Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

W serwisie lokalnej sprzedaży wystawiłam rower. Zależy mi na szybkiej sprzedaży, więc…

W serwisie lokalnej sprzedaży wystawiłam rower. Zależy mi na szybkiej sprzedaży, więc dała stosunkowo niską cenę jak za ten model-250 zł (zazwyczaj 300-350 zł kosztuje) i odbiór osobisty bo rower używany.
Najpierw dzwoniło dwóch Panów którzy zapewniali że będą jutro... nie byli ani nie zadzwonili.
Wczoraj pisze Pani, że da 150 zł i sama zamówi kuriera.
Piszę jej że nie.
Ona na to, że było że do negocjacji.
Moja odpowiedz: negocjacja to 10 zł, nie prawie 50%.
Ona:Dużo.
Ja: Mogę opuścić do 240 zł plus 40 zł wysyłka. Bo nie jestem organizacją charytatywną i ja też płaciłam za ten rower.
Pani: 200 zł razem z wysyłką.
Ja: 280
Pani: ile? to wystawione za 250 zł i ja proponuje 200 z przesyłką
Ja: 240 zł plus 40 zł za wysyłkę.
Pani: nie to trudno.

Ręce opadają...

Chyba muszę dać 300 zł i wtedy za 250 zł ktoś kupi z taką zniżką z 300 zł :)

serwis sprzedaży sąsiedzkiej

by Rudaa
Dodaj nowy komentarz
avatar Zodiac
0 4

Normalna praktyka w wielu sklepach ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 4

No i tak zrób. Albo daj 320 zejdz do 280 i powiedz ze wysyłają na Twój koszt.

Odpowiedz
avatar BOReK
5 5

Brawo, odkryłaś pierwszą zasadę negocjacji. :D

Odpowiedz
avatar peeYie4o
2 4

> Ona na to, że było że do negocjacji. > Moja odpowiedz: negocjacja to 10 zł, nie prawie 50%. Ależ właśnie rząd 50% oznacza "do negocjacji". Jeśli to miałoby być 4% ceny, to przy takich kwotach nawet niespecjalnie jest po co się targować.

Odpowiedz
avatar erystr
0 0

Mój ojciec jak wystawiał na allegro przyczepę kempingową to też dał taką cenę by w razie negocjacji i tak dużo zarobić... Także od czegoś takiego powinnaś zacząć...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Jak sprzedawałam auto to biorąc wszystkie wady pod uwagę (już taka uczciwa kurka jestem no) ustaliłam cenę powiedzmy 4200 zł to zadzwoniła jedna osoba przez tydzień i chciała zapłacić 3800. Jak pewnego dnia rano zmieniłam na 4800 do niewielkiej negocjacji to auto tego samego dnia sprzedałam za 4200 (chociaż Państwo wcale nie mieli zamiaru się za bardzo targować to postanowiłam,że sprzedam za tyle za ile chciałam wcześniej).

Odpowiedz
avatar Kecaw
0 0

Przy negocjacjach trzeba pamietac i nie podawac z miejsca ile JA bym chciał za rzecz X (np 500zł) trzeba zawyżyć troche cene (powiedzmy do 1000) by mieć miejsce na negocjacje by na końcu wyjść na swoje (czyli te 500 zł) naturalnie może się trafić że zarobicie więcej, bądź ciutke mniej.

Odpowiedz
Udostępnij