Historia Kazuya o rozrzutnych samorządowcach, przypomniała mi historię z naszej gminy.
Po wielu zabiegach udało się znaleźć dofinansowanie na zakup nowego pieca do Domu Ludowego. Część pochodziła z Urzędu Gminy, a część z Rady Sołeckiej. Nie byłoby problemu gdyby nie telefon skarbnika z gminy, przypominający nam że stary piec jest nadal własnością gminy i środki z jego sprzedaży mają trafić do budżetu. (Ton był raczej rozkazujący). No więc wyciągnęliśmy piec z piwnicy i czekaliśmy aż "firma" go odbierze. Po wszystkim na gminie pokazano bilans. Zysk ze sprzedaży złomu 150 zł, koszt transportu 600 zł... Interes życia.
PS. A co by było, gdybyśmy go nie wynieśli z piwnicy i musiała by to zrobić "firma"? :)
Samorząd
Koszt utylizacji i tak by był ze 600zł. Niestety instytucje samorządowe i społeczne nie mogą pozwolić, by "zniknęło" i by złomiarze wynieśli. Za to grożą duże kary, jak za zaśmiecanie. Więc to, co gmina tak naprawdę zrobiła, to wzięła na siebie koszty utylizacji starego pieca. Co w tym złego? W każdym razie Dom Ludowy powinien się cieszyć. A że gmina zrobiła to w sposób, którego radni nie mogli zakwestionować - tym lepiej dla Domu Ludowego. W końcu czy te kilka stówek z jego budżetu to takie nic?
OdpowiedzChłopie jakiej utylizacji ?? Sprzęty takie się złomuje - normalnie dostajesz to na piśmie. My się cieszymy ale inni płaczą bo budżet pusty. Mogli nam powiedzieć a wywiezlibyśmy to za darmo - a i pieniądze byśmy im całe oddali
OdpowiedzNo tak "co to takie 600 zł", pomyślano w tysiącu gmin... przecież to niczyje pieniądze więc można marnować do woli... Człowieku pomyśl, że to NASZE pieniądze są tak marnowane! Jeśli lubisz jeśli ktoś marnuje Twoje pieniądze, to możesz nawet palić nimi w piecu ale wara od mojej kasy!
OdpowiedzMam wrażenie, że daliście się tam oszukać. Wiele jest legalnych firm zajmujących się tylko recyklingiem - dzwonisz, przyjeżdżają po pralkę, wannę, piec czy cokolwiek, ważą to na samochodzie i wypłacają Ci pieniądze. Sumy są dużo niższe niż na skupie, ale nie płacisz za transport i targanie tego. Szukanie transportu na własną rękę i sprzedaż tego faktycznie mogły tyle wynieść.. Chociaż 600 za transport? Ej..?
OdpowiedzAle zobacz ile zaoszczędzili, gdy wyciągli piec. Wyciąglanie to nie jest takie hop-siup, to drogi proces.
OdpowiedzDzięki za informację. Właśnie nie widziałem jak się lodówki pozbyć - teraz poszukam tych firm, o których piszesz.
OdpowiedzW sumie, z tego co wiem są firmy które utylizują "od suszarki po samochód" i wydają niezbędne oświadczenia potrzebne później (dla np firm), żeby był dowód, że dany przedmiot został zdjęty ze stanu. I nie są to koszty duże, u nas dwie drukarki i bodaj kineskopowy monitor za 30 zł został zutylizowany. oczywiście z pełną dokumentacją i fakturą. No, ale są różne metody - jedni robią tak, inni inaczej. Kwestia dokładnie popatrzeć, zanim się zrobi, bo można być w plecy z pieniędzmi, a szkoda.
OdpowiedzNo tak bywa widać żyją jeszcze komuną, u mnie za to w tym roku premii na święta nie dostaną bo nie ma z czego
OdpowiedzFirma transportowa mogła być firmą której właściciel jest za pan brat z dyrektorem urzędu gminy, więc spokojnie. W naturze nic nie ginie :D
Odpowiedz...
Odpowiedz