Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Na którymś rutynowym spacerze z psem, rozmawiając z innym napotkanym "psiarzem", usłyszałem…

Na którymś rutynowym spacerze z psem, rozmawiając z innym napotkanym "psiarzem", usłyszałem przerażającą historię.

Człowiek miał 2 psy, to znaczy psa i sukę, dalmatyńczyki. W którymś momencie na spacerze suczka skorzystała z nieuwagi opiekuna i dorwała jakiś mięsny ochłap leżący w trawie (prawdopodobnie kawałek kiełbasy). Wieczorem wyraźnie się rozchorowała, skamlała z bólu i krwawiła z odbytu.

Weterynarz. Prześwietlenie. Szok. Operacja.

Okazało się, że jakiś sadysta ponabijał kiełbaskę szpilkami, aż gęsto. Szpilki zmasakrowały żołądek i jelita suni. Cudem udało się ją odratować.

Takich ludzi powinno się starym, dobrym, kozackim zwyczajem nawlekać na pal.

by TomX
Dodaj nowy komentarz
avatar Kamol5555
2 10

heh wystarczy im dać takiej kiełbasy ale z metalowymi szpilami i dopilnować żeby połkną(kurde przez piekielnych robię się coraz mniej chrześcijański)

Odpowiedz
avatar Lovecraft
4 4

To w sumie taka homeopatyczna kara - podobne leczymy podobnym (krwawienie z odbytu - krwawieniem z odbytu). Tylko stężenie większe.

Odpowiedz
avatar Emi21
15 17

To jest właśnie potężny powód, dla którego warto nauczyć psa, że to czego nie dał pan lub to co nie leży w psiej misce - jest zakazane i nie wolno tego zjeść!

Odpowiedz
avatar bloodcarver
-4 32

Tak samo jak tych, co wyprowadzają psy bez kagańca i nie pilnują co/kogo te psy gryzą. A jakby zamiast ochłapa było dziecko?..

Odpowiedz
avatar Venefica
22 28

no jakby mój pies na spacerze znalazł leżące w trawie dziecko i je zjadł to też bym go wzięła do weterynarza, nigdy nie wiadomo co takie dziecko ma na sobie. Chociaż ciężko by mu było przez kaganiec, musiałby wcinać po małym kawałeczku.

Odpowiedz
avatar zeebee
-4 10

Jakbyś zamiast kału w czaszce miał mózg, nie pisałbyś tego co piszesz.

Odpowiedz
avatar zeebee
-3 7

Jakbyś zamiast kału w czaszce miał mózg, nie pisałbyś tego co piszesz.

Odpowiedz
avatar NiebieskiSweter
-1 1

Wy o psach zjadających dzieci pod kątem zatrucia psa, a kto by filmik kręcił? :(

Odpowiedz
avatar MsciwyFrustrat
3 7

Ta kiełbasa to była wiadomość o treści mniej więcej: "Nie przychodź to z psem bo może zachorować i zdechnąć".

Odpowiedz
avatar Sunflower
4 6

Raczej "nie przychodź tu ze swoim srającym kundlem, bo go zaj*bię!" lub "patrz Zdzisiu. Ale mu jelitka wywlecze"...

Odpowiedz
avatar Fomalhaut
1 9

Założę się, że zemsta była wymierzona we właścicieli kundli obsrywających chodniki i łażących bez kagańca. Gdyby dalmatyńczyk miał go założonego, nie byłoby sprawy. Oczywiście psa szkoda, ale nieraz nie da się psiarzom przemówić do rozsądku i takie akcje to akt desperacji terroryzowanych lokatorów.

Odpowiedz
avatar Marchew
2 6

Gdyby pies miał smycz i kaganiec nic by się nie stało.

Odpowiedz
avatar TomX
0 4

W czym niby smycz by pomogła? Zresztą podejrzewam, że smycz była. Kaganiec - owszem, na pewno by zapobiegł tragedii.

Odpowiedz
avatar szczurzyca
-1 5

Nie wierze, ze pies zezarlby kielbase NASZPIKOWANA szpilkami. Pies tez gryzie kazdy kes i wyczulby, ze w jedzeniu znajduje sie cos ostrego, co, podczas jedzenia, kaleczy mu pysk.

Odpowiedz
avatar Venefica
6 6

Ty chyba dużego psa nie widziałaś jak je. To normalne u nich, chyba jeszcze z dzikości się bierze, że potrafią połknąć w całości całkiem spore kawałki czegokolwiek. A jeszcze jak wie, że mu nie wolno, a pan przez chwilę nie patrzy to taki ochłap mięsa pewnie w całości łyknął.

Odpowiedz
avatar waszojciec
-3 3

po co ruszal? a moze to bylo przygotowane dla psa ktoremu brakowalo zelaza w organizmie...

Odpowiedz
Udostępnij