Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Przypomniała mi się historia, o ropuchu, z bardzo dawnych czasów- jeszcze na…

Przypomniała mi się historia, o ropuchu, z bardzo dawnych czasów- jeszcze na początku studiów. Ja studiowałam, dorabiałam dorywczo, mieszkałam w akademiku i klepałam biedę. Mój "ukochany" pracował, mieszkał z rodziacami i siłą rzeczy finansowo stał o niebo lepiej ode mnie.
Zbliżała się rocznica naszej znajomości - ja spłukana na maksa. Jechałam do niego, miałam tylko na bilet. No ale było mi strasznie głupio, że nie mam nic dla niego. Chciałam mu dać jakiś prezent, chociaż symboliczny. Przypomniało mi się, że w Ikea są świeczniki w kształcie czerwonego serca - za jakąś niewielką kwotę. Miałam przesiadkę w Warszawie, wtedy jeszcze Ikea była w centrum, koło Placu Starynkiewicza. Ja dojeżdżałam na Stadion ( był kiedyś ;) taki dworzec autobusowy). No i wymyśliłam że pieszo dojdę ze Stadionu do Centrum, bo nie mam na bilet komunikacji miejskiej, kupię ten świecznik i dalej pojadę z Centralnego. No i poszłam. Z bagażem, w najładniejszych butach itd. Dorobiłam się olbrzymich bąbli na stopach. No ale czego nie robi się dla ukochanego. Zakupiłam ten świecznik, pojechałam do niego. Wieczorem wspominamy jak to się poznaliśmy itd. Opowiadam jak to przeszłam dla niego kawał Warszawy,daję mu to czerwone serce z miłością, płonącą świecą . A ten do mnie:
I co mam ci tez jakiś prezent kupić??

by pomidorek1410
Dodaj nowy komentarz
avatar mysio_pysio
6 10

słodkie... ropuszek zapomniał czy biedny nie pomyślał chociaż o kwiatku?

Odpowiedz
avatar Sputnik
0 2

A jednak to prawda, kobiety nie wiedzą co chcą "chopy" co widać po ilości minusów :)

Odpowiedz
avatar BOReK
2 4

I co, kupił? :>

Odpowiedz
avatar kiniaas007
9 15

Dlatego wychodzę, z założenia, że najlepsze jest (oczywiście po pewnym czasie) zamieszkanie z sobą, kiedy związek robi się coraz poważniejszy.. A czemu o tym pisze? Bo wiem, że żaden prezent nie będzie tak mile widziany jak blacha ciasta ;D

Odpowiedz
avatar Nyanyan
3 7

Od serca, przygotowanie z miłością ;))

Odpowiedz
avatar kiniaas007
2 8

zwłaszcza jak to ciasto jest czekoladowe, z kremem i cała blacha tylko dla mojego łakomczucha ;D

Odpowiedz
avatar archeoziele
0 4

Albo świeżutkie drożdżowe z kruszonką...

Odpowiedz
avatar kiniaas007
1 1

Chyba kogoś na diecie wkurzyliśmy ;D A np babka pomarańczowa? Z lukrem i kandyzowaną skórką?? ;D

Odpowiedz
avatar Agness92
2 2

Kremówki <3

Odpowiedz
avatar kiniaas007
2 2

pączki *.* i faworki!!

Odpowiedz
avatar Amczek
2 4

Hm... ja w podobny sposób zareagowałam na moją ostatnią rocznicę. Ja nie pamietam o takich rzeczach nigdy. Tylko że chłopak odpowiedział, że "nie musze mu nic kupować, bo on jest facetem czyli od kupowania prezentów" (jak zwał tak zwał, dajemy sobie prezenty bez okazji średnio raz na pensję... znaczy się raz na miesiąc ;)). No i spoko ;p Ale dostanę minusy, bo powinnam pamiętać i romantycznić.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 listopada 2012 o 12:22

avatar konto usunięte
3 3

A nie prościej zapytać miesiąc przed rocznicą, urodzinami, imieninami itd. "Kochanie kupujemy sobie prezenty na rocznicę, urodziny, imieniny itd.?" Prosto i skutecznie.

Odpowiedz
avatar Amczek
0 2

To nie rĄmantyczne.

Odpowiedz
avatar szukamnicka
-1 1

I jak zareagowałaś na takie pytanie?

Odpowiedz
Udostępnij