Zawsze niechętnym okiem patrzyłam na rowerzystów jadących drogą ekspresową. Mają opcje jazdy bezpieczniejszą trasą i z niej nie korzystają - po co, skoro można spowodować zagrożenie na drodze i korek. Od dziś stwierdzam, że tacy ludzie to małe piwo.
Trasa Poznań-Września, ograniczenie do 70 km/h, ruch spory. Stoję na pętli tramwajowej, czekam na bimbę i obserwuję samochody. Odwracam się i serce staje mi w przełyku. Podlotek płci żeńskiej, mimo trąbienia kierowców, dziarsko pedałuje przy linii, czasem zataczając się na jezdnię.
Pod prąd.
No jasne. Jak to (parafrazując) powiedziała piekielna w innej historii: "Rowerem się nie jeździ, tylko chodzi. Czyli lewą stroną." ;)
OdpowiedzNo a co... może naokoło miała jechać? :] [selekcja naturalna]
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 listopada 2012 o 22:07
Tak a' propos przypomniał mi się dowcip z brodą. Spiker w radiu ostrzega: "Na obwodnicy miasta X jakiś szaleniec jedzie pod prąd. Proszę zachować szczególną ostrożność." Na to kobieta słuchająca w samochodzie radia mrucz pod nosem "Co on bredzi, że jeden. Tu wszyscy jadą pod prąd."
OdpowiedzWg taryfikatora: Wjazd na autostradę lub drogę ekspresową rowerem - 250 zł.
OdpowiedzSelekcja naturalna w natarciu.
OdpowiedzKosztem czyjegoś samochodu?
OdpowiedzTo akurat droga ekspresowa nie jest, ale mandacik by się należał i tak. A swoją drogą, ta pętla jest akurat przy cmentarzu ;-)
Odpowiedzmiłostowo?
OdpowiedzTak :)
OdpowiedzOk, aż tak głupia nie jestem, ale przyznaję się bez bicia, że tam gdzie mieszkam (Łask) zapitalam rowerem pod prąd, ale poboczem dość dużym, i jest to spowodowane tylko tym, że trudno jest się przedostać na drugą stronę, jest bardziej niebezpieczne niż, jazda pod prąd! A co do historii to hym pijana była, że się zataczała?
OdpowiedzMówcie co chcecie,większość rowerzystów to debile:(
OdpowiedzWiększość to nie ty i kilku ludzi których widziałeś.
OdpowiedzSłyszeliście kiedyś o kontrapasach dla rowerów? ;]
OdpowiedzSłyszeliście kiedyś o kontrapasach dla rowerów na drogach krajowych?
Odpowiedzatak feministek za 3... 2... 1...
Odpowiedz