Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Dziś będzie smutno. Wrażliwi - nie czytać. Moja matka pochodzi z rodziny…

Dziś będzie smutno. Wrażliwi - nie czytać.

Moja matka pochodzi z rodziny wielodzietnej. Jej najmłodszy brat jest starszy ode mnie o piętnaście lat.

Nie byłam śmiałym dzieckiem. W związku z tym, że moja siostra dużo chorowała, często byłam pozostawiana samej sobie. Uciekałam w książki - bezmiar zupełnie innych światów, które chociaż na chwilę dawały zapomnienie.

Nie pamiętam dokładnie, kiedy TO się zaczęło. Miałam może pięć, może sześć lat. Huczne i wysoce zakrapiane imieniny któregoś z członków rodziny. Wujek, który zaofiarował, że położy mnie spać.
Jego słowa "pobawmy się w dorosłych". Strach, który zabrał mi głos i wręcz sparaliżował. Ręce, które dotykały małego, dziecięcego ciałka. Ohydny, alkoholowy oddech na twarzy... I groźba- "nie mów nikomu, bo wszystkich zabiję".

Sytuacja powtarzała się przy każdej okazji. Mówił mi, że jestem obrzydliwa. Że tylko wstrętnym dzieciom dorośli robią coś takiego. W swoich czynach posuwał się coraz dalej. Nie pozwalał mi być bierną. Kiedy próbowałam "wyłączyć się", on karał, mocno i dotkliwie.

Mając lat osiem zainspirowana słowami "Autobiografii"- odkręciłam gaz w kuchence, mając nadzieję, że umrzemy w nocy i koszmar się skończy. Przyłapał mnie ojciec. Po niesamowitym laniu zapytał, co mi przyszło do głowy. Płacząc, wręcz wyjąc, opowiedziałam jemu i matce wszystko.
Koniec historii? Nie.
Dowiedziałam się, że jestem nienormalna, brudna, zboczona. Że jak można w ogóle wymyślać coś takiego. Że powinnam iść się leczyć. Nie pozwolili mi już czytać książek, bo to pewnie w nich znajduję takie bezeceństwa.

Mój mały, prywatny koszmarek trwał nadal. Byłam chorobliwe chuda, z nerwów wypadały mi włosy, paznokcie miałam obgryzione do żywego mięsa. Nie pozwalałam nikomu się dotykać. Przypadkowe szturchnięcie w autobusie odchorowywałam kilka dni.

Dwulicowość ludzi, którzy sprowadzili mnie na ten świat była wręcz niesamowita. W ich oczach nie byłam ofiarą, tylko prowodyrką. Jakby dawali temu potworowi ciche przyzwolenie. Marzyłam, by wzięto mnie do domu dziecka. Gdziekolwiek, byle od nich.

Usamodzielniłam się tak szybko, jak było to możliwe.
Po wielu, wielu latach, z pomocą psychologa, doszłam do siebie. Mam rodzinę, dziecko, nie boję się współżycia. Ogromnie podziwiam mojego męża, który cierpliwie i wytrwale mierzył się z każdym moim lękiem. Do teściowej, jak nigdy do matki, mówię "mamusiu". Mieszkam ponad 800 km od domu rodzinnego.

Czemu opisałam to akurat teraz? Dziesięć minut temu zadzwonił telefon. ON pytał, czy nie zechciałabym być świadkową na jego ślubie. "Bo wiesz, hehe, tyle dobrych wspomnień nas łączy".

...jakieś pytania..?

by Samhain
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
81 95

Zarżnąłbym squrwysyna jak świnię... Skoro on nie potrafił się zachować po ludzku, to i nie zasługuje na ludzkie traktowanie.

Odpowiedz
avatar pandora153
66 70

zabijesz gówno a pójdziesz siedzieć jak za człowieka...

Odpowiedz
avatar AniaMP
37 43

Lepiej wykastrować drania. To go najbardziej zaboli.

Odpowiedz
avatar XombieBast
7 13

Głodne świnie. Podobno zostawiają tylko włosy.

Odpowiedz
avatar Hachimaro
2 10

@XombieBast: włosów i zębów świnki nie trawią, dlatego lepiej wyrwać je przed podaniem zwierzakom "posiłku". Nota bene byłaby to dość odpowiednia kara dla takiego faceta: skończyć jako świńskie gówno.

Odpowiedz
avatar crach
3 5

Aż się boje powiedzieć co bym takiemu zrobił :/

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
-2 14

Nie żebym się czepiał, ale pod kolejną już historią widzę komentarz mongoła, który opisuje jakie to straszliwe kary powinny spotkać złych ludzi. Jedno pytanie-po co?

Odpowiedz
avatar Dirzejka
17 27

tak, ja mam jedno. Gdzie można kupić dobrą broń , aby tego skur***** zniszczyć?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 listopada 2012 o 10:07

avatar kamilus
28 28

Zostać świadkiem i opowiedzieć na weselu co wyprawiał o ile czujesz się na siłach. Albo lepiej i prywatniej - poznać wybrankę i jej opowiedzieć. Tak, żeby później nie miał szansy/okazji by molestować własną, ewentualną córkę.

Odpowiedz
avatar mg1987
11 11

To samo miałem proponować, z tym że zapewne panna młoda może nie uwierzyć. No i skąd pewność, że chłopcem nie pogardzi?

Odpowiedz
avatar Aerys
49 57

Przykro mi. Duże uznanie dla Ciebie że się z tego wydźwignęłaś i dla Twojego męża że się tak zachował no i że nic nie zrobił temu Twojemu "wujkowi". Grunt że teraz jest dobrze i żyjesz normalnie. Głupio tylko się robi w kontekście tej historii jak myślę teraz o paru dzieciach, które mówią że mają trudne dzieciństwo bo nie dostały na urodziny srajfona albo innego gadżetu za parę stówek/tysięcy. Mogłyby one się sporo od Ciebie nauczyć.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 listopada 2012 o 10:10

avatar mruk
6 26

a nie robi ci sie glupio jak myslisz o biednych afrykanskich dzieciatkach, ktore umieraja z glodu i nie maja nawet mozliwosci wyjsc na prosta, jak autorka historii? niestety, dostales ode mnie plusa, za poczatek, ale uwazam, ze porownywanie problemow roznych ludzi jest glupie i bezsensowne.

Odpowiedz
avatar Hachimaro
18 20

"Miejcie współczucie dla wszystkich istot, bogatych i biednych; każda z nich ma swe cierpienie. Jedne cierpią zbyt wiele, inne – zbyt mało." (Siddhartha Gautama)

Odpowiedz
avatar Andzia2908
19 21

smutne jest to, że jest wiele dzieci tak traktowanych i wiele z nich jest z tzw. dobrych domów. Niestety większość boi się o tym mówić. Wiem to z własnego doświadczenia. I to, że ma się wspaniałych rodziców nie oznacza, że w dalszej rodzinie nie znajdzie się jakiś sku*wiel. Ja nigdy nie powiedziałam rodzicom o tym jak byłam traktowana przez kuzyna i pozbierałam się tylko dzięki swojemu mężowi.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
10 12

Najgorzej jest jeżeli rodzice molestowanego dziecka mu nie wierzą. To jest wręcz powszechne, mam dwie koleżanki które przeżyły coś podobnego w dzieciństwie i też zostały zignorowane przez rodziców. Już prędzej zrozumiem zboczeńca niż rodzica ignorującego lub wyśmiewającego własne dziecko gdy mówi o takich sprawach.

Odpowiedz
avatar GoshC
44 46

i pomyslec, ze s***syn sie ozeni, bedzie mial dzieci, i nie wiadomo, czy za pare lat nie urzadzi tak wlasnych dzieciakow

Odpowiedz
avatar Mirame
9 9

To mnie własnie zaniepokoiło - zdaję sobie sprawe, że sytuacja jest traumatyczna dla autorki, ale czy nie powinno się z czymś takimi iśc na policję, nawet po latach? Przecież jego przyszła żona powinna wiedzieć, za kogo wychodzi i kto będzie ojcem jej DZIECI, które on może zniszczyć podobnie, jak skrzywdził autorkę...

Odpowiedz
avatar LadyMe
0 0

Ostatnio w telewizji był reportaż na temat, po upływie 15 lat sprawa się przedawnia.

Odpowiedz
avatar happykiller
10 14

Bardzo ci współczuje. nie jestem w stanie wyobrazić sobie tego co przeżywałaś. jesteś bardzo silna psychicznie,że dałaś sobie z tym radę. a jemu.... należy się kara. jest jakimś.... potworem to mało powiedziane. nie widze miejsca dla takich ludzi w społeczeństwie podobnie jak dla twoich rodziców, choć pewnie przykro to przeczytać/usłyszeć.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 listopada 2012 o 10:43

avatar WscieklyPL01
65 71

Znów mało etycznie się zachowam i absolutnie nie po chrześcijańsku, ale czy nie warto wysłać niedoszłej małżonce , oraz kliku instytucjom życzliwego listu, e maila podpisane go życzliwy , lub karteczki ,ze słynnym 'wiem co zrobiłeś" i zmącić mu te jego idylle i robić tak raz w miesiącu systematycznie o tej samej godzinie. Świadomość ,ze ktoś trzyma kule z jego imieniem ,potrafi boleć bardziej niż sam postrzał. Inie nie jestem mściwy, tylko tak pozastrzegam sprawiedliwość w tym przypadku

Odpowiedz
avatar konto usunięte
38 38

Czy list do instytucji cos da- nie wiem. Ale zone warto by bylo poinformowac. Bardzo prawdopodobne, ze nie uwierzy. Ale moze zacznie sie baczniej przygladac i do nastepnej tragedii nie dojdzie. Nawet nie tyle sprawiedliwosc- ostrzezenie.

Odpowiedz
avatar Rhantus
6 6

To jest bardzo dobry pomysł. Narzeczona ma prawo wiedzieć co grozi jej dzieciom, gdyby je mieli w przyszłości.

Odpowiedz
avatar mijanou
2 12

Wsciekły, to by było bardzo etyczne i bardzo chrześcijańskie bo Autorka może ocalić ewentualną pannę młodą i jej dzieci przed piekłem, które zgotuje im przyszły mąż i ojciec. Bo kto zaręczy, że pedofil nie będzie molestować własnych dzieci? Wraz z mężem, w ktorym ma wsparcie, powinna tam pojechac i wygarnąć mu w twarz przy narzeczonej. Jak mądra to doda dwa do dwóch i zrezygnuje.

Odpowiedz
avatar Loras
45 51

I O TYM powinni mówić na "wychowaniu do życia w rodzinie", zamiast zawracać dzieciom d*pę rysowaniem drzew i idealnego męża. Jak zareagować, jak się obronić, do kogo się zgłosić, jak rodzice zawiodą. Najwyraźniej, niestety, na WDŻcie o seksie nie może być mowy.

Odpowiedz
avatar RudaOna
34 40

Na WDŻ, a później na zajęciach z pielęgniarką zapytałam o zabezpieczenia. Ot, ciekawość. Zostałam zjechana z góry na dół, że to nie pora na taką wiedzę. To było jakoś w 3 klasie gimnazjalnej. Szkoda, że w tym czasie koleżanka z klasy już była w 3 miesiącu ciąży i testy pisała ze sporym brzuchem. :) No, ale.. to nie pora na lekcje o konsekwencjach seksu. A co dopiero rozmowy o molestowaniu.. to przecież takie "brudne"..

Odpowiedz
avatar Loras
27 33

A nam raczyli wciskać parę razy z rzędu informacje o wzwodach i polucjach nocnych. Jakbyśmy do tego piętnastego roku życia nie zdążyli zauważyć, cholera. Nic na temat traktowania kobiet, nic na temat homoseksualizmu. Nic na temat masturbacji też, oczywiście. Tylko o tym, jakimi to silnymi mężczyznami się staniemy, będziemy mieć zarost (serio?), żony (lol), odpowiedzialną pracę (no, kto jak kto) i dzieci. Też rysowaliśmy jakieś pseudopsychologicznie powiązane z tematem g*wna, jak np. drzewka. O antykoncepcji, a w szczególności prezerwatywach, NIC.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 listopada 2012 o 12:35

avatar belief
25 27

Nie zapomnę nigdy testu wyboru zawodu na WDŻ'cie, zawierał on pytania w stylu; czy masz zimne ręce? co byś wolał;konia czy samochód? czy masz za sobą inicjację seksualną? (!)

Odpowiedz
avatar Sesese
8 12

A ja w gimnazjum miałam WDŻ z genialną panią pedagog, która rozmawiała z nami o zabezpieczeniu, homoseksualizmie i AIDS. Problem jest taki, że tymi lekcjami tak na prawdę nikt się nie przejmuje. Są, bo są... Ja miałam farta, inni trafiają na kurs kalendarzyka.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
9 13

Nas na wdż'cie babka ochrzaniła za to, ze zapytałyśmy się o użytkowanie tamponów (jakoś 6 klasa podstawówki, tak z ciekawości), a kiedy powiedziałyśmy jej że chcemy porozmawiać o seksie, homoseksualiźmie itp. wyszła z sali. Co do historii, bardzo współczuje i nie rozumiem jak aż tyle osób mogło kliknąć "słabe"

Odpowiedz
avatar ola66673
-1 5

Nas WDŻ uczy pani od.. religii! ostatnio oglądaliśmy film o księdzu.. a wcześniej pisaliśmy co się nam w nas podoba, a co nie, nic o rzeczach związanych z dorastaniem ..

Odpowiedz
avatar kometax
1 1

Nasza dyrektorka wynajęła jakieś dwie babki, które zajmowały się wykładaniem tego przedmiotu w szkołach. W sumie było normalnie: pogadały o seksie, zabezpieczeniach, chorobach a na koniec puściły filmik o ciąży i porodzie.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 1

MY mieliśmy ZAWSZE lekcje o zapołodnieniu. ZAWSZE. Znam już cały przebieg. Pamiętam nawet jak nam pani puściła poród.. ze zbliżeniem między nogi. Chłopakom też puściła. Ja o xagrożeniach, chorobach wenerycznych dowiedziałam się w KOŚCIELE. Na wieczornym spotkaniu puścili nam porywający wykład jakiejś pani z ameryki. Naprawde to nie było z punktu widzenia kościoła. W tej chwili o seksie młodzi sie uczą z internetu. I to jest masakra. Przynajmniej na karate nauczyli mnie jak się bronić w takiej sytuacji. POświęcili nam całą lekcje na obronę przed atakiem

Odpowiedz
avatar kropek_sto
9 13

Ciężko cokolwiek powiedzieć na to co przeżyłaś. Ale może faktycznie warto powiedzieć przyszłej małżonce o tym co się stało, a jak on swoim dzieciom będzie robił taką samą krzywdę? Co masz do stracenia. OliwaDoOgnia a skąd wiesz, że historia zmyślona?Byłaś tam czy co?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
23 25

Pojedź na jego ślub i opowiedz gościom głośno co i jak. Może przyszła żona zostawi bydlaka, bo kto wie czy swoich dzieci nie będzie molestował.

Odpowiedz
avatar Monomotapa
27 27

Przemówienie przy toaście?

Odpowiedz
avatar ieyasu
0 4

Jeszcze lepiej niż przy toaście powiedzieć to w kościele zaklinając się na wszystkie świętości, Biblię i własną duszę. W małej mieścinie o czymś takim będą mówić po wieki wieków. Tylko, że nie każdy zdobędzie się na ponowienie traumy.

Odpowiedz
avatar FretkaFineasziFerb
33 33

A ja się zastanawiam czy nie jesteś jedyną ofiarą tego zboczeńca. Może jest jakaś dziewczynka w twojej rodzine,która przeżywa dziś to samo co ty kiedyś, pomyśl,poszukaj w głowie, pamięci, dziecka, które zachowuje się dokładnie tak jak ty kiedyś. Może uda ci sie je uratować, wyciągnąć do niego pomocną dłoń i dzieki temu załatwić pedofila. Twoja sprawa pewnie sie już przedawniła ale to dziecko,które dziś molestuje może być gwoździem do jego trumny.

Odpowiedz
avatar Samhain
42 46

Oliwo do ognia- serdecznie zazdroszczę ci tak błahych problemów, jak ten, że twoim zdaniem portal ssie. Ssie, to nie wchodź, prosta sprawa. Na ślubie bynajmniej pojawiać się nie mam zamiaru. Przyszłą żonę wujaszka znam, i to od nie najlepszej strony. W rodzinie nie ma już dzieci. A jeśli on będzie miał dzieci, to nie popuszczę.

Odpowiedz
avatar Zolto_Niebieska
22 26

Masz rację jak tylko się dowiesz o dzieciach nie opuszczaj. Powinni go w więzieniu za j*ja do góry powiesic i niech gnije ..

Odpowiedz
avatar CytrynowaTrawa
21 35

@Oliwo Myślisz, ze jesteś zabawny? muszę Cię rozczarować - jedynie żałosny. Nieważne jak bardzo nie podoba Ci się historia, być może masz ciut racji w tym, że wysyp takich historii jest przygnębiający, ale jeśli szukasz zabawnych historyjek to są ku temu inne portale. Ważne, że ktoś po drugiej stronie został w życiu bardzo skrzywdzony, nie chodzi o to byś płakał przed monitorem ale odrobina taktu nie zaszkodzi.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 listopada 2012 o 11:26

avatar RudaOna
34 48

"Mogłaś chociaż napisac że brał cie w stroju klauna, czy coś." - to było poniżej poziomu...

Odpowiedz
avatar Sesese
15 17

Aż się chce mało kulturalnie odpisać: "No to k**** nie czytaj!" Matko, nie rozumiem ludzi z cyklu "przeczytałem tą książkę 20 razy, jest beznadziejna".

Odpowiedz
avatar Anastazja
3 9

A teraz coś dla Oliwy: bash.org.pl

Odpowiedz
avatar MrSpore
7 13

OliwaDoOgnia idź na komixxy.pl tam można sr*ć ze śmiechu

Odpowiedz
avatar Dertaz
-1 3

@oliwa do ognia, to nie twoj dzien, probuje cie zrozumiec, cos ci sie dzisiaj przytrafilo, zje..bal ci ktos humor, ale prosze nie wal takimi tekstami, bo dawno takiej zenady nie slyszalem, stroj klauna - co ci siedzi tam w glowie.

Odpowiedz
avatar mijanou
-5 7

@Oliwo, kurczę, bo stracę cierpliwosc. Nie wszystkie historie na Piekielnych sa zabawne i nie z każdej można się śmiać. Autorka opisała zdarzenie paskudne, zatem piekielne i takie jest założenie tego portalu. Tu są różne historie i nie każda jest obliczona na to, by bawić Oliwę. Szukasz rozrywki to wejdź na jakiś portal typu kwejk czy inny, z większą ilością śmiesznych tekstów. Samhain, weź Ty męża pod pachę i uświadom tę nieszczęsną pannę młoda, że poślubia pedofila. Bo jeśli jej tego nie uświadomisz to za kilka lat ich dzieci przezyją taką samą traumę jak Ty. Masz wsparcie w mężu, będzie stać przy Tobie murem. Bo potem możesz mieć wyrzuty sumienia, że mogłaś zapobiec a nie zrobilaś tego. Nawet jeśli panna młoda okaże się głupia i Ci nie uwierzy to będziesz miala spokojne sumienie.

Odpowiedz
avatar Samhain
28 32

Oliwo, a czy nazwa portalu nie sugeruje wyraźnie, jakiego typu historie są tu wrzucane? Czasem coś jest piekielnie zabawne, czasem piekielnie smutne, ot, taki lajf, jako rzecze młodzież. Historie do odstresowania, lekkie, łatwe i przyjemne- zapraszam na niedzielne Autentyki na portal Joemonster.

Odpowiedz
avatar AniaMP
13 15

JoeMonster coś ostatnimi czasy często kopiuje historie z Piekielnych. O tyle dobrze, że razem z nickami prawdziwych autorów.

Odpowiedz
avatar Fomalhaut
12 12

Co do Joemonstera - niedawno zszedł im jeden z głównodowodzących. Jak już żałoba opadła okazało się, że z nowymi wstawkami słabo, a tu pieniądze od klientów pobrane na kilka miesięcy naprzód. Więc nie pozostało im nic innego jak "pożyczyć" opowieści z innych portali.

Odpowiedz
avatar Dertaz
-1 1

do OLIWY @ czy dana historia pasuje do portalu decyduja ludzie ktorzy czytaja, na teraz 852 pkt na 964 glosy, czyli 56 osob na NIE z 964. Juz nie mowiac o pkt w komentarzach, Niestety twojego zdania nie podziela wiecej niz 5% ludzi. Mysle ze twoje uszczypliwe i zenujace komenty biora sie z zazdrosci ze twoje marne historyki nie uzbieraly tyle pkt, niestety nie raz Hi9storie tutaj dodawane nie sa po to by zbierac pkt, lecz by sie wygadac. Szkoda ze ty tego nie rozumiesz.

Odpowiedz
avatar Aerys
14 28

@Oliwa Wiocha, autentyki, kwejk, ostatnio demotywatory (tam jest już proporcja 95% śmiesznych obrazków do 5% w miarę demotywujących/motywujących), mistrzowie.org i jakiś zasrany Bash polecają się na przyszłość. A wchodzenie na stronę "piekielni.pl", (której sama nazwa mówi że jest o nieprzyjemnych ludziach i sytuacjach) a następnie spamowanie że historia pewnie zmyślona a do tego nieśmieszna + tekst ze strojem klauna(Tego to nawet nie warto rozwlekle komentować, to mówi samo za siebie) jest po prostu nie na miejscu. Jak to mówi mój ulubiony katecheta "Chyba żeś chłopie lokale pomylił". Jeśli chcesz się pośmiać to zapraszam na strony które podałem wyżej. A jak koniecznie chcesz się śmiać na piekielnych to nie komentuj "nieśmiesznych" historii, tylko szukaj dalej, bo tutaj marnujesz tylko czas.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 listopada 2012 o 11:38

avatar Aerys
12 18

Wcześniej napisałem swoją wypowiedź, niż Ty wstawiłeś swój wycinek z regulaminu, więc nie wiem w czym tu problem. Naprawdę nie jestem przybyszem z przyszłości, naprawdę nie przewidziałem że to napiszesz i naprawdę nie musisz drugi raz "Kuuuurvaaa wpieeerdalać" tego cytatu, bo przeczytał bym go w wypowiedzi wyżej. (Bo piszesz to "Człowieku, kolejny raz...", to brzmi jakbyś musiał wstawić coś parokrotnie bo ktoś nie był w stanie zrozumieć wyżej wstawionego tekstu) A tu to krótko, nikt Ci nie zabrania czytać zjadliwych historyjek ze śmieszną puentą. Jak widzisz taką jak ta, to szybko ją przewiń i czytaj dalej, bo teraz zmarnowałeś dużo więcej czasu pisząc komentarze tutaj. Odsyłamy Cię do tych pseudozabawnych stron, bo tam są tylko śmieszne rzeczy. Natomiast tutaj jest różnie.Ja lubię poczytać treści i poważne i śmieszne, niektórzy może lubią tylko poważne żeby podumać nad nieszczęsnym losem człowieczym a Ty i sporo innych osób lubisz się odstresować i pośmiać. Nie ma problemu, przecież możesz. My ci nie zabraniamy, ale w tej chwili to Ty jakbyś usiłował nam zabronić zamieszczać i czytać takie historie jak ta. Chyba po prostu musimy się jakoś pomieścić na tej stronce i to wszystko, podtrzymuje to co pisałem wcześniej - historia nie w Twoim typie, to czytaj inną. Nie jest tych historyjek nadsyłanych tak dużo, żebyś nie dał rady przeczytać wszystkich zabawnych przez parę poważnych, także to chyba nie jest problem.

Odpowiedz
avatar Loras
15 23

Oliwa, daj sobie już spokój i przyznaj, że zachowujesz się głupio. Serio, bijesz pianę o nic. Nikt się tu za bardzo nie zgadza z Twoją opinią sądząc po ilości minusów, więc nikogo do swoich racji nie przekonasz.

Odpowiedz
avatar Loras
16 24

@Oliwa Nie sypiam z przypadkowymi osobami, nie jestem narkomanem, nigdy nie miałem transfuzji ani operacji - nie jestem w żadnej grupie podwyższonego ryzyka. I nie wiem, jaki "hej". Tak Cię to zabolało, co napisałem? Czy po prostu z natury nie jesteś w stanie znieść żadnej krytyki, nawet tej uzasadnionej? Serio, pieprzysz jak potłuczony, a próbujesz się bronić jakimiś dennymi przytykami ad personam.

Odpowiedz
avatar Loras
8 22

@Oliwa Najwyraźniej mamy inną koncepcję dowcipu. Twoja jest trochę podobna do Wojewódzkiego. Oświecę Cię - to, że żart jest obraźliwy da się wybaczyć, ale tego, że jest skrajnie nieśmieszny i nadużywany - już nie. Jeśli uważasz, że dla jednego plusika kogoś, kogo bawi to, jak publicznie robisz z siebie palanta warto marnować czas - Twoja sprawa. Tylko nie dziw się, że są tacy, którym się Twój "humor" nie podoba i nie mają problemu z wyrażeniem tego wprost.

Odpowiedz
avatar curva
-2 22

Oliwa, odpuść, nie masz adekwatnego interlokutora (gimbusy do wiki).

Odpowiedz
avatar wiewiora
1 7

Dzięki (tu wstaw ulubione bóstwo) nie ty tu decydujesz tylko admin.

Odpowiedz
avatar SciurusVulgaris
0 6

Zignorujcie trolla, widać, że się świetnie bawi...

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
8 12

Oliwa nie jest trollem. Obstawiam, że albo nadużywa jakichś nielegalnych substancji, albo ma jakąś psychiczną chorobę. Wymieniałem z nim privy, pisał niewiarygodne bzdury całkowicie poważnie. Widzę, że stosuje swój mocny chwyt-"to, co napisałem, było śmieszne, ciekawe z czego ty się śmiejesz, bo to taki żart śmieszny żeby się śmiać a ty się pewnie z niczego nie śmiejesz" w sytuacji, gdy rzuci niewiarygodnym sucharem. "Podążając tropem twoich "plusików i minusików" - ktoś jednak daje mi tego jednego, nędznego plusa"-pewnie komuś ręka zjechała.

Odpowiedz
avatar paciara
20 20

@ Oliwa: Wg mnie każdy portal po jakimś czasie "ewoluuje" i różni się od pierwotnych założeń. Demoty nie demotywują od paru lat, na chamsko.pl coraz więcej głupich wrzutów typu "kto idzie się dziś napić niech se to wklei na fejsbunia" itp. Jeśli o mnie chodzi, na piekielnych wchodzę najchętniej; można się i pośmiać i zastanowić. Historia piekielna, a ja zgadzam się że powinnaś próbować narobić mu trochę smrodu, zagrozić że powiesz o wszystkim przyszłej żonie itp. Chociaż pewnie nie chcesz do tego wracać..

Odpowiedz
avatar paciara
9 11

Ok napiszę "zmienia się" żebyś nie czepiał się słówek. Niektórym te zmiany się podobają, niektórym nie. Osobiście uważam że demoty sie zepsuły, więc przestałam na nie wchodzić i tyle. Nie napier**alam komentarzami pod każdym demotem który nie demotywuje, jak Ty robisz pod każdą historią która wg Ciebie nie zgadza się z założeniami tego portalu.

Odpowiedz
avatar Aerys
1 9

Nie wiem czy uznałbym to za degenerację, zwyrodnienie. Pisze się historyjki na które jest popyt, które ludzie chcą czytać. Najwidoczniej taki stan rzeczy zaspokaja potrzeby większości użytkowników. Widzę że bardzo dużo użytkowników łącznie ze mną lubi podyskutować w komentarzach, w dużej części dlatego wchodzi na tą stronę.I dlatego poważne historie tu nam podpasowują - po prostu historie i ich poziom dopasowują się do nas. Ja tylko wciąż nie wiem w czym problem - nie musisz tego czytać. Ja właśnie nigdy tego zachowania nie zrozumiem chyba... na przykład takich antyfanów J.Biebera, którzy odpalają jego kawałki i się cieszą w głos że są ch*jowe i mówią każdemu jak go nienawidzą, kiedy mogą po prostu tej muzyki nie słuchać i po problemie, tak samo tutaj. Nie chcesz, to czytaj inne historie. Bo naprawdę uważam że marnujesz czas pisząc tu komentarze mówiąc jak bardzo Ci się nie podoba, zamiast czytać dalej. My lubimy to czytać, to czytamy, lubimy tak spędzać czas.Ty nie lubisz, to go tak nie spędzaj, to jest cała filozofia. I ostatnia rzecz - po prostu nie wchodźmy sobie w paradę. My nie chcemy tekstów o "braniu w stroju klauna" pod takimi historiami, a i Tobie by się nie podobało gdybym pod jakąś śmieszną historią dał pseudopolonistyczną interpretacje tekstu na trzy tysiące wyrazów, zamiast się śmiać. To najzwyczajniej nie na miejscu i nie ma żadnego sensu w obie strony.

Odpowiedz
avatar Aerys
3 7

Chwilkę mnie nie było. Okej, to tak: - Generalnie uważam że po prostu strona powinna być tak zagospodarowana jak chcą tego ludzie. I tak jest, każdy dodaje co chce, każdy czyta co chce i uważam że to jest dobre, bo każdy znajdzie tu miejsce dla siebie. I nie napisałem że jestem tolerancyjny. Uważam że tekst z klaunem był po prostu nie w porządku,jeśli chodzi o tolerancję to poza tym nie toleruje parad gejowskich, macania się po dupach na ulicy i takich tam rzeczy o których można to samo powiedzieć - według mnie są nie na miejscu jak szyderczy komentarz pod łzawą historią. A z tym przewijaniem historii to nie było tak że "Bądźmy tolerancyjni, nie zwracajmy uwagi na syf, każdy ma prawo do wolności słowa, peace", tylko że to po prostu nie ma sensu, można tego autentycznie nie czytać. Ja odpisuje na komentarze bo w sumie lubię, chce, poza tym traktuje je osobiście jeśli są skierowane do mnie, a wtedy będę do usranej dyskutował.Ale jeśli chodzi o historię...no to jak mi się nie podoba to daje minusa i lecę dalej więc tutaj autentycznie nie rozumiem po co wchodzić w komentarze i się kłócić czy ona ma miejsce bytu czy nie.Chociaż ostatecznie mogłem na Twój komentarz nie odpisywać skoro był pierwszy. Niby mogłem dać minusa i lecieć dalej, no ale nie.Tu jestem nietolerancyjny, jak ktoś inaczej niż ja myślę to dyskutuję i tu podobnie reagujemy.Jedynie jest ta różnica że nie wiem po co krytykować historię która nam się nie podoba, bo nie wpasowuje się w nasze gusta czy coś w ten deseń :), kiedy jest jeszcze do przeczytania sporo innych. No i rzecz też w tym, że sądziłem że te historie ci przeszkadzają o tyle że musisz je przeczytać, przewinąć.To jednak jakaś tam strata czasu, nie bawisz się też przy tym. Tylko przy tym dziwne było dla mnie to że właśnie dyskutujesz tyle czasu, marnujesz go w ten sposób i też jednak zabawne to nie jest, a tego szukasz na tej stronce.

Odpowiedz
avatar mijanou
-4 6

Raaaany, Oliwko-nie podoba Ci się historia to daj minusa, skomentuj rzeczowo i skrytykuj. Twoje prawo niezaprzeczalne. Ale nie pisz, że dana historia nie powinna znaleźć się na piekielnym portalu. Władasz językiem angielskim, więc apewne znasz przysłowie: 'One man's meat is another man's poison'? Napiszę Ci jak ja postrzegam historie opisane na Piekielnych. Moim zdaniem, nie wszystkie mają pobudzac do śmiechu. Część ma budzić refleksję, być ostrzeżeniem (popatrz na te historie o oszustach), czy nawet sklonić do krytycznego osądu. Kazda ma inny sens i cel. W każdej jest zawarta innego rodzaju piekielność. Pomyśl: gdyby w każdej historii opisywane były tylko zabawno-ironiczne piekielności to generalnie ten portal stałby się nudny. A tak, skoro każda historia jest inna, masz rozmaitość tematów. No bo ile można opisywać piekielność klientów, szkoły czy lekarzy? Oprócz 'lekkich' tematów, uzytkownicy poruszają też te poważniejsze. Portal Piekielni ewoluuje ale niekoniecznie w tę złą stronę. Po prostu dzięki takim poważnym piekielnościom zyskuje. Nie chcę się bawić w osobiste wycieczki ale pomyśl nad tym, co napisałam spokojnie i bez emocji. Nigdy nie będzie tak, że jedna historia podoba się wszystkim. I to chyba też jest dobrze bo są różne zdania i można dyskutować. Ale nie wolno używac w dyskusji argumentu, że coś nie powinno się na tym portalu znaleźć bo mi, jako uzytkownikowi-weteranowi się to nie podoba. Ma prawo się nie podobać ale po to są ikonki z plusem i minusem a jeśli się krytykuje to rzeczowo bo za rzeczową krytykę nikt się nie obrazi.

Odpowiedz
avatar anaszka
12 12

Dlaczego nie pójdziesz z tym do sądu? Chyba takie sprawy nie mają przedawnienia? Świadkowie - nawet Twoi rodzice - przecież mówiłaś im o tym! Opinie psychologów... Chyba nie pozwolisz, by coś podobnego działo się dalej, innym dziewczynkom, może jego przyszłej córce? :(

Odpowiedz
avatar LaSerpiente
-1 1

Niestety, takie sprawą się przedawniają - najpóźniej 5 lat po skończeniu przez ofiarę 18. roku życia. Niestety.

Odpowiedz
avatar belief
6 6

Samhain gratuluję ci że udało ci się oderwać od tego, wyzwolić i prowadzić normalne życie, wielki plus tez dla twojego męża za postawę.;) Karygodna natomiast jest postawa rodziców. Niestety spotkałam się z takimi przypadkami gdy matki wolały wierzyć ojcu, bratu, kuzynowi, niż własnemu przerażonemu dziecku któremu dzieje się niewyobrażalna krzywda... skoro facet zamierza założyć rodzinę podobna tragedia można dotknąć jego dzieci. Poza tym ten człowiek powinien ponieść konsekwencje swoich zachowań przez które zniszczone zostało twoje dzieciństwo zgadzam się tez z poprzednikami, zastanów się czy nie masz w rodzinie dziecka któremu dzieje się podobna krzywda, jeśli tak, możesz uratować jakąś istotkę od tragedii Trzymam kciuki

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 listopada 2012 o 13:13

avatar sharpy
2 6

Oj... ZGÓDŹ SIĘ. Grzecznie i łagodnie. A potem PRZED OŁTARZEM wykrzycz wszystko co ci drań zrobił.

Odpowiedz
avatar Loras
-1 11

Ta, a później tłucz się w sądzie z baranem, który pozwie Cię za pomówienie?

Odpowiedz
avatar Elewator
-1 7

Ja bym tak tego nie polecał, gdyby autorka tak zrobiła, to za duży skandal by z tego powstał.

Odpowiedz
avatar Samhain
17 19

Anaszko, belief, od tamtych wydarzeń trochę czasu już minęło. Rodzice, jak sami stwierdzili, na policji i przed sądem nie poświadczą mojej wersji. Tym bardziej chyba nie myślicie, że wtedy pozwolili mi skorzystać z pomocy kogoś z zewnątrz. Sprawa prawnie jest przedawniona. Mam nadzieję, że dzieci mieć nie będą. Obydwoje są po 40tce, więc może chociaż biologia uratuje.

Odpowiedz
avatar anaszka
0 0

No to ja na Twoim miejscu skontaktowałabym się z jego "wybranką" i poinformowała o tym. Uwierzy - nie uwierzy jej sprawa, ale Ty chociaż będziesz mieć poczucie, że ostrzegałaś i zrobiłaś co w Twojej mocy.

Odpowiedz
avatar komentator555
2 12

To taka historia, po której nie wiem, co napisać. Przepraszam w imieniu gat. ludzkiego

Odpowiedz
avatar Kazuya
2 6

Całego gatunku w to nie mieszaj, poza tym taki bydlak to nie człowiek.

Odpowiedz
avatar rekin_dziewicojad
-1 3

Bydle stoi sobie spokojnie w oborze i przeżuwa siano. "Wujek" to potwór, popierd...niec.

Odpowiedz
avatar mruk
-2 2

Kazuya, no wlasnie TO jest czlowiek.

Odpowiedz
avatar Kazuya
-1 3

Nie. To odpad i jak każdy odpad, powinien zostać poddany utylizacji.

Odpowiedz
avatar misiak1983
6 10

Zgódź się, pojedź tam i zniszcz mu życie.

Odpowiedz
avatar Gray
5 13

Jeżeli czujesz się na siłach psychicznych, to zniszcz mu życie. Zrób tak, jak ktoś zaproponował - co miesiąc, tydzień, lub nawet codziennie wysyłaj mu lub jego żonie emaile, smsy (z bramki np.) podpisując się "anonim". Wymyśl coś w treści, co naprawdę go wystraszy. Groź mu, że wszystkim powiesz, pójdziesz na policję, etc... dasz mu na pewno popalić. Gwarantuję, że na policje on tego nie zgłosi, bo pewnie domyśli się, że ty masz więcej na niego niż on na ciebie. :) Możesz nawet iść na ślub i zrobić mu niezłe przedstawienie. Pamiętaj: to on powinien się wstydzić, a nie ty.

Odpowiedz
avatar Kazuya
1 1

A on pójdzie na policję i autorka dostanie grzywnę lub trafi do więzienia, super... Właśnie problem jest taki, że ona nic na niego nie, ma. Gdyby miała, tamten by już gnil w pierdlu.

Odpowiedz
avatar Fomalhaut
8 8

Mnie coś innego zaintrygowało w tej historii - bezczelna, wręcz arogancka pewność siebie tego typa. Czy on jest aż tak bardzo "kryty", że może sobie pozwolić na wręcz prowokacyjne odzywki do swojej dawnej ofiary? Czy jest jakąś lokalną "szychą", której nikt nie odważy się ugryźć, czy zwyczajnie upłynęło dużo czasu, rodzina nic nie powie, a on nie ma więcej dzieci na sumieniu.

Odpowiedz
avatar PsychoCat
0 4

Czuje się bezkarny bo nie został ukarany przez wiele lat... Autorka była tylko dzieckiem, zawiedli dorośli. Niestety ale teraz "zemsta" raczej przyniesie więcej bólu niż ulgi. Tylko przeraża mnie inna myśl, średnio pedofil w ciągu życia molestuje ponad 100 dzieci... wątpię że Autorka była jedyna...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 listopada 2012 o 20:19

avatar Loras
4 8

A skądże panna taką statystykę wytrzasnęła!?

Odpowiedz
avatar NiebieskiSweter
3 3

Chore mi się wydaje poza wujkiem podejście rodzica, który powinien dziecko pocieszyć [chociaż to nic nie daje, może poza autosugestią...] i pomóc.

Odpowiedz
avatar Samhain
-5 19

moi rodzice to hipokryci więksi nawet od jarosława k. pisząc z komórki życzę państwu (i draństwu) spokojnej nocy.

Odpowiedz
avatar wiewiora
2 2

Jeśli moge spytać, czy utrzymujesz jakiekolwiek kontakty z rodzicami?

Odpowiedz
avatar Kazuya
1 1

Jarek jest ok, miałem przyjemność go poznać i jest zupełnie inny niż w tv - taki stereotypowy, konserwatywny, ale bardzo sympatyczny dziadziuś :P

Odpowiedz
avatar zaszczurzony
11 11

Jarosława K zostawiłbym w spokoju.Czuujesz się dobrze porównując go do osoby kryjącej pedofila?? Chyba nie ta skala przewinień, co?

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
1 9

Samhain-propaganda ci wyjadła mózg. Jarek jest jaki jest, ale jest zdecydowanie ideowcem. Zależy mu na władzy nie dla korzyści, tylko dla wyjaśnienia sprawy smoleńskiej i innych przewałów rządu. Nie on obiecywał, że każdy, kto w jego rządzie zaproponuje obniżenie podatków zostanie z niego usunięty, nie on obiecał wprowadzenie JOW, nie on brał ślub kościelny zaraz przed wyborami żeby przypodobać się katolickiej części elektoratu. Nie, Jarosław zdecydowanie nie jest największym hipokrytą. Uprzedzając wszystkich durniów-nie, nie popieram PiSu i nie głosowałem na PiS nigdy.

Odpowiedz
avatar zaszczurzony
4 6

Ja z kolei nigdy nie zagłosowałem na PO, z czego bardzo się cieszę. Można nie lubić PiS, można nie lubić braci K., można bo nikt nie każe, nie ma takiego przymusu. Tylko porównywać do pedofilii? Albo do ukrywania jej? Trochę draństwo...

Odpowiedz
avatar MsciwyFrustrat
3 3

Ciekawe kiedy się zacznie do córek dobierać.

Odpowiedz
avatar Bryanka
11 11

Wiecie, tak w sumie jedyną konkretną zemstą byłoby wsadzenie drania za kraty - tam pedofile mają przerąbane. Bardzo niedobrze, że takie sprawy się przedawniają, przecież ofiary pedofilów zwykle dopiero po latach mają siłę wskazać swojego oprawcę. Jak autorka zrobi "show" na weselu to może zostać zakrzyczana przez rodzinę zboka...i swoją własną. Będzie miała przerąbane. Jednak gościa powinno się jakoś nastraszyć...żeby stracił tą swoją chorą pewność siebie.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 listopada 2012 o 22:46

avatar Notorious_Cat
15 15

Mdli mnie po takich historiach, nie mogę sobie wyobrazić, jak można być takim bezmózgą świnią, jak Twój ojciec. Twój (ble!) wujek jest skrzywiony, ale Twój ojciec powinien Cię bronić w każdej sytuacji! Miałam podobną (choć o wiele, wiele mniejszego kalibru sprawę) w rodzinie i ojciec dziewczyny sklepał pysk draniowi jak trzeba. I nie ma, że rodzina, że dziecko kłamie - pewnych rzeczy dziecko sobie nie wymyśli. Tak samo kiedyś jeden wujek powiedział do którejś z moich kuzynek tekst, coś w stylu: "Ale masz cycki, coraz większe", to wiesz, jak go wszyscy zaczęli objeżdżać?! Nie ma tolerancji dla takich debili. Można jakoś dyskretnie załatwić mu makijaż a'la włoski zachód słońca, zwłaszcza przed ślubem. Świnia, oby zdechła.

Odpowiedz
avatar Timothy
-1 3

Really? To sobie wyjdż ze swojego uporządkowanego i pełnego kultury świata, przejdż się po tych mniej kulturalnych, których jest zdecydowanie więcej. Nie bronię, nie usprawiedliwiam przestępcy. To było - wedle tego co rozumiem z historii - jakieś 15 lat temu. Dzisiaj można by krzyczeć pedofil i duża część ludzi by zareagowała.Wtedy, było trochę inaczej. Wyobrażasz sobie jaki skandal byłby za oskarżenie wujka. Smród i brud trafiłby w rodziców. A oni chcieli mieć spokój. Ile to dziecięca fantazja może stworzyć? Oni chcieli mieć spokój. Pewnych rzeczy dziecko nie wymyśli? Przypominam historię ze Szwecji gdy dziewczynka na wieść, że nie może zatrzymać kotków, które się urodziły oskarżyła ojca o molestowanie. Z urzędu - ojciec wylądował w więzieniu, dziewczynka w Domu Dziecka, a zadowolone media i policja podniosły statystyki. Dziewczynka odkryła, że przesadziła, że jest gorzej i w tę pędy odwołać zeznania. Niestety, nie uznano jej odwołań 'bo syndrom sztokholmski', bo ... Albo http://wolnemedia.net/prawo/niewinny-jak-pedofil/. Ciekawe prawda? I wszystko 'prawda', prawda?

Odpowiedz
avatar Notorious_Cat
-1 1

Timothy: sytuacja z molestowaniem w mojej rodzinie wydarzyła się ok. 20 lat temu. Jakoś wtedy nie było na tyle inaczej, żeby nie umieć rozpoznać krzywdy. Tu chodzi o coś innego: w pewnych kręgach dziecko nie ma zbyt dużej wartości. W tych kręgach liczy się rzeczywiście spokój, dobra opinia itp. Dziecko zwykle jest głupie i sobie zmyśla. I przesadza. Jeśli chodzi o Twój przykłąd rodem ze Szwecji: skrajność. Z resztą łątwo udowodnić dziecku, że kłamie.

Odpowiedz
avatar curva
3 11

Trolling is a art :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

zastanowię się kilka razy, zanim zacznę narzekać na to co mam.

Odpowiedz
avatar Lavinka123
2 2

Jedź powiedzieć wszystko jego przyszłej żonie. Może się jeszcze zastanowi.

Odpowiedz
avatar szafa
2 2

Bardzo to jest budujące, że wiedziesz normalne życie i że znalazłaś faceta, który potrafił być dla Ciebie wsparciem w czymś tak trudnym... niesamowite, że są jeszcze ludzie, którzy potrafią wesprzeć zamiast uciekać, gdy coś jest nie tak :). Życzę naprawdę udanego wszystkiego, życie Ci powinno teraz z nawiązką pozytywnie zwracać :).

Odpowiedz
avatar muszka
1 3

Dobrze ktoś napisał, że powinnaś jechać na ślub i w ramach "toastu" opowiedzieć co on zrobił i wyjść, żeby się resztę życia nie zastanawiać czy przypadkiem nie zrobi krzywdy własnym dzieciom. A swoją drogą, w głowie mi się nie mieści jak rodzice mogą zignorować wołanie o pomoc własnego dziecka. Dlaczego ci nie pomogli, nie zareagowali... Nie potrafię tego zrozumieć.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 listopada 2012 o 18:01

avatar leon32167
1 7

Zasranego pedofila powinno się zabić - kula w łeb, szybko i prosto.

Odpowiedz
avatar zaszczurzony
11 11

Skoro do Ciebie zadzwonił być może masz jego numer. Porozmawiaj z mężem o tym czy nie warto by było zadzwonić do niego z włączonym nagrywaniem? I zapytać dlaczego akurat teraz się odezwał, sprowokować żeby coś powiedział? Nie wiem ile masz lat, nie wiem ile czasu minęło od "ostatniego wybryku" tego... człowieka (choć słowo to przechdozi mi przez klawiaturę z trudem). Bo z tego co wiem, przedawnienie to 10-15 lat, ale nie może nastąpić przed upływem 5 lat od uzyskania przez ofiarę pełnoletności. Edit. Po przeczytaniu kiedyś "katotaty" na samą myśl zachciało mi się wymiotować.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 listopada 2012 o 18:28

avatar szwas
1 1

Też doczytałem o tym przedawnieniu. Zakładam, że autorka ma wiedzę na ten temat. W otoczeniu mnóstwa "dobrych" rad proponujących różne formy zemsty fajnie zobaczyć rozsądną radę. Trochę tylko bym ją rozszerzył - może spróbować "zmontować" bardziej profesjonalną prowokację? Poradzić się policji, prywatnych detektywów. Wydaje mi się, że warto z dwóch powodów: - pierwszy i najważniejszy jest taki, że należy bronić ludzi przed takimi osobnikami - drugi, skoro się odezwał po latach to nie ma szans, że przeszłość zniknie sama z siebie. Pozostaje więc obrona ... skuteczna

Odpowiedz
avatar Emma
-1 1

Podziwiam Cie, Twoją odwagę i to że mimo tego co przeszłaś żyjesz normalnie. Dlatego moim zdaniem nie powinnaś do tego wracać. Opisanie tej trudnej historii na Piekielnych pewnie bylo niewyobrażalnie trudne ale być może oczyszczające. Jak przeczytalam to co on Tobie powiedział... mocno mnie to uderzyło, zastanawiam sie skąd biorą się tacy ludzie i tym bardziej dla Ciebie wielkie gratulacje za siłę i to że masz rodzinę która w koncu docenia Cię tak jak na to zasluzylas :) Ja jedynie przestrzega przed wracaniem do takich historii, raz juz zamkniętych i schowanych do szuflady. O ile nie chcesz go ścigać sądem ani policją to czy warto burzyć swój spokój? Życzę Ci spokojnego życia bez takich telefonów w przyszłości.

Odpowiedz
avatar data17
-1 1

Ciekawi mnie skąd ten h** miał do ciebie numer

Odpowiedz
avatar crnizmaj
1 1

Ponoć właśnie często jeśli chodzi o gwałty na dzieciach,to zawsze jest to jakiś wujek...:(

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
1 1

"Wujek" to często przyjaciel rodziny, taki, do którego rodzice mają zaufanie, niekoniecznie krewny ofiary.

Odpowiedz
avatar rajskiptak
1 1

współczuje autorce. znam tą sytuacje. jakbym czytała swoją historię. Niestety ja nie miałam okazji poznać osoby która by mnie zrozumiała i zaakceptowałam. byłam w kilku nieudanych związkach. dwa razy się zwierzyłam i to był błąd. poruszyłam ten temat i na tym się skończyło, cisza. Czułam się tylko jakaś trędowata, winna. Więcej się nie przyznam. Chyba nie potrafię z kimś być, jestem samotnikiem. Mam swoje hobby i swoje ideały. jedyne co mnie tutaj trzyma. Już jako dziecko próbowałam się zabić. Mam potworne wyrzuty sumienia, że powiedziałam o tym rodzicom i musza teraz cierpieć. To jest powszechny problem podobno co 10 osoba. Coś powinno się z tym zrobić, to choroba na całe życie. Ludzie nie chcą się przyznawać. chcielibyście żeby wszyscy w stosunku do was mieli uprzedzenie, patrzyli na was przez pryzmat tego?

Odpowiedz
avatar romeck
0 2

Samhain koniecznie napisz jakis list do narzeczonej zboczenca, zrob to anonimowo na komputerze tak zeby buc nic Ci nie mogl zrobic sadownie ale dostarcz listownie. Ale w liscie opisz wszsytko dokladnie z szczegolami, to pewnie bedzie bolesne wspomnienie ale kobieta inaczej zareaguje, koniecznie tez napisz dokladnie kto Ci to zrobil zeby byla jasnosc ze chodzi o tego czlowieka a nie innego o podobnym imieniu i nazwisku. i postaraj sie zeby list dotarl do narzeczonej a nie zeby on przechwycil. Pamietaj ze jesli tego nie zrobisz to pieklo takie jak ty przezyja dzieci tego skr...sna. Pedofile nie maja najczesciej skrupułów a skoro ten dobieral sie do dziecka własnej siostry to prawie napewno bedzie to robil wlasnemu.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 listopada 2012 o 9:56

avatar Kamisha
-5 5

A ja tak bezdusznie wtrącę - w wieku 5-6 lat, kiedy dzieci dopiero poznają literki, Ty juz umiałas czytac książki?

Odpowiedz
avatar ieyasu
2 2

Niektórzy wcześnie zaczynają. Ja się nauczyłam mając 4 lata. W wieku 5 potrafiłam pisać kulfonami. Nie, nie jestem geniuszem. Mnie po prostu rodzice i babcia czytali od małego.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
1 1

Kamisha-to, że dzieci dopiero w 1 klasie szkoły podstawowej uczą się czytać, to bzdura i zbrodnia na ich rozwoju. Ja bez problemu czytałem płynnie w wieku 5 lat, dzięki olbrzymim staraniom moich rodziców. Dziś dzieci nie są głupsze, to tylko program jest zły.

Odpowiedz
avatar Kamisha
0 0

Ok, ja tez czytałam w wieku 5 lat [starsza siostra uwielbiała bawić się w nauczycielkę, dlatego często znałam materiał przerabiany 4 klasy wyżej niz moja] ale umieć czytać a czytać KSIĄŻKI to lekka różnica. Czytanki owszem, bajki jakies, ale książki dla młodzieży?

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
0 0

Książki "dla młodzieży" czytałem w wieku 7 lat. Wtedy przeczytałem pierwszy raz "Przygody Sherlocka Holmesa". Nie wykluczam, że autorka mogła zacząć wcześniej.

Odpowiedz
avatar InessaMaximova
-1 1

@Kamisha: Kochana, ja może trzy lata mając pisać nie potrafiłam dobrze, ale co jak co, ale w domu to ja miałam fuchę "sprawdzanie telegazety".

Odpowiedz
avatar Fuu
1 1

Ja bym się wybrała do przyszłej małżonki i powiedziała z kim się wiąże. Żeby wiedziała. Może nawet wcześniej umówić się w jakiejś kawiarni z tym [tu wstawić dowolny wulgaryzm - ja nie znam odpowiedniego] i nagrać na dyktafon jak o tym mówi. Żeby mieć dowód.

Odpowiedz
avatar OwocoweLove
-1 3

Moja pierwsza reakcja : O kur*a! Na moje jakaś kastracja, krzesło elektryczne albo coś w ten deseń. Zgadzam się z "Fuu" Chyba kobieta powinna wiedzieć z kim sie wiąże.

Odpowiedz
avatar PanKtokolwiek
0 2

Powiem tak- kapcie mi spadły, i okulary brata założyłem żeby się przekonać czy do jasnej cholery dobrze żem przeczytał! Idiots, idiots everywhere -.-

Odpowiedz
avatar boryse
-1 1

Słyszałam o dziewczynce która weszła do Komisariatu i powiedziała, że chce zamieszkać w Domu Dziecka... Powinnaś była powiedzieć o tym komuś spoza "cudacznej" rodzinki. Zapewne brakowało wsparcia i w Szkole i w rodzinie, przeważnie tak bywa. Drań miały ciężko w Kryminale.

Odpowiedz
avatar InessaMaximova
-1 1

Heidi Hassenmüller to przy tym bajkopisarka. Nie dałam rady, przerwałam po "pobawimy się w dorosłych", ale jak babcię kocham MOCNE DAŁAM Z AUTOMATU. I W DU*IE MAM IDIOTÓW TWIERDZĄCYCH, ŻE BABY PROWOKUJĄ! *pardon, uniosłam się*

Odpowiedz
Udostępnij