Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Pracuję na stacji benzynowej. Klientów miewam różnych. Obecnie chciałam opisać dwie sytuacje.…

Pracuję na stacji benzynowej. Klientów miewam różnych. Obecnie chciałam opisać dwie sytuacje.

[1]
Nocna zmiana, koło 2 w nocy. Podjeżdża taksówkarz. Staje przy dystrybutorze 5. Wychodzi z samochodu i kieruje się do sklepu.
Nawiązała się taka oto ciekawa rozmowa. [J] - ja . [K] - klient:

[K] Dobry wieczór, czy kompresory macie czynne?
[J] Kompresor mamy jeden, tak jest czynny.
[K] Jak jeden? Jak widzę 6?!
[J] Chodzi Panu o dystrybutor? Tak, czynne można sobie zatankować.
[K] A tylko 5 i 6 jest czynna? Bo przy innych stoją paliki.
[J] (wyraźnie zaskoczona pytam): Jakie paliki?
[K] No przecież stoją na 1,2,3,4 PALIKI!!! Proszę ze mnie idioty nie robić!!!
[J] Proszę się nie unosić. Chodzi Panu o pachołki?
[K] Zwał jak zwał. Stoją przecież.
[J] Drogi Panie (wyraźnie z szyderstwem w głosie), gdyby dystrybutory były nieczynne PALIKI stałyby przy dystrybutorach, a nie pomiędzy.
[K] Pan ze mnie kretyna robi!!! Myśli pani, że jak jestem taksówkarzem to każdy może się ze mnie nabijać?! Jest pani chamką!!! Do widzenia!

Pan nie zatankował, odjechał z piskiem opon, więcej go nie widziałam. Ale z kolegą jeszcze długo potem zastanawialiśmy się o co panu chodziło :)

[2]
Jestem niezwykle uczulona na klientów z małymi dziećmi, ponieważ one zawsze coś zrzucą, potłuką itp.
Pewnego dnia wchodzi pani z chłopczykiem (lat około 2). Sadza go na ladzie i zaczyna płacić. Chłopczyk zaczyna się huśtać, wszystko dotykać. Za chłopczykiem stały poustawiane napoje energetyczne w aktualnej promocji. Dwa razy potrącił je, ale udało mi się je złapać. W końcu zniecierpliwiona mówię:

[J] Proszę nie sadzać dziecka na ladzie, może spaść i stanie się jakieś nieszczęście.
[K] Nic się nie stanie.
[J] Ale już dwa razy wywróciłby napoje energetyczne.
[K] Ale je pani chwyciła.

Kobieta swoją arogancją podniosła mi ciśnienie. Ale powiedziałam sobie, że nie dam się sprowokować.W momencie wpisywania danych do faktury mały wywrócił piramidkę z napojów. Pokulały się po ladzie. A jeden upadając rozwalił się i z całym impetem na centymetry przeleciał mi koło głowy tryskając cieczą i wszystko mocząc. Pobiegłam po ścierkę, aby wszystko powycierać, bo wiadomo będzie się kleić. Na co klientka:
[K] Proszę mi dać chusteczkę!
[J] Momencik, zbiorę wylewający się napój i pani podam. Prosiłam panią, aby nie sadzała pani dziecka na ladzie. Przecież ten lecący napój mógł mi krzywdę zrobić.
[K] Nie mój synek to wywrócił, samo się wywaliło!
[J] Widziałam, że on to wywrócił. Będzie pani teraz musiała zapłacić za ten energetyk.
[K] No, pani to sobie chyba teraz żartuje?! Jestem cała mokra, syn też i mam jeszcze płacić?!

Na jej wrzaski wyszedł kierownik, zobaczył cała mokrą ladę, pani oczywiście zaczęła do niego sapać. Na co kierownik skwitował: "Lada nie jest krzesełkiem dla dzieci".
Kobieta wyszła oburzona. Nie płacąc oczywiście za energetyk. Faktury tez nie wzięła i do dziś się po nią nie pojawiła. A mnie zostało sprzątanie za kasami.

Stacja benzynowa

by olinka8899
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Venefica
9 11

Już nawet gdyby nie szanowała czyjejś pracy - ok są tacy ludzie, ale dzieciak mógł sam sobie krzywdę zrobić i jej to nie obchodziło - to mnie przeraża.

Odpowiedz
avatar KudlatyLysol
-1 15

...co do taxi - pamiętaj, że ZAWSZE, ON WIE LEPIEJ!!! - prawie 90% (przynajmniej w moim mieście) to "emerytowani" (w wieku 40+, oczywiście, hahhahhaha) gliniarze, więc Twe zdziwienie mnie dziwi :) Berety zryte, prawie 100% z nich to rozwodnicy, gdyż żadna normalna kobieta z takim porąbańcem nie wytrzyma - nadmiar wolnego czasu, emeryturka około 4 kafelków, porządne (przeważnie nowe!) autko za odprawę ze służby, grosze na zusy, stąd ich pomysł na taxi...:) PS. Żaden pełnoetatowy,normalny taxi driver nie wytrzyma finansowo konkurencji, jaką ONI stanowią, niestety... PS2. Nierzadko najbardziej upierdliwych w środowisku taksówkarskim "krytykantów", te nienastrojone cymbały zgłaszają do kumpli, pozostających w służbie - wówczas driverzy mają "przerąbane" wśród drogówki na mieście - trzepią takie taksówki maksymalnie, do znalezienia "zaczepu" - pewnemu kolesiowi wytrzepali nawet dywaniki :) ...pomimo ":)", poważnie - pobierali z dywaników próbki na ślady narkotyków od taksówkarza z 22 letnim stażem. PS3. Mam 4 lata pracy jako "taxi driver" za sobą - poważnie - "kryzys miałem życiowy kiedyś" (składnia: master Yoda:)) ... może kiedyś opiszę kilka "przygód", a uwierzcie, że przez 4 lata zebrało się :)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 listopada 2012 o 21:35

avatar Mikaz
-1 3

Nie ta historia :P

Odpowiedz
avatar Samenta
7 9

I wypuściliście ją bez zapłacenia za energetyk? Wiem, że to mała suma, ale z samej zasady by się przydało. Można by było postraszyć policją i monitoringiem. Jeszcze taka baba nauczy się, że jej wolno...

Odpowiedz
avatar Sewera
2 6

Ja to czytam, to dochodzę do wniosku, że na posiadanie dzieci powinny być wydawane jakieś licencje, podparte testami, że nie jest się idiotą...

Odpowiedz
avatar Fomalhaut
13 13

Ludzkość wyginęłaby w trzy pokolenia.

Odpowiedz
avatar olinka8899
3 3

Samenta - niestety praca z ludźmi nauczyła mnie tego, że najlepiej czasem odpuścić niż szarpać sobie nerwy. Z kobietą nie dało się ewidentnie dogadać. Ja nie straciłam nic, ona koszty na paliwo ;)

Odpowiedz
avatar kamilus
-2 2

Faktura była na babeczkę (w sensie jej nazwisko w działalności) czy na firmę, w której pracowała? Jak to pierwsze to złośliwie wysłać wezwanie do zapłaty za energetyk. Dołączyć zdjęcie z monitoringu oraz adnotację, że w przypadku braku zapłaty zmuszeni będziecie zgłosić sprawę na policję i do urzędu skarbowego. Oczywiście do US nie zgłaszać, ale jako straszak powinno zadziałać.

Odpowiedz
avatar olinka8899
0 0

Ojjj, tego to już nie pamiętam.

Odpowiedz
Udostępnij