Z serii kandydatka na matkę roku 2012!
Porodówka. Leżę i karmię mojego małego przeszczęśliwa. Na salę dowożą kolejną matkę po porodzie. Znając z doświadczenia wyczerpanie po porodzie zdziwienie moje przechodzi ludzkie pojęcie, kiedy kobieta od razu wstaje z łóżka i pyta mnie "Gdzie tu można zapalić?". Szczęka mi opadła. Odpowiadam matce roku, że z tego, co mi wiadomo palić nie można i wyjść z porodówki także. Kobieta mówi mi, że miała fajny poród, bo szybko minął, ale jej córki nie przywiozą, bo jest w inkubatorze, bo urodzona miesiąc za wcześnie. Widać, że była szczęśliwa z tego powodu, że dzieciaka mieć nie będzie. Pytam, ile waży jej mała, że w inkubatorze, bo mój mały wg. USG w 8 miesiącu ciąży ważył 2,800. Ona mi na to, że jej mała waży 1kg 900. Tutaj domyśliłam się czemu. Kobieta nie dość, że przepita to paliła całą ciążę. Zaczęłam współczuć małej. Dowiedziałam się, że kobieta ma córkę 20 letnią, której ma zamiar dziecko upychać, bo "niech zad*** skoro ja ją chowałam, niech ona chowa małą". To nie wszystko. Kobieta była tak spragniona melanżu, że w tym samym dniu wypisała się na własne żądanie zostawiając córkę w inkubatorze na noworodkowym, no ale w końcu każdy ma inne priorytety. Żal mi tej malutkiej, która swoją drogą była prześliczna. Z tego, co wiem, to matka pytała od razu o zaświadczenie na becikowe... no tak 1000 się NALEŻY! Pewnie miała udaną impreze... tygodniową.. a dziecko przecież potrzeb nie ma...
porodówka
I tylko tych dzieci tak jakoś żal... Bo oczywiście kochana mamusia ma wszystko w dupie. Liczą się tylko "rozweselacze". Serio- strasznie współczuję tym jej dzieciom, bo łatwo, to w życiu przez nią nie będą mieć. Bo zakładając, że ta 20-latka nie zejdzie na psy, a wcześniak przeżyje i dotrwa do dorosłości, to podejrzewam, że troskliwa mamusia ciągle będzie sobie przypominała o "kochanych dzieciach". Szczególnie wtedy, gdy braknie jej na chlanie lub jaranie...
OdpowiedzPewnie ta córka tez pochodzi z jednej imprezy, ale co zrobić dziecko może oddać albo wychowywać w słabych warunkach... Ale aborcji mówimy nie, bo po co
Odpowiedzzawsze mogłaby zrzec się praw do małej i dać jej sporą szanse na nowy dom i kochających rodziców.
OdpowiedzTaka możliwość powinny mieć odpowiednie organy od dawna, elementy tego typu ja ta fanka wyrobów Philipa Morrisa, plus margines społeczny powinny być objęte przymusowym nadzorem w kwestii posiadania potomstwa, a jeśli już zajdzie to z automatu , nie stać cie an dziecko, Państwo się zajmie i nie ma ze matka ,że się zmieni , że odmian losu - LUDZIE SIĘ NIE ZMIENIAJĄ TYLKO STARZEJĄ! i trzeba zabrać z marginesu podstawową kartę atutową jaką są dzieci robione dla zasiłków , z MOPSU i becikowego, bo wychowanie w systemie jest trudne , ale na pewno lepsze niż los beneficjentów wytrzeźwiałek i melin. Etycy łeb mi urwą za promowanie rozwiązań z pogranicza eugeniki i CHRL, ale albo to albo wciąż portfel Kowalskiego będzie utrzymywał rzesze bezproduktywnych gąb, nauczonych jednego 'dają to brać".
OdpowiedzWielki pedagog Janusz Korczak też był zwolennikiem takich rozwiązań, więc nie jesteś sam.
OdpowiedzNissanowa, dla dziecka tak było by lepiej, ale za co by ona imprezowała? Jak będzie się dzieckiem "zajmować" to państwo zapewne "wesprze" ją finansowo.
Odpowiedzojoj biedne małe,współczuję mamusi.Jak ja leżałam na porodówce i męczyłam się pierwszy raz próbując nakarmić małą piersią to mamuśka obok aż się trzęsła,że nie chcą ją wypuścić do domu bo przecież sobota jest i znajomki czekają,a tu bachor się drze i kupale strzela,i jeszcze karmić trzeba.Butle się da,bo cyce mi powyciąga i jak będę wyglądała.Cóż są matki i Matki Roku
Odpowiedz@nissanowa - niestety, becikowe nabruździło pod tym względem.
Odpowiedzbecikowe to powinni dawać tak, że każdy z tego becikowego powinien się rozliczyć czy te pieniążki na pewno zostały wydane na dziecko - takie moje zdanie, bo potem rodzi taka ku**wa maleństwo i przechla kasę a dziecko będzie małym popychadłem dla niej, o ile przeżyje i nie będzie chore lub upośledzone, bo jak matka chlała w ciązy to cholera wie.
OdpowiedzPowinno byc wydawane w postaci bonow do zrealizowania na produkty pierwszej potrzeby. Wtedy by nikt nie przepijal
Odpowiedzno i tu nie masz racji, takie bony już są np w MOPSie, moja ciocia na wsi prowadzi sklep. Mówi, że ludzie przychodzą i chcą nimi płacić za winiaka czy fajki. Ciotka się na to nie zgodziła, zgodził się inny sklepikarz, no bo kto mu udowodni, że on za to wodeczki nie sprzedał...
Odpowiedzbecikowe się należy... owszem, ale zgadnij na co zostanie/ ło wydane... bo zapewne nie na pampersy, czy mleko.
OdpowiedzSmutne jest to, że niektóre pary tak bardzo pragną mieć dziecko i nie mogą, a takie głupie pipy rodzą i mają dziecko głęboko gdzieś...
OdpowiedzMógłby być prowadzony rejestr Maluszków od takich "matek" z brakiem pomyślunku i odpowiedzialności. I instytucja jakaś mogłaby te dzieci przekazywać kobietom z odpowiednimi warunkami, czyli rozumem, normami etycznymi, silnym pragnieniem opiekowania się dzieckiem itp.
OdpowiedzPomijając palenie, picie i wszystko inne, żeby nie było czepiania się: co jest złego w tym że jakaś matka, nawet przyzwoita, nie siedzi 23/h przy inkubatorze?...
OdpowiedzAleż jak tak można - tylko 23 godziny na dobę ? Toż to 30 godzin co najmniej na dobę przy łóżeczku chorego dziecka trza tkwić, a już przy inkubatorze to nawet 48 godzin na dobę mało. Inaczej zła matka jesteś.
OdpowiedzMnie szlag trafia jak myślę o tym, że jak rodziców nie stać na dziecko, ale je kochają, to się im je odbiera (bo zarabiają o 40 groszy za dużo i nie przysługuje im zasiłek), a taka patologia dostaje kasę i mnoży się jak króliki, a dzieci cierpią...
Odpowiedz>>kiedy kobieta od razu wstaje z łóżka i pyta mnie "Gdzie tu można zapalić?" Albo nie paliła całą ciąże, i w końcu chciała zapalić. Dorabiasz historię do byle czego.
Odpowiedz