Wku*w to bardzo delikatne określenie tego co w tej chwili czuję.
Jestem olbrzymim fanem twórczości Jakuba Ćwieka i wszyscy moi znajomi o tym wiedzą. Ta pasja ustępuje jedynie manii wobec serii wiedźmińskiej. Obecnie autor jest w trasie po całej Polsce. 2 godziny temu zamieścił zdjęcia na oficjalnym profilu ze spotkania w Nysie (rzut beretem od Opola). Na zdjęciach, wszędzie dwóch moich kumpli. OK, kontakt mamy słaby, pojechali, nie pomyśleli o mnie, nie ma sprawy.
Po Nysie autor pojechał do Raciborza.
15 minut temu dostałem telefon od kogoś kogo uznawałem za jednego z moich najbliższych znajomych:
Z-SIEMA!
J-Hej. Co jest?
Z-Zgadnij gdzie jestem?
J-Słuchaj, jestem wkurzony, więc sorry, ale ch*j mnie to obchodzi.
Z-W Raciborzu stary!
J-Aha...
Z-Na spotkaniu z tym facetem od tego twojego "Kłamcy"!
J-...
Z-No! X i Y też ze mną są!
J-(przez zaciśnięte zęby)I dzwonisz, by powiedzieć mi o tym ponieważ?
Z-Bo ty go tak lubisz, nie?
J-(ledwo artykułuję przez szczękościsk) Więc?
Z-No daje Ci znać, że go poznaliśmy. W sumie mieliśmy po Ciebie wpaść, bo prosto z Opola jedziemy, ale po drodze nie chciało na się skręcać w te jednokierunkowe do twojego aka, więc nawet nie dzwoniłem...
Rozłączyłem się.
Droga z mojego akademika do najbliższej głównej ulicy i jednocześnie drogi w kierunku Raciborza zajmuje mi razem z ubraniem się i spakowaniem maks 7 minut.
Ale cóż, jednokierunkowe K**WA %^$#@*&%*@^*$!!!
Też bym się wku*wiła na twoim miejscu. Kiedyś nie mogłam pojechać na jeden wyjazd z przyjaciółmi, pojechali sami a jak wrócili to jeszcze przez pół roku o tym gadali. Koszmar jakiś (+).
OdpowiedzAle o co masz pretensje, że znajomi wspominali wspólny wypad, który był świetny? Rozumiem, że bez sensu jest gadanie w 10-osobowym towarzystwie o wyjeździe, na którym były dwie czy trzy osoby z towarzystwa, ale jeżeli była tam większość to chyba normalne, że się wspomina różne fajne sytuacje. Jak Cię to denerwuje to zapodaj lepszy temat i tyle...
OdpowiedzAle przykro się robi, jak wszyscy o tym mówią i mają fajne wspomnienia. Ja się rozchorowałam na I roku studiów i nie byłam na imprezie, która była podobno najlepsza z wszystkich i wspominali ją jeszcze na III roku. Pozostawało mi się jedynie śmiać, że widocznie dlatego najlepsza, że mnie nie było :P
OdpowiedzNo ok, mnie też ominęło parę imprez/wyjazdów, które okazały się epickie, ale nie dostaję wścieklizny jak znajomi je wspominają. Jak temat zaczyna mnie męczyć, to po prostu rzucam: "A pamiętacie jak..." i zaczyna wałkować inną imprezę. Tym razem taką, na której i ja byłam :P
OdpowiedzChamstwo i czyste sk*rwysyństwo :/
OdpowiedzNo to fajnych masz "kolegów".
OdpowiedzI co, przyszedłeś się nam tu wypłakać w rękaw? Co z ciebie za fan, jeśli nawet nie wiesz, że twój idol będzie gdzieśtam rozdawał autografy i pozował do zdjęć?
OdpowiedzĆwieka akurat znam osobiście i nie przepadam ani za jego książkami, ani za nim samym, ale to trochę jakby powiedzieć: "Cześć stary, właśnie jestem na randce z tą laską którą lubisz".
Odpowiedz"Jest jeszcze X i Y- żałuj, że cię nie ma." ;)
OdpowiedzSaga wiedźmińska- wiesz co dobre! ^^
OdpowiedzPrawda, Yennefer?^^ Polecam też trylogię husycką ale saga wiedźmińska to jest to!
OdpowiedzOpowiadania były o wiele lepsze. Saga- szczególnie dwa ostatnie tomy - są przedłużone i przegadane, na złość czytelnikom chyba. Trylogia husycka - no cóż, Sienkiewicz nerwowo pali papierosa w kąciku - "Krzyżacy dwadzieścia lat później".
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 października 2012 o 23:52
A ja i tak wolę książki z WarBooka.
OdpowiedzA mi "Kłamca" w ogóle się nie podobał. Jak bym czytał książkę dla nastolatek. Nie wiem jak można go postawić przed Geraltem.
Odpowiedz,,Kłamca" Jest zarąbistą książką, wy się nie znacie :D Ćwiek jest jednym z moich ulubionych autorów.
OdpowiedzA dlaczego sam nie zorganizowałeś wypadu skoro jesteś wielkim fanem tego autora? Na miejscu Twoich kumpli pomyslałabym: "skoro jest takim wielkim fanem to pewnie juz dawno wypad zaplanował i pewnie spotkamy się na miejscu" Ok, mogli zapytać czy się wybierasz ale nie oczekuj że ktoś za Ciebie wszystko zorganizuje. Bierz sprawy w swoje ręce jak Ci na czymś zależy i nie czekaj aż ktoś się domyśli.
OdpowiedzNo dokładnie. Ja tam zawsze wiem, kiedy ktos kogo lubię gra w moim miescie :) Umiesz liczyć? Licz na siebie.
OdpowiedzSądzę, że autor po prostu nie miał możliwości pojechać. A piekielne nie jest to, że go nie zabrali, tylko to, że potem się tym chwalili.
OdpowiedzAdi, jak ktoś chce to szuka możliwości, jak nie chce to szuka wymówek. Racibórz to nie dżungla amazońska, komunikacja tam dociera ;)
OdpowiedzJakby co to mówię, że pojutrze jest spotkanie z Jakubem Ćwiekiem w Katowicach. :D
OdpowiedzNie zaciskać zębów tylko pogadać szczerze z "kumplami", że Ci świństwo robią tak się chwaląc.
OdpowiedzNie przejmuj się. Po ostatnim "Kłamcy" wnioskując Ćwiekowi albo skończyły się pomysły, albo zaczął celować w czytelników rodem z gimnazjum. Albo oba + za dużo interwebzów... Więc może nie taki znowu żal :)
Odpowiedz"No daje Ci znać, że go poznaliśmy." -- So fscking what? Że pogadali z nim chwilę jako fani? Też mi znajomość. Ćwiek takich "znajomości" ma na pęczki. Nie widzę co w tym takiego fajnego.
OdpowiedzTy ,podać Ci sznur? Idioci ,wszędzie idioci.
OdpowiedzJeżeli ja bym była taką fanką Samaela, jak Ty Ćwieka, to nie zaliczyłabym ani jednego koncertu w życiu ;-) Czemu masz do nich pretensje? Ja też bym pomyślała, że skoro takim wielkim fanem jesteś, to pewnie masz już wyjazd zorganizowany.
OdpowiedzAkurat uważam, że skoro taki fan z Ciebie, to trasę jego masz w małym paluszku i skoro to rzut beretem, pojechałbyś. O chroń mnie boże od takich fanów :P
OdpowiedzLudzie, a nie wzięliście pod uwagę, że może Ubycher umówił się z nimi na wspólny wyjazd i nie mógł zorganizować alternatywy z jakiegoś powodu? Najłatwiej kogoś krytykować.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 31 października 2012 o 17:54
Jesli się umówił to zmienia troche postac rzeczy. Jednak autor nic o tym nie wspomniał. Bazujemy w swych bezlitosnych osądach na tym, co przeczytaliśmy i nie bawimy się w zgadywanie czy może wystąpiły jakieś inne okoliczności :)
OdpowiedzBędę ciut złośliwa, ale masz cholerny kompleks na moim punkcie, wiem od innych użytkowników, że próbujesz mi tyłek rąbać. Ogarnij się :D
Odpowiedzubycher12> To nie sa koledzy, to sa ludzie ktorzy wiedza kiedy jest dobrze sie do ciebie zglosic, kiedy bedziesz mogl zrobic cos dla nich. Nic tylko ich ku*wa na wspaniali.pl wrzucic...
OdpowiedzCześć, tutaj Tess z rockowego campera Rock&Read Festival. Będziemy przejeżdżać drogą, o której wspomniałeś. Odezwij się do nas prywatną wiadomością na http://www.facebook.com/JakubCwiekOfficial i podaj swój numer telefonu, zdzwonimy się. Pozdrawiam w imieniu Kuby Ćwieka i całej ekipy Rock&Read Festival! :-)
OdpowiedzCo.Za.Debile. Jako wielbicielka "Kłamcy" łączę się z tobą w bólu, Łukasz ;)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 listopada 2012 o 19:30
Trzeba bylo pojechac, zwlaszcza do Nysy - piekne miasto:)
OdpowiedzHistoria piekielna o ile liczba w nicku autora to jego realny wiek...
Odpowiedzsmutne :(
OdpowiedzTzw."ha. ha. ha. bardzo śmieszne". Znam to. Umówiłam się ze znajomym, że jak w ciągu miesiąca od naszego spotkania będzie jakiś koncert to się zbieramy i jedziemy. 5 dni później mogłam oglądać jego uśmiechniętą twarz na zdjęciu z koncertu, z gwiazdą wieczoru. -.-' Nawet się słowem nie odezwał, że jest koncert, a ja nie miałam wtedy czasu na szukanie czegokolwiek.. Btw.Uwielbiam czytać, a jakoś nie mogę się zabrać do Wiedźmina, mimo, że wielokrotnie miałam chęć. Widzę, że chyba sporo tracę skoro tylu ma fanów. :)
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 lutego 2013 o 17:01