Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Dziś o tym, jak Straż Miejska chciała mnie przekonać, iż okradam własny…

Dziś o tym, jak Straż Miejska chciała mnie przekonać, iż okradam własny samochód (chyba, że intencje wielmożnych panów były inne, a ja po prostu nie pojąłem ich swoim małym rozumkiem).

Pewnego dnia MIAŁEM KAPRYS. Kaprys objawił się chęcią wymiany kołpaków w samochodzie. Kołpaki kupiłem już dość dawno, ale jakoś nie mogłem się zabrać do ich wymiany. Korzystając z przypływu entuzjazmu, udałem się do samochodu i zacząłem operację. Muszę chyba działać jak magnes na strażników, bo znów nadciągnęła kawaleria w ślicznych mundurkach. Aby tradycji stało się zadość, ponownie określę ich jako Wcielenie Cnót Wszelakich (WCW).

WCW1: Dzień dobry (tu się nawet przedstawił).
Ja: Dzień dobry.
WCW1: To pana samochód?
Ja: No tak.
WCW1: Możemy zobaczyć jakieś dokumenty?

Małe wyjaśnienie - musiałem doznać jakiegoś zaćmienia umysłowego, przyjąłem bowiem, iż WCW mają dobre intencje i usiłują zrobić coś pożytecznego. Nieco mi teraz wstyd ale na swoje usprawiedliwienie dodam, że faktycznie zdarzały się na osiedlu przypadki wandalizmu, kradzieży kołpaków, itp. Zamiast zatem odesłać panów na drzewo, okazałem im dowód osobisty. Moja dobra wola nie została doceniona.

WCW1: Nie interesuje mnie pański dowód. Proszę o dokumenty samochodu.
Ja: Nie mam przy sobie.
WCW1: Jak to?

Niezwykle inteligentne pytanie, prawda? Kojak mógłby się od panów uczyć technik przesłuchiwania podejrzanych... A może miał to być "styl Columbo"?

Ja: Normalnie, nigdzie nie jadę, wyszedłem bez kurtki, mam tylko dowód osobisty. Mam kluczyki, samochód jest otwarty, mogę go uruchomić jeśli panowie sobie życzą. Naprawdę uważacie panowie, że w takiej sytuacji kradłbym kołpaki zamiast odjechać całym samochodem?
WCW2: Jak pan jest przy samochodzie to powinien pan mieć dokumenty!
(Ciekawe od kiedy?)

Nie wytrzymałem.

Ja: A pan może ma dokumenty?
WC2: Oczywiście.
Ja: Ale do mojego samochodu?

..............

Ja: Skoro nie, to czemu pan PRZY NIM stoi? A może wyjaśni mi pan, na jaką odległość mogę podejść do samochodu bez dokumentów?

Groźne, rozzłoszczone miny panów sprawiły, że trudno mi było zachować powagę.

WCW1: Czyli nie ma pan dokumentów?
Ja: Ano nie.
WCW (obydwaj, chórkiem): No to mamy problem!
Ja: No to współczuję i życzę, żeby udało się panom go jakoś rozwiązać.

Uznałem tę humorystyczną dyskusję za zakończoną i wróciłem do swoich zajęć. Panowie chyba jednak mieli inne zdanie, bo stali nade mną jak dwa sępy naradzając się po cichu. Nie powiem, zaczynało mnie to irytować ale postanowiłem być konsekwentny i robić swoje. Po chwili:

WCW1: Będziemy musieli wezwać Policję.

Nie uznałem za stosowne odpowiadać. Skąd miałem wiedzieć czy mówi do mnie czy może głośno myśli (przepraszam za niekoniecznie adekwatne określenie).

WCW1: Słyszy mnie?

To już chyba było do mnie...

Ja: Słyszę, ale czego PAN ode mnie w związku z tym oczekuje? Mam PANU pożyczyć telefon?
WCW1: Policja zaraz tu będzie.
Ja: A czemu ma mnie to interesować?
WCW1: Zobaczysz pan.

Ano zobaczyłem. Panowie wsiedli do swojego pojazdu, pogadali przez radio i odjechali. Czyżby ktoś mądrzejszy po drugiej stronie "gruszki" wytłumaczył im, że groźny bandyta PODCHODZĄCY do samochodu bez dokumentów
niekoniecznie zainteresuje Policję w stopniu niezbędnym do wysłania na miejsce jednostki AT?

straz_miejska

by krushyna
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar reinevan
36 36

Średni poziom inteligencji SM bije na głowę dawne dowcipy o milicjantach. Czasem mam wrażenie, że w jakimś tajnym regulaminie rekrutacji do straży miejskiej jest zapisany maksymalny iloraz inteligencji powyżej którego kandydat nie ma szans na pracę i nie jest to absolutnie poziom gwarantujący przyjęcie do mensy

Odpowiedz
avatar crach
11 11

Nie obrażajmy milicji. SM przy nich to koczkodany wypuszczone z klatek. Albo stary dziadek dostający zadyszki po 10 metrach( specjalista od wystawiania mandatów za parkowanie) albo karku o inteligencji ww koczkodana usiłujący nadrobić brak inteligencji groźną miną. Śmiechu warta instytucja. Tylko lenistwo obywateli pozwala jej istnieć (patrz referenda o likwidację SM)

Odpowiedz
avatar samay
8 8

Stary to nic :D ja zepsuty skuter do mechanika pchałem. Nagle patrzę policja w Pandzie wjeżdża na chodnik z włączonym kogutem i zajeżdża mi drogę o.O No myśle se 'ku*wa co ja znowu zrobiłem - już chyba 5x w tym miesiącu). A ci do mnie, że kradnę skuter (mój skuter...). Pchałem do mechanika więc dokumentów nie wziąłem bo po co? I tu się problem zaczął. Chcieli mnie zgarnąć na komendę, ale na szczęście miałem legitymacje. Okazałem, spisali mnie i powiedzieli, że się do mnie zgłoszą jak będzie jakaś kradzież jednośladu w tym terminie. Co do straży miejskiej to już lepiej nie pisać... Jak się wypowiedział kolega wyżej - pewnie mają ogranicznik IQ, moim zdaniem max 70.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 listopada 2012 o 0:25

avatar crnizmaj
5 7

Tych darmozjadów to do zbierania psiego gówna....srasz miejska...

Odpowiedz
avatar grisznik
4 4

@samay: Trzeba było powiedzieć: "bardzo proszę, proszę dokładnie spisać numery rejestracyjne. jeśli będzie jakaś kradzież TEGO jednośladu, mają panowie namiary na mnie"

Odpowiedz
avatar VapePoland
1 1

@samay: max. 30, tak sądzę, 70 to polija, a AT bez ograniczeń

Odpowiedz
avatar victoriee
11 11

Takie historie powinny tutaj gościć :)

Odpowiedz
avatar KudlatyLysol
17 19

Słyszałem ostatnio, iż w Bydgoszczy zbierają podpisy pod wnioskiem o referendum dotyczącym rozwiązania tejże formacji "paramilitarnej i paranienormalnej" w ich mieście. Oczywiście władze miasta twierdzą, iż jest to akcja POLITYCZNA (hahahhahhahha)... Życzę im sukcesu!!! Pozdrówcie ode mnie, mocnym kopniakiem w kołpak, słynnego z CB Łysola z SM w Bydzi - tego czerwonej Fabii i polowania fotoradarem!!!

Odpowiedz
avatar Jango_Fett
11 11

Do SM idą Ci co nie dostali się do policji

Odpowiedz
avatar Mahmurluk
17 17

krushyna, ja chcę się u Ciebie uczyć starożytnej sztuki ucierania nosa! będę malował płoty i nosił wodę po schodach, żeby tylko wyostrzyć ironię i spokój ducha

Odpowiedz
avatar krushyna
21 21

Dzięki za propozycję ale blok w którym mieszkam jest nieogrodzony a woda (przeważnie) dopływa rurami. Ale lekcja numer 1 jest za darmo: rozmawiając z idiotą pamiętaj z kim rozmawiasz. Jeśli ktoś zaczyna Cię nagle pouczać albo straszyć to istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że jest idiotą ;-) O cholera, czy ja przypadkiem nie zacząłem Cię pouczać?

Odpowiedz
avatar Mahmurluk
6 6

Radę zapisałem, będę powtarzał w każdej zapalnej sytuacji.

Odpowiedz
avatar gateway
5 5

Marhumluk, mówisz o jednym z moich ulubionych filmów :) Krushyna, Twoje teksty są zabójcze. Nie, żebym życzyła Ci piekielnych sytuacji... Ale pisz więcej!

Odpowiedz
avatar a12112
7 7

Według niego jeden powiedział "Możemy zobaczyć jakieś dokumenty?" i po tym okazał dokument. Dopiero potem sprecyzowali że chodzi im o dokumenty do samochodu.

Odpowiedz
avatar krushyna
8 8

Fuu - gdyby zechcieli ruszyc lepetynkami to mogli zauwazyc adres w dowodzie osobistym (jakies 50 metrow od parkingu) i grzecznie spytac, czy mozemy podejsc po dokumenty. Skoro na to nie wpadli to ja ich fachu uczyl nie bede. Wola straszyc to niech szukaja tego, kto sie ich boi...

Odpowiedz
avatar ziutka
4 4

do FUU a chociażby tak że po rejestracji sprawdzają do kogo pojazd należy, przecież dał dowód osobisty więc mieli pełne dane, wystarczy połączyć się z pierwszą lepszą jednostkę policji (bo nie jestem pewna czy WCW ma wgląd do rejestru pojazdów) i uzyskać dane do kogo pojazd należy, czy nie był kradziony, czy nie jest poszukiwany itd. tak chociażby działa Policja jeżeli zatrzymają kogoś kto zapomniał np. dowodu osobistego. A tak na marginesie Krushyna, historia kapitalna.

Odpowiedz
avatar Grzybek
2 2

Jedyne do czego przydatna jest SM to zbieranie z ulic rannych i bezpańskich zwierząt :)

Odpowiedz
avatar krushyna
1 1

Nieprawda. Próbowałem takie przypadki zgłaszać. Twierdzą, że przyjęli ale patrol nigdy nie przyjeżdża.

Odpowiedz
avatar MsciwyFrustrat
9 9

Przy okazji dowiedzieliśmy się jakie środki przymusu potrafi zastosować straż miejska: postraszenie policją.

Odpowiedz
avatar chorowitajedza
2 2

Coś o tym wiem, bo studiuję z policjantami i SM. Potwierdzam, tezę do Straży Miejskiej przyjmują tych, co nie nadawali się na policjantów. :)

Odpowiedz
avatar nuclear82
4 4

U mnie straż miejska dała popis odwagi kilka miesięcy temu jak w środku dnia na ulice wyszły...dziki. Zwykłe dzikie świnie, tyle że były 4 duże i ponad 20 małych, działo się to około 17 więc ulice pełne, na placach zabaw dzieci etc. Co zrobili dzielni pacjenci? Jechali sobie wygondnie swoją limuzyną i przez megafon nadawali "UWAGA DZIKI"!!! Ta, jakbyśmy ślepi byli. Hałas dodatkowo drażnił zwierzęta ale po co wzywać leśników z usypiaczami, SM postraszy megafonem i sobie pójdą prawda? Cwane bestie uciekły w ciasną uliczkę gdzie SM się już nie wcisnęła. Co zrobili? Megafon do środka i sobie pojechali :D

Odpowiedz
avatar WrednaKobieta
5 5

Hahaha rozbawiła mnie Twoja odpowiedź z tymi dokumentami Ja: A pan może ma dokumenty? WC2: Oczywiście. Ja: Ale do mojego samochodu? .............. Ja: Skoro nie, to czemu pan PRZY NIM stoi? A może wyjaśni mi pan, na jaką odległość mogę podejść do samochodu bez dokumentów Dobre dobre :D na poziomie;D

Odpowiedz
avatar refael72
9 9

Straż Miejska - instytucja potrzebna jak funkcja drzemki w alarmie pożarowym.

Odpowiedz
avatar VapePoland
1 1

Wiecie co, jak ja patrzę na SM, to już bym wolał, żeby zamiast nich chodziło ZOMO albo Wermacht

Odpowiedz
Udostępnij