Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Będzie o pewnym pracodawcy. Znajomy poprosił mnie o opinie na temat jednego…

Będzie o pewnym pracodawcy.
Znajomy poprosił mnie o opinie na temat jednego pracodawcy. Znałem go gdyż kiedyś chcieli mnie podkupić, ale jak zobaczyłem umowę powiedziałem do widzenia.
Znajomy dostał jeszcze lepszą umowę niż ja, oczywiście po mojej opinii i przeczytaniu umowy, nie podpisał jej.
Oto punkty.

&1
Wynagrodzenie płatne wg uznania zleceniodawcy może być podwyższone o 100% lub całkowicie wstrzymane.

&2
W ramach zlecenia zleceniobiorca obliguje się do użytkowania samochodu prywatnego w celach służbowych, w zamian zleceniodawca obliguje się do zwrotu kosztów jego użytkowania w kwocie 250zł miesięcznie.

&3
Zleceniodawca zastrzega sobie prawo do wezwania zleceniobiorcy w dni wolne od pracy jeśli wymaga tego interes firmy w ramach wynagrodzenia podstawowego.

&4
Zleceniobiorca nie podejmie pracy w działalności konkurencyjnej lub podobnej przez okres 10 lat po zakończeniu umowy zlecenia pod groźbą kary 50tys złotych.

Oświadczenia do umowy.
1- Nie będę chciał podjąć umowy o pracę tylko zlecenie.
2- Nie będę protestował ani strajkował, bo kara 30tys
3- Mam wymagania co do stroju, który muszę sam zakupić.

Praktycznie umowa niewolnicza.

pewna firma

by lordvictor
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar MrSpook
7 11

Na takich łachudrów dobry jest smartphone z skonfigurowanym aparatem oraz zsynchronizowanym dropboxsem wysyłającym od razu zdjęcia na sieciowy dysk - tak gdyby chcieli zwędzić bądź rozwalić telefon, a potem odpowiednie pisemko do PIPu.

Odpowiedz
avatar 1234abcde
0 8

W końcu jest swoboda umów, jeśli ktoś chce pracować 100 godzin dziennie za złotówkę miesięcznie, to co komu do tego :)? Niektórzy pewnie by chcieli taką wspaniałą ofertę otrzymać; wstyd odrzucać.

Odpowiedz
avatar mroofka
7 11

popieram z czymś takim najlepiej od razu do PIPu. Tacy ludzie czują się bezkarni, a porządny człowiek który szuka pracy podpisze coś takiego bo zawsze to praca.

Odpowiedz
avatar szafa
0 2

E, z umową zleceniem to chyba nigdzie sobie nie pójdziesz :/. No chyba że jest wyraźnie zaznaczone, że praca odbywa się w określonych godzinach pod nadzorem kierownictwa (wówczas obowiązkiem pracodawcy jest wystawienie umowy o pracę czy tam staż).

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 12

a nie było tam czasem ani słowa, że do 10 dnia każdego miesiąca, należy wpłacać firmie określoną kwotę za to że można u nich pracować ? :):):) po tym co przeczytałam to wszystkiego bym się już spodziewała.

Odpowiedz
avatar lordvictor
7 11

Podpisujesz umowę tzn godzisz się na dane warunki, czyli po prostu masz przej....ne. Ale coraz więcej firm tak robi. chcesz prace musisz się zgodzić. powinni w końcu to ukrócić bo za 30 lat będzie pracował lat 30 ale wg papierów pracował 2 lata i emerytura 30zł miesięcznie.

Odpowiedz
avatar bzdrg
5 9

Nie, nie godzisz się, bo większość takiej "umowy" jest niezgodna z prawem, na przykład zakaz konkurencji w takiej formie. Ale najprościej wyjść po wyśmianiu a nie potem się użerać.

Odpowiedz
avatar matias_lok
3 5

Plus, jeśli taka umowa trwa dłużej i nosi znamiona umowy o pracę, to idziesz do PiP i firma jest ci winna WSZYSTKIE składki za każdą taką umowę zlecenie, odsetki i jak ugrasz to odszkodowania. Z reguły jeśli takie umowy zlecenia trwają dłużej niż 2 miechy i są odnawiane z tym samym pracodawcą zaraz po wygaśnięciu poprzedniej, to PIP z buta określa twoją sprawę za wygraną. Umowa zlecenie/o dzieło powinna tyczy się konkretnego zadania/dzieła/wkładu w projekt albo krótkiego zakresu prac na rzecz konkretnych projektów. Taka umowa jak twoja dotyczy świadczenia usługi stałej/cyklicznej w miesiącu i za tym nosi znamiona umowy o pracę.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 listopada 2012 o 14:44

avatar konto usunięte
2 4

Problem tylko w tym, że umowa zlecenie nie podlega PIP :(

Odpowiedz
avatar kiniaas007
3 7

ale i tak się zainteresuję, gdyż taka umowa może mieć już znamiona umowy o pracę, do tego (jak na moje oko) zawiera niezbyt dozwolone treści mogące prowadzić do sporych nadużyć?

Odpowiedz
avatar slawcio99
2 2

Nawet jeśli nie, to sądzę że mimo wszystko odpowiednie organa by się tym zainteresowały. W końcu zleceniówka też ma jakąś "moc prawną".

Odpowiedz
avatar Gemma
-1 1

Ta umowa jest tak niezgodna z prawem, że można iść z nią wszędzie i wygrać ;)

Odpowiedz
avatar matias_lok
-2 2

Niechaj zgadnę, że to firma telekomunikacyjna z Grą w nazwie? I pamiętaj, jeśli umowa jest zawierana między dużą firmą a pojedynczym podmiotem, to wszelkie niedozwolone klauzule, nawet jeśli są umieszczone na umowie nie mają mocy prawnej i można ich dochodzić przed sądem cywilnym. (takie zapisy jak te na bank są niezgodne z prawem i możesz je zaskarżyć w razie wykonania od razy)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 listopada 2012 o 14:39

avatar konto usunięte
0 2

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że znajdą się u nas ludzie, którzy taką umowę podpiszą. Nie dlatego, że są głupi, ale dlatego, że czasem nie ma innego wyjścia.

Odpowiedz
avatar bukimi
-1 1

Dodam jeszcze jedno, bo swego czasu interesowałem się "lojalkami" czyli umieszczeniem zakazu pracy u konkurencji przez X lat po zakończeniu współpracy. Jeśli zakaz wiąże się z karą umowną, pracodawca zobligowany jest do wypłacania zadośćuczynienia związanego z tym zakazem. Chodzi o to, że nieważna jest umowa, w której obiecujesz coś zrobić ZA NIC, a tu byłaby taka sytuacja. Oczywiście takie sprawy najczęściej kończą w sądzie, a tu już rozstrzygnięcia są różne...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Calkiem możliwe, że ten pracodawca nie chciał zatrudnić Twojego kolegi, i dlatego podsunąl mu tak absurdalną umowę. Słyszałam, że niektóre firmy tak robią, ale przy przedłużaniu umów: nie chcą mieć dlużej tego pracownika, wiec dają mu takie warunki, że sam rezygnuje.

Odpowiedz
Udostępnij