Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Sytuacja miała miejsce w jakąś sobotę parę lat temu. W pracy poczułam…

sytuacja miała miejsce w jakąś sobotę parę lat temu. W pracy poczułam się bardzo osłabiona i spuchło mi gardło. Jestem alergikiem więc opuchlizna gardła działa na mnie alarmująco za każdym razem.

Ponieważ dzień wolny od pracy decyzja kierownika, że mam jechać na pogotowie. Na miejscu w szpitalu okazało się, że mam bardzo wysoką gorączkę. Od razu kroplówka z jakimś cudownym lekiem na gorączkę i dodatkowo lek na alergię (tak na wszelki wypadek). Kiedy gorączka spadła lekarz stwierdził, że byłoby dobrze jakby zobaczył mnie laryngolog gdyż pomimo leków na alergię obrzęk gardła się nie zmniejsza.

Mroofka spakowana w auto i jedzie do największego szpitala w Opolu bo tam akurat laryngolog miał dyżur. Laryngolog zamiast zajrzeć do gardła pyta mnie czy biorę narkotyki? Hmm no nie. Kolejne pytanie czy nadużywam alkoholu? Hmm no zdarza się jakieś piwo wypić, ale żeby nadużywać to nie.
W tym momencie lekarz zrobił badanie na śledzenie palca i stwierdził, że on mnie na toksykologię wyśle bo ja wyglądam na naćpaną, a nie chorą. WTF? Grzecznie mu tłumaczę, że właśnie zbito mi gorączkę i podano leki na alergię, a to jednak obniża skuteczność umysłu.
Lekarz szedł w zaparte, do gardła nie zajrzał. Kazał wziąć witaminę C, aspirynę i do łóżka. No ok mroofka zrezygnowana pojechała do domu.

Następnego dnia znowu wylądowałam na pogotowiu. Co się okazało angina ropna w pełni rozwinięta z ropnym obrzękiem dookoła migdałków. Zastrzyki przez 2 tygodnie.

Dziękuję panu lekarzowi za zrobienie ze mnie narkomanki bez wykonania podstawowego badania

służba_zdrowia

by mroofka
Dodaj nowy komentarz
avatar katem
3 5

Ten pierwszy lekarz jakiś dziwny, bo stwierdzić anginę powinien i on . Co oczywiście nie umniejsza piekielności laryngologa. Niestety, obecnie większość lekarzy to przede wszystkim aroganci, a i spora ich ilość - ignoranci i niezwykle zarozumiałe zwyczajne lenie, partacze i konowały. Z obserwacjio statystycznych mi to wyszło, bo za długo już żyje i ze zbyt wieloma miałam do czynienia.

Odpowiedz
avatar mroofka
5 5

pierwszy lekarz zajrzał do gardła ale w związku z opuchlizną nic nie widział i nie miał odpowiedniego sprzętu. Natomiast pan specjalista mimo, iż sprzęt posiadał nie użył go. Ot i cała zagadka :(

Odpowiedz
avatar Agness92
3 3

Doktor Jamnik

Odpowiedz
avatar kisielzowocami
1 1

Postaci z książek! One istnieją!

Odpowiedz
avatar mroofka
0 0

coraz częściej kiedy czytam jakąś książkę mam wrażenie, że absurdalne sytuacje opisane w niej są wzorowane na prawdziwych wydarzeniach i osobach i nie jest to tylko chora wyobraźnia autora :)

Odpowiedz
Udostępnij