Kolejna historia kierowcy z cyklu drogowi-idioci.
Małe skrzyżowanie, ja jadę z naprzeciwka w lewo, mam zielone bezkolizyjne światło. Patrzę i widzę jak wpycha się przede mnie jakiś czerwony Nissan. Nie wyhamowałem, rozbiłem mu cały bok. Z auta wysiada jakaś młoda tapeciara i rzecze w te oto słowa:
- Zieloną strzałkę w prawo miałam, naucz się jeździć, kur*a! Ja dzwonię po policję, Ty mnie zabić chciałeś! Gdzie kur*a kupiłeś prawo jazdy, na targu? Przecież jechałam w prawo, Ty w lewo, zielona strzałka była, ja pie*dole, bezkolizyjne miałam!
Owszem, była zielona strzałka w prawo u niej. Nie czarna strzałka na zielonym tle oznaczająca przejazd bezkolizyjny tylko dokładnie zielona strzałka. Strzałka warunkowa - oznaczająca, że musi ustąpić pierwszeństwa wszystkim, którzy jadą w tym kierunku co ona.
Gwoli ścisłości, przyjechała po chwili policja, zamknęła jakoś usta tej trajkotającej małolacie, która nie chciała podpisać orzeczenia o winie i przegadała jej jakoś do rozsądku, a konkretniej to chyba kwota z trzema zerami i 1 z przodu jej przegadała (policjanci zaczęli jej punkty i karę za wykroczenia sumować).
Pamiętajcie, kierowcy. To że Wy rozróżniacie strzałki na sygnalizatorze, nie znaczy, że każdy osioł to robi w tym kraju...
kierowca droga wypadek
"Ja jadę z naprzeciwka w lewo".
OdpowiedzCo w tym fragmencie niejasnego?
OdpowiedzWszystko niejasne. Jak możesz jechać z naprzeciwka? Wytłumacz.
OdpowiedzPo prostu nie doprecyzowałem z naprzeciwka "czego". Myślałem, że to jasne, że tej dziewczyny... Chciałem zaznaczyć, że ona kierowała się tym, co obowiązuje na normalnej sygnalizacji - uznała, że ja jadę w lewo (dodatkowo znalazła domniemane potwierdzenie tego w światłach), więc muszę ustąpić jej pierwszeństwa. Dalszy dialog był opisywany z jej strony, więc na początku chciałem, żeby była jasność - jadę z drogi naprzeciwko panny i skręcam w lewo. Może faktycznie brzmi nieco chaotycznie, chciałem tylko dokładnie przedstawić jej tok "rozumowania" :)
OdpowiedzAle po namierzeniu takiego osła powinno mu się zabierać prawko na zawsze. Za dużo jest aut i debili na drogach, więc prawko powinno być przywilejem. Jeździsz normalnie? Ok. Ale debile nie powinni mieć prawka.
OdpowiedzZabij, zabij, zabij!
OdpowiedzA to nowosc? Od dawna wiadomo, ze chocby czlowiek jechal najbardziej przepisowo, jak sie tylko da, to w wypadku spowodowanym przez idiote (a neiwykluczone,ze pijanego) najwieksze szkody odniesie wlasnie kierowca przepisowy... Mietekforce - pytanie tylko,czy ktos, kto przepisow nie przestrzega, przejmie sie odebraniem uprawnien, czy bedzie te przepisy lamal dalej, jezdzac bez prawa jazdy. Niedawano z rodzenstwem mielismy stluczke, spowodowana wlasnie przez goscia, ktoremu prawo jazdy odebrano za prowadzenie pod wplywem. Coz, po przyjezdzie policji okazalo sie, ze pan znowu sobie popil, a za kolkiem siadl i tak...
OdpowiedzGdyby kary za jazdę bez prawka były odpowiednio surowe, ludzie zwyczajnie by się bali.
OdpowiedzNo cóż, w takim wypadku stosuje się dalej idące środki zapobiegające prowadzeniu pojazdów. Zza krat bardzo ciężko się kieruje...
Odpowiedz@Sharpy Przeludnienie w więzieniach, za małe środki za więźniów itp. sprawią, iż takiego delikwenta nie wezmą, bo oni trzymają wielkich przestępców narkotykowych, którzy posiadali przy sobie śladowe ilości marihuany na własny użytek... Myślę, iż więzienie może nie, ale kara rzędu 10 000 - 20 000 odstraszyła by skutecznie potencjalnego kierowcę bez prawa jazdy.
OdpowiedzNp przepadek wozu, nieważne czyjego pijany, czy jadący z odebranym prawem jazdy. Automatyczna kara 10tys lub przepadek samochodu.
OdpowiedzW zeszłym tygodniu u mnie w mieście skręcający na zielonej strzałce wjechał w kobietę w ciąży - zawinęła mu się na kołach naczepy
OdpowiedzPrzez takie osoby jak ona, genialna komisja ds. bezpieczeństwa czy inny ciort co rusz postuluje, by nam zielone strzałki całkiem zlikwidować :/
OdpowiedzNo i ustawiają kolejne fotoradary, bo przecież "główną przyczyną wypadków jest nadmierna prędkość".
OdpowiedzJeszcze winnym zrobić projektanta. Jeśli w lewo było bezkolizyjne, to nie można jednocześnie dawać komuś zezwolenia na wjazd, nawet ustępującemu, nawet na zielonej strzałce... Tacy ludzie jak ta pani są dobrym powodem do likwidacji strzałek. I potem przez idiotów cierpią wszyscy.
Odpowiedzczarna strzałka na zielonym tle ???
OdpowiedzTak, Sir. Czas i miejsce akcji nie są podane :)
OdpowiedzCzytać to raczej umiem. Tylko że strzałki w takich kolorach to jeszcze nie widziałam na drogach. http://pl.wikipedia.org/wiki/Polskie_drogowe_sygnały_świetlne
OdpowiedzZa granicą kolory nieistotne dla przekazu znaku niekiedy się nieznacznie różnią, tak samo zresztą wielkość.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 października 2012 o 21:22
pewnie chodziło o zieloną strzałke na czarnym tle. Taki chaos w historii że w sumie nie ma się czego czepiac
OdpowiedzMatko Boska... Mam dopiero 6 godzin wyjeżdżone podczas kursu, a wiem że ta strzałka jest warunkowa i nie mogę nikomu utrudniać ruchu. Jak do cholery ona zdała?
Odpowiedza mi sie przypomnial film job "tato przeciez mielismy pierwszenstwo" "pamietaj synu pierwszenstwo ma zawsze ten ktory ma AC" :D http://www.youtube.com/watch?v=4vLyMUSAWyA
OdpowiedzChaotycznie napisana historia. Nic z niej nie kumam. Można jeszcze raz napisać, tylko po polsku?
OdpowiedzMiałem równie ciekawą sytuację: http://youtu.be/K2OZA6sejXE Zapraszam na seans.
OdpowiedzI jaki finał?
OdpowiedzPolicja nie miała żadnych wątpliwości i pyskująca Pani dostała mandat.
OdpowiedzBezkolizyjne czy nie, ale istnieje takie coś jak ograniczone zaufanie! (oczywiście chodzi mi tutaj o tę pannę) Sama prawa jazdy nie mam, ale kurs zrobiłam i zasadę ograniczonego zaufania mam tak wpojoną, że nawet jakbym miała wszystko inne zapomnieć, to akurat to mi zostanie. Już tego nie uczą czy jak?
OdpowiedzCzarna strzałka na zielonym tle? Gdzie takie cuda w polsce są na sygnalizatorach? Bo mi sie wydaje, że są zielone strzałki na czarnym tle...
Odpowiedz