Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Mieszkam sobie w bloku, to i sąsiadów posiadam. Pode mną mieszka starsze…

Mieszkam sobie w bloku, to i sąsiadów posiadam. Pode mną mieszka starsze małżeństwo, w bloku obok ich córka z wnuczką.
Ojciec wnuczki, niech będzie jej Sylwia odszedł, gdy była mała. I tak matka sprowadzała wielu wujków do domu, a Sylwii rekompensowała brak ojca prezentami. I tak, Sylwia miała wszystko co najlepsze, między innymi dużo psów, które "były wywożone na wieś", jak były za duże. Teraz Sylwia ma następnego psa, spaniela. Niestety, pies został podrzucony do dziadków, bo nie ma z nim kto wychodzić - matka imprezuje, Sylwia ma go gdzieś, bo już nie jest malutki i słodki. Dzisiaj zaczepił mnie dziadek Sylwii - czy nie chciałabym psa, bo przecież mam tyle zwierzaków, a oni do schroniska oddadzą.
A za pół roku kupią jej następnego.

by anq
Dodaj nowy komentarz
avatar Naa
5 7

Jaką wnuczkę sobie wychowają, taką będę mieli: kolejną po matce niezdolną do trwałych uczuć imprezowiczkę, która będzie się pozbywać wszystkiego, co jej przeszkadza. Dziadków też się kiedyś pozbędzie ze swojego życia, gdy więcej będzie z nich kłopotu, niż pożytku. I tylko psów szkoda...

Odpowiedz
avatar chora
0 4

A wiek dziewczyny? Mnie najbardziej jej żal... Naa, skąd wiesz czy matka pozwala dziadkom wtrącać się w wychowanie "Sylwii"? Może młoda mialaby lepiej jakby dziadki nią się zajeli, bo i tak sama siedzi w dzien/nocy?!

Odpowiedz
avatar Naa
3 5

Skoro matki tak często nie ma w domu, jak może przeszkadzać dziadkom we "wtrącaniu się"? Córka też chyba może chodzić, to czemu by nie do dziadków? Poza tym gdyby tylko siedziała w domu, mając za jedyne towarzystwo psa, to by się do niego przywiązała, nie "miałaby go gdzieś", i wiek psa niczego by tu nie zmienił.

Odpowiedz
avatar anq
0 0

16 :)

Odpowiedz
avatar vfm
-2 4

Powinni jej kupować chomiki.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 4

Szkoda chomików... dżungary by chyba sędziwego wieku dwóch lat nie dożyły...

Odpowiedz
avatar vfm
0 0

A tam, widzę że mało kto rozumie. Chomiki są cały czas małe i słodkie, to by się nie "zużywały". A i na spacery wyprowadzać nie trzeba.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2012 o 11:15

avatar Prymulka
9 9

Eh, ciekawe jak ta "mała" w tym wszystkim. Znam taką jedną, która również wielu wujków miała, ale strasznie cwana była, temu zasugerowała, że polubi go jak dostanie laptopa, tamtemu telefon komórkowy. W sumie kibicowała matce żeby kolejnych sprowadzała, bo wtedy miała od kogo prezenty wyciągać. Wyrosła z niej strasznie zadufana w sobie kobieta z podejściem do życia "mi się należy".

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 7

I mam tylko nadzieję, że takie szmaty dostaną w życiu ostro po dupie.

Odpowiedz
avatar chora
-1 3

Różnie w życiu bywa... Mam tylko taka nadzieje że next wujek nie okaże się katem i "mała" nie będzie brać przykładu z matki.

Odpowiedz
avatar LonelyAngel
7 7

Ktoś powinien pójść z Sylwią do schroniska i pokazać jej miejsce, po czym powiedzieć, że tam trafiają jej psy. Może się ogarnie.

Odpowiedz
avatar Hebi
1 1

Szczerze? Wątpię... Jej to zapewne nie interesuje i jedyne co wyniesie z tej wycieczki to fakt, że w schroniskach śmierdzi i jej się nie podoba, a skoro psy tak smrodzą to mogliby je wytruć :/

Odpowiedz
avatar kajka666
1 1

@Hebi - może od czegoś trzeba zacząć? Zawsze to lepiej niż nic nie zrobić. Jak nie pomoże tłumaczenie i wizyta w schronisku to można spróbować narobić jej wstydu. Nawet jak to nie przyniesie rezultatu, to pierwszy krok już jest zrobiony i można kombinować dalej.

Odpowiedz
avatar Hebi
0 0

Jak dla mnie najlepszym krokiem byłby sądowy zakaz posiadania zwierząt :P Wybacz kajka - ale osobiście straciłam wiarę w możliwości zmiany ludzkiego charakteru i podejścia do istot żywych...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Na posiadanie psa rasy "niebezpiecznej" potrzebne jest pozwolenie... Ja bym proponował to zmienić: przed nabyciem psa (jakiegokolwiek) potrzebne jest pozwolenie poprzedzone obowiązkowym szkoleniem trwającym co najmniej dwa tygodnie (codziennie).

Odpowiedz
avatar Trepcio
0 0

Mam takie nieco niedyskretne pytanie... Jak często posiadasz tych sąsiadów? Może tacy znerwicowani z powodu zbyt niskiej częstotliwości posiadania i dlatego na psach sobie odbijają?

Odpowiedz
Udostępnij