Historia z dzisiaj. Miejsce akcji osobowy do Poznania, czas około 10.
Odziana w ukochaną czerń,a konkretniej w lekki płaszczyk z szarymi guzikami oraz spódnicę i proste balerinki jadę ja sobie nie wadząc nikomu. Wpatrzona w przemijający świat za oknem, muzyka na uszach i lekki uśmiech (jedna z ulubionych piosenek leciała akurat). Z racji tego, że był to zwykły osobowy co chwila jakieś stację się trafiały. Na jednej z nich wszedł nieznany mi chłopak. Ubrany skromnie w bluzę z kapturem i jeansy(szczescie ze nie dres). Stanął tak obok mego siedzenia i wbił gały. Akurat miejsce wolne było więc przesunęłam się, żeby mógł również usiąść. Ten jednak nadal, stoi, po chwili zaczyna sapać i coś pomrukiwać. Pociąg nadal stoi. W końcu zaciekawiona wyłączam muzykę i pytam czy coś się stało?
-Ja? Ja miałbym koło CZEGOŚ TAKIEGO JAK TY usiąść?! Brzydzisz mnie, ta czerń, te włosy! Wyglądasz jak żywcem wyjęta z kostnicy, powinnaś się wstydzić, jak możesz pozwalać by inni na ciebie patrzyli. Wszystkie takie wybryki jak ty, te wszystko rockowe panienki, gotyckie szmiry i puste plastiki powinny się pier*olić i umierać jak im Bóg kazał!
Zatkało mnie trochę, na twarzy nie miałam makijażu jedynie krem nawilżający,blond włosy w kok spięte bo długie i przeszkadzają. Może worki pod oczami z niewyspania?
Nagle do przedziału wchodzi dziewczyna, podgolone kłaki na czaszce, kolczyki w każdym miejscu na twarzy, nos ,ucho, brew, warga, policzek, broda. Ciuchy,nie żeby celowo wyglądały na "zmaltretowane" czy "brudniejsze", po prostu śmierdziały,a brud jakby kleił się wręcz. Ćwieki też w wielu miejscach jak np buty pasek mankiet od porwanej koszuli. Nie krytykuje oczywiście, każdy ma swój gust, ale już bałam się co ten facet jej powie. Nie myliłam się, facet odwrócił się do niej i powiedział...
-O już jesteś kochanie, zająłem ci miejsce.
pkp
Trochę trudno uwierzyć.
OdpowiedzDaję Ci wielkiego plusa. Także kocham czerń i delikatny gotyk ( czyli bez nadmiaru makijażu ale koronki i biżuteria artystyczna i to żadne tam czaszki ani cyberpunkowe ozdoby). A że do tego mam długie, rude włosy to byłam już przez postronnych uważana za: - satanistkę - wróżkę - sekciarę - dziwadło, co zadziera nosa ( to w gimbazie) - czarownicę Z Twojej historii wynika, że chyba lepiej być niedomytą niż oryginalną. Smutne to troszkę ale jak spojrzeć z boku to jednak można się pośmiać. Pozdrawiam.
OdpowiedzBo to nie była jego dziewczyna tylko Skrillex. Nie znasz się! :D
OdpowiedzSkrillex nie ubiera się jak fan metalu przecież. Nie rozumiem ironii...
Odpowiedzco to w ogole jest ten skrilex?
OdpowiedzUbrałam się kilka dni po rząd na czarno do szkoły, wszyscy się zaczęli pytać czy ktoś mi bliski zmarł;-)
OdpowiedzTo wszystko Twoja wina, jesteś za mało tró! ;) Swoją drogą byłam pewna, że ten element wymarł dawno temu w gimnazjach, a tu proszę, jak się bezczelnie trzyma.
Odpowiedzwidziałam dziś w biedronce na pkp w poznaniu parę doskonale odpowiadającą twojemu opisowi, może to ci sami :d
OdpowiedzTa historia nie może być prawdziwa... jak można mieć w sobie takie pokłady hipokryzji?
Odpowiedz@KOmandorze- można, wierz mi. W sumie to też się nie dziwię Twojemu niedowierzaniu bo czasem sama też nie wierzę w to, co widzę czy słyszę. To jedna z tych sytuacji, w których zadajesz sobie pytanie, czy to świat wariuje, czy Ty.
OdpowiedzDokładnie o tym samym pomyślałem, bo może to jego zachowanie w dzisiejszych czasach jest normalne, a nie nasze :)
Odpowiedz...Odreagowywał?
OdpowiedzTrenował na tobie to, co chce kiedys powiedziec dziewczynie ;)
OdpowiedzMoże ona miała takie zalety, które żadna inna nie posiada? ^^|
OdpowiedzZ powodu blond włosów wziął cie za pozera, za kogoś kto udaje. Tym którzy uważają się za "tru" uważają ze są automatycznie lepsi od reszty słuchających takiej muzyki itd z powodu prawdziwie podartych i brudnych ciuchów. Nie ma się co kłócić, po prostu zignorować.
Odpowiedz