Historia opowiedziana przez moich rodziców.
Do ich bloku wprowadził się pewien młodzieniec, który był miłośnikiem mocnych dźwięków typu umpc, umpc, umpc.
Rodzice mieszkają w bloku z wielkiej płyty, a co za tym idzie, jak sąsiad sobie kichnie to można odpowiedzieć mu przez ścianą „na zdrowie”.
Młodzieniec słuchał swojej muzyki dosyć głośno, bardzo przebasowanej, tak że szklanki u sąsiadów same skakały po stole. Żadne prośby, groźby nie pomagały. Młody gniewny twierdził, że muzyki nie słucha głośno, a do tego w godzinach gdzie nie obowiązuje cisza nocna. To prawda, zawsze ściszał po 22. Zarówno policja jak i strasz miejska rozkładały ręce, bo nie mogli nic zrobić. No cóż, ale ludzie wstający rano do pracy, czy dzieci do szkół czy przedszkoli nie mogli spać przez te jego umpc, umpc, umpc.
W końcu miarka się przebrała i nadszedł czas zemsty lokatorów.
Mieszkańcy ustalili, że młody zawsze w sobotę imprezuje i wraca do domu ok. 4 nad ranem. Najbardziej wściekły sąsiad zaopatrzył się w sprzęt grający, taki 2x umpc, umpc i wszyscy mieszkańcy w niedzielę rano wybyli z mieszkań. Wściekły sąsiad o 7 rano włączył na cały regulator muzykę biesiadną i pojechał na grzyby. Jaki był wielki mord w oczach młodego, kiedy sąsiad w końcu wrócił do swojego mieszkania, to trudno opisać.
Do młodego coś chyba dotarło po tej lekcji, bo muzyka grała już znaczenie ciszej i z mniejszą ilością basów.
No cóż, nierób drugiemu, co tobie nie miłe.
nauczka
Dobry sposób, ja zastanawiam się jaki fortel wynaleźć na moich sąsiadów którzy nawet po ciszy nocnej j*bią(bo inaczej nie da się tego nazwać) drzwiami tak że wszyscy staj a na równe nogi...Zwracanie uwagi nie pomaga, nasze trzaskanie zaraz po ich także nie...Głośna muzyka chyba w tym wypadku nie pomoże...
Odpowiedzale ta STRASZ miejska to ci się przednio udała - dwójaaaaa, natychmiast do poprawy !!
Odpowiedz@bzowababa ta strasz to aż straszy :P
Odpowiedzidąc tym tropem, to też powinno byc "nie rób" i "niemiłe" :)
Odpowiedzno straszy, Triss... jak przeczytałam to mnie zmroziło ;) ze strachu..
OdpowiedzPiekielność za piekielność, w tym szaleństwie jest metoda. Wiele lat temu zastosowałem dokładnie to samo wobec mojego sąsiada. No i poskutkowało. Popraw tylko "strasz" na "straż".
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 października 2012 o 13:13
mój błąd, sorki, oczywiście straż
OdpowiedzMinęły 24 godziny, a ta straSZ tam dalej straszy.
OdpowiedzKiedyś po sieci krążył produkt do wkurzania/zemsty na sąsiadach w postaci płyty. Nagranie składało się z wiercenia, płaczu dziecka, melodii ludowych lecących w kółko, kłótni, bardzo fałszowanego śpiewu jednoosobowego... Ciekawe, czy dalej to można gdzieś znaleźć.
OdpowiedzZawsze można nagrać samodzielnie, z pomocą krewnych i znajomych. :D
OdpowiedzHistoria spoko, tylko jeszcze popraw to " nierób" na samym końcu, bo raczej nie chodzi ci o Ferdka Kiepskiego :P
OdpowiedzByło, wiele wiele razy, tylko dekoracje zmienione.
OdpowiedzTak samo, jak babcie w autobusie, leniwy lekarz niebadający pacjenta i moherowy beret w sklepie bijący laską. Najwyraźniej mało komu to przeszkadza. ;)
OdpowiedzA jednak przeszkadza. Nie wyobrażam sobie takiej akcji, solidarności wszystkich sąsiadów i kolejki, która z opuszczonego bloku wychodzi o 7 w niedzielę. Swoją drogą-gdybym był złodziejem, to zaplanowałbym taką właśnie kozacką akcję, a pod nieobecność sąsiadów w całym bloku i braku obaw o hałas opędzlowałbym wszystkie mieszkania.
OdpowiedzFenir, dodajmy jeszcze, że jak włączyli muzykę o 7 rano, chłopak mógł wezwać policję lub wspominaną przez autora straSZ (xD) miejską, bo siódma rano to jeszcze czas ciszy nocnej.
Odpowiedz@marchewka cisza nocna obowiązuje do 6 rano...
OdpowiedzU mnie na osiedlu do ósmej. Może inne zasady w takim razie.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 października 2012 o 23:00