Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Będzie o serwisach komputerowych. Od jakiegoś czasu zaczęłam mieć problemy z ładowaniem…

Będzie o serwisach komputerowych.

Od jakiegoś czasu zaczęłam mieć problemy z ładowaniem laptopa polegał on na tym, że nie chciał się ładować i trzeba było ruszać wtyczką by znaleźć odpowiedni punkt -wtedy zaczynało ładować. Pewnego dnia zrobiło się jakieś spięcie- stopiło koniec wtyczki więc dla bezpieczeństwa postanowiłam oddać go do serwisu. Gwarancja juz nie obowiązywała więc był to serwis w moim mieście.

Serwis numer 1.
Laptop oddany po tygodniu dzwoni pan, że do odebrania. Idę dowiedziałam się, że naprawiono touchpada (wcześniej przeze mnie zalanego) i przeczyszczono gniazdo ładowania i ma być ok ale odkryli, że chłodzenie procesora nie działa. Pan poinformował mnie, że nie do naprawy mogę kupić podkładkę chłodzącą i cierpliwie czekać aż któregoś dnia się spali. Zanim zdążyłam wyjśc jeszcze kilka razy zapytał czy na pewno nie chcę podkładki chłodzącej bo akurat mają w promocji. Nie, nie chcę bo nie lubię półśrodków.
Trochę przestraszona wizją stopionego laptopa zapewne w najmniej odpowiednim momencie popatrzyłam na aledrogo i jest chłodzenie do niego.

Serwis 2
Pan wziął we wtorek i koło piątku powinien coś wiedzieć. Ok mi pasuje. W piątek pan jeszcze nie wie. Poniedziałek- pan wie jak naprawić potrzebuje trochę czasu i czeka na jakiś czujnik, który jest zepsuty na środę po południu będzie. Środa po południu; pan mówi, że jeszcze nie, jakieś testy musi zrobić każe wrócić w czwartek. Czwartek : jeszcze nie. Piątek: Pana niema . nikt inny nie wie czy można już wydać tego laptopa. Sobota: pan jest, przeprasza, że tak długo i oferuje, że w ramach rekompensaty wymieni wtyczkę za darmo ale będzie miał dopiero w poniedziałek więc wydał mi laptpa z ładowarką z prowizoryczną wtyczką. Płacę, zabieram do domu.
Uzytkuję przez sobotę w niedzielę coś się dzieje z wtyczką, grzeje się i topi w końcu przestaje ładować. W poniedziałek do serwisu: pan każe wrócić jutro, mówi, że grzeje się przez zły rozmiar wtyczki a nie ładuje bo pourywałam jego prowizoryczne kabelki. Wtorek : jeszcze nie gotowe bo złą wtyczkę zamówił. Sroda: nie gotowe, trzeba dopłacić 30 zł, proszę wrócić koło 17. Sroda koło 17: nie gotowe. Czwartek: Zrobione ale pan testuje każe wrócić przed zamknięciem. Czwartek przed zamknięciem: pan serwisowy poszedł po części niema go. Piątek cały dzien: pana serwisanta niema. Przy ostatniej wizycie cała załoga skleposerwisu poszukuje ładowarki, której nigdzie niema, próba dodzwonienia się do pana nic nie daje. Szef sklepu przeprasza. Sobota: Ani pana ani ładowarki dalej niema.
Cały wrzesien bez laptopa, poniedziałek zaczyna się rok akademicki, nad ranem wyjeżdżam do miasta gdzie studiuję i nie zdążę w poniedziałek już odwiedzić tego serwisu w mieście rodzinnym będe dopiero w listopadzie.

Wybaczcie nie jestem dobra w pisaniu.

by Malibu
Dodaj nowy komentarz
avatar ahoushi
0 0

niema - kobieta niepotrafiąca mówić; niemowa nie ma - brak czegoś/kogoś to tak na przyszłość ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-4 4

@ ahousi- znasz najkrótszy kawał o kobietach? Przyszła kobieta i usiadła w milczeniu. To tak na przysłość kiedy nie masz merytorycznie nic do powiedzenia żebyś sie nie odzywała z powodu głupiej literówki. Malibu! Uważaj na patafianów w serwisach bo szwabia jak sie tylko da! swego czasu moja córka miała i jeszcze ma laptopa ktorego " upatrzył " sobie serwisant od komputerów. Komputer trafił do serwisu i od tamtej pory psuł sie co dwa tygodnie z regularnością zegarka. Na szczęście jestem fachowcem wtym zakresie i udalo się maszyne uratować. Nowy laptop bagatela prawie pięc tysięcy w sklepie a ten dupek w serwisie proponuje Jej osiem stów " bo to złom". Cale szczęście że ten serwis jest daleko od miejsca gdzie mieszkam. Nie daj sie !

Odpowiedz
avatar ahoushi
1 1

Kosmos 2 nie napisałam tego żeby zrobić komuś na złość, więc i Ty nie musisz nikogo obrażać. Oczywiście każdemu się może zdarzyć literówka, ale żeby pięciokrotnie ta sama? Może ortografia nie jest Twoim przyjacielem, ale uwierz, że niektórzy ją lubią. Malibu, wybacz jeśli Cię jakoś uraziłam swoim komentarzem.

Odpowiedz
avatar Wredzma
0 0

Zwrócenie uwagi na pisownię nie jest niczym złym, przecież nie było złośliwe i nie sądzę, żeby autorka się obraziła. Za to zamykanie komuś ust, bo według CIEBIE nie ma nic do powiedzenia, jest chamskie, zwłaszcza w zestawieniu z kawałem na wstępie.

Odpowiedz
avatar jaelithe21
0 0

Chyba ktoś tutaj nie wie czym jest literówka... Malibu, a po co oddawałaś do naprawy laptopa, skoro, jak sama stwierdziłaś, wtyczka ładowarki była uszkodzona? Wystarczyło kupić nową ładowarkę, bo prawdopodobnie kabelki się poluzowały lub się "złamały". Miałam tak samo, trzeba było pokręcić kabelkiem, aby zaczęło ładować i każde zruszenie wtyczki przerywało ładowanie.

Odpowiedz
avatar ahoushi
0 0

Chodziło chyba o to, że był problem z gniazdem, a nie kablem. Tak przynajmniej mi się wydaje. ;)

Odpowiedz
Udostępnij