Coś jest nie tak z moim telefonem od kiedy zmieniłam operatora. Ciągle: NIEUDANA REJESTRACJA KARTY SIM. Myślałam że to może simlock.
Telefon z którego korzystam to prezent od wujka, chrzestnego, więc nie mam wszystkich papierów. Ale jako że wujo poczuł się odpowiedzialny za prezent, zaoferował że zdejmie to kłopotliwe zabezpieczenie.
W ostatnią sobotę umówiliśmy się że telefon odbiorę, a że mieszkamy w innych miastach, przekazanie zakładnika miało się odbyć w galerii handlowej.
Telefon dostałam, podziękowałam serdecznym uściskiem i buziakiem i rozeszliśmy się każde w swoją stronę - chrzestny do domu, ja do marketu.
Mniej więcej jedną lub dwie minuty potem gdzieś z tyłu zaczęła się jakaś awantura, ale nie zwróciłam na to większej uwagi. Nie sądziłam że te skrzeki i wyzwiska dotyczą mnie. Zorientowałam się dopiero w supermarkecie, kiedy koło mojej głowy przeleciał kalosz.
Kalosz. Gumiak taki co leży w koszach z promocjami przy wejściu. Poczułam się urażona, no jak to, kaloszem? 20 metrów dalej leżą sandały na obcasie, a tu kalosz?
Odwracam się i co widzę? Trzy małoletnie panienki w dresach, obrzucające mnie inwektywami.
Wnioskuję że uznały mnie za nową na "rewirze", aczkolwiek mogę się mylić, bo późno się zorientowałam.
W każdym bądź razie zorientowałam się na tyle szybko żeby się schować za koszem ze spodniami, bo dziewczyny złapały kolejne kalosze. Przerażała mnie myśl że umrę zarzucona obuwiem o tak beznadziejnym fasonie. Z mojego schronu wychynęłam dopiero kiedy ochrona wyprowadziła awanturujące się panienki.
A telefon dalej ma jakiś problem z kartą sim. Wie ktoś czemu?
sklepy
Spróbuj na początek wymienić kartę SIM w salonie operatora, a w ogóle to najlepiej się do takowego po prostu przejdź tak czy siak i powinni Ci pomóc ;)
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 27 września 2012 o 13:17
Historia średnia, ale rozwaliło mnie to " Przerażała mnie myśl że umrę zarzucona obuwiem o tak beznadziejnym fasonie" i to "Kalosz. Gumiak taki co leży w koszach z promocjami przy wejściu. Poczułam się urażona, no jak to, kaloszem? 20 metrów dalej leżą sandały na obcasie, a tu kalosz?"
OdpowiedzLepiej chyba dostać gumofilcem w twarz niż butem na obcasie? Takie "filcy" to i miękkie są i ciepłe a obcas może zawsze dorobić nam na ciele dodatkowy otwór.
OdpowiedzSerwis wie czemu ;) Co do obuwia, ciesz się, że nie były to glany.
OdpowiedzTarija, odezwij się na gg, w PW dałem Ci namiary, pomogę z tym telefonem ;)
OdpowiedzKiedys chodziłam z tatą na zakupy i było wszystko ok, natomiast po wiadomym filmie, aż strach z ojcem do sklepu wejsc, bo zaraz wszyscy mordują spojrzeniami. A daj buzi w policzek i podziękuj za cos to od razu wyjdziesz na szmatę :) Lepiej było jak kur** stały na drogach, a nie pałętały się po galeriach.
OdpowiedzMnie ostatnio za utrzymanka wzięli :D Jak byłem u rodziców pojechałem z mamą na zakupy. Przy okazji matka kupiła mi jakieś ubrania, buty itp. Wychodząc ze sklepu słyszałem jak kasjerki szeptały coś o starych kur**** i męskich galeriankach.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 września 2012 o 13:56
O bycie męską galerianką to mnie oskarżyły ekspedientki, jak mi tato kupił kilka koszulek i spodnie.
OdpowiedzSpoko, ja czasem słyszę takie komentarze jak prezenty kupuje mi mój osobisty blondynka. A on ma 26 lat. Ale żeby mnie goniły panienki osobiście to pierwszy raz. I zawsze myślałam że one chodzą w jakiś innych ciuchach a nie w dresach.
OdpowiedzW sumie nie wiadomo czy to były galerianki, skoro w dresach chodziły. Wydaje mi się, że może one po prostu polowały na galerianki, bo ich nie tolerują :) Takie obrończynie moralnosci.
OdpowiedzMnie się pojawiał taki komunikat po nabyciu nowego telefonu i podpisaniu nowej umowy na abonament - okazało się, że numer, który sobie wybrałam, był aktywny i należał do jakiegoś pana z Katowic...
OdpowiedzChyba jednak wolałabym oberwać kaloszem :D
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 września 2012 o 13:55
Siniak na czole będzie bolał tak samo czy to od kalosza czy od pantofla ;)
OdpowiedzKalosz jak kalosz, na deszcz jak znalazł. Zwłaszcza czarny w stokrotki ;) Dyskryminujesz buty ze względu na fason, wstydź się :P
Odpowiedzantysemitka ;)
Odpowiedzjak chcesz wiedziec czy to problem z kartą SIM czy z telefonem , to po prostu wex od kogoś na chwilę działającą karte i przełóż do siebie : P a potem juz tylko serwis gsm albo operator
OdpowiedzWydawało mi się że to simlock, ale nie miałam u kogo sprawdzić. Teraz wiem że muszę iść do operatora. Jak pomyślę o tej przyjemności to wolałabym dostać gumiakiem.
OdpowiedzWejdź do salonu firmowego (nie partnerskiego, bo nie załatwią od ręki), UMÓW SIĘ na konkretną godzinę i przyjdź w umówionej porze. Zamiast 3 (albo i więcej) godzin czekania załatwisz wszystko w ~25 minut. Sprawdzane doświadczalnie wielokrotnie w pomarańczowym salonie przy placu Konstytucji w Wawie. Bez wpisania w zeszyt to tam można pójść pozwiedzać ;)
OdpowiedzSprawdź czy imei z pudełka i naklejki zgadza się z tym w systemie telefonu. Kod *#06#
OdpowiedzBardzo miło się czyta, z taką nutą absurdu na zakończenie. Plus, za rozbawienie na koniec dnia
OdpowiedzNa 99% winna jest karta sim. Mając poprzedni telefon męczyłem się z problemem że codziennie przynajmniej raz dziennie telefon gubił zasięg. Po zmianie telefonu okazało się że karta sim wogóle nie rejestruje się w sieci. Okazało się że karta sim ze starości się uszkodziła i po wymianie jej było wszystko ok a ja zawalałem winę na niesprawny telefon który się okazał w pełni sprawny ;)
Odpowiedz