Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

UWAGA! Przeczytanie tej historii może grozić wejściem w odmienne stany świadomości ;-)…

UWAGA! Przeczytanie tej historii może grozić wejściem w odmienne stany świadomości ;-) A jeśli nie, to przynajmniej przedefiniowaniem świata. NIC JUŻ NIE BĘDZIE TAKIE JAK DAWNIEJ!

Jechałem wczoraj ścieżką rowerową. W pewnym momencie pewien Sympatyczny Starszy Pan (SPP), raźno pedałujący w przeciwnym kierunku, zaczął wykazywać wyraźne tendencje samobójcze, dążąc do czołowego zderzenia ze mną. Zaskoczony uciekłem w krzaki, porwałem kurtkę i podrapałem twarz ale zderzenia uniknąłem. Wywiązał się dialog (zdusiłem w gardle "wiązankę życzeń" i starałem się mówić możliwie grzecznie):

Ja: Przepraszam, ale chyba jeździ się prawą stroną?
SPP: Tak, ale chodzi się lewą...
Ja: Słucham?
SPP: CHODZI się lewą.
Ja: A pan, przepraszam, co przed chwilą robił? Bo wydawało mi się, że pan jechał...
SPP: Jeżdżą to samochody. ROWEREM SIĘ CHODZI!!!

Zabrakło mi argumentów. Całe życie się człowiek uczy ;-))

droga_dla_rowerow

by krushyna
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar czarnuleczka
6 8

hahah moje życie się odmieniło ! ;))

Odpowiedz
avatar Agness92
15 19

Nie napiszę komentarza, bo mój mózg się ładuje po resecie...

Odpowiedz
avatar Kropucha
14 14

Nie, żebym się czepiała, absolutnie, ale do "Sympatyczny Starszy Pan" bardziej pasowałby skrót SSP :) A pedałowanie rowerem, to przecież jak chodzenie, no chyba logiczne :)

Odpowiedz
avatar krushyna
9 11

Rzeczywiście, literki mi się pomieszały. Widocznie (jak u Agness92) mózg mi się jeszcze nie skończył bootować.

Odpowiedz
avatar 7medeis
5 5

A co się robi, idąc z wózkiem dziecięcym?

Odpowiedz
avatar madziula89
2 2

spaceruje :)

Odpowiedz
avatar krushyna
7 7

Jak jeszcze tego pana spotkam to nie omieszkam go zapytać... ;-)

Odpowiedz
avatar Litterka
-1 5

Moje życie już nigdy nie będzie takie samo.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
11 11

No w sumie rower napedza sie nogami, czyli tak jak sie chodzi... Mnie niedawno na sciezce rowerowej wyjechala na czolowe paniusia. Ja jechalam po prawej stronie, ona po "mojej", czyli swojej lewej. Wymijajac mnie jeszcze sie wydarla "Jezdzi sie prawa strona!" Moze dopiero na moj widok to odkryla...

Odpowiedz
avatar karrola
3 5

Pewnie chodziło, że masz jechać po prawej stronie tej paniusi, a nie po swojej prawej ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 13

Dziś właśnie widziałam dwie święte krowy na rowerach. Ponieważ musiały gadać więc jedna jechała ścieżką rowerową a druga obok niej cała rozkoszna bez pardonu rozjeżdżała ludzi. Nic dodać nic ująć. Żeby nie było, to prawo o ruchu drogowym mówi jasno, że nie wolno jeździć po chodniku. Ale co tam prawo. To rowerzyści stanowią prawo! Żeby nie było, też "chodzę" rowerem ale nie zdarzyło mi się nikogo rozjechać i uważam, że przepisy obowiązują zarówno rowerzystów jak i pieszych.

Odpowiedz
avatar krushyna
3 5

Do czego właściwie pijesz? Sytuacja miała miejsce na drodze, gdzie pieszy nie powinien się wcale pojawić. Sympatyczny Starszy Pan sam zakwalifikował się do kategorii "pieszych". A jeśli już rozmawiamy o przepisach, to gdybym stosował się do nich literalnie to mógłbym jechać po drodze dla rowerów w mieście z szybkością 50 km/h zamiast wlec się poniżej 30 km/h i omijać spacerowiczów a w razie wypadku winnym powinien być pieszy... Tyle, że nie chcę zabić ani siebie ani kogoś więc trenuję albo w lasach (rower górski) albo na drogach podmiejskich (szosówka).

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 6

Swiete krowy sa wsrod uczestnikow ruchu wszelkiem masci i na Piekielnych ostatnio sporo tego typu historii sie pojawia. Tu raczej chodzilo o to, ze krushyna zostal zmuszony do zredefiniowania sposobu przemieszczania sie na rowerze :)

Odpowiedz
avatar otaku1
-2 6

@krushyna - piszesz o pieszych jako świętych krowach, ale nie tylko oni się tak zachowują, dotyczy to też niektórych rowerzystów (nieraz spotkałam takich jeżdżących po chodniku mimo że obok była ścieżka, po której piesi nie chodzili) czy kierowców samochodów (którzy np. parkują gdzie popadnie).

Odpowiedz
avatar krushyna
2 4

do Otaku1 - skasowałem już ten fragment, bo nie dotyczył właściwej historii i zaciemniał ogólny obraz. A pisałem ze swojego punktu widzenia - nie jeżdżę po chodnikach natomiast użeram się z pieszymi na ścieżkach. Co to ma być? Jakaś forma kary? "Skoro niektórzy rowerzyści jeżdżą po chodnikach to piesi mogą chodzić po ścieżkach"? To proponuję być konsekwentnym - niektórzy kierowcy samochodów też jeżdżą po chodnikach. Może spacerek po autostradzie?

Odpowiedz
avatar otaku1
1 1

@krushyna - to raczej brak myślenia u poszczególnych osób, ewentualnie wychodzenie z założenia, że im wszystko wolno. Nie zdziwiłabym się gdyby te same osoby jako piesi chodzili po ścieżkach, jako rowerzyści jeździli po chodniku, a jako kierowcy parkowali na ścieżkach/chodnikach i olewali wszystkie możliwe przepisy. Co do spacerku po autostradzie, jak bardzo chcesz to możesz spróbować, ale spotkanie z jadącym ponad 100 km/h samochodem raczej nie skończy się dobrze.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-4 4

Rowery mogą poruszać się po chodnikach, po prostu mają ustępować pieszym pierwszeństwa. Chociaż dużo wygodniej po ścieżce, a jak ścieżki nie ma, to po jezdni.

Odpowiedz
avatar otaku1
0 0

@ostrymiszka - rowerzyści mogą się poruszać po chodniku tylko w ściśle określonych przypadkach np. gdy pada deszcz, śnieg, jest mgła. Ponadto mają obowiązek korzystania ze ścieżki jeśli takowa w danym miejscu istnieje. Może zanim się wypowiesz to poczytaj odpowiednie ustawy?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 września 2012 o 15:17

avatar Fomalhaut
12 16

Może Brytyjczyk to był jakiś?

Odpowiedz
avatar Machine
0 6

Składnia równie brawurowa, co tok myślenia SSP :D

Odpowiedz
avatar Czekoczeko
1 3

A mnie się wydaje że w polskim języku nie ma jakiejś określonej kolejności słów, w zdaniach, jak np. w języku angielskim.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 6

No co, przecież wyraźnie mówimy "idę na rower"...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

no ja akurat jeżdżę, ale ja to ze wsi jestem, po lasach i wiejskich drogach tylko, może na ścieżce rowerowej to inaczej wygląda ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 2

A na rowerze samochodem się jedzie czy idzie?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

No co, rowerem się chodzi, hulajnogą, skuterem i Mahindrą Jeepem też, prawdziwa jazda to już coś powyżej 100 na godzinę;)

Odpowiedz
avatar haroldek
1 1

Po przeczytaniu wstępu: Co ten gość pierdzieli? Przecież nie mogło być tak źle... Po przeczytaniu historii: Cholera, miał rację -_-

Odpowiedz
avatar malwina65
-1 1

od dzisś chodze rowerwm.....ani słowa :)))

Odpowiedz
avatar katarzyna
0 0

Na koniu też się chodzi. My siedzimy, koń idzie.

Odpowiedz
Udostępnij