Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Na początku chciałbym oznajmić radosną nowinę: będę ponownie Tatą! No i piekielności…

Na początku chciałbym oznajmić radosną nowinę: będę ponownie Tatą!

No i piekielności zaczęły się niemal od progu.
O drugie dziecko zaczęliśmy się starać już jakieś dwa lata temu, ale tym razem nie szło to tak bezproblemowo, jak z Młodym. Była jedna stracona ciąża po drodze, dużo stresu i obaw, jednak w końcu "zaskoczyliśmy". Niemniej jednak ze względu na te trudności Ślubna wolała nie mówić nikomu, póki nie przeminął trzeci miesiąc. Przyznaliśmy się rodzinie w zeszłą niedzielę.

Babcie oczywiście "achy" i "ochy", łzy i szlochy. Ze szczęścia. A że z obu naszych mam niezłe są radia Wolna Europa, wieść zaczęła zataczać kręgi.

Wczoraj wpadliśmy po coś do mojej mamy po południu. Z młodym, którego zgarnęliśmy z przedszkola. Pech chciał, że siedziała u niej znana od dawien dawna sąsiadka-plotkara. Z westchnieniem powiedziała do Ślubnej:

- Nie gratuluję jeszcze, bo taka wczesna ciąża to patykiem na wodzie pisana, kto wie, jak będzie.

Ślubnej łzy stanęły w oczach, a ja, objąwszy ją ramieniem, spiorunowałem babę wzrokiem, mówiąc, że jesteśmy dobrej myśli, w czym zresztą upewnia nas nasz lekarz, do którego mamy zaufanie w tej kwestii. Odczepiła się, za to przyczepiła się do młodego:

- A ty wiesz, że będziesz mieć braciszka lub siostrzyczkę?
- Jasne, że wiem - powiedział "Synu" zdziwiony.
- A nie boisz się, że cię rodzice przestaną kochać? Może będą woleli to drugie dzieciątko? Musisz być teraz bardzo grzeczny, żeby nie denerwować mamusi i tatusia, bo cię mogą gdzieś oddać!

Zalała mnie krew, już otworzyłem usta, żeby babie coś powiedzieć, kiedy ubiegł mnie Synu:

- Taka z pani stara baba, a nie wie, że dobrzy rodzice nie oddają dzieci?

Babsko poczerwieniało, furgotnęło spódnicą i zmyło się do swego mieszkania.

Chciałem coś powiedzieć na temat zwrotu "stara baba" ale machnąłem ręką i tylko pogłaskałem go po głowie. Moja matka szeptem tylko powiedziała potem do mnie:

- Dobrze powiedział tej starej rurze! Już jej miałam dosyć, we wszystko mi się wtrąca, może teraz jakiś czas będę miała spokój! A młody moja krew!

Dziecko prawdę ci powie

by Nidaros
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar badgirl
21 27

No to gratuluje obu potomków/ obojga potomków :) A co do sąsiadki... Wiesz, moja babcia twierdzi, ze na takie to najlepiej na dwa pacierze do pieca... :) Trzymajcie się ciepło!

Odpowiedz
avatar Nidaros
12 16

Spróbuję załatwić jakiś piec;) Dzieki za gratulacje :)

Odpowiedz
avatar plytkozerca
12 16

Z pieców to na stare baby najlepiej działa Marshall :D

Odpowiedz
avatar badgirl
7 11

Ja nie pomogę, mam tylko małą kuchenkę gazową :( Ale w piekarni obok mają zacny :D P.S. Gratulacje tym bardziej, że będziemy mieć potworki w tym samym wieku skoro 3 miesiąc :)

Odpowiedz
avatar Nidaros
4 8

Termin na marzec :) Również gratuluję zatem.

Odpowiedz
avatar olkiolki
3 7

@badgirl, Tobie również gratuluję :-) Trzymaj się :-)

Odpowiedz
avatar badgirl
2 4

A dziękuję :D

Odpowiedz
avatar Dash
-1 1

Przyłączam się do gratulacji :D

Odpowiedz
avatar Vividienne
1 3

To ja się podłączę z terminem na końcówkę kwietnia :)

Odpowiedz
avatar martka89
2 8

Wredne babsko :/ Pozdrowienia dla Młodego! :)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 września 2012 o 11:30

avatar Nidaros
2 6

No wredne, na szczęście mam nadzieję, że z gatunku wymierających... Dzięki za pozdrowienia :)

Odpowiedz
avatar Eloe
10 16

Twój syn to mądra bestia :) Podwójne gratulacje składam, za obu potomków.

Odpowiedz
avatar Nidaros
10 14

Z duma przyznaję się do autorstwa tej mądrej bestii :) Za gratulacje dzięki :)

Odpowiedz
avatar bonnie
8 10

gratulacje :) a przede wszystkim to macie naprawdę wytrwałość i silne charaktery, wiele osób pewnie by się zalamało po stracie ciąży. I ucałuj Młodego. Widać, że poradzi sobie w życiu, sprytna bestia :)

Odpowiedz
avatar Nidaros
9 11

Myślę, że trzymaliśmy się ze względu na to, że to drugi raz. Patrząc na młodego, wiedzieliśmy, że skoro raz się udało, może udać się i drugi... Dzięki za gratulacje.

Odpowiedz
avatar Owieczka
8 12

Gratuluję:)) I Młodego, który pogonił wredne babsko i tego maleństwa, którego tak bardzo oczekiwaliście:)

Odpowiedz
avatar Tarija
26 34

A wiecie, mój najmłodszy brat urodził się pierwszego dnie mojej zerówki? Wyobraźcie sobie, obudzili mnie rano, powiedzieli że urodził się nowy dzidziuś i wywieźli do jakiej sali z ryczącymi dziećmi. Byłam definitywnie przekonana że nie ma już na mnie miejsca i mnie oddali, bo w końcu mieliśmy dwa pokoje dla dzieci. Najgorszy dzień dzieciństwa.

Odpowiedz
avatar Nidaros
17 21

Tak to kiedyś niestety było, że mało kto myślał o przygotowywaniu dzieci na różne zmiany w życiu rodziny. Pamiętam, jak mojego ośmioletniego kuzyna rodzice zabrali do Niemiec niby to na wakacje i dopiero tam powiedzieli mu, że to na stałe. Nie zdążył się nawet pożegnać z najlepszym kumplem. Teraz jest na szczęście trochę inaczej. My rozmawiamy z Młodym od samego początku, chcąc, żeby jakoś gładko wskoczył w buty bycia starszym bratem. Mam nadzieję, że nam się to uda.

Odpowiedz
avatar olkiolki
7 13

Uda się Wam, bo Synu jest mądrym dzieciakiem, jak widać :-) Życzę powodzenia :-)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
10 14

Ha, po kimś ten cięty języczek Młody musi mieć :D Bardzo dobrze jej powiedział. Gratuluję i Młodego, i Maleństwa, a wrednymi babami się nie przejmuj.

Odpowiedz
avatar manieczek
21 23

Haha! Wasze wychowanie zmierza w dobrym kierunku, skoro Młody jest już wyposażony w systemy wczesnego reagowania na głupotę. Gratulacje! Na pewno wszystko się dobrze ułoży.

Odpowiedz
avatar olkiolki
6 8

Synu wymiata! Mistrz ciętej riposty rządzi! Aż mnie zatkało, a i uśmiałam się setnie :-) Gratulacje dla Was :-) I trzymajcie się ciepło i zdrowo :-)

Odpowiedz
avatar Crow
7 9

Młody jest niezły :) Widać, że już się wyrabia, nie da sobie w kaszę dmuchać. Jeśli brat/siostra też taki będzie, to tylko pozazdrościć :) A dla autora i żony duże gratulacje :)

Odpowiedz
avatar fioletowe_oprawki
4 6

Gratuluję syna :) I sposobu wychowania :)

Odpowiedz
avatar BUS
3 7

Wielkie gratulacje. A Synu - dobra robota ;]. Trzymajcie się. Oby maluszek urodził się zdrowy. ;];];]

Odpowiedz
avatar Tehanu
5 7

Boska riposta :-) Gratuluję, zarówno powiększenia rodziny, jak i słusznej strategii wychowawczej :-)

Odpowiedz
avatar wumisiak
7 11

Musicie być z żoną naprawdę wspaniałymi ludźmi, skoro wychowaliście tak mądrego szkraba. ;-) Gratuluję obu potomków, a Tobie i szanownej małżonce życzę dużo spokoju i optymizmu, na pewno wszystko będzie dobrze! :-)

Odpowiedz
avatar nataliabtw
1 7

"synu" jest the best!:D az mi sie humor poprawil :)) powodzenia zycze!! :)

Odpowiedz
avatar arina
5 7

Młody jest od dziś moim idolem!! :)) Trzymam kciuki za maleństwo.

Odpowiedz
avatar Litterka
4 6

Serdeczne gratulacje! I koniecznie pogratuluj Synu ode mnie! Mistrz Ciętej Riposty Ci rośnie, ciekawe, po kim to ma? :)

Odpowiedz
avatar yannika
7 9

Ja ponoć, mając lat około 4, odpaliłam takiemu babsztylowi, że od wychowywania to ja mam rodziców. Dzieci swój rozum mają :D PS: Gratuluję i trzymam kciuki.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
18 20

Coś w tym jest. Jako dziecię młode chodziłam do prywatnej podstawówki prowadzonej przez siostry zakonne, z którymi, jako dziewczę krnąbrne, mające swoje zdanie i w kaszę sobie nie dające dmuchać, nie miałam łatwego życia. W efekcie bywałam na dywaniku u siostry dryektor z częstotliwością przekraczającą dopuszczalne normy. Pewnego dnia siostra dyrektor powiedziała mi, że moi rodzice to źli ludzie, którzy źle mnie wychowali, a ponieważ tatusia i mamusię kochałam tak mocno, jak oni mnie, odparłam, że z całym szacunkiem, ale co SIOSTRA ZAKONNA może wiedzieć o wychowaniu dzieci. Od tego czasu minęło jakieś 20 lat, a ja wyszłam na ludzia jakoś:)

Odpowiedz
avatar obserwator
0 4

Moje gratulacje, że dzieciak nie daje sobie w kaszę dmuchać. Murchla przesadziła - nie wszyscy rodzice nie patrzą oczami dziecka.

Odpowiedz
avatar Nidaros
4 6

Dziękuję wszystkim raz jeszcze za gratulacje!

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 4

Gratki za oboje dzieci - Syna i nienarodzone :) Kciuki zacisniete :)

Odpowiedz
avatar AniaMP
-1 3

Brawo dla Pierworodnego! Ładnie zgasił babsko. Życzę zdrowego następnego Brzdąca i bezproblemowego porodu ;)

Odpowiedz
avatar muszka
0 2

Gratulacje,duzo zdrowia dla żony i maleństwa :) No i "synu" mistrz :) Oby drugi maluch był równie rezolutny ;)

Odpowiedz
avatar Martucha
0 2

Tak to jest niestety z tymi wszystko-lepiej-wiedzącymi babami. Sama miałam nieszczęście trafić na taką, ale co dobrego, to to że udało mi się szybko zareagować na chamską odzywkę (młody miał dopiero sześć miesięcy, teraz ma już 3 latka i też ma fajne odzywki). Wytrwałości życzę i gratuluję. My drugiego dzieciaczka powitamy z Nowym Rokiem :)

Odpowiedz
avatar Dash
4 6

Ten minus na końcu komentarza od takiej pewnej Dash za to dosyć ładny.

Odpowiedz
avatar agora
-2 2

gratuluję Wam i życzę Ślubnej dużo zdrowia teraz:) a Synuś refleks miał ! Ciętą ripostą zarzuca już za młodu hehe:)

Odpowiedz
avatar luana
1 3

gratuluję obu bachorków ;) btw. bardzo lubię Twoje historie :)

Odpowiedz
avatar haroldek
-1 3

Dobry młody. Polać mu! ;)

Odpowiedz
avatar iGraGitara
2 2

Soku pomarańczowego, oczywiście :D Gratulacje, autorze historii :D Pogłaszcz potomka po głowie i od piekielnych, zasłużył :D

Odpowiedz
avatar Dokuyaku
1 3

Łah, nie lubię dzieci, ale jakoś tak pańskiego syna polubiłam po tym tekście. Świetny jest! Jestem wredna, to źle?

Odpowiedz
Udostępnij