Dziś krótko.
W piątek dostałam zawiadomienie, iż na poczcie znajduje się dla mnie przesyłka sądowa. W domu awantura, że z wymiarem sprawiedliwości zadarłam, co ja takiego narozrabiałam...
Dziś pocwałowałam na pocztę, dowiedzieć się czegoż to ode mnie Temida chce.
Przesyłką sądową okazała się...zamówiona na allegro karta pamięci -.-. Skończyły im się druczki do zwykłych awizo więc wypisali na tej...
Nosz kurrrrr....
poczta
Poważnie, awanturę Ci zrobili? Żeby Cię chociaż niebiescy w kajdankach na pocztę wyprowadzili, ale tu jeszcze sama musiałaś pójść :)
OdpowiedzMoi rodzice są lekko przewrażliwieni na tym punkcie...
OdpowiedzNajbardziej piekielni w tej historii są Twoi współdomownicy.
OdpowiedzAh czyli Droga Autorko wolałabyś aby listonosz nie zostawił Ci awizo? No bo skoro obraza majestatu, że na innym druczku to może nie powinien wcale nic zostawiać...
Odpowiedzwolałabym żeby dostarczył list do domu? Poza tym jak widzisz, że masz przesyłkę z sądu to raczej nie są pozdrowienia od cioci krysi z kołobrzegu, prawda?
OdpowiedzRodzice mają o tobie wyrobioną opinię.
Odpowiedznie chodzi o wyrobioną opinię o mnie, a raczej o strach czy się w coś nieciekawego nie wpakowałam.
OdpowiedzTrzeba było rodzicom kitu nawciskać, że procesujesz się z (tu nazwa dużej firmy) o jakiś patent. Że wcześniej skonstruowałaś jakiś układ, i zdołałaś wysłać wniosek do Urzędu Patentowego... i pociesz rodziców, że adwokat jest dobry w te klocki, więc nawet nie będziesz się denerwowaó.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 września 2012 o 1:09