Mój ojciec pracował na wysokościach, ale zdarzył się niefortunny wypadek - spadł i połamał sobie co tylko mógł, a i kręgosłup został uszkodzony.
Niedługo potem urodził się mój brat. Niestety, ogromne nieszczęście sprawiło, że już następnego dnia rodzina musiała organizować dla maluszka pogrzeb.
Sprawami pogrzebowymi musiał zająć się tata.
Cały pogruchotany, o kulach i w kołnierzu ortopedycznym zawitał w progi przybytku zwanego Kościołem.
Ojciec z pękającym sercem poprosił proboszcza o odprawienie mszy za jakąś naprawdę symboliczną kwotę (nie było wtedy pieniędzy, ponieważ tata nie był w stanie pracować ze względu na wypadek i rehabilitację, a mama leżała w szpitalu).
Niewzruszony rodzinną tragedią proboszcz stwierdził, że on za darmo nie zamierza nic w tej sprawie zrobić. Odesłał tatę z niczym.
Proboszcz z innego Kościoła bez zawahania pomógł za darmo.
Wydarzyło się to 23 lata temu. Ojciec od tamtej pory nawet nie chce słyszeć o owym proboszczu. Kiedy ten akurat był w naszym bloku na kolędzie, ojciec specjalnie otworzył drzwi, aby przypomnieć mu o tamtej smutnej sytuacji i dodał, że teraz to on nie wpuści go w święte progi swojego domu.
Pieniądze zjadają ludziom serca.
Kościół
Inkasują na czym mogą.
OdpowiedzNormalne, naprawdę was to jeszcze dziwi? Mój młodszy brat był chrzczony ponad 20 lat temu, nie wiem co moim rodzicom strzeliło do głów aby chrzcić swoje dzieci... Mój tata poszedł ZAPŁACIĆ(!!!!) za chrzest, a ksiądz bezczelnie zaglądał mu do portfela i komentował, że on to woli dostać więcej pieniędzy, bo widział, że mój tata ma. Stary dziad chyba odszedł na emeryturę jakieś 2-3 lata temu, nowy ksiądz miał prawie pusty kościół, bo parafianie woleli dojeżdżać do innych kościołów niż do tamtego starego sępa łazić.
OdpowiedzTak swoją drogą to chrzest dziecka powinien być darmowy i ta czarna szarańcza powinna pokłony bić rodzicom za to, że nowego członka do wspólnoty wprowadzają, jednak jest to kolejna duszyczka w statystykach, a nie łapy po ciężko zarobione pieniądze wyciągać.
OdpowiedzJa bym postulował właśnie wcale nie taki darmowy chrzest. Niechby kosztował z 1000 złotych. Ciekawe ilu by się ludzi znalazło którzy nagle ogarnęliby się że te wszystkie religijne bzdury to tylko pic na wodę do wyciągania kasy. Ciekawe ilu stwierdziłoby ewentualnie że boga to oni mają w sercu a nie na plebanii i zaczęłoby chrzcić dzieci jak dawniej - w rzece, bez czarnucha stojącego za plecami potrząsającego sakiewką. Powiadam wam - płatne chrzty to najlepsze co mogłoby się przytrafić chrześcijańskiej części ludzkości.
OdpowiedzJeszcze trochę i może ludzie wyzdrowieją z tej czarnej zarazy. Kościół sam sobie strzela w stopę, a potem się dziwi, że ludzie nie chcą na nabożeństwa chodzić.
Odpowiedz@Oliwa Tak, masz rację. Ludzie biorą śluby w kościele, wesela za min 20tys, ale tysiaka dla księdza już nie ma, ale za to jest wielkie oburzenie. Myślę, że to bardziej skomplikowane. Ja to w ogóle uważam, że chrzest takich małych dzieci powinien być prawnie zakazany. Chrzcijmy się jako świadomi i dorośli ludzie. A opłaty na pewno odstraszają tych co to tylko za tradycją idą i nie myślą głową, ale obawiają się tego, że babcia na zawał zejdzie, bo wnuczek nie ma chrztu...
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 września 2012 o 11:57
Muszę przyznać że argument o weselach nigdy mi tak bezpośrednio nie przyszedł do głowy. Brawo! Działa tez bowiem w drugą stronę - jak im mało pieniędzy to trzeba było nie budować pomnika w Świebodzineiro, tylko jakoś je sensowniej rozdysponować. Co do chrztu w świadomym wieku - BAAAAARDZO mądry postulat, niestety niemożliwy do spełnienia w obecnych warunkach, kiedy to kościół obrósł w kolejne "stopnie wtajemniczenia" rozłozone na młode lata życia - chrzest, komunia, bierzmowanie - wszystko z założenia odbywające się przed pełnoletnością. Niestety nie jest to chyba możliwe do zmienienia - zawsze jakiś katol wyskoczy z "mądrym" argumentem że jak 10letnie dziecko umrze w wypadku to jako nieochrzczone trafi do piekła, itd... Jest tylko jedno prawidłowe rozwiązanie. Uświadomoś ludzkość że okres w historii kiedy potrzebowała wyimaginowanych bóstw do wytłumaczenia zjawisk naturalnych sie już skończył i możemy go zostawic za sobą - wprowadzając prawny zakaz praktykowania wszelkich form religii.
OdpowiedzA gdzie twoja wolność i tolerancja oliwko, co?
OdpowiedzWłaśnie wolność i tolerancja to zrezygnowanie z wątpliwej jakości usług jakiejkolwiek religii.
OdpowiedzWolność? Tolerancja? Gdzie się splamiłem użyciem tych słów?
OdpowiedzChrzest jest darmowy! Każdy katolik ma prawo ochrzcić niekatolika, i jest to warte dokładnie tyle samo, co sakrament "w wykonaniu" księdza (mnie tego na religii uczyli, ale może ogólna tendencja jest taka, żeby o tym za głośno nie mówić ;] ). Jeśli ktoś chce chrzcić dziecko, czemu nie samemu, w domu, a jak rodzice bardzo chcą, z gośćmi i przyjęciem? Bo proboszczowi się nie spodoba?
Odpowiedz@Painkiler czyli wolność i tolerancja to jest robienie tak jak Ty sobie uroisz a nie jak ludzie wolą? W takim razie Hitler też walczył o "wolność i tolerancje".
OdpowiedzPopyt i podaż, po prostu.
OdpowiedzKażdy wierzy w co chce, i wiesz Oliwa, gdzie możesz sobie wsadzić prawny zakaz praktykowania jakiejkolwiek religii?
Odpowiedz@OliwaDoOgnia chcesz ograniczyć moją wolność do wiary? I jednocześnie jesteś przeciwnikiem przymuszania do wiary? Zasrany hipokryta i tyle w temacie. Wierzę w co chcę i dopóki nie narusza to Twojej wolności osobistej możesz mnie pocałować w dupę.
OdpowiedzDałam plusa za ostatnie zdanie! Też tak uważam i chociaż czasem marze ze mam dużo kasy i nie musze pracować, tak naprawdę nie chciałabym tego.
OdpowiedzWspółczuję Ci tragedii która Was spotkała.Ale muszę stwierdzić że ten ksiądz to chamidło i palant.Ja też musiałam pochować córcie ale zarówno ksiądz jak i kościelny/grabarz czy organista nawet nie chcieli słyszeć o zapłacie bo wiedzieli ile bólu i tragedii w tym jest(mała miała 3 latka).
OdpowiedzZ księżmi tak przeważnie bywa. Dobrze, że trafiliście na bardziej ludzkiego pasterza owieczek, który nie ogolił was do gołej skóry... Zastanawiam się tylko, ile jeszcze musi ludziom nalać się wody za kołnierz, żeby pojęli iż kościół to samo zło?
OdpowiedzBez przesady, nie można nazwać kościoła samym złem, bo tak po prostu nie jest. Obydwie skrajności - bronienie kościoła do ostatniej kropli krwi, jak i obrażanie go przy każdej okazji - są złe.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 września 2012 o 16:04
Kościół to nie jest samo zło.
OdpowiedzPonad 40 lat temu mój brat zmarł kilka chwil po narodzinach. Ksiądz nie chciał go pochować na cmentarzu. Kuzyn zbił małą trumienkę, którą tata, na dziko, zakopał w rodzinnym grobie.
OdpowiedzDla niektórych osób bycie księdzem powołanie, dla niektórych sposób zarobienia na życie.
OdpowiedzTa jasne, bo sobie możesz wybrać parafię, w której grzebiesz zmarłego. Normalnie idziesz jak do supermarketu, porównujesz ceny i wybierasz... Człowieku, jak już zmyślasz, to przynajmniej sprawdź realia. Ponadto czym innym są koszta pogrzebu, a czym innym ofiara za odprawienie mszy i nabożeństwa - z tego pierwszego nikt cie nie zwolni, chyba że znajdziesz sponsora, albo zapłaci pomoc społeczna.
OdpowiedzMuszę powiedzieć że nie mówisz prawdy. Pogrzeb może być w tej parafii w której chcesz musisz tylko dostać od proboszcza zmarłej osoby że zmarły był wierzący.
OdpowiedzIdealny przykład jednego z powodów mojego zatwardziałego ateizmu.
OdpowiedzPostępowanie ludzi naprowadziło ciebie na myśl, że nie ma boga... Ciekawe. Zawsze myślałam, że ateizm jest wynikiem przmyśliwać natury filozoficznej. Najwyraźniej tak nie jest. Przepraszam, że się tak rozpisuję. Rozumiałabym, gdybyś w postępowaniu księży upatrywał źródła antyklerykalizmu, ale ateizmu?
OdpowiedzWiesz, taka dziwna analogia przyszła mi jeszcze na myśl... To tak, jakby wnioskować o nieistnieniu Prezesa na podstawie tego, że w przedsiębiorstwie dzieje się źle, a dyrektorzy robią burdel. Na mój rozum, może to świadczyć o tym, że prezesa gówno obchodzi jego przedsiębiorstwo. Ale od razu, że prezesa nie ma???
OdpowiedzAle co ma piernik do wiatraka? Nie zrozum mnie źle, szanuję Twój światopogląd mimo, że jest sprzeczny z moim. Ty też na nikogo jeszcze nie naskoczyłeś ale... co ma chamski ksiądz do istnienia bądź nieistnienia Boga?
Odpowiedzlukass.. ja przez takie sytuację nie wierzę w Kościół (jako instytucję - nie chadzam,chyba że muszę -czyjś ślub/chrzciny/pogrzeb), ale to nie powód żeby w Boga nie wierzyć :)
OdpowiedzBiznes to biznes.
OdpowiedzI właśnie przez takie sytuacje stałam się niepraktykującym katolikiem. Ale szanuję tzw. księży z powołania.
OdpowiedzA po co wam ta msza była? Ksiądz nie wolontariat - robota jak robota, za to mu płacą, a msza chyba nie jest rzeczą tak potrzebną do życia, żeby nie mając pieniędzy specjalnie zamawiać. Rozumiem sytuację, jakby ktoś umierał z głodu bo nie ma pieniędzy, wtedy ksiądz nie ksiądz, każdy powinien pomóc. A tak to taka sytuacja jakby jakiś bezdomny zamówił sobie drogi obraz czy coś w tym stylu i oburzony, dlaczego nikt nie chce mu dać za darmo.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 września 2012 o 21:45
Smutna historia. Ale daje do myślenia. Szczęściem, tam gdzie kiedyś mieszkałem, proboszcz był jak złoto.
Odpowiedz