Dokonuję zakupy w "Stonce". Biorę w rękę chlebek razowy, zapakowany w foliowy woreczek, z datą ważności do 17.09 i... dostrzegam, że jest obrośnięty zielonym meszkiem. Zatem przeglądam inne chlebki i widzę obecność meszku w większym lub mniejszym stopniu na każdym z nich. Zatem biorę ten najbardziej obrośnięty i maszeruję do kierownictwa sklepu. Uprzejmie informuję i sugeruję, że wszystek chleb z tej partii należałoby usunąć lub zwrócić dostawcy. Dowiaduję się od kierownictwa, iż to nie pierwsze takie doświadczenie z tym konkretnym dostawcą.
Kierownik przystępuje do dzieła. Razem z ochroniarzem zabiera ten chleb, na którym meszek jest bardziej widoczny. Ten z pojedynczymi zielonymi kropkami mniej rzucającymi się w oczy pozostaje na półce...
sklep z owadem
To się nazywa 'zamszowe wykończenie'.
OdpowiedzMniam, mniam.
OdpowiedzZdjęcie tego chlebka http://www.wiocha.pl/742907,Zielony_chleb_z_biedronki
OdpowiedzNormalka w wielkich sklepach. Gdybyś nie zwróciła im uwagi to nawet tego mocno spleśniałego by nie zabrano :)
OdpowiedzDokonuję zakupÓW. Kogo, czego?
Odpowiedz