Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

O tym jak nasza syrena zakłócała ciszę nocną. Syrena jest z czasów…

O tym jak nasza syrena zakłócała ciszę nocną.

Syrena jest z czasów PRL'u i jest własnej produkcji. Z gminy nasi seniorzy dostali tylko silnik. Za to jaki, 7,5kW. Do tego felga od Stara jako bęben i środek własnej produkcji. Przy dobrej pogodzie naszą syrenę słychać ok. 10km od remizy. Jedyną wadą jest masa tego wszystkiego: ok. 150kg.

Wszyscy mieszkańcy w pobliżu remizy wiedzieli jaką TO ma moc i w sumie im to pasowało, bo to daje im większe bezpieczeństwo. Rok temu jednak jednemu ze starszych mieszkańców się zmarło, no i jego dzieci mając własne domy, sprzedały ten dom kobiecie z miasta.

Wczoraj wracając z 2 zmiany (15-23) usłyszałem naszą syrenę, więc zmęczony, niezmęczony jazda do remizy. Na miejscu jest już naczelnik i 2 kolegów, przebieramy się (w międzyczasie pojawiają się kolejni) i jedziemy. Na miejscu pali się stodoła z sianem, czyli roboty od cholery.

W trakcie akcji odwiedza nas patrol policji, który pyta nas dlaczego zakłócamy ciszę nocną. Tak chodzi o naszą syrenę alarmową. Paniusi z miasta ona nie podpasowała.

PS. Akcję zakończyliśmy o godzinie 6 rano.

by OSP
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar OSP
15 19

Na dachu(zazwyczaj) każdej remizy OSP jest syrena o dużym zasięgu żeby można było zaalarmować ochotników z całej wsi. W trakcie alarmu wyje ona 3 razy po minucie.

Odpowiedz
avatar Lapis
-2 10

Aha, bo po tym silniku to myslałam że jakiś wóz strażacki żeście zmajstrowali, tylko taki dziwnie lekki :D

Odpowiedz
avatar OSP
5 5

Napisałem że te 150kg jest wadą bo raz na 2 lata trzeba ją zdjąć do konserwacji.

Odpowiedz
avatar perkusista1982
24 30

Wiesz, jest anegdota o tym, jak na przełomie lat 80 i 90 do Krakowa przyjechał konsul z Francji i przydzielono mu mieszkanie, róg Rynku Głównego i Świętego Jana. Facet pierwszego dnia zadzwonił w nocy na policję bo "jakiś wariat co godzinę gra na trąbce" :-)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2012 o 12:40

avatar mysio_pysio
14 18

och Wy bezczelni strażacy jak możecie włączać syrenę, która wyje... Przecież cisza i spokój pani miastowej są cenniejsze niż bezpieczeństwo innych! I informowanie strażaków,że niestety jest robota... A tak na serio... Policjant nie wiedział po co przyjeżdża? Że syrena wyje? I w jakim celu?

Odpowiedz
avatar OSP
22 22

Policja przyjechała żeby ustalić z PSP przyczynę pożaru i tak przy okazji nam o tym powiedzieli.

Odpowiedz
avatar natalya
0 0

No ale gdy dostaja wezwanie musza pojechac, zeby odchaczyc

Odpowiedz
avatar bloodcarver
21 23

No przecież powinniście dać ludziom przespać pożar i spalić się spokojnie!

Odpowiedz
avatar vonKlauS
30 32

pilnując by ogień nie trzaskał zbyt głośno ;)

Odpowiedz
avatar tatapsychopata
23 25

Mieszkam 50 metrów od remizy OSP. Syrena wyje o różnych porach dnia i nocy, wiadomo. Po kilku latach można się przyzwyczaić na tyle że czasem w nocy nie słyszę jej wcale. A ta historia dowodzi że są ludzie kompletnie pozbawieni instynktu samozachowawczego... narzekać na strażaków to jakiś samobójca chyba tylko może.

Odpowiedz
avatar violak
12 12

Ja mieszkam obok torów kolejowych i nie słyszę pociągów...

Odpowiedz
avatar natalya
0 0

Co innego jesli macie za sasiada osp ktore nie jezdzi do akcji, a robi tylko imprezki. Na takich arogantow mozna narzekac. A juz calkiem gdy wyja i imprezuja na dworze , gdzie halas siega 100 i wiecej decybeli, a domy sa kilka metrow od remizy. Aureola osp juz dawno upadla. Sw i porzadnych co raz mniej jest. Co do imprez,Potem wychodza cuda , bujki strazakow, pobicia, napasci, kradzieze.... sa porzadne osp, ktore pomagaja i te ktore sa jak kielbasa wyborcza-pozwalaja im zyc tylko po to by do sejmiku glosowali na wladze. I zeby mozna bylo sie towarzysko spotkac na wode

Odpowiedz
avatar Jorn
18 20

W przypadku pożaru czas reakcji strażaków jest chyba dość istotny. Wyobraź sobie dyżurnego dzwoniącego po kolei do każdego strażaka. Ile czasu by to zajęło? Z kolei jakiś automat wysyłający SMSy ma tę wadę, że w sieciach komórkowych dość często zdarzają się jakieś opóźnienia w przekazywaniu tych wiadomości.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 8

U nas chłopaki z OSP mają Pagery, gmina im fundnęła. Bardzo fajna sprawa. A i nie padają tak szybko jak komórki.

Odpowiedz
avatar soraja
13 13

Komórka jest czymś co standardowo wyciszasz w pracy/kinie/przy śpiącym dziecku itp., zdarza się jej zapomnieć czy zostawić w innym pokoju i po prostu nie usłyszeć. Do tego dochodzą uparci konsultanci call-center i ich zidiociali zwierzchnicy blokujący linie ('a niech sie pali, bylebyśmy oferte wcisnęli'). Syrena jednak bardziej zwraca uwagę i wyje wtedy, kiedy potrzeba.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 5

U nas jest tak, że automat wysyła SMSy do każdego ochotnika i pierwszy, który dotrze do remizy włącza syrenę.

Odpowiedz
avatar Stardust
11 11

Jeszcze gdyby ta syrena wyła jakoś mocno często, to bym się zgodził, ale wyobraź sobie że w nocy jest wielki pożar, który może przenieść się na sąsiednie zabudowania, wtedy taka syrena pełni dodatkową funkcję - budzi ludzi we wsi dając im czas na reakcję jeśli takowa jest potrzebna.

Odpowiedz
avatar truskawkawczekoladzie
19 19

Niby tak, ale z komórkami mogą się dziać różne rzeczy- mogą się rozładować, zostać zgubione, skradzione, cokolwiek. Syrena jest pozbawiona tych minusów :)

Odpowiedz
avatar ra5putin
9 9

Na wsi gdzie co roku jeżdżę na działkę do babci kiedyś ukradli syrenę z remizy OSP. Znalazła się na złomie w pobliskim miasteczku. A ukradli ją bo byłą odkręcona ze względu na remont

Odpowiedz
avatar MadDog
9 13

Taki debilizm zasługuje na oddzielną historię na tym portalu... /-:

Odpowiedz
avatar Mirame
7 9

Zapraszam tę panią na drugi brzeg Atlantyku - u nas jak syrena wyje, to całe miasto słyszy... P.S. PRL-u powinno być :)

Odpowiedz
avatar AniaMP
7 7

Ta pani niech się na pustynię, albo środek oceanu przeprowadzi. Albo niech se uszczelni chałupę.<br> Prawie 20 lat mieszkałam w mieście, przy głównej i przelotowej ulicy. Jak się okna otwarło, to ulica praktycznie wchodziła do mieszkania.<br> Mieszkam na wsi:syrena osp czasem wyje (rozglądamy się czy się po sąsiedzku nie pali), sąsiedzi ujeżdżają kłady, psy drą pyski, motolotnie warczą...<br> Każde środowisko ma swój pakiet odgłosów. Albo się człowiek przyzwyczaja, albo kupuje zatyczki.

Odpowiedz
avatar Stardust
7 7

Czasami ludzie którzy całe życie spędzili w mieście narzekają, że na wsi jest im za cicho :)

Odpowiedz
avatar MojaMalaAmi
2 2

AniaMP> To nie jest zlosliwosc, nie chce zebys mnie zle zrozumiala. Jak chcesz zrobic nowy akapit wystarczy ze nacisniesz enter, nie musisz wpisywac HTML-owego znaczka . Po tym jak dodasz komentarz to tekst wyglada na posklejany, ale jak tylko odswiezysz strone to juz wszystko jest poukladane tak jak sobie podzielilas. Pozdrawiam

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 września 2012 o 12:44

avatar AniaMP
0 0

MojaMałaAmi w moim wypadku nie wystarcza. :) Uwierz mi próbowałam! Nie wiem jeszcze czemu czasami pokazuje mi to br, a czasami nie. Mogę pisać jednym ciągiem jeśli chcecie :). Entery nie rozstawiały tekstu porządnie. Pozdrawiam.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 września 2012 o 8:16

avatar MojaMalaAmi
0 0

AniaMP> wiec moze przesiadz sie na GOOGLE CHROME? Naprawde szybka i niezawodna przegladarka. Polecam, sam uzywam.

Odpowiedz
avatar OSP
-1 1

Jak się musicie kłócić to nie u mnie. Istnieje coś takiego jak PW, tam się możecie kłócić do woli.

Odpowiedz
avatar izetka
3 3

Szanuję i cenię strażaków za to, co robią.Jednak kiedyś, w moim przypadku, zachowali się chyba trochę nieprofesjonalnie.Nie sprawdzili, po prostu, czy byłam w domu, kiedy obok palił się sąsiad(tak, spalił się w swoim mieszkaniu, od niedopałka papierosa).Cała akcja wydarzyła się w środku nocy.Ja tak mocno spałam, że naprawdę nie słyszałam zupełnie nic.Dopiero rano, kiedy szłam do pracy, sąsiedzi opowiedzieli mi, co się stało.Dlatego czasem lepiej słyszeć tę syrenę.

Odpowiedz
avatar dracon2002
1 3

Początkowo myślałem że chodzi o samochodzik marki Syrena. :)

Odpowiedz
avatar jkniepremier
-1 1

Można by bohaterkę postu zapytać czy urodziła się taka głupia czy może musiała brać lekcje..

Odpowiedz
avatar natalya
-1 1

Syreny w osp sluza do zglaszania zdarzenia, informowania dzwiekiem alarmowym o koniecznosci wyjazdu na akcje. Wiec jej uzywanie uzasadnione jest i chyba nie jest w uzyciu cala dobe by komus to przeszkadzalo. Po za tym jej nikt nie uzywa dla jaj. ... ale jesli chodzi o inne dzialalnosci osp, tzw "mroczna strone". to wiele z nich trudni sie organizowaniem wesel, zabaw a nie ratowaniem zycie, zdrowia ,czy dorobku. Sa takie osp co zatruwaja zycie innym, ciaglym halasem, bajzerem po imprezach, czy irytujacymi chmarami pijanych os z imprez ktore uprzykszaja zycie. A osp tylko kase przepuszczaja z tych imprez na zbiorki syto zakrapiane %. Tu pozwy i wzywanie policji z tytulu zaklocania ciszy sa uzasadnione. OSP NIE SA OD ciaglych IMPREZ i wszystkiego co za tym idzie. W statusie osp jest o pomocy innym, a nie o tym ze maja swoimi biednymi imprezkami zatruwac wszystkim zycie, ze maja sie tym zajmowac, niektore osp nigdy do pozarow nie jezdzily , za to imprez co weekend, to jest chore!!

Odpowiedz
Udostępnij