Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Przypomniała mi się jedna historia związana z allegro po tym jak na…

Przypomniała mi się jedna historia związana z allegro po tym jak na pewnej stronie rzucił mi się w oczy napis „ekoskórka”.

Rzecz działa się prawie rok temu, zapragnąłem zakupić sobie nową kurtkę bo w poprzedniej poprzez noszenie w niej tony „potrzebnych” rzeczy rozerwała mi się kieszeń (Moja kurtka i spodnie ważą zazwyczaj łącznie około 5 kilogramów. Nie pytajcie co noszę ze sobą). Jako, że leniwe ze mnie bydlę, a z wyborem rozmiaru kurtki nigdy nie miałem akurat problemu, to otworzyłem allegro i zacząłem poszukiwania. Zachciało mi się skórzanej, takiej też szukałem. I jest! Fajna, czarna, z taką dużą kieszenią po prawej stronie, plus dwie mniejsze. Idealna dla mnie. Cena okej, nie za wysoka nie za niska, materiał skóra, zamawiam.

Przesyłka nadeszła po trzech dniach, rozpakowuję i... No, elegancko, tak, to ta kurtka ale koło skóry to to nie leżało. Owszem, wygląda jak ona, ale dotyk nie ten, zapach nie ten, no generalnie o co chodzi. Piszę do allegrowiczki, przedstawiam sytuację. Ta jeszcze grzecznie odpisuje, cytuję „Rozumiem, że jest Pan mężczyzną, może Pan nie rozróżniać materiałów, zapewniam, że jest to skóra”. Noż jasna cholera, pomyślałem, być może jest to skóra jakiegoś legendarnego zwierzęcia którego nigdy nie spotkałem, piszę więc z zapytaniem „A kozia to skóra, bydlęca czy jeszcze jakaś inna?”.

Sprowadziłem na siebie piekło.

W skrócie, bo szkoda marnować internetu i klawiatury by przytaczać słowa tej miłej pani. Jestem bydlakiem, kreaturą, kamiennym posągiem bez serca, która nie dba o dobro zwierząt, jestem mordercą, narkomanem i najpewniej jeszcze pedofilem. Skóry ze zwierząt mi się zachciało no.

Troszkę się we mnie zagotowało, bo ekoterroryści i feministki działają na mnie jak płachta na byka. To mój wybór w czym będę chodził i co będę jadł. Zwierzęta które spotykam w swoim życiu zawsze traktuję dobrze, dokarmię kota, psa, gołębia, żal mi nawet jest muchę zabić. Ale lubię mięso i lubię skórę. Piszę więc grzecznie Pani, że nie życzę sobie takich słów w stosunku do mnie, a na aukcji zakupiłem SKÓRZANĄ kurtkę i takiej żądam. Kurtkę odesłałem oczekując zwrotu pieniędzy.

Ha, nie to nie koniec! Pani „uprzejmie” wyjaśnia mi, że zakupiłem zgodnie z aukcją kurtkę z ekoskóry. Tak, teraz już wiem co to jest. Sztuczna skóra, która z „eko” nie ma nic wspólnego, bo to jakiś plastik jest. Ale niektórzy lubią sobie pewno poprawiać samopoczucie widząc wszędzie napisy EKO. Sprawdzam. Nie, kupiłem skórzaną. Pani nie odpuszcza, pieniędzy oddać nie chce, na maila wysyła mi filmiki z rzeźni, z Chin ze skórowania zwierząt i inne takie materiały. Źle trafiła. Nie zgadzam się na bestialskie krzywdzenie zwierząt, ale materiały wysłane przez szantażystów nie robią na mnie żadnego wrażenia. Wyłączyłem komputer, zjadłem kanapkę z wiejską szynką, pyszną kiełbasą, i oparłem się na fotelu obitym naturalną skórą.

Kurtka dotarła do mnie ponownie, ja ponownie odesłałem, zgłosiłem sprawę na allegro, postraszyłem policją, że jak nie odda pieniędzy, to inaczej to rozwiążemy. Przestraszyła się, oddała. A kieszeń sobie zszyłem.

Nigdy więcej zakupów na allegro ubrań i nigdy więcej nie chcę widzieć „ekoskórki”. Tfu.

Internet allegro

by Crowstorm
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar szczurzyca
28 36

Wyroby skorzane najlepiej kupowac w normlnym sklepie - w nece pelno jest "naturalnej ekoskory", niestety...

Odpowiedz
avatar Crowstorm
29 43

Człowiek mądry po szkodzie. Bardziej przeraża mnie fanatyzm innych ludzi.

Odpowiedz
avatar Austenityzacja
26 44

Spoko, zaraz tutaj się napatoczy banda fanatyków, która zminusuje twoją historię za noszenie skóry, nie uciekniesz :D

Odpowiedz
avatar Crowstorm
22 38

Liczę się z tym, że ściągnę na siebie gniew wegan i "ekologicznych". Ale historii nie będę pisał pod publiczkę tylko jak było na prawdę :)

Odpowiedz
avatar Crowstorm
12 42

Oho, właśnie chyba wpadł jakiś wściekły weganin, wszyscy po minusie :D

Odpowiedz
avatar Quazar
6 18

A i tak 10 dni masz na zwrot towaru bez podania przyczyny - przy wszystkich zakupach w internecie :)

Odpowiedz
avatar soul
11 15

@Quazar - z tym "przy wszystkich zakupach w internecie" to chyba przesadziłeś... Nie masz takiego prawa między innymi, gdy: a) nie kupujesz od firmy, tylko od osoby prywatnej b) kupiłeś coś w drodze licytacji

Odpowiedz
avatar Quazar
-3 5

@soul - takich wypadków nie brałem pod uwagę, wtedy nawet od firmy nie dotyczy to przedmiotów używanych.

Odpowiedz
avatar Rebot
7 27

Od stuleci. Człowiek najpierw POLOWAŁ NA ZWIERZĘTA>POTEM JE SKÓROWAŁ aby mieć w co się ubrać>POTEM PIEKŁ MIĘSO aby mieć czym się pożywić i każda część zwierzątka się nie marnowała. Teraz jakaś moda na ekogejizm ekoterroryzm i ratowanie naturalnego obrotu spraw. Bzdura.

Odpowiedz
avatar mg1987
12 16

Elora, masz absolutną rację. Przecież postęp dał nam alternatywę - ekologiczne żarcie (w tym wypadku "ekologiczne" to takie przy powstaniu którego nie giną zwierzęta) zawierające E dodatki (od E100 w górę), i mają aromat oraz smak zgodny z naturalnym (i mogą nawet nie zawierać mięsa)! Dla prawdziwych twardzieli mamy mięso... sojowe. A jeśli już jednak zdecyduje się ekologicznie jeść mięso, to nic się nie zmarnuje dzięki MOM. Good job science. Sorry, z prawdziwego mięsa nie zrezygnuję.

Odpowiedz
avatar Elora
6 12

mg1987: Owszem, jest takie jedzenie. Ale osobiście wolę dietę obfitą w ekologiczny nabiał, jajka od kur z wolnego wybiegu, pełnoziarniste pieczywo, rośliny strączkowe, dobrej jakości oleje, kakao, świeże warzywa i owoce, orzechy i dobrej jakości słodycze. :)

Odpowiedz
avatar Leone
4 6

@Rebot - polowanie/hodowanie zwierząt aby zdobyć pożywienie nie jest dla mnie niczym złym. Ale Twój argument uważam za błędny - kiedyś wykorzystywaliśmy całe ciała zwierząt. Obecnie olbrzymie ilości mięsa się psują, bo nikt o to nie dba - popsuje Ci się mięso mielone? Kupisz następną porcję. Osobiście to mi się nie podoba. @mg1987 - narzekasz na "inne jedzenie", a to mięso jest zazwyczaj najbardziej faszerowane. Z prostej przyczyny - mięso zawsze znajdzie nabywce i zawsze ma dość wysoką cenę. A skoro można zrobić z kilograma mięsa ponad 1,5kg wędliny, skoro można dodawać kurom do jedzenia masę witamin i leków, dzięki czemu ładnie rosną - to czemu nie? Mój tata był rzeźnikiem, miałem okazję dowiedzieć się trochę o tych tematach. I spróbować mięsa/wędlin zrobionych "bez oszukiwania" - różnica jest ogromna.

Odpowiedz
avatar Rebot
1 5

@Leone. Ja staram się wszystkie kawałeczki mięsa wykorzystać jeżeli mi się to nie udaje podczas gotowania \ pieczenia oddaje je do utylizatora śmieci. Patrz mój pies :D Ona nie pogardzi żadnym kawałeczkiem mięsa. Także nie narzekam. A to że inni ludzie są durni... że restauracje wywalają tony żarcia zamiast podzielić się tymi produktami np z potrzebującymi głodnymi ludźmi BO TAKIE JEST PRAWO... to na to również nic nie poradze.

Odpowiedz
avatar done
36 44

No właśnie, uwielbiam te pseudoekologiczne rzeczy! Od ekoskóry i ekożarówek poprzez eko-sztuczne choinki aż do eko-samochodów na prąd wytwarzany z węgla. A naiwniacy i fanatycy łykają to bez popicia.

Odpowiedz
avatar Crowstorm
17 21

Właśnie siedzę w ciemnym pokoju i moim jedynym źródłem światła jest monitor i telewizor. Od ekożarówek bolą mnie oczy. To światło jest mdłe i obrzydliwe. Jak czytam to lampkę biurkową obracam do góry nogami, światło odbite już lepsze : D

Odpowiedz
avatar archeoziele
27 29

Eko-świetlówka nafaszerowana rtęcią:) Niech żyje biurokracja, mówiąca nam, czego potrzebujemy!!!

Odpowiedz
avatar konto usunięte
47 47

Racja, a nasza kochana Unia E...kologiczna wycofała zwykłe żarówki. Te same, które składają się ze szkła i wolframowego drucika. Te same, których technologia produkcji jest prosta jak sznurek. Te same, które w razie rozbicia czy przepalenia można bezpiecznie zmieść na szufelkę i wyrzucić do kosza. Z utylizacją też nie ma problemów. W zamian forsuje się żarówki - pardon me - świetlówki "eko". Których koszt wyprodukowania jest n razy większy. Większy, bo zużywa więcej energii. O wiele więcej, niż uda się zaoszczędzić dzięki takim świetlówkom. Te same świetlówki, które wymagają o wiele więcej energii, by zostać na cokolwiek przetworzone/zutylizowane. Te same, których po rozbiciu/zużyciu nie można po prostu wyrzucić do kosza, bo zawierają rtęć... No ale są eko. Bo mniej prądu zużywają. Fakt, mniej, ale więcej prądu trzeba by je wyprodukować i zutylizować... Bilans zerowy (a może i ujemny?) w stosunku do tradycyjnych żarówek. A droższe 10, a może i więcej razy... a i ich światło jest obrzydliwe i męczy oczy... Wybaczcie delikatny "offtopic", ale właśnie usłyszałem dziś w tv, że tradycyjnych żarówek się już nie będzie produkować, wyprzedawane będą tylko zapasy magazynowe i tyle. Dobrze, że mieszkam blisko wschodniej granicy. Może ktoś zwęszy w tym interes? :)

Odpowiedz
avatar Crowstorm
32 38

W dupie mam zużycie energii, kiedy zużywam oczy od mdłego, obrzydliwego światła

Odpowiedz
avatar Otaku
23 25

Żarówki te są owszem, energooszczędne, ale nigdy, nawet w zamyśle, nie miały być ekologiczne. Miał jedynie zużywać mniej energii.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
20 22

@fatal_error - może. Ale co z tego, że w cenie świetlówki jest jej utylizacja, kiedy nie mam bladego pojęcia, gdzie mogę taką wypaloną świetlówkę oddać. Teoretycznie w każdym punkcie sprzedaży chyba, ale prawo sobie, a ludzie sobie. @Crowstorm - dokładnie, wzroku się nie da wycenić na żadne pieniądze. Kupiłem kiedyś świetlówkę, która miała dawać rzekomo ciepłe światło, à la słoneczne czy to od zwykłej żarówki. Dziwnym trafem wpadało na jasny fiolet/błękit. I to ciągłe wrażenie, że światło miga... To nie dla mnie. @Otaku - tak, ale przyznaj, że jako takie je się promuje. Bo stawia się znak równości między "ekologicznością" a "energooszczędnością" (ta ostatnia jest co nieco kontrowersyjna swoją drogą, gdyby prześledzić cykl od produkcji do utylizacji włącznie). Zresztą, czy ktokolwiek, kto wymienił żarówki tradycyjne na energooszczędne może się pochwalić o ile zmniejszył się jego rachunek za prąd?

Odpowiedz
avatar MadDog
10 12

Marcinn - nie wiem ile w tym prawdy, ale gdzieś czytałam że wprowadzanie tych świetlówek "na siłę", to efekt nacisku - o przepraszam, "lobbingu" - dwóch bardzo znanych producentów, którzy wydali kupę kasy na badania nad technologią, a ta kupa kasy jakoś nie chciała im się zwrócić drogą szalonego zainteresowania konsumentów. Energooszczędność, ekologia, taaa...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 września 2012 o 19:51

avatar mijanou
11 13

Mam psa i trzy koty. Plus nieokreślona ilośc tych ostatnich w Kotkowie. Kocham zwierzaki wszelakie. Ale- na bogów wszelakich, nie cierpię ekoterrorystów. Wszelkie kurtki z ekoskóry ( czyli popularnego skaju) są nie dość, że drogie ( bo ekologia na topie) to z reguły nie przetrwają więcej niż dwa sezony. Mam porządną kurtkę ze skóry- trochę poprzecierana ale niezniszczalna! Najbardziej mnie śmieszy jak ekoterrorysci terroryzują w skorzanych butach XD

Odpowiedz
avatar mg1987
6 6

@MadDog, od początku miałem wrażenie że ktoś nieźle w łapę dał za te żarówki (bo wycofali termometry rtęciowe, ale żarówki z rtęcią już są ok). @marcinn, spróbuj z żarówkami ledowymi. Porządne są droższe, ale powinny dawać światło zbliżone do wolframowych.

Odpowiedz
avatar wallian
10 10

fatal_error - super, uważasz świetlówki za dobrą rzecz, to sobie takie montuj w domu. Nie moja sprawa. Tylko dlaczego mi, obywatelowi podobno wolnego kraju, jakaś banda Niemców narzuca, czy mogę sobie kupić zwykłą żarówkę czy nie?

Odpowiedz
avatar Fomalhaut
41 59

Wstrząsnęła mną ta opowieść, sam od wielu lat należę do PETA* *PETA - people eating tasty animals

Odpowiedz
avatar konto usunięte
18 22

Niezłe rozwinięcie skrótu :D :D :D

Odpowiedz
avatar Bendi
13 15

Nawiasem mówić PETA (ta "prawdziwa") uważa najwyraźniej, że etyka nie tyczy się ich, masowo (95%!) uśmiercają zwierzęta w swoich schroniskach. http://www.petakillsanimals.com/

Odpowiedz
avatar smeg
16 20

Czy ja wiem, może lepiej jest usypiać bezdomne nierokujące na adopcję psy po przejściach, niż męczyć je latami stłoczone w obsranych boksach i na marnej karmie?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
8 12

@smeg - popieram. Jeśli zwierzęta są w humanitarny sposób usypiane (a nie, że się je likwiduje np. ciosem w łeb), to to chyba lepsze, niż właśnie trzymać je Bóg jeden wie ile, w ciasnych boksach, na marnej karmie.

Odpowiedz
avatar soraja
9 11

@smeg Usypia się także psy mające szanse na adopcję lub przynajmniej dom tymczasowy, przynajmniej parę lat temu tak było. Po co zadzwonić do wolontariusza który od tygodni pracuje z danym psem i wyprowadza go "na prostą" - łatwiej uśpić pod byle pretekstem.

Odpowiedz
avatar Bendi
10 14

No właśnie rzecz w tym, że usypiają jak leci. To są statystyki dla zwierząt w dobrej kondycji, w pełni adoptowalnych. Nie robią NIC aby znaleźć im dom. Każde schronisko z czasem usypia zwierzęta, zwykle po tygodniu. To należące do PETY robi to w ciągu 24 godzin. Etyka, co nie?

Odpowiedz
avatar TheHolyBlaze
-2 16

@marcinn Nie wiem, w którym miejscu uśpienie jest bardziej humanitarne od "ciosu w łeb". Po prostu ładniej wygląda i jest droższe, ale ach te pozory...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
29 31

Na całego rozwala mnie ta PSEUDO ekologia. Co się stanie z choinką (żywą), z ubraniem ze skóry (zwierzęcej) jak trafi do śmieci? Rozłoży się. Co się stanie ze sztuczną choinką, z ubraniem i rzeczami z (eko)pseudo skóry? No cóż... plastik się cholernie długo rozkłada. Nie wspominając już o tym, z czego (głównie) produkuje się tą ekoskórę (dawniej zwaną skajem ;) ). Dla nieświadomych ekoterrorytów - produkuje się z tak kochanej przez was ropy naftowej. I to właśnie pokazuje jak bardzo popier... są "ekolodzy" - plastik wyprodukowany z ropy jest lepszy niż wyrób naturalny, który rozłoży się, użyźniając ziemię, w stosunkowo niedługim czasie.

Odpowiedz
avatar DrKumpelek
22 38

Ot tej całej pseudo ekologii już mi się żygać chce. Kupiłem niedawno zapas żarówek, który mi chyba do końca życia wystarczy. Koszt: 100 zł, ilość: a w cholere, liczyć się nie chce, czas życia (jednej): 1-5 lat. Gdybym był ekofrajerem to za 100 zł miałbym 4 (?!) świetlówki, żyjące łącznie tyle co jedna mleczna za 50 groszy. Chyba nie trzeba być znawcą tematu, żeby wybrać lepszą (ale nie wg EUCCCP) formę oświetlania. Mało to. Zwykła mleczna to prosta produkcja od wielu dziesięcioleci, ot drucik wolframowy w szklanej bańce w neutralnym gazie. Teraz jak rozmontowałem świetlówkę to co? Tej fikuśnej rurki dla bezpieczeństwa nie ruszałem, ale podstawę rozebrałem całkiem. Papierowy obwód drukowany z 4 tranzystorami, 3 diody, 9 oporników, 2 scalaki i w cholere innych pierdół typu boczniki, cewki, etc.. To wszystko dla pieniędzy. Z tych samych powodów według EUCCCP ślimak i ostryga są rybami (bo tylko na rybołóstwo są dotacje), marmolada może być tylko z owoców tropikalnych (to co moja babcia robiła?), marchew i pomidor to owoc, i inne pierdoły. A do tego jeszcze te tabliczki "projekt współfinansowany przez Unię Europejską". Propos fanatyzmu, to wkurza mnie spam dochodzący na różne moje konta na różnych portalach typu "wstrzymajmy zjadanie psów w korei, zbierzmy x podpisów!". Tylko zarabianie na debilach.

Odpowiedz
avatar Otaku
13 17

Ej ej, pomidor to owoc ze względów biologicznych, a nie czyjegoś widzimisię. Tak samo jak ogórek to jagoda. ;p Nie słyszałam też, by marchew była owocem - o czymś nie wiem? O.o

Odpowiedz
avatar Anastacy
8 8

Przypomniałeś mi swoimi słowami jakiś program Cejrowskiego, wytyka tam te same wady UE, co Ty i chyba nawet w tej samej kolejności :) Z tymi idiotycznymi regulacjami przyznaję oczywiście rację :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
12 12

Panie Wojciechu, prosimy nie komentowac incognito :)

Odpowiedz
avatar archeoziele
14 18

Otaku, wg. komisji europejskiej marchew to owoc. Chodzi o to, że UE dotuje produkcję dżemów z owoców, a w Portugalii popularny jest dżem marchwiowy. Portugalczycy chcieli załapać się na dofinansowanie, stąd taki zapis. Jako ciekawostkę podam, że dekalog ma 279 słów, Deklaracja Niepodległości Stanów Zjednoczonych 300, a unijna dyrektywa w sprawie przewozu cukierków karmelkowych 25. 911 słów.

Odpowiedz
avatar omel
1 1

DrKumpelek - nie koniecznie lepszą. Zwykła żarówka ma sprawność do 10% (czyli ze 100 watowej żarówki tylko 10 "świeci", reszta "grzeje"), świetlówki mają o wiele większą sprawność, czyli jeśli chodzi o ilość danego światła w stosunku do pobranej mocy świetlówki są lepsze. Moim zdaniem i to i to gówno warte jest i jakbym zakładał instalacje w domu to albo na halogenach albo na diodach.

Odpowiedz
avatar Sethite
9 11

DrKumpelek'u zapomniałeś o tak zwanym "spisku żarówkowym" czyli celowym postarzaniu produktu. Poszukajcie sobie filmy o tym. Normalne żarówki mogły działać o wiele wiele dłużej niż teraz ale korporacjom to nie pasowało (bo kto by to kupował) więc się zmówili aby produkować żarówki o krótszej przydatności. To samo dotyczy innych dziedzin niestety...

Odpowiedz
avatar AnEvilMan
1 1

Nawet jak wolframówki nie dają z siebie 100% (nie wiem czy tak jest, więc nie neguje) to wciąż są miliard razy zdrowsze dla oczu, bo światło świetlówki ZAWSZE mryga, my tego nie widzimy, ale nasze oczy i mózgownica już TAK i jest to bardzo niekorzystne np. dla koncentracji. Dlatego np. w szkołach powinny być zwykłe żarówki a nie świetlówki. LEDy, ścierpie działanie ale ceny już nie.

Odpowiedz
avatar murhaaja
8 10

trzeba Ci było od razu zaszyć tą kieszeń i mieć z głowy :P

Odpowiedz
avatar madziula89
-2 4

ogórek to jagoda rzekoma :D a marchew to dla UE owoc ponieważ można robić z niego sok, czy coś w ten deseń. w USA ostatnio Kongres uchwalił że pizza to warzywo :)

Odpowiedz
avatar smeg
9 11

Super, dzięki temu zwiększy się spożycie warzyw wśród amerykanów! :)

Odpowiedz
avatar konkretny
6 14

plus i przecz z ekoterroryzmem ekooszołomów

Odpowiedz
avatar Painkiler
6 12

Soraja - polecam poczytanie jak ekoterroryści sterroryzowali budowę autostrady pod Augustowem...

Odpowiedz
avatar makata
22 28

Ludzie są pop...rzeni. Dla mnie rezygnacja z mięsa i skórzanych ubrań była osobistą decyzją - JA nie chcę się przyczyniać do bezpodstawnej śmierci zwierząt. Poza tym miałam w dzieciństwie skórzaną kurtkę (całą rodziną w takich chodziliśmy, brakowało nam tylko motocykli :P) i straszliwie mnie mdliło od jej zapachu, fuj ;) Ale nie biegam za mięsożercami z oskubanym kurczakiem w ręku i nie oblewam farbą ludzi, którzy sobie chodzą w futrach, bo to tylko i wyłącznie ich sprawa... Wkurza mnie tylko, że tak mało jest np. produktów wegetariańskich i wegańskich w zwyczajnych sklepach, i że w restauracji mam zwykle do wyboru tylko naleśniki z serem, jedną sałatkę i makaron ze szpinakiem. Ale nie potępiam nikogo za to, że kupuje w tychże sklepach kiełbasę, a w restauracji zamawia stek. To nie mój interes, co kto wsadza do dzioba...

Odpowiedz
avatar Crowstorm
-1 15

A ja kocham zapach i dotyk skóry. Kocham też zapach mięsa, jak wchodzę do mięsnego to jestem w raju.

Odpowiedz
avatar makata
3 7

Mi się przyjemnie macało futro, ale to tak, jakby pogłaskać zwierzątko, więc się nie liczy ;) Zapach skórzanej odzieży mnie odrzuca od zawsze, śmierdzi to dla mnie okrutnie i mdląco, tak samo jak nagrzany samochód ze skórzaną tapicerką. Ale wizualnie - ładne to. Co kto lubi po prostu.

Odpowiedz
avatar plytkozerca
2 12

Przepraszam bardzo, ale rozumiem, że gdyby ludzie przestali nosić skóry i jeść mięso, krowy by nie umierały? :D

Odpowiedz
avatar Vividienne
8 10

Moim zdaniem niemoralne jest noszenie futer ze zwierząt, na które poluje się wyłącznie w tym celu, ale które są wyłącznie w tym celu hodowane. Natomiast noszenie skór bydlęcych w żaden sposób nie przyczynia się do wzrostu śmiertelności bydła w cywilizacji, która tak ceni smak befsztyku :) @Elora: no to teraz wyobraź sobie, że wszyscy nagle rezygnujemy z jedzenia wołowiny i noszenia skór - jak myślisz, co się stanie z tymi wszystkimi krowami? Sądzisz, że naszą cywilizację stać na obory spokojnej starości? Bo mi się wydaje, że i tak wszystkie skończyłyby z kołkiem w czole.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 września 2012 o 21:29

avatar fenirgreyback
2 12

Dziś nie poluje się już na zwierzęta dla skór na skalę przemysłową-jest to zwyczajnie nieopłacalne. Zwierząt jest zbyt mało, a futro zbyt łatwo zniszczyć kulą. Gdyby spełnić durne postulaty ekologów, to bezpowrotnie wyginęłyby szynszyle, krowy, świnie, kury i wiele wiele innych gatunków zwierząt.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 września 2012 o 21:35

avatar Elora
-2 12

Owszem, skończyłyby... a tak skończą w ten sposób kolejne pokolenia tych zwierząt. Ale zgadzam się z tym, że noszenie futer jest znacznie bardziej okrutne niż skór bydlęcych- bo futra to tylko fanaberia, natomiast skóry to gałąź przemysłu mięsnego, nie stanowią jedynego celu zabicia zwierząt. Notabene, argument, że szynszyle wyginęłyby, gdyby ich nie hodowano na futra, jest zupełnie pozbawiony podstaw.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
3 13

Uważasz, że gdyby wypuścić szynszyle na wolność, to mogłyby żyć dziko? Noszenie futer nie może być "bardziej okrutne", bo noszenie skór wcale nie jest okrutne. Zwierzęciu jest obojętne, czy ginie żeby ktoś ładnie wyglądał, czy żeby ktoś się nażarł mięsa. To są argumenty leszczy, którzy są "eko" i "wege", ale chodzą w glanach, ramoneskach, mają rzemyki i skórzane pasy. Łatwiej jest oblać farbą panią w futrze, niż motocyklistę.

Odpowiedz
avatar Elora
1 7

Nie oblewam nikogo farbą. Kurtkę na motor mam z poliestru. ;) Nie uważam, że szynszyle należałoby wypuścić na wolność. Po prostu myślę, że rozmnażanie ich po to, żeby je potem skórować jest okrutne. Proszę, nie przypisuj mi opinii czy elementów ubioru- nie używam naturalnej skóry tak samo jak nie jem mięsa, bo uważam, że to po prostu nie w porządku. Masz rację w tym, że w zasadzie noszenie skóry można postawić na równi z noszeniem futra- na pewno dla zwierzęcia, które ginie. Myślałam tylko o tym, że łatwiej wyeliminować hodowlę dla futer, niż hodowlę dla mięsa, której produktem są również skóry.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
0 6

Nie twierdzę, że szynszyle NALEŻAŁOBY wypuścić. Ale gdyby się to zrobiło, to nie przeżyłyby w naturalnym środowisku i zniknęłyby jako gatunek. Nie uważam, że ty oblewasz-z takimi ludźmi i argumentacją się spotkałem, ale nie mówię o tobie.

Odpowiedz
avatar Elora
2 4

Ale pytasz mnie, czy ja uważam, że należałoby je wypuścić. :) Przede wszystkim są zwierzętami domowymi, jak koszatniczki czy świnki morskie, poza tym żyją dziko przede wszystkim w Ameryce Południowej. Hodowanie ich dla skór nie ma nic wspólnego z ich przetrwaniem jako gatunku. No tak, nie oblewam... Notebene, dobry masz nick do tej dyskusji. To ja chyba powinnam być kimś z W.E.S.Z. ;)

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
-2 6

Gdzie pytałem, czy powinno się je wypuścić? Zastanawia mnie kwestia czysto teoretyczna-gdyby ludzie nie nosili futer, to szynszyle nie byłyby hodowane. A wypuszczone na wolność nie przeżyłyby, więc chyba by wyginęły, prawda?

Odpowiedz
avatar Elora
2 4

Pytałeś, czy ja uważam, że powinno się je wypuścić. Dokładnie pięć postów wyżej. One żyją na wolności. Na pewno nie poradziłyby sobie te, które są teraz na farmach. Ale są takie zwykłe szynszyle, które żyją dziko.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 września 2012 o 23:47

avatar fenirgreyback
-3 5

"Uważasz, że gdyby wypuścić szynszyle na wolność, to mogłyby żyć dziko? Nie, to z całą pewnością nie jest pytanie, czy tak uważasz. To pytanie z gatunku "co by się stało gdy".

Odpowiedz
avatar Elora
0 0

Fakt, utożsamiłam ich możliwość przeżycia z koniecznością wypuszczenia.

Odpowiedz
avatar plytkozerca
2 6

Rozumiem, że krowa zjedzona albo zmieniona w prawego glana jest bardziej martwa od krowy która umarła śmiercią naturalną?

Odpowiedz
avatar pietrek
4 4

Co nosisz w kieszeniach?

Odpowiedz
avatar Crowstorm
10 10

2 sakiewki z pieniędzmi, kajdanki (tak), saex, komorka, portfel, maly notatnik okuty i obity skórą, kilka dlugopisow, klucze i to co nagle uznam "wezme, moze sie przyda".

Odpowiedz
avatar AnEvilMan
0 0

A jaki saex? (Polska nazwa też jest, po prostu "saks")Mógłbyś coś więcej powiedzieć? Takie skrzywienie bo własny robię ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 11

I miała rację. To była kurtka ze skóry, tylko nie z naturalnej a z syntetycznej. Też jakiś czas temu polowałem na tanią skórę i często w tytule trafiałem na wielki napis "ZE SKÓRY" a w aukcji małym druczkiem dodane że jest ze skóry syntetycznej. BTW chce ktoś nówkę skórę(naturalną) sportową XL za grosze?:D

Odpowiedz
avatar NiebieskiSweter
2 10

Czekamy na glany z 'ekoskóry'. Bo Conversy dla niemowląt i majtki z zespołami już są, czemu nie miałoby być glanów z ekoskóry? <facepalm> || Kurde. Czego ludzie nie wymyślą. A filmikami/zdjęciami szantażują też ci co walczą z aborcją, ci co z grami [te 'szokujące' gameplaye], z black metalem [nie ma to jak oceniać po jednostkach...] i ci właśnie ekoterroryści. Też mnie to wkurza :/

Odpowiedz
avatar qapsik
1 11

"Troszkę się we mnie zagotowało, bo ekoterroryści i feministki działają na mnie jak płachta na byka. To mój wybór w czym będę chodził i co będę jadł." A w feministkach chodzisz, czy je jesz?

Odpowiedz
avatar Crowstorm
7 19

Oskórowałbym je, bo mnie irytują, gówna nie jadam.

Odpowiedz
avatar NiebieskiSweter
-3 9

Też nie lubię feministek zwłaszcza za głupie argumenty...

Odpowiedz
avatar plytkozerca
1 9

Feministki w dzisiejszych czasach są potrzebne jak świni siodło. Bojowniczki o prawa kobiet miały sens kiedy kobiety nie mogły głosować, pracować itp. a dziś ich rola to bycie oburzonym przed kamerą z powodu byle gówna.

Odpowiedz
avatar makabresque
-3 15

Czekaj, w aukcji była informacja że to ekoskóra czy nie? Bo według tego fragmentu: "Pani „uprzejmie” wyjaśnia mi, że zakupiłem zgodnie z aukcją kurtkę z ekoskóry. Tak, teraz już wiem co to jest." - w opisie stało, że to ekoskóra, a Ty nie wiedziałeś co to jest. Jeśli tak to możesz mieć pretensje tylko do siebie, bo nazwa ekoskóra jest poprawną i potocznie używaną nazwą na sztuczną skórę. Jeśli nie znałeś wcześniej tego określenia to trzeba było wrzucić w google. Oczywiście, zachowanie sprzedającej piekielne, natomiast na samym początku oszustwa nie było:)

Odpowiedz
avatar ZeebaEata
-5 15

"rzucił mi się w oczy napis „ekoskórka”"? Czyli zauważyłeś opis produktu, nie wiedziałeś, co to jest i masz pretensje do SPRZEDAWCY że cię OSZUKAŁ. Hahaha. Jeszcze do tego pomstujesz na wegetarian i feministki, bo to na pewno ich wina, że taką nazwę wymyślili. *mega facepalm* Sprzedawczyni może i jest piekielna jeżeli cię zwyzywała (chociaż podejrzewam, że użyte określenia mocno podkoloryzowane), ale pewnie mnie też brakloby słów na idiotę, który nie rozumie opisu i się rzuca, że się go oszukuje.

Odpowiedz
avatar Crowstorm
-2 10

Jesteś upośledzony\ona? Mówię w ten sposób, bo chyba jesteś a ja ie lubię marnować czasu na ludzi, którzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem. Przeczytaj historię jeszcze raz.

Odpowiedz
avatar Lypa
10 14

Gdybyś czytała uważniej, przeczytałabyś, że w opisie aukcji była zwykła skóra. A zarówno z feministek, jak i z wegetarian czy też (szczególnie!) pastafarian pośmiać się od czasu do czasu jest bardzo zdrowo. ;)

Odpowiedz
avatar Crowstorm
8 14

Chyba wam wszystkim się niejedzenie mięsa i feminizm na mózgi rzucił. Żadne z was nie potrafi czytać ze zrozumieniem. Użyję tych komentarzy jako następny argument przeciwko tej modzie. Ja nie akceptuję ludzi, którzy nie czytają ze zrozumieniem i zaglądają mi w talerz bądź domagają się pod przykrywką równouprawnienia większej ilości przywilejów.

Odpowiedz
avatar MofD21
7 9

Dla tych, którzy mają problem z czytaniem ze zrozumieniem, wyjaśniam - ze zdania na samym początku dość jasno wynika, że Crowstorm zobaczył gdzieś w necie napis "ekoskórka" i wtedy przypomniała mu się ta historia. Że też niektórym trzeba to wyjaśniać, jakby tekst był niejasny i pogmatwany (a nie jest).

Odpowiedz
avatar Crowstorm
1 1

Dziękuję MofD

Odpowiedz
avatar inka413
-1 5

@Lypa śmianie się z kogokolwiek nie jest zdrowe, pomyśl zanim kogoś obrazisz

Odpowiedz
avatar Lypa
7 7

Oczywiście, że jest zdrowe. ;) Ze mnie też się ludzie nieraz nabijają. I żyję! Trochę dystansu, bo nie wytrzymasz w życiu. ;)

Odpowiedz
avatar 7alexis7
0 6

No co jak co ale do skóry i mięcha to my byśmy się dogadali Crowstorm, pozdrawiam : D

Odpowiedz
avatar Vividienne
7 9

Strasznie mnie irytuje sama nazwa "EKOskóra". Ani to skóra, ani - tym bardziej - eko. Dziwi mnie, że można legalnie używać tej wprowadzającej w błąd nazwy.

Odpowiedz
avatar Crowstorm
5 13

Od razu przepraszam za moje kilka ostrych komentarzy wcześniej, ale to właśnie mie irytuje. Terroryzm bez wiedzy i zdolności jej przyswajania. Niesamowicie mnie takie coś drażni i będę to zwalczał, bo te osoby chcą naruszać moje prawa i wolności.

Odpowiedz
avatar Elora
1 3

No cóż, jako wegetarianka strasznie żałuję, że są takie osoby jak sprzedająca, która użyła przeciw Tobie argumentów niesamowicie ważnych w zupełnie niewłaściwym celu (żeby wyłudzić pieniądze za źle opisany towar). Nie generalizujmy.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
7 13

Nie masz za co przepraszać. A na kurs pt "jak się "zwalcza" ekoterrorystów w praktyce" mógłbyś jechać do Augustowa. Znajomy, który tam pracował, opowiadał mi, że nie było dnia, żeby jakiś ekolog nie został obity przez mieszkańców.

Odpowiedz
avatar Lypa
4 8

Dobrze tak debilom. Teraz protestują przeciw otwarciu obwodnicy Mińska Mazowieckiego (co skracałoby mi czas podróży do rodziny o ok. pół godziny), bo... Przejścia dla jakichś żab są za małe. Banda idiotów!

Odpowiedz
avatar Lina
5 9

Osobiście wolę ekoskórę, bo jest lżejsza i wygodniejsza. Kiedyś nosiłam prawdziwą, taką starą, dziedziczną w rodzinie, i ważyła chyba 5 kg, czyli gdzieś 10-15% tego, co ja :) Zdecydowanie za ciężko... Pod tym względem więc skaj jest OK, ale nic nie zastąpi tego niesamowitego, skórzanego zapachu. Mmm... A eokoterroryści to jakaś plaga. I to w dodatku wyjątkowo tępa. Chyba całą wiedzę o ekologii czerpią ze sponsorowanych ulotek syfiastych korporacji. Pamiętam, jak jakaś weganka objeżdżała mnie za jedzenie mięsa. Kiedy zwróciłam uwagę, że sama ma skórzane buty, odpowiedziała, że tylko mięso jest bee. Buty są okej, bo to i tak tylko resztki i przecież by się zmarnowały. Druga z kolei przekonywała mnie, że przyprawy są nieekologiczne, bo zabijają "naturalny smak potrawy". No litości!

Odpowiedz
avatar Crowstorm
0 8

W te wakacje odwiedziłem Gdańsk. Wysiadam z samochodu, słyszę, że ktoś mówi przez megafon. Akurat szedłem w tamtym kierunku i co widzę? Jakieś 20 metrów od Neptuna (dobrze mówię?) pajace manifestowali. Jakiś przylizany facecik mówił od rzeczy a stado gówniar trzymało jakieś plakaty. Jedna z nich miała skórzaną kurtkę. Miałem ochotę podejść do niej, wrzucić na podwyższenie i wykazać hipokryzję tych wszystkich ekologów. Cały wyjazd zalicam do nieudanych, musiałem się przez dobre 5 minut nasłuchać tego bełkotu zanim zlazłem z zasięgu a i na jarmarku dominikańskim nic ciekawego nie dorwałem : (

Odpowiedz
avatar Lina
3 5

Ja miałam nieszczęście mieszkać przez jakiś czas z ekoterrorystką i do tej pory śni mi się to po nocach. Laska praktycznie non stop siedziała mi w talerzu i wszystko musiała skomentować. Koszmarrr. Oczywiście całe to gadanie nie przeszkadzało jej nakładać codziennie rano przez godzinę kilograma tapety na twarz (bardzo zdrowo, naturalnie i ekologicznie) i chwalić się co i rusz nową torebką. Zawsze skórzaną, bo przecież badziewia nie będzie nosić.

Odpowiedz
avatar Crowstorm
1 5

Ja spokojny, ale mściwy człowiek jestem. Pewnego dnia obudziłaby się obok świńskich nóżek na poduszce.

Odpowiedz
avatar Lypa
4 12

Czy zadawanie się z terrorystami jest powodem do chluby? Moim zdaniem, niekoniecznie.

Odpowiedz
avatar Crowstorm
1 7

Płacz dalej i wpierdzielaj potajemnie mięso kiedy nikt nie patrzy. Hipokryci.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
0 14

makabresque "jesteś takim samym oszołomem jak ludzie, których krytykujesz[...]znam to "stado gówniar"-czyli sam przyznajesz, że twoje koleżanki to oszołomy? Ekolodzy, podobnie jak wiele innych ruchów-skrajna lewica, feministki, Ruch Palikota czy organizacje gejowskie-dzielą się na dwie grupy-sprytnych cwaniaczków, którzy dla własnych korzyści propagują te wszystkie bzdury i pożytecznych idiotów, którzy to wszystko łykają. Niestety, widzę, że łapiesz się do tej drugiej grupy.

Odpowiedz
avatar Crowstorm
0 12

Nie muszę się nikomu tłumaczyć ze swoich poglądów. W skrócie, żądanie równych praw i jeszcze większej ilości przywilejów jest nie na miejscu. Nawet jeśli sekretnie nienawidzę kobiet i posuwam dmuchane lalki tobie nic do tego. Nie lubię żadnej grupy społecznej (no, większości) natarczywie upominającej się, że chcą jeszcze więcej praw.

Odpowiedz
avatar Crowstorm
1 13

Z resztą już jedną skutecznie z feminizmu wyleczyłem. I nie obchodzi mnie czy to była seksistka czy feministka, dbajcie o swój PR i pozbywajcie się osobników, którzy robią wam czarny PR. Feminizm się skończył jak samica spadła ze schodów niosąc niezbyt ciężką, ale nieporęczną sofę. Dwie minuty wcześniej zostałem zwyzywany od buraków, że przytrzymałem jej drzwi. Mam nadzieję, że złamana noga skutecznie leczy z kretyńskiego zachowania.

Odpowiedz
avatar Selane
3 9

czytajac co @Crowstorm napisal w odpowiedzi dla @Nefariel przypomnial mi sie pewien zart: feminizm konczy sie gdy trzeba wniesc lodowke na 8 pietro... dla mnie cala ta walka o prawa jest zabawna, ja osobiscie nie mam nic przeciwko zeby to kobiety pracowaly w PUK'u, niestety nigdy zadnej nie widzialem przykladowo jako kierowcy smieciarki, co nie wyklucza ze ich tam nie ma...

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
7 13

Walka feministek miała sens, gdy nie miały praw wyborczych i tym podobnych. Dziś to jest po prostu dziecinada i potężna kasa, zarabiana przez sprytnych cwaniaczków w stylu Nowickiej na pożytecznych idiotkach.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 8

Zależy, co rozumiemy pod tym pojęciem, w mediach promuje się radykałów a ruch nie polega na tym, żeby pozamieniać się rolami. Nie podoba mi się to, że za granicą znikają formy grzecznościowe takie jak przepuszczanie kobiety w drzwiach, bo zostało to uznane za przejaw dyskryminacji. Ale prawda jest taka, że większość kobiet jest czynna zawodowo, jednak otrzymujemy niższe pensje w stosunku do facetów na tym samym stanowisku oraz mamy problem z utrzymaniem pracy, jeśli nie daj Boże zajdziemy w ciążę. Tu nie chodzi o wojujące babochłopy, ale o to,żeby każdemu żyło się normalnie, w końcu chyba sami chcielibyście,żeby Wasze żony dobrze zarabiały ;)

Odpowiedz
avatar Nefariel
-2 8

Helena - w samo sedno. NORMALNY facet chce, żeby jego żona dobrze zarabiała (chyba, że ona sama woli zająć się domem), ale zakompleksiony chłopaczek będzie się obawiał, że to zagrozi jego pozycji "pana i wUaTcy". A przepuszczanie w drzwiach to żadna dyskryminacja - kumpel puszcza mnie przodem, ja przytrzymuję drzwi od środka, żeby go nie uderzyły i wszyscy robią coś pożytecznego. ;) Selane - żart o lodówce wpienia mnie niemiłosiernie odkąd razem z matką taszczyłyśmy po wąskich, stromych schodach łóżko na trzecie piętro w kamienicy. To, co w kawale mnie rozczula, to nieświadomość istnienia windy. Fenrir - na wszystkim da się zbić potężną kasę, ale faktem jest m.in. to, co napisała Helen o płacach.

Odpowiedz
avatar Crowstorm
3 11

Jakie znowu wyzywanie uczynnych ludzi? Znowu macie jakieś swoje chore, wegetariańskie i feministyczno-narkotyczne wizje, które zmieniają sens wypowiedzi? A już osobna sprawa, że ja jako pracodawca nie przyjąłbym kobiety, która zaraz szczęśliwa pójdzie dzieci robić a ja będę na to płacić. Pracodawca powinien mieć prawo wyboru swojego pracownika. Nie chce kobiety, która planuje założyć rodzine, bo nie jest to w jego interesie ją utrzymywać, jego sprawa. Nie chce otatuowanego kolesia zatrudnić, bo zepsuje to wizerunek firmy, jego sprawa.

Odpowiedz
avatar Crowstorm
4 8

A jak już chcemy równouprawnienia to czemu żadna nie krzyczy by zrównać wiek emerytalny? Kobiety żyją dłużej a pracują krócej. Coś za coś. Jak równość to w każdej dziedzinie a nie tam gdzie jest to wygodne.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 2

Tyle, że rodzi się z tego błędne koło, bo żeby przeżyć, trzeba pracować a dziecko za coś odchować, więc w dłuższej perspektywie to głupota, żeby na rzecz pracy całkiem z dzieci rezygnować. A później i tak przyjdzie robol młodszy, tańszy i bez zobowiązań. W sumie to bliżej mi do tego drugiego opisu (no, może poza tańszym :P), ale jednak rozumiem sytuację stateczniejszych koleżanek. Jestem ciekawa, Crowstorm, czy jeśli masz lub będziesz miał kobietę to będziesz chciał ją utrzymywać w wypadku założenia ewentualnej rodziny.

Odpowiedz
avatar Crowstorm
0 4

Nie jestem zainteresowany przedłużaniem gatunku, więc to nie mój problem. Kobieta jest przydatna jako bratnia dusza, nie jako inkubator, przynajmniej dla mnie. Dzieci mnie odstraszają.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
2 8

Kobiety zarabiają mniej? Mniej zarabiają też niscy czy grubi, to też jest niesprawiedliwa dyskryminacja? Do sprawdzenia, czy faktycznie mężczyźni zarabiają więcej, trzeba by porównać mężczyzn i kobiety o takiej samej wadze, wzroście, odporności na stres, wykształceniu i stażu pracy liczonym w dniach. Dam sobie rękę uciąć, że nie byłoby żadnych różnic.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
1 11

Tak, bo kobiety są słabsze, mniej odporne na stres, mniej odporne na pracę przez kilka nocy pod rząd... Czy niscy są w koszykówce dyskryminowani, bo zarabiają mniej? Nie, po prostu słabiej się nadają do koszykówki niż wysocy. Dlatego też kobiety mniej zarabiają w biznesie. A wymyślanie bzdur w stylu parytetów jest kompletnie kretyńskie. "Sory Kaziu, co z tego że jesteś doktorem politologii i że pracowałeś 10 lat w samorządzie, nie damy ci miejsca na liście, bo musimy tam dać Anię. Ciul z tym, że głupsza, gorzej wykształcona i bez doświadczenia-jest kobietą".

Odpowiedz
avatar Crowstorm
4 6

Jak będzie chciała pracować to będzie, jak dam radę sam ją utrzymać to tym lepiej. Ile będzie zarabiać mnie to kompletnie nie obchodzi.

Odpowiedz
avatar Lypa
6 10

Jak to "feministki nie chcą przywilejów"? A niby kto wpadł na ten kretyński pomysł "kwot" w radach nadzorczych spółek? Najgorsze, że te idiotki tak naprawdę robią dużą krzywdę kobietom, które i bez tych przywilejów do rady nadzorczej by się dostały. Teraz będzie się uważało, że każda jest w tej radzie nie ze względu na umiejętności, a ze względu na ten kretyński numerus clausus.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 9

Mam wrażenie, że ja piszę o jednym, a Panowie powtarzają swoje bez żadnego związku. Chodzi mi cały czas o to, żeby było się traktowanym normalnie na gruncie zawodowym a nie o jakieś specjalne przywileje (przecież i tak jesteśmy przez Was rozpieszczane ;P). Spotykam się z tym, że facet zarabia lepiej mając taki sam (a czasem nawet i mniejszy) zakres obowiązków i kompetencji jedynie dlatego, że jest facetem. Co do odporności na stres: koleżanka ostatnio mówiła mi,że u niej w pracy szukają kilku osób, ale szefostwo chce dziewczyny, bo...faceci nie radzili sobie ze stresem w pracy. A parytety to rzeczywiście głupota, udowadnia przykład USA, gdzie na uczelnie dostaje się słabszy student tylko dlatego, że jest czarnoskóry. Niech wygrywa lepszy.

Odpowiedz
avatar Lypa
3 7

Dałem plusa za "niech wygra lepszy". ;) A co do różnic w zarobkach - cóż - taka jest decyzja szefostwa. Nie masz co się martwić ogólnie - na Wolnym Rynku firmy, które właściwie oceniają wartość swoich pracowników, będą miały pewną przewagę nad tymi, które robią to źle. To jasne, że czasem mogą zdarzyć się odstępstwa od tej reguły, ale takie już życie. ;) No - i jeszcze dochodzą te kretyńskie przepisy, pozwalające kobiecie w ciąży bimbać sobie na robotę - można tedy traktować niższą pracę jako część ryzyka związanego z zatrudnieniem kobiety - z wyżej wymienionego powodu.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
-1 5

Jeżeli cały twój "feministyczny" pogląd opiera się na tym, że jesteś przeciwko nierównym płacom, to nie jesteś feministką. Pracodawca daje pracownikowi taką kasę, jaką uzna za słuszną. A wszystkie socjalistyczne próby grzebania w cudzych kieszeniach są skazane na porażkę. Szkoda, że nie odniosłaś się do moich argumentów.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 3

Ale ja nigdzie nie napisałam, że nią jestem, z niektórymi aspektami się zgadzam, z innymi (tymi bardziej radykalnymi) nie. Napisałam również, że parytet to głupota, a ja cały czas wałkuję o sytuacji, gdzie kompetencje są porównywalne (z takim samym doświadczenie, wynikami np. sprzedażowymi itd.), ale za samo posiadanie cycków dostaje się mniej. Dochodzi do tego jeszcze fakt, że w co trzeciej firmie, żeby dostać jakieś normalne stanowisko albo nawet umowę na czas nieokreślony trzeba po prostu dać *upy odpowiedniej osobie, co mi nie do końca odpowiada. Choć w tym ostatnim rzeczywiście zaczyna panować równouprawnienie, bo jest coraz więcej homoseksualistów na wysokich stanowiskach.

Odpowiedz
avatar fenirgreyback
2 8

Podbijam moje pytanie-czemu nikt nie kwiczy o braku równouprawnienia, pomimo że grubi zarabiają mniej niż szczupli? Nie wiem, gdzie trzeba "dawać dupy" za pracę, ale powiedz mi-jak chcesz ten problem rozwiązać?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 4

Gdybym wiedziała, jak to rozwiązać to byłabym mądrym człowiekiem, a niestety nie jestem :) i tym krótkim stwierdzeniem zakończę tą jałową dyskusję.

Odpowiedz
avatar Nefariel
0 4

Crowstorm - od chamstwa w internecie penis ci nie urośnie. Nie wiem, jeżeli dla ciebie wrzeszczenie na faceta chcącego pomóc kobiecie NIE JEST wyzywaniem uczynnych ludzi, to może sam coś przyćpałeś? Fenrirgreyback - jeżeli grubas pracuje w biurze, w zawodzie całkowicie niewymagającym wysiłku fizycznego, a mimo to zarabia mniej niż jego szczupły współpracownik, to coś tu jest bardzo, bardzo nie tak.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 września 2012 o 14:56

avatar fenirgreyback
8 8

Napisz jeszcze tysiąc wykrzykników! Posty będą czytelniejsze! Zadanie bojowe na dziś. 1)przeczytaj historię i znajdź punkt, który mówi, że w opisie aukcji NIE BYŁO słowa na temat ekoskóry 2)jeżeli nie znajdziesz, to przeglądnij komentarze, bo ten temat był poruszany 3)jeżeli dalej nie pojmiesz, to zabierz się za "Poczytaj mi mamo" a nie internet.

Odpowiedz
avatar Crowstorm
7 7

Przyda się reforma oświaty gdzie będzie specjalny przedmiot Czytanie ze Zrozumieniem. Innego wyjścia nie widzę.

Odpowiedz
avatar Mistress
0 0

Czytania ze zrozumieniem uczą na lekcjach języka polskiego i to bardzo intensywnie (przynajmniej mnie nauczono), tyle że niestety nie każdy przyswaja tę umiejętność...

Odpowiedz
avatar crnizmaj
5 5

W ogóle co to za nazwa,ekoskóra...SKAJ to jest po prostu i tyle....

Odpowiedz
avatar Aranelka
-1 1

następnym razem będziesz mądrzejszy i kupisz w sklepie. A jak nie chcesz wydawać tyle kasy, to polecam przejść się po secondhandach/ciucholandach/sklepach z odzieżą używaną (jak kto to zwie). U mnie w mieście , w każdym ciucholandzie jest co najmniej jedna półka/jeden stojak (taki na 2 - 3 metry długi) ze skórą :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 6

Hejterzy feministek działają na mnie jak płachta na byka. Ode mnie minus, krótki, taki żeby do Ciebie pasował

Odpowiedz
avatar Crowstorm
-2 6

Spieprzaj do garów, samico :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-3 5

Przepraszam, ale pomyliłeś mnie najwyraźniej ze swoją mamą.

Odpowiedz
Udostępnij