Pierwsza komunia święta, czas refleksji, wyciszenia, pierwszej spowiedzi świętej oraz otrzymania najważniejszego sakramentu czyli przyjęcia serca Chrystusa w postaci opłatka. Dzieci z uśmiechem chodzą na msze święte, czynnie biorą udział w życiu kościoła itp. Cieszą się choćby z najmniejszego prezentu, który i tak jest tylko dodatkiem do jednego z najwspanialszych sakramentów, zaraz po ślubie. Hahah
Koniec bajek witamy w XXI wieku. Rok temu chrześnik mojej mamy wyznaczył listę prezentów ( był to pomysł rodziców, ale chrześniak sam wymyślał prezenty) . Oczywiście rodzice chrzestni muszą dać 1500 zł+ drobny upominek, bo tak wypada. Ja wyśmiałam moją mamę z jej czystej głupoty, co może od razu da mu na osiemnastkę dom,a nie zaczekajcie DOM to byłby wstyd trzeba będzie sponsorować wille z basenem + BMW jako drobny dodatek, a na wesele drodzy państwo może okrągły milionik co ?
Mama oczywiście musiała dać piekielnemu chrześniakowi 1500 zł + złoty medalik, od chrzestnego dostał bardzo drogi rower i zegarek, a od pozostałych gości PSP3, X-boxa, laptopa i dużo więcej .
Chrześniak nie przejął się sakramentem, przeklinał jak niejedyny dorosły, narzekał że dostał za mało pieniędzy, podarł swój indeks od komunii ciesząc się, że nie będzie musiał chodzić więcej do tego pi***dolonego kościoła. Aniołek prawda ?
Czyta piekielna głupota mojej matki i innych gości.
Ot, ludzka głupota. Kiedyś szczytem marzeń był rower/zegarek/aparat. Kiedyś w TV, w okresie komunijnym, pokazano jakąś głupią dziewczynkę, która chciała laptopa (którego dostała), zapytana 'co to jest laptop' odpowiedziała 'nie wiem, ale to fajne'. Czekam aż ludzie pójdą po rozum do głowy... ale coś czuję, że marne na to szanse.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 sierpnia 2012 o 21:30
Mam deja vu. Czytałem tutaj kilka podobnych historii, ale bez darcia i takich dobitnych wyrzeczeń. Skąd te dzieci się uczą takich zachowań?
OdpowiedzNajwięcej zachowań kopiuje się od rodziców. Dzielnie wspiera ich internet i tv. A jeśli rodzice nie poświęcają dziecku w ogóle uwagi, to wystarczy sam net.
Odpowiedz"przyjęcia samego serca i krwi Chrystusa w postaci opłatka" opłatek to ciało, nie serce, a krew to wino, którego się przy okazji pierwszej komunii nie daje. Btw może to piekielna rodzina która poszła na taką szopkę i dała się nakłonić do wywalenia takiej ilości kasy? Bo co to znaczy musiała? Chrzesniak groził że spali jej chatę jak nie da? Btw to będąc rodzicem chrzestnym powinna przez te 9 lat zadbać o wpojenie dziecku chrzescijańskich standardów moralnych skoro zgodziła się zostać chrzestną a rodzice tego ewidentnie nie zrobili. Śmierdzi mi tu hipokryzją nie tylko od strony rozpuszczonego dzieciaka.
OdpowiedzW niektórych rejonach kraju do pierwszej Komunii podaje się opłatek zamoczony w winie. Gdybym usłyszał propozycję, że muszę dać 1500 i prezent, to pokiwałbym głową, a na komunię kupił dzieciakowi ładnie wydane Pismo Święte i czekoladę, ciekaw jestem co smarkacz i rodzice by zrobili.
OdpowiedzA dzieciak się prosił, żeby go do tej komunii puszczali? Zresztą jak ma taką naiwną rodzinkę, to niech korzysta.
OdpowiedzNo niestety tak to w dzisiejszych czasach wyglada... Dlatego tez ja sie od takich zaproszen wymiguje jak moge:) Pamietam swoja komunie, dostalam szczyt moich marzen tzw. "gorala" - uzywanego, i moge szczerze powiedziec, ze w zyciu taka szczesliwa nie bylam ! No i obowiazkowo zegarek. Do dzis go mam, z takim smiesznym pajaczkiem zamiast wskazowki :)
Odpowiedzteż dostałam taki zegarek:) Wszyscy w szkole mi go zazdrościli:D
OdpowiedzTo miałaś full wypas skoro górala dostałaś....ja dostałam składaka wigry 3,używane organy,zegarek i obrazkową biblię
OdpowiedzTeż miałam zegarek z pajączkiem :) A jak go zgubiłam to jaki był ryk (szczęśliwie znalazła go sąsiadka i oddała). Górala też dostałam używanego. Jakiś czas temu słyszałam takie powiedzenie: powiedz mi co dostałeś na komunię a powiem Ci ile masz mniej więcej lat.
Odpowiedz@Winnakapela: A wiesz, że masz rację? Ja dostałem zegarek i obietnicę, że do rocznicy będziemy oszczędzać (też swoje dokładałem, a co) i będzie może na jakiś używany rower. Ale taki TYLKO mój :)
OdpowiedzI czego tu się dziwić i wymyślać od głupoty? Typowe katopolskie podejście do kościoła i wiary!
Odpowiedzja jak na razie jestem po chrzcie swojego dziecka, ale jak gadałam z koleżankami, co też już mają to za sobą i usłyszałam, co sobie rodzice dla dziecka zażyczyli, to ręce mi opadły, a jak jedna mi powiedziała, że ona chrzestnym od razu zawołała minimum 2tys + pamiątka, to ją już po prostu wyśmiałam. Ludziom się w tyłkach już przewraca.
OdpowiedzCóż, już dwukrotnie odmówiłam bycia chrzestną (zwłaszcza, że z kościołem mi od dawna nie po drodze) i jak czytam historie tutaj czy też słyszę co nieco od znajomych, którzy mają to (nie)szczęście bycia chrzestnymi, to nie żałuję, że nie uległam namowom.
Odpowiedzza moich czasów najlepszym prezentem był zwykły rower za 150zł i rolki. A sama na swoją komunię uzbierałam aż całe 250 zł. Szczerze powiedziawszy, wybierając dzisiejsze czasy a tamte, wybieram te sprzed lat :-)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 września 2012 o 19:22
Ja też bym wolała te sprzed lat, ale z internetem i zmywarkami. ;p
OdpowiedzTak to jest, jak się dziecko przymusza do wiary w coś, czego nie rozumie. Chociaż nie sądzę, żeby to o wiarę komukolwiek chodziło...
OdpowiedzTy uważasz że ktos przymusił do wiary to dziecko? Jak dla mnie rodzina ewidentnie niewierząca, patrząc po postawie matki, pierwszą komunię traktująca jako pretekst do zrobienia dużej imprezy i wyszarpania od rodziny i znajomych prezentów.
OdpowiedzWkurza mnie to narzekanie na dzisiejsze czasy : D Rocznik mój to 87, dzięki komunii zgarnęłam: rower, komputer i telewizor + pieniądze, nie wiem ile, bo zaraz zostały mi odebrane przez rodzicieli. Nie miałam wyboru czy iść do komunii czy nie iść, więc dla mnie jednym plusem były tylko prezenty. Zwłaszcza, że wymyślono, że musimy iść w paskudnej albie, a tak mi się marzyła prześliczna sukienka ;_;
OdpowiedzSukienkę to sobie na ślub możesz założyć.
OdpowiedzTeraz jestem zwolenniczka alb ("rewia mody" sukienek komunijnych w moim - tez jestem '87 - roczniku byla z lekka przerazajaca), ale dla osmiolatki taka kiecka na Komunie i jeszcze Bialy Tydzien to byla frajda :) Juz nawet nie mowie, ze takie bogate prezenty przeslaniaja prawdziwe przeslanie Pierwszej Komunii - po prostu uwazam je za sposob na wychowanie malych materialistow.
OdpowiedzCiekawe co będzie za 10 lat, co będą chciały dzieciaki na komunię? O ile nie wymyślą sobie w 2 klasie podstawówki, że będą ateistami, bo to takie modne.. Ja tam komunii nie miałam, nie żałuję jakoś.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 września 2012 o 5:49
Nie wymyślą, bo wtedy prezentów nie będzie :P
OdpowiedzSkoro są tak rozpieszczone, to mogą i wymyślić, potem do rodziców, żeby coś kupili, bo oni nie mieli. Znam już teraz takie przypadki, że dziecko nie chce komunii, a potem płacze, bo nic nie dostało. Rozpieszczone bachory.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 września 2012 o 10:10
Mam trójkę chrześniaków i w maju "pierwsza" Pierwsza Komunia. I też jest lista prezentów, przygotowana przez rodziców. Na mnie wypadło Pismo Święte. Na matkę chrzestną jakieś 2 lektury szkolne. Zaznaczone,że nie chcą żadnych pieniędzy. Oby z pozostałą dwójką było podobnie. Chociaż rower też kupię...bo to tradycja przecież:]
OdpowiedzJa nie robiłam listy prezentów, ale poszłam do komunii "aby mi nie było przykro, bo prezentów nie dostanę". I też pierwszym co zrobiłam po komuni to orzekłam, że już nie muszę do kościoła chodzić. A wiec poszłam TYLKO DLA PREZENTÓW, bo inne dzieci dostąły a ja bym nie dostała. Kto oczekuje od 8 letniego dziecka wiary w boga czy innego Boga? Chrzest powinien być w wieku 18 lat, aby wybrac wiarę własną, a nie aby rodzice ci wybrali. O I komunii nie wspomnę. Moje wierzenia są baaardzo daleko od tych kościelnych i w sumie były od małego, tylko nie umiałam ich sprecyzować.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 września 2012 o 1:55
ja na komunie dostalem 200 zl i telefon, ktory do dzis chodzi jak zyleta :)
Odpowiedz