W mojej pracy zajmujemy się zamówieniami według pewnych zasad. Gdy zamówienie ma się rozliczyć w Nowym Jorku, musi mieć nadany kod US, gdy w Londynie to GB, Frankfurcie DE, Warszawie PL, czyli miasto i kod kraju.
Jest u mnie w biurze pewna durna dziewczyna. Studia skończyła, ba na uniwerku, ale dalej jest durna. Pyta się mnie wczoraj:
[D] Lena, a czy Meksyk może iść na US?
[J] A czy Meksyk leży w Stanach?
[D] No tak.
[J] Zjednoczonych?!
[D] No.
[J] Chyba stan Nowy Meksyk...
[D] No tak, czyli może iść, dzięki.
[J] Nie może. Przecież tutaj Meksyk to miasto! Swoją drogą w Meksyku państwie, stolica nawet... Na MX ma iść.
[D] A bo ja maturę dawno zdawałam, dzięki.
[J] To nie matura Jolu, to wiedza ogólna.
Innym razem zapytała mnie, czy Singapur jest w Stanach, a Luksemburg w Belgii. Najlepsze, że w Luksemburgu mamy centralę...
$$$
Macie zablokowany dostęp do Wikipedii, że dziewczę musi ryzykować ośmieszenie się zadając takie pytania? ;)
OdpowiedzNie, Wikipedia działa. Ale ona chyba używa Nonsensopedii. ;)
Odpowiedzszczerze to ze mnie tez niezly mialabys ubaw. Jestem odporna na wiedze z gografii - jakakolwiek. Mi ciezko umiesci polskie miasta na mapie hehehe No nie umiem sie nauczyc, wszystko kompletnie wietrzeje z glowy, maz niearz zeby mi dokuczyc to zadaje pytania z geografii i tedy ma ubaw :D
OdpowiedzA nie kazał Ci kupić globusa Polski? Mój małżonek swojej byłej dziewczynie (odpornej na geografię) w empiku kazał iść się zapytać czy mają w/w:) I poszła i zapytała:) Sprzedawca musiał mieć niezły ubaw.
Odpowiedz"hehehe" no moja koleżanka mnie spytała gdzie jest ten Lublin w którym studiuję. nigdy za późno żeby złapać podstawową wiedzę :P
Odpowiedz@renifer: Myślę, że dziewczyna nie była aż taka głupia - wystarczyło jej oleju w głowie, żeby w porę takiego faceta pogonić.
Odpowiedz@Agnieszka77: Twój mąż na pewno dogadałby się z moim. ;-) Robi dokładnie to samo.
OdpowiedzNo rzeczywiście, strasznie durna. Pomyślałaś, że może są takie dziedziny, w których dziewczę by cię totalnie zagięło? Wszyscy muszą wiedzieć wszystko na pamięć, bo przecież nie można sobie w każdej chwili sprawdzić czegoś w atlasie/internecie/gdziekolwiek.
Odpowiedzmoże autor ma na myśli również to, że dziewczę nie potrafi niczego sprawdzić i tłumaczy to tym, że "A bo ja maturę dawno zdawałam" ?
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 sierpnia 2012 o 11:06
Nigdzie o tym nie wspomniał, a ja nie jestem tutaj od czytania w myślach.
OdpowiedzŻe niby o czym nie wspomniał?
OdpowiedzNo sorry ale nie trzeba być geniuszem, żeby wiedzieć gdzie leży Meksyk! Mój 10 letni chrześniak to wie. Poza tym sprawdzenie w google zajęłoby jej 1-2min? No moim zdaniem jest durna nie tylko dlatego, ze brak jej takiej podstawowej wiedzy (meksyk to nie jakieś mini panstweko w Afryce jakich wiele) ale przede wszystkim dlatego, że nie czuje nawet skrępowania zadając takie pytania mając komputer pod reką.
OdpowiedzJa rozumiem, że można nie wiedzieć gdzie leży Dżibuti, albo jakie jest pogłowie krów w Indiach, ale gdzie jest Meksyk albo Singapur nawet dzieci wiedzą... Poza tym, jak ma taką pracę to wypadałoby się doszkolić.
OdpowiedzJa mialam taka sytuacje , ze potrzebowalam kupic ubezpieczenie zagraniczne i poszlam do biura i mowie pani jaka jest sytuacja a ta sie mnie pyta do jakiego miasta jade a ja,ze do Lipska a ta mi mowi,ze to przeciez w Polsce jest:))))
OdpowiedzBo w Polsce jest Lipsko :) Wiem, że ubezpieczenie zagraniczne jasno sugeruje o co chodzi, ale mnie też po usłyszeniu "jade do Lipska" zazwyczaj przychodzi do głowy to nasze :)
OdpowiedzLIPSK też jest.
OdpowiedzOd razu widzę scenę z misia "Londyn? Nie ma! Mam Lądek, Lądek Zdrój, ale Londynu nie ma!"
OdpowiedzAle Londyn, takie miasto w Anglii
OdpowiedzNajgorsze w tym jest to, ze Londyn jest również w Kanadzie (Ontario) ;)
OdpowiedzOsoby minusujące chyba "Misia" nie oglądały
OdpowiedzNie pierwszy raz czytam/słyszę, że Luksemburg jest w Belgii. Całkiem sporo osób się myli, ale pierwszy raz słyszę, że wraz z ukończeniem studiów wzrasta IQ. Teraz byle ćwok może zdać nową maturę i iść na uniwerek. Taka prawda.
OdpowiedzMi się parę ładnych lat wbijało do głowy by nie mylić Bułgarii z Białorusią i Tokio z Pekinem. I myliłem się notorycznie, mimo powtarzania po dziesiąt razy jak to jest naprawdę. A najlepsze, że stolice państw świata umiałem perfekcyjnie wtedy... Bez namysłu... A te dwie cholery zawsze myliłem :).
OdpowiedzPoniewaz Luksemburg znajduje sie w Belgii... Le Luxembourg jest nie tylko wielkim ksiestwem ale tez i jedna z prowincji walonskich. A tak dla scislosci, to i "Singapore" sie w Stanach znajdzie, dokladniej w Stanie Michigan.
OdpowiedzTo pani bardzo dawno tę maturę zdawała, skoro nowe kraje powstały, granice się poprzesuwały i tak dalej:P
OdpowiedzMieszkałam kiedyś z dziewczyną po technikum ogrodniczym, która na wszystkie strony chwaliła się swoim wykształceniem. Któregoś razu od kumpla maniaka dostałam roślinkę doniczkową i zapomniałam jak się toto nazywa (ach, ta łacina...). Spytałam więc współlokatorki, a ona na to: "Ja to nie wiem, bo ten Krzysiak to takie nowoczesne rośliny trzyma...". Nowoczesna roślinka to było Chlorophytum comosum:P
OdpowiedzE nic nowego wielu ludzi tak ma. Np ide na włoską pocztę, wysyłam przekaz na Słowację, a pani do mnie: To piszemy Republika Czeska. O_O Też młoda była...
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 sierpnia 2012 o 13:03
Przypomniała mi się lekcja historii w liceum (nie nie pomylilem się ) gdy pani zapytała koleżankę gdzie mieszkali piastowie slascy ? Koleżanka że na śląsku, pani że dobrze teraz nam to na mapie pokaż . Proste prawda? Otóż nie. Koleżanka na mapie pokazujące obszar polski w czasie rozbicia dzielnicowego gdzie było widać też inne państwa i krainy (wszystko podpisane ) wskazywała wszędzie od Rosji po niemcy (przechodziła przez polskę ale śląsk pomijala ) na co ja jedyny już wręcz wkur...ny jej bezmyslnoscia wstałem podeszłem zabrałem wskaźnik pokazałem klasie gdzie jest śląsk i wróciłem do ławki.
OdpowiedzDobrze, że chociaż Ty jesteś taki mądry, że podeszłeś i pokazałeś to wszystkim.
Odpowiedzdokładnie. Gdybyś nie podeszł, by się biedna dziewczyna męczyła
OdpowiedzToż to prawdziwy uczynek miłosierdzia: nieumiejętnych pouczać, watpiacym dobrze radzić. Całe szczęście byłeś na miejscu -_-
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 września 2012 o 20:52
Stresowanie współpracowników nie pomoże ci w życiu.
OdpowiedzTobie bezmyślne trollowanie również.
OdpowiedzBTW, miasto Meksyk leży w Stanach i to Zjednoczonych. Oficjalna nazwa państwa Meksyk to "Meksykańskie Stany Zjednoczone" Tak w charakterze ciekawostki :)
OdpowiedzIdę w tym roku na studia i już praktycznie nie łudzę się, że tytuł będzie miał jakiekolwiek znaczenie dla przyszłego pracodawcy. Wystarczy, że natknie się na jedną czy drugą osobę tego pokroju, a te trzy literki przed nazwiskiem nie będą nic znaczyły. Przez takie właśnie kwiatki. Przed studiami, zanim dostanie się świadectwo maturalne, powinny być obowiązkowe testy IQ i liczyć się do rekrutacji.
OdpowiedzSesjo....Twoja historia powaliła mnie na kolana. Jakim cudem niektórzy ludzie zdają maturę-pozostaje dla mnie tajemnicą. Bo chyba po ukończeniu podstawówki mniej wiecej się wie, gdzie leży Meksyk XDD
OdpowiedzZdają maturę, ale pewnie z tych przedmiotów o których mają minimalne pojęcie. Niektóre rzeczy ma się na wcześniejszych etapach nauki i zapominamy je z racji ich bezużyteczności. Np ja z geografii i chemii jestem młotkiem (i jakoś nie myślałam, żeby z nich zdawać maturę). Nauczę się i zapomnę. Raz- czy kiedykolwiek wiedza nt Meksyku była mi potrzebna? Nie. Ale skoro dziewczę ma taką pracę to już powinna ogarnąć. Dwa- gdybym nie wiedziała gdzie jest Meksyk to sprawdziłabym w necie, zamiast się kogoś pytać. Rozumiem, że brak podstawowej wiedzy ogólnej życie utrudnia i może je szybko zakończyć (a to nie mogę się kąpać z laptopem?), wieńcząc je nagrodą Darwina. Reasumując: tego typu niewiedza u tejże dziewczyny jest piekielna z racji charakteru pracy. U ludzi, którym to kompletnie nie potrzebne- nie sądzę. To tylko wymysł nietrafnego systemu edukacji. Chociaż co do systemu edukacji.. a co jeśli geografia jednak jest nam potrzebna, żeby wiedzieć gdzie wyjechać za pracą [i tutaj mem z Keanu]
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 września 2012 o 18:53
nie od dziś wiadomo, że uniwersytet mało kogo czegoś sensownego nauczył... ja się palić nauczyłem ;)
OdpowiedzZależy co uważasz za sensowne i potrzebne.
OdpowiedzGoogle Maps się kłania i kapeluszem z piórkiem powiewa. :) Jak się czegoś nie wie, to trzeba to umieć znaleźć w odpowiednim źródle informacji. A naturalnie przy komputerze zawsze można zapytać "wujka Google`a". Trzymam kciuki, żeby dziewczę troszkę nauczyło się myśleć.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 września 2012 o 20:43
czym zajmuje się firma? tak z ciekawości
Odpowiedz