Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Mam małą córeczkę, obecnie 4 miesięczną... Szkrab rośnie jak na drożdżach, a…

Mam małą córeczkę, obecnie 4 miesięczną... Szkrab rośnie jak na drożdżach, a że rodzinę mam wielką i dzieci w niej dostatek, od różnych braci, sióstr, bratowych i innych znajomych dostaję co raz wieeeelkie torby z ubrankami dla niej.
Wielu z nich nie mam nawet okazji córce założyć i leżą zapakowane w torby, i reklamówki.
Ostatnio postanowiłam zrobić porządki i część z tych ciuszków komuś oddać.

Poprzebierałam i wyszło że mam do oddania 4 reklamówki. Podzieliłam je tak, że 2 większe torby były z ubrankami typowymi dla dziewczynek (różowe, w kwiatki i inne księżniczki), oraz 2 mniejsze - z ubrankami dla chłopca (niebieskie, samochodowe, itp.)

Na jednym z lokalnych portali ogłoszeniowych dałam ogłoszenie "Oddam ciuszki niemowlęce osobie potrzebującej. rozmiary od 50cm - 68cm. Nr tel:..."

I tu zaczyna się piekielność...
Pierwszy telefon:
- Dobry, ja w sprawie tych ciuszków.
- Tak słucham...
- Jakiej firmy są te ciuszki?
Trochę mnie zatkało... Ale wyjaśniłam pani, że ciuszki są różnych firm, czyste, wyprane i poprasowane, że niektóre nowe jeszcze z metkami, ale nie wiem jakich firm.
- Eee, bo ja za miesiąc rodzę ale jak pani ma byle co, to ja dziękuję... - I rozłączyła się...

Nie zdążyłam się otrząsnąć z szoku, gdy zadzwonił drugi telefon.

- Dzień dobry, ja w sprawie ogłoszenia. Czy to jeszcze aktualne?
- Owszem, aktualne.
- To poda pani adres, ja wpadnę po ubranka.
- No dobrze, a pani potrzebuje dla chłopca czy dziewczynki? Bo mam podzielone, to żebym wiedziała które torby pani przygotować.
- A co za różnica, ja i tak to przecież na allegro opchnę!
Podziękowałam pani za telefon, przypomniałam, że w ogłoszeniu napisałam o tym, że oddam ciuszki osobie potrzebującej i tym razem sama się rozłączyłam.

Telefon numer trzy...
Wszystko ładnie pięknie, pani potrzebuje ubranek dla chłopca, umówiłyśmy się, pani w bardzo zaawansowanej ciąży przyjechała...
Podaję jej spakowane ciuszki, a ona na to:
- Tylko tyle?
Znów mnie zatkało... Może i dwie reklamówki to nie jest sterta ubrań, ale jak liczyłam przy pakowaniu, w jednej mieściło się około 50-60sztuk ubranek + w jednej kombinezon na jesień - zupełnie nowy.
No nic... Pani nawet nie podziękowała i wyszła...

Z ubrankami dla dziewczynki poszło na szczęście już łatwiej... Młoda (na oko 20-21 lat) dziewczyna wzięła ciuszki, serdecznie podziękowała i jeszcze czekoladę dostałam.

Na koniec, ostatni telefon:
- Dzień dobry, czy to ogłoszenie o ubrankach to jeszcze aktualne?
- Niestety nie, już oddałam ciuszki.
- To spier***aj.

Teraz się zastanawiam, czy warto dać ogłoszenie, że sprzedam dwie paczki pieluch (MEGA PAKI) za pół ceny... :)

internet ludzie i ludziska

by Cafeee
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Balwanelli
33 33

Trzeba było wysłać do domu samotnej matki. Jak tak zrobiłam i uniknęłam szarpania sobie nerwów wieśniakami. Przynajmniej wiadomo, że komuś się przydały.

Odpowiedz
avatar Cafeee
24 26

Powiem szczerze, że nie pomyślałam o tej opcji. Ale przy następnych porządkach wezmę to pod uwagę na 100%

Odpowiedz
avatar maga
2 4

Też nie do końca, kuzynka jest w takim domu, sporo rzeczy ze tak powiem na przemiał idzie - ale jak ładne i zadbane to by pewnie dziewczyny wybrały.

Odpowiedz
avatar Cafeee
33 35

Używane :D

Odpowiedz
avatar wolfikowa
27 29

"A markowe chociaż? Jak mi pani je przywiezie na drugi koniec PL to ewentualnie mogę przyjąć prezent"

Odpowiedz
avatar Cafeee
10 12

Sądzę, że jest to jedno z wielu możliwych pytań :) Pomysłowość ludzka nie zna granic ... niestety.

Odpowiedz
avatar Cafeee
13 17

jakoś nigdy mi to do głowy nie przyszło :) Zwłaszcza, że przy małym dziecku często zapominam o jednym telefonie, a co dopiero gdybym musiała dwóch pilnować :P

Odpowiedz
avatar Cafeee
15 17

Skąd te wnioski? Skoro płeć dzieci znamy tylko w przypadku pań, które rzeczywiście odebrały ciuszki?

Odpowiedz
avatar pakciarz44
4 8

Moja matka ma dwóch synów, mnie i mojego brata. Mam odebrać twój komentarz jako jej obrazę?

Odpowiedz
avatar Stardust
9 11

Interesujący tok rozumowania, nie powiem...

Odpowiedz
avatar Nika1a
-2 2

@Cafeee: Sorry chwilowe zaćmienie mózgu, jakoś przeczytałam że o pewności co do płci lekarze mogą być pewni tylko w przypadku dziewczynek...

Odpowiedz
avatar qaro
3 9

Eee.. Hm... A te pieluszki to za ile i jakie? Bo ja mam dwumiesięczną szkrabulkę. Będę grzeczna;-)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
10 12

Kaka Szanel czy może Guczi? :D

Odpowiedz
avatar acocieto
5 5

Na Allegro sprzedają wszystko ;P Było ogłoszenie o sprzedanie chłopca Krzysia za 1 zł , dres pumy , bo rodzice wyjechali , a gościowi sie kasa kończy i chleb , jeszcze ciepły ... Nie wiem co ludzie mają w głowach:D

Odpowiedz
avatar AniaMP
4 4

Pomysł nr.1 popytaj wśród znajomych jeśli masz dzieciatych :) Pomysł 2. wystaw na allegro lub innym serwisie :]

Odpowiedz
avatar Martucha
4 4

Wystaw, jak najbardziej, ale: Podaj e-mail specjalnie do tego celu założony. Później skasujesz i problem z głowy. Ja tak zawsze robię (sprzedawałam/oddawałam parę rzeczy), bo nie mam zamiaru się użerać z parapetami. A jak chciałam oddać ciuchy (w naprawdę dobrym stanie, a chciałam oddać, bo zrzuciłam sporo kilogramów i były bardzo luźne) komuś, kogo może nie za bardzo stać na kupno nowych, to też miałam pytanie o markę i w jakim przedziale wiekowym (zwykłe ciuchy, nie jakieś mega super extra). W końcu przyjechała kobieta, bardzo podziękowała, tego samego dnia jeszcze napisała email, że jest bardzo wdzięczna i jeszcze raz dziękuje.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
10 10

Jak cos jest za darmo to zaraz sie zglosza naciagacze, oszusci i nnej masci pazerne osobniki. Naprawde potrzebujacy albo sie nie zglosi bo nie wie( nie stac go na neta na przyklad) albo po prostu bedzie mu wstyd sie pytac.

Odpowiedz
avatar kasiejka2802
2 2

Telefon nr 2 wymiata:)

Odpowiedz
avatar sergeron
-2 4

Można też wystawić ciuchy za jakąś symboliczną kwotę 5-10 zł za całą torbę. Wtedy miałoby się z głowy tych, którzy chcą sprzedać na allegro.

Odpowiedz
avatar SzczesliwaTrzynastka
5 5

Dlaczego z głowy? Kupią z 5 zł, sprzedadzą za 25 albo każdy ciuch osobno. Pomysłowość i przedsiębiorczość nie mają granic :-)

Odpowiedz
avatar heinz
-2 8

Prosta zasada, którą zapamiętajcie sobie do końca życia: NIKT kto jest NAPRAWDĘ potrzebujący nie ma dostępu do internetu. Kierujcie się przy rozdawaniu czegokolwiek tą zasadą a nigdy wam się taka sytuacja nie przytrafi.

Odpowiedz
avatar Anastazja
3 5

W domu może nie, ale są przecież kluby osiedlowe czy inne swietlice, gdzie można za darmo skorzystać z internetu.

Odpowiedz
avatar Nika1a
0 2

No nie wiem, u mnie na osiedlu jest bezpłatny, co prawda jest on naprawdę, naprawdę wolny ale jest...

Odpowiedz
avatar nieznosna
6 6

nie daje się nigdzie ogłoszeń że się odda coś za darmo, bo 95% z tego co się oddaje za darmo na allegro można potem znaleźć

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Lepiej, by było wystawić na allegro na licytację nawet od 1zł. Osoby z tutaj rzadko licytują coś co nie potrzebne im... A za darmo to każdy bierze, choć im nie potrzeba.

Odpowiedz
avatar ziutka
1 1

może trzeba było lepiej oddać do domu małego dziecka, do domu samotnej matki, czy nawet do Caritasu, może ktoś by chociaż dziękuję powiedział. A w sumie tak zaobserwowałam, że człowiek naprawdę biedny, nigdy się o nic nie upomina i rzadko kiedy czegokolwiek żąda. Biedny człowiek o nic nie prosi, bo wstydzi się swojej biedy, natomiast człowiek pazerny nie ma skrupułów, i chociażby niczego mu nie brakowało, zawsze wykorzysta okazję żeby się wzbogacić cudzym kosztem.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 4

jak tamta sie zdziwiła czemu tak mało to było dać jej resztę. dziwi mnie że dzielisz ubrania wg płci, zwłaszcza u takich małych dzieci. chłopczykowi nic sie nie stanie jak wyjdzie w różowej koszulce, dorośli faceci chodzą i nie mają problemu

Odpowiedz
avatar fiskomp
-2 2

Nigdy nie oddałem jednej sztuki ubranek po moim synu za darmo. Przysłowiowa złotówka, ale zawsze to daje do myślenia. Ludzie są teraz mentalności sk....ów, wszystko sie im należy i łaskę robią, że chcą w ogóle wziąć. Pierwsze co bym zrobił, to rozgonił pracowników MOPS'u i ich klientów, a potem zaczął od nowa, bo w obecnej postaci, to syf i dwa metry mułu.

Odpowiedz
Udostępnij