Historia, która myślę, że Was tutaj podzieli. Z klubu.
Pewnej nocy, impreza na całego, jakieś 600-700 osób i nagle wśród ochroniarzy jakieś poruszenie i wszyscy wraz z ich szefem znikają (z 10-12 chłopa), a na sali zostaje tylko jeden.
Po jakiś 15 minutach ochrona wychodzi z zaplecza (nie ma tam kamer) i szczelnie prowadzi kogoś w środku. Wyglądało to mniej więcej jak goryle Putina wokół niego. Chłopaki z kamiennymi minami zmierzają do wyjścia i za rogiem budynku wyrzucają jakiegoś chłopaka.
Wyszłam za nimi z ciekawości. Widoku, który zobaczyłam nigdy w życiu nie zapomnę. Chłopaczek miał całą twarz we krwi, rozcięty łuk brwiowy, złamany nos, wybite zęby, oczy popodbijane, cale rozdarte ubranie i zakrwawione, leżał na tym betonie i tylko kwiczał z bólu. A ochrona odeszła bez słowa.
Rzuciłam się w te pędy do chłopaka, żeby mu pomóc, ale jeden z ochroniarzy [O] złapał mnie za rękę i tylko rzucił:
[O] Zostaw!
Podbiegłam do menedżera ochroniarzy [MO] i zaczęłam się drzeć coś w stylu:
[J] Co wy urwa debile zrobiliście, wy jesteście poj*bani! Urwa. Pobić tak?! Ja pi*rdole, przecież wszyscy za to pójdziecie siedzieć!
[MO] Zostaw to!
[O] Zwariowaliście?! Przecież mogliście go zabić! - i wyciągnęłam telefon, żeby dzwonić po pogotowie i policję.
[MO] Zostaw ten telefon, jego kumple zaraz go zabiorą.
I faktycznie jakiś dwóch kolesi zostało wyrzuconych (dosłownie wyrzuconych) przez innych ochroniarzy. Podeszli do zmasakrowanego kolegi i wzięli go bez słowa.
Czułam się jakby ktoś robił sobie ze mnie żarty. Stałam na tym mrozie, odpaliłam papierosa i logowałam się do rzeczywistości. Znałam tych ochroniarzy i nie wierzyłam w to, co zrobili. W tym momencie podszedł "mój" ochroniarz Marek [M]:
[M] Mała, zostaw to.
[J] Jak mam to zostawić, prawie zabiliście tego kolesia, co on zrobił?!
[M] Mówię ci zostaw. Należało mu się.
[J] Marek, albo mi powiesz, albo ja idę teraz na policję. To nie jest danie w twarz klientowi...
[M] I co im powiesz? Widziałaś jak go pobiliśmy? Kamery też nie. On nie piśnie słówka, kumple również.
I tak mnie zostawił. Wytrzymałam dwa dni. Pojechałam do mieszkania Marka i zażądałam wyjaśnień, to co usłyszałam o 180 stopni zmieniło moje podejście i nigdy nie zapomnę tego zdania.
[M] Mała, powiem Ci tak. Wiesz, że ludzie w klubach biorą. I my (ochroniarze) gdy znajdujemy zioło to zabieramy dla siebie, gdy znajdujemy cięższe narkotyki to dzwonimy po policję, bo to zbyt gruba sprawa, ale gdy znajdujemy tabletkę gwałtu, to załatwiamy to sami.
klub
Nie znam tematu, więc zapytam - podpisana była czy jakoś inaczej pachnie/wygląda, że od razu wiadomo, że to GHB?
OdpowiedzJaka sama tabletka była nie wiem. Jeden ochroniarz zauważył, jak koleś wrzuca coś do drinka jakieś Hiszpanki i wzięli go na rewizję, gdzie znaleźli jeszcze dwie tabletki.
Odpowiedzno to OPRÓCZ tego jeszcze policja. dla pewności.
Odpowiedz@bazienka niestety chyba nie ma jak. Gościu pobity, jak się z tego niby wytłumaczą?
OdpowiedzPrzewrócił się na torach - nawet jeżeli są one 5km od miejsca zdarzenia nikt nie zwróci uwagi ;)
OdpowiedzNajpierw chciałam napisać, że zamiast go tak bić mogli po prostu wezwać policję. Ale z drugiej strony znając działanie policji to gość zostałby wypuszczony w 20 minut i polazł do innego klubu :/
OdpowiedzMoże dostałby zawiasy. Ja nie pochwalam zachowania ochrony, bo koleś serio był zmasakrowany, ale i tak uważam, że takie gnidy społeczne, jak on, trzeba tępić. Nie wiem co bym zrobiła na ich miejscu...
Odpowiedzteż się cały czas zastanawiam - jedna z tych sytuacji, z których każde wyjście jest złe
OdpowiedzMarek później jeszcze mi powiedział, coś takiego, że oni przecież wszyscy mają matki, żony/dziewczyny, siostry, niektórzy córki i nie darują kolesiom, którzy chcą skrzywdzić dziewczyny, bo to może zawsze być jedna z ich bliskich.
Odpowiedznie byłoby zawiasów, sprawy by nie było!
OdpowiedzGoście zapobiegli gwałtowi w klubie i prawdopodobnie gwałtom w przyszłości, bo myślę że chłopaczek takiej lekcji nie zapomni. Sprawiedliwość społeczna czasami jest lepsza od naszego poronionego wymiaru tejże sprawiedliwości. Popieram to co zrobili i uważam, że było słuszne.
Odpowiedz"Marek później jeszcze mi powiedział, coś takiego, że oni przecież wszyscy mają matki, żony/dziewczyny, siostry, niektórzy córki..." heh co za niziny społeczne skoro zakładają lub są przekonani, że ich Matki, żony czy córki szlajają się same po spelunach i przyjmują drinki od byle kogo.
OdpowiedzI bardzo prawidlowo, propsy dla ochrony :>
OdpowiedzWgniotło mnie w fotel.
OdpowiedzZaś ja wszedłem na teren budowy i mnie zamurowało. Ma gość nauczkę, choć ciekawe, co by było, gdyby mu kazano wypić tego drinka z pigułką, a następnie umieszczono w pociągu towarowym, najlepiej dalekobieżnym?
Odpowiedz@obserwator, a wiesz, ze Twoj pomysl byl w sumie lepszy? Ewentualnie zrobic jak w jednym dowcipie- jak straci przytomnosc: rozebrac, napluc do prezerwatywy i wsadzic mu ja tam, gdzie plecy traca szlachetna nazwe...
OdpowiedzTysenna - pomysł Obserwatora jest lepszy, tylko z wykonaniem gorzej. Na dworcach, na trasie są kamery monitoringu. Łatwiej o wpadkę i jakiś szum i inny hałas. Sklepanie michy i uszkodzenie uzębienia to jednak bardziej "trwała" pamiątka.
OdpowiedzJa proponuję połączenie 2 pierwszych propozycji, tylko jeszcze zdjąć spodnie (i bieliznę)i związać nimi tak coby nie mógł się zasłonić jak go znajdą.
OdpowiedzCały ten misterny plan ma tylko jeden słaby punkt: w ślinie jest DNA, a koleś prawdopodobnie pierwsze kroki skierowałby na policję. I w oczach wymiaru "sprawiedliwości" to on byłby poszkodowany.
Odpowiedzoj to inna ciecz o podobnej konsystencji, na pewno by sie cos wymyśliło ;) choćby smietanę rozrobioną z żelatyną ;)
Odpowiedztakiego zakończenia się nie spodziewałam..
OdpowiedzW to, że dostał nauczkę powątpiewam, teraz zapewne będzie/ jest o wiele ostrożniejszy.
Odpowiedzteraz pewnie jeszcze nie wstał.
OdpowiedzOby jeszcze nie wstał. A jeśli wstał to trzeba mieć nadzieję, że jeżeli, nie daj losie, nastąpiłby kolejny raz to dostałby jeszcze mocniej. Niestety takie bydlaki wolno się uczą i trzeba parę razy "tłumaczyć".
OdpowiedzA mi się wydaje, że szczęka pozbawiona zębów i poprzestawiane części twarzy trochę go przytemperowały.
OdpowiedzOby.
OdpowiedzPrzeczuwałem, że dostał za wyjątkowe skur...wo, bo w innym wypadku ochrona by się tak nie narażała. Dobrze chłopaki zrobili.
OdpowiedzSwoją drogą dobrze, że ochrona nie powiedziała mi na miejscu, co się stało, bo sama bym tej łajzie dołożyła.
OdpowiedzBrawo dla ochrony, takich trzeba tępić, pewnie zrobiłabym to samo na ich miejscu.
Odpowiedza jaka masz pewność że faktycznie taki był powód?? ;/
OdpowiedzA jak inny to co? Za darmo nie dostał na pewno. Zresztą, jak się nie bali, że pobity pójdzie to zgłosić, to znaczy, że dostał za coś, czego nie można zgłosić, czyli mu się należało i tak.
OdpowiedzZnam tych chłopaków. To brzmi dziwnie, ale oni unikają przemocy jak ognia, rozmawiają póki rozmawiać się da. W dodatku jeśli jakikolwiek ochroniarz miałby sprawę osobistą, to nigdy wszyscy nie poszliby jak jeden mąż ją załatwić. Ja im wierzę, a że od zdarzenia minęło pół roku i żadnego zawiadomienia o pobiciu nie ma, to raczej mówią prawdę i chłopaczek miał to na sumieniu.
OdpowiedzWojtas103 wiele lat pracowałam w różnych klubach. Wiele rzeczy widziałam i zastanawiam się czy z choinki się nie zerwałeś :P W dzisiejszych czasach można dostać nawet za darmo. Tym bardziej od Panów ochroniarzy, często będących nakoksowani. Nie twierdzę że tak jest wszędzie i każdy ochroniarz to idiota i jest agresywny, ale nie raz widziałam jak taki kozak potrafił uderzyć kogoś za darmo. Nikt nie idzie na policję ponieważ się boją to logiczne jest. W moim mieście takich historii było multum - stąd moje powątpiewanie. Przede wszystkim być może Pan Marek nie chciał wyjść przed "Mała" na wielkiego chama i agresora. Ale jeśli faktycznie mówił prawdę to należało mu się - mimo iż pewnie w pierwszej chwili zareagowałabym tak samo jak Sesja
Odpowiedzo ile gwałty i tabletki gwałtów potępiam, o tyle nie pokładałabym 100% wiary w słowa ochroniarza. Historii dałam w pierwszej chwili plus, ale i tak uważam, że to nie powinno się było skończyć tam, tylko w sądzie.
OdpowiedzMhm, a w sądzie bydlak by się bronił, że on nic nie wie o żadnej tabletce gwałtu, on kupił ecstasy na własny użytek (To to nie było ecstasy? Jak to?!?), a ten drink, do którego wrzucał, to przecież jego był. Nie jego? Ale on był pewien, że jego! Przy odrobinie fuksa wyszedłby z tego bez żadnego wyroku, bo sprawy o drobne ilości na własny użytek się umarza.
OdpowiedzDlatego wolę kulturalną najebkę an domówce w doborowym towarzystwie, a nie w klubie z jakimś bydłem.
OdpowiedzA ja lubię wyjść do fajnego klubu, wypić drinka albo dwa i się wybawić, wytańczyć. I w dobrym humorze, leciutko najwyżej wstawiona, do domu wrócić, następnego dnia wciąż pamiętając najlepsze momenty imprezy. Ot, co kto woli.
OdpowiedzJaki piękny przykład samosądu. Klubowi avengersi. Niech się cieszą, że facet nie zgłosił sprawy na policję bo mieli by gorąco pod tyłkiem.
Odpowiedzmogłoby nawet tak sie zdarzyć że oni mieliby gorąco a jemu w sumie nic. tłumaczyć mógł się w różny sposób i też nie było chyba mocnych dowodów na niego, natomiast jego pobicie było widocznym dowodem obciążających ochroniarzy. nie popieram tego co zrobili. koleś może sie doprowadzić do porządku i dalej "wyrywać" panienki na tabletke, tylko tak żeby go nie przyczaili
OdpowiedzJa tak z innej strony:) Fajnie napisane i trzymajace do konca w napieciu ,zeby na final zaskoczyc.
OdpowiedzI bardzo dobrze. Lepiej tak niż potem dziecko z gwałtu.
OdpowiedzGwałcicieli nie lubię, ale samosądów też nie.
OdpowiedzLepszy samosąd, niż gwałt...
OdpowiedzTeraz chłopak podleczy się, wstawi sobie nowe zęby, i pójdzie szukać ofiar do innego klubu. Jakby zadarł z wymiarem sprawiedliwości, to by się bał. Nie wiele to dało, po za tym że pozbyli się problemu doraźnie, i ochronie się trochę testosteron wyładował.
OdpowiedzWymiarem sprawiedliwości? W POLSCE? Czy Ty żartujesz? Kuratora by olał, gdyby trafił... Nie wiem, do poprawczaka, więzienia...? to co? Wychodzą jeszcze gorsi, jeszcze bardziej zdemoralizowani. Bałby się? Ha, ha. Chłopak nie bał się posiadać narkotyku, nie bał się komuś dorzucić go do drinka, pewnie nie bał się zgwałcić, a miałby bać się POLSKIEGO WYMIARU SPRAWIEDLIWOŚCI? Idę szczęki szukać...
OdpowiedzMam cichutką nadzieję, że ochroniarze z różnych klubów miewają ze sobą kontakt, i przekazują sobie informacje o gościach, którzy mogą sprawiać kłopoty. Byłoby dobrze, gdyby taki typek stracił wstęp do wszystkich klubów w okolicy, nie tylko bał się pokazać w jednym.
OdpowiedzPodam wam najprostszy sposób na wykrycie "pigułki gwałtu" w drinku. GHB występuje w formie soli sodowej i to właśnie sód można relatywnie łatwo wykryć. Wystarczy w badanej cieczy zanurzyć jakiś metalowy pręcik (szpilka, spinka do włosów i co wy tam dziewczyny jeszcze używacie) i malutką kropelkę cieczy umieścić w płomieniu świeczki lub zapalniczki. W obecności sodu płomień zabarwi się na intensywnie zółty kolor, dokładnie taki sam, jaki ma światło sodowych lamp ulicznych. Proponuję zrobić trening w domu na słonej wodzie. UWAGA. Nie jest to metoda profesjonalna. Można pomylić się w jedną stronę (gdy inny składnik dronka zawiera sód np. sok konserwowany benzoesanem sodu), jak i w drugą (gdy do drinka zostanie dodana "pigułka gwałtu w innej, nie zawierającej sodu formie). Niemniej Najlepszą metodą jest oczywiście zabawa w sprawdzonym towarzystwie, możliwie bez doprowadzania się do stanu sponiewierania.
OdpowiedzZ tego co pamiętam to sód tak dobrze barwi płomień, że nawet wykonanie takiego testu na wodzie mineralnej da nam żółty płomień. Idąc tym tropem piwo, soki, drinki także.
OdpowiedzOwszem, ale wodzie mineralnej, sokach czy piwie obecne są również jony potasu i wapnia. Barwią one płomień na czerwono i czerwono-fioletowo. Z sodem daje to wypadkowy kolor o różnej głębi pomarańczowego. Po dodaniu nadmiaru sodu barwa znacząco przesuwa się w kierunku zółtej.
OdpowiedzOgólnie to już lata temu wymyślono takie testery- może to nawet wyglądać jak dekoracyjny "patyczek" do drinków, zmienia kolor po dodaniu pigułki gwałtu. Są na świecie kluby gdzie takie coś jest zawsze dodawane dla kobiet, w Polsce podobno w aptekach można to kupić- nie wiem , bo nie chodzę do klubów= nie potrzebuję. Ta metoda jest na 100% pewna.
OdpowiedzPoza tym co zrobili, powinni go zmusić, żeby sam zażył co przyniósł albo nie, bo nie pamiętałby za co oberwał.
Odpowiedzale i nie czułby razów, za słaba kara dla gnidy
OdpowiedzJeśli by wezwał policje, to panowie ochroniarze w jaki sposób by udowodnili ze posiadał tabletki?
OdpowiedzNa monitoringu było, że wrzucił coś dziewczynie do szklanki.
OdpowiedzA gość stwierdziłby, że dla żartu wrzucił lasce gila z nosa. Brutalne pobicie bez powodu=zawiasy i utrata licencji dla ochroniarzy.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 sierpnia 2012 o 21:44
Jak sama napisałaś było że wrzucił "coś". Ale co to było, pewności nie ma.
OdpowiedzA jak on udowodnilby, ze to oni go pobili?
OdpowiedzBo gość był ciężko pobity, a ludzie, którzy się bawili w środku, w tym zapewne jego kumple, widzieli jak wychodzi z ochroną bez śladów pobicia na twarzy? Do tego zapewne któryś z ochroniarzy miał obite/rozcięte kostki i ślady krwi typa na ubraniu.
OdpowiedzA wtedy ochroniarze, barmanki, właściciel, itd. zeznaliby, że ochroniarze byli cały czas na sali. No i?
OdpowiedzŚledztwo poszlakowe, przesłuchanie innych uczestników imprezy, którzy coś widzieli, gość sam się nie pobił, tabletki zostały mu zabrane, brak dowodów na cokolwiek. A skoro na monitoringu był moment, w którym wrzucał, to musiał być też moment, gdy go wyprowadzali. Proste.
Odpowiedzfenir... ech.. ty już dobrze wiesz co
Odpowiedzpopieram fenrira. nie popieram tego jak polskie sądy traktują takich świrów, ale właśnie dlatego koleś mógł to zgłosić i wam narobić, a sobie nie zaszkodzić zbytnio
OdpowiedzTo ze było widać jak go wyprowadzają, nie znaczy ze kamera jest na wejściu, więc mogli go wyprowadzić i od razu do wyjścia... a jak wyleciał to oberwał od jakiś przypadkowych typów co pod klubem stali... proste..
OdpowiedzJeśli faktycznie była to tabletka gwałtu to dobrze zrobili.
OdpowiedzWielkie brawa dla tych ochroniarzy naprawdę! Jak prawo nie potrafi sobie z tym poradzić to oni dali sobie radę sami. I bardzo słusznie. Jak pomyślę, że bliska mi osoba mogłaby paść ofiarą takiego skur... to mnie krew zalewa sama bym najchętniej mu zrobiła masakrę z gęby i nie tylko...
Odpowiedzpopieram.
OdpowiedzJanis, pomyślałam po przeczytaniu historii, że jak tak można skatować człowieka, że wystarczyło zgłosić na policję itd.Po chwili, stanęła mi przed oczami moja córka...i zmieniłam zdanie.Poza tym, niedawno czytałam tutaj o zgwałconej dziewczynie, którą odwoził do domu taksówkarz.Powiedziała mu bodajże o sześciu, których zapamiętała.Masz rację.Bardzo słusznie.Bydlak dostał to, na co zasłużył.
Odpowiedzjego trzeba bylo wykopulowac, najlepiej czyms duzym. wtedy dostalby za swoje... az strach pomyslec w ilu wypadkach mu sie udalo :/
OdpowiedzPotępiacie tu ochroniarzy, że źle, że samosąd. Przypominam Wam tylko, że ten koleś chciał zgwałcić tę dziewczynę, ba chciał nawet więcej, bo miał więcej tabletek przy sobie. Bronice takiej szmaty społecznej... A czy dobrze zrobili ochroniarze? Pewnie nie i pewnie mieli mokro w gaciach jak go lali, bo mógł na nich złożyć doniesienie. Myślę, że każdy facet tutaj zachowałby się tak samo (dając w mordę), gdyby takie ścierwo próbowało skrzywdzić bliską mu dziewczynę. A jakie jest zadanie panów ochroniarzy? Chronić wszystkie Wasze bliskie dziewczyny. I szczerze cieszę się, że mieszkam w miejscu gdzie facet nie boi się "wytłumaczyć" takiej łajzie, jak się nie zachowywać. Swoją drogą ochrona ma bardzo dobre stosunki z policją, więc myślę, że chłopakom by uwierzyli. Przecież każdy może spaść ze schodów. Wg mnie dla gwałcicieli i pedofilów nie ma litości.
Odpowiedznikt nie broni gwałciciela. To tylko stara kwestia "tkniesz g* a siedzieć będziesz jak za człowieka". Mi się marzą skuteczne organy ścigania, adekwatne kary w świetle prawa a nie "zawiasy jak się naprawdę udowodni", i zapewniona przez państwo opieka psychologiczna dla ofiar. A nie samosądy!
OdpowiedzKażdy ma prawo do marzeń, ale polska rzeczywistość wygląda inaczej i każdy wie, że gdyby wezwali policję do tego kolesia, to uniknąłby jakiejkolwiek kary.
OdpowiedzSzczerze? Zero tolerancji dla gwałcicieli, pedofilów i morderców. W takich sytuacjach popieram samosądy rodem z 'Kilera' - pan komisarz Ryba mógł zabić, a trafił tylko w kolano. Pozdrowienia dla ochroniarzy.
OdpowiedzA jak ktoś zabije pedofila to też samosąd na nim?
OdpowiedzSzczerze ? Gdyby zabili pedofila to ja uważąłbym że jedną gnidę mniej ....
OdpowiedzDresiarstwo ochroniarskie zabiera ludziom ich własność czyli zioło. Znaczy że sami palą, bo jak rozumieć słowa "zabieramy dla siebie"?A po jednym czy drugim buchu to i różowe słonie można widzieć nie tylko tabletki gwałtu
OdpowiedzA Ty byś pewnie wyrzucił do śmietnika?
OdpowiedzNie, Varyag, nie można. Marihuana nie ma właściwości halucynogennych. I podejrzewam, że każdy "okradziony" dziękuje jeszcze ochroniarzom za to, że nie wzywają policji. Swoją drogą, czy to nie ty pisałeś tu kiedyś, że twojego brata wyrzucili z pracy po tym, jak jego lokatorzy palili w innym pokoju, a jemu na narkotestach wyszedł dodatni wynik?
OdpowiedzMoże mieć, mój znajomy słyszał szyszki jak do niego szeptały.
OdpowiedzSewera-nie, NIE MOŻE. Potwierdza to chociażby raport WHO, a WHO w tej kwestii ufam bardziej, niż twojemu koledze.
OdpowiedzJak sobie wkrecisz, to i bez marihuany bedziesz widzial snieg w lipcu w Afryce. Wszystko zalezy od psychiki. A marihuana dla ludzi jest jak zwykly papieros - palac nic nie daje, jedynie zaspokaja nalog.
OdpowiedzNieZblizajSie-litości. Przeczytaj chociażby wymieniony przeze mnie raport WHO, który jest do bólu chyba obiektywny, a potem pisz cokolwiek.
Odpowiedzfenirgreyback> No i po raz kolejny nie sposob sie z toba nie zgodzic. Najlepsze w tym wszystkim jest to, ze najwiecej do powiedzenia na temat marihuany maja do powiedzenia ludzie ktorzy nigdy jej nawet na zywo nie widzieli, ale "przeciez kolega opowiadal", "w telewizji mowili" itd, itp... Jak mnie wku*wiaja tacy "eksperci". To jest wlasnie bolaczka internetu, jak bys napisal cos na temat wentyli rowerowych okazaloby sie ze jest tu ktos ktory ma znacznie wieksza wiedze na ten temat, ze siedzi w tym od dziecka i wogole to "jezdes gupi" i tego typu teksty.
Odpowiedznoo jesli ganja jest z dodatkiem jakichs substancji, to moze wystapic taka interferencja
OdpowiedzA ja chciałam napisać tylko: @NieZblizajSie Akurat w Afryce w lipcu jest zima ;DD. A jak u nas jest zima, to tam jest lato ;). Więc możliwe, że śnieg w lipcu (chyba rok temu, czy tam dwa spadło mocno, zresztą w tym roku w RPA zaspało ;)) :D.
OdpowiedzPrawidlowo chlopaki postapili. Jak pomysle ze takie scierwo byc moze bedzie sie bawic w miejscach gdzie zapewne bedzie chciala chodzic moja corka to po prostu mnie skreca. Tak jak juz kilka razy pisalem, tak i tym razem powtorze: takie osbniki to najgorsze scierwo, to samo tyczy sie pedofili, powinni byc natychmiastowo eliminowani ze spoleczenstwa, najlepiej za pomoca kulki w ten zj*bany leb. I w tym momencie naprawde by mnie gowno interesowalo ze to jest czyjs syn, czy brat. Trzeba bylo myslec wczesniej, teraz za swoj debilizm pora zaplacic najwyzsza cene. Przeciez jak bym dorwal jakiegos frajera ktory by skrzywdzil kogokolwiek z mojej rodziny to zemsta dziewczyny z filmu I Spit on Your Grave byla by dziecinna zabawa w porownaniu do tego co ja bym takiemu scierwu zrobil. Wiem ze zapewne bede zminusowany, ze zaraz odezwa sie ci ktorzy to szanuja ludzkie zycie i tak dalej, ale ja nie mam zamiaru szanowac czyjegos zdrowia i zycia jezeli ten ktos nie szanuje zycia i zdrowia innych.
Odpowiedz"zemsta dziewczyny z filmu I Spit on Your Grave byla by dziecinna zabawa " <3
Odpowiedzzgadzam się w 100 %
OdpowiedzOchroniarze mieli rację. Pójście z tym na Policję byłoby głupim pomysłem, biorąc pod uwagę istniejące prawo. Pomyślcie chwilę, jakie to ścierwo mogło dostać zarzuty? Gwałt nie, bo przecież nie zgwałcił. Usiłowanie gwałtu nie, bo przecież do tego jeszcze nie doszło. Co najwyżej byłoby podejrzenie zamiaru zgwałcenia i nie wiem, czy na coś takiego w ogóle jest paragraf. Może się mylę, ale Policja nie mogłaby zrobić zbyt wiele poza odnotowaniem tego wydarzenia i spisaniem delikwenta.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2012 o 20:41
@pasjonatpl pewnie masz rację... a jeszcze ponieważ ochrona nie mogłaby udowodnić że tabletki są tego typa, to sami by beknęli za posiadanie.I pewnie za pobicie by od razu poszło, chyba że trafili by się rozsądni policjanci i na podstawie monitoringu oraz innych sprawek (o ile takie zarejestrowane były) owego niedoszłego gwałciciela przymknęli by na to oko dopóki ktoś nie złożyłby oficjalnie doniesienia o pobiciu.
OdpowiedzZakładałem, że nie byłoby pobicia, tylko samo zgłoszenie sprawy na policję. Co wtedy? Jest jakiś paragraf za samo wrzucenie tabletki do drinka, jeśli nie został przyłapany na próbie gwałtu ani tym bardziej nie zgwałcił? Nie sądzę.
OdpowiedzWpier**l mu się należał bez dwóch zdań. Ale żeby od razu zęby powybijać? To nie są obrażenia, które się zagoją. Nie można było go potłuc bez trwałego uszczerbku na zdrowiu? No nie wiem. Mam ambiwalentne odczucia...
OdpowiedzZgadzam się z Tobą w 100%. Przecież on chciał tylko zgwałcić a to jest coś co żadnej krzywdy nie robi. No i jeszcze po pigułce nic się nie pamięta więc tym dziewczynom krzywda się nie dzieje. Mogli go kopnąć w tyłek i powiedzieć żeby tak nie robił.
OdpowiedzDla niektórych: Komentarz wiegho to IRONIA.
OdpowiedzBo gwałt nie pozostawia stałego uszczerbku...
OdpowiedzChyba źle zostałem zrozumiany. Nie twierdze, że gwałt nie pozostawia żadnego uszczerbku na zdrowiu. Chodzi bardziej o to, czy doprowadzając w odwecie do trwałego uszczerbku na zdrowiu nie zrównujemy się w jakimś stopniu z tym sk*****lem? Ale sam napisałem, że moje odczucia są ambiwalentne. Sam nie wiem, czy potrafiłbym się powstrzymać, żeby powybijać temu sukinsynowi zęby.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 grudnia 2012 o 13:07
Chciałbym tu wyjasnic pewna kwestie ochroniarzem lub wlasciwie pracownikiem ochrony moze zostac nazwana osoba posiadajace licencje lub nie ale pracujaca w koncesjonowanej agencji ochrony. Ci z klubow, dyskotek itp sa rowniez nazywani ochroniarzami ale to nazwa umowna. Nie maja zadnych praw oprocz tych obywatelskich. Nie wolno im uzywac palek, kajdanek, gazow i innych srodkow przymusu. Jedyne co im wolno to ujac kogos bezposrednio po popelnieniu przestepstwa badz wykroczenia i natychmiast przekazac policji. Wyjatkiem bylo by tutaj gdytby lokal ochraniala koncesjonowana firma ochroniarska i jej pracownicy posiadali by licencje.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2012 o 8:51
U nas chłopaki są z licencjami. Więc ochroniarze pełną gębą :)
Odpowiedz"...ale gdy znajdujemy tabletkę gwałtu, to załatwiamy to sami." Nie mam ambiwalentnych odczuć.
Odpowiedzuważam że gwałciciele zasługują na to żeby bardzo mocno cierpieć i patrzyłabym na to z przyjemnością, ale czy on już miał jakiś gwałt na koncie? nie wiem na ile oni byli pewni, że to jego tabletka i że miał zamiar ją wykorzystać w celu wiadomym, ale i tak trochę przesadzili. jeśli już kogoś zgwałcił facet, to mi go nie szkoda ani trochę. ale tutaj nie bardzo wiem i właściwie jestem za tym, że nie powinni czegoś takiego robić. ja bym wezwała policję.
OdpowiedzPomyśl tak: w mózgu tego gościa kiedyś zaświtała myśl - gwałt. Najpierw nikomu nie powiedział. Po kilku miesiącach zażartował z tego przy kumplach - oni się śmiali. Żarty stawały się coraz poważniejsze, aż w końcu zadał pytanie - gdzie można dostać te tabletki. A potem on wrzucił to pewnej dziewczynie do drinka. Wiesz dlaczego tak się stało? Bo kiedy podzielił się tym z kumplami dostał ciche przyzwolenie. Takich ludzi, myśli i żarty na takie tematy trzeba tępić i niszczyć w zarodku. A jeśli to nie pomoże to trzeba sku wiela potraktować tak jak Ci ochroniarze.
OdpowiedzSama nie wierzę w to co widzę! Przy jakieś historii o tym jak kilkuletni dzieciak połamał dziewczynie kredki parędziesiąt procent wpisów było w stylu "Zabiłbym dzieciaka!" ale w takiej sytuacji jak tutaj nagle znajdują się obrońcy uciśnionego niedoszłego gwałciciela?! Bo się przewrócę...
OdpowiedzWrodzona polska hipokryzja :-(
OdpowiedzPrzynajmniej wiedział za co dostał...
OdpowiedzBydło się musi wyżyć, a że akurat on się nawinął. Tylko współczuć mu możemy...
Odpowiedzjakie współczucie,pożądny wpi****l i tyle w temacie.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2012 o 13:54
wybacz ,ale będziesz ścierwa żałował ?
OdpowiedzŻe poszedł do klubu z jakimiś tabletkami(może witamina c a może jakieś leki) to od razu ścierwo i można na nim się wyżywać? Ciekawe czy barman który sprzedaje alkohol tez jest codziennie tak traktowany przez "ochronę"
Odpowiedznanab jeśli leki czy wit. c to po co ją komuś dorzucił ?
Odpowiedz@NicksNac, tak, wapno musujące, coby dziewczynie zęby wzmocnić...
OdpowiedzPrawdę mówiąc to zasłużył. Ale zachowania ochrony nie pochwalam.
OdpowiedzPochwalam zachowanie ochrony w tym wypadku, uratowali mu życie. Sam mam córkę i wiem gdyby się coś takiego (odpukać) jej przytrafiło nie było by sądów i całego zamieszania. Pozdrawiam ochronę.
OdpowiedzI dobrze zrobili, szkoda, że nie zabili, bo koleś pewnie znowu spróbuje, i może mu się to uda.
OdpowiedzA dla mnie najprostszy sposób na bezpiecznego drinka, to po prostu nie zostawianie go bez opieki. Chcę iść do toalety/potańczyć/cokolwiek, to zostawiam zaufanej koleżance do popilnowania. A jak nie ma takiej opcji, to chcąc wypić drinka, sadzam swoje szanowne cztery litery i siedzę, aż wysączę całego, a potem mogę sobie znowu iść szaleć na parkiet. Coś mi się w złym miejscu dodał post, chcialam odpowiedzieć @ Fomalhaut.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2012 o 19:16
Popieram zachowanie ochroniarzy. Wszyscy którzy nie popierają a nie mają jeszcze dzieci tego zachowania nie zrozumieją. Oby nikomu z was nie przydarzyło się spotkać z takim "chojrakiem z tabletkami".
OdpowiedzPowyższa dyskusja jest zupełnie bez przedmiotowa. Jeżeli ktoś łamie prawo to sam się poza nawiasem prawa stawia. Jeżeli ktoś zachowuje się jak dzika bestia to sam powinien być tak traktowany.
Odpowiedz100% poparcia dla ochrony. Zero tolerancji dla śmiecia, nie jestem zwolennikiem humanitaryzmu, jestem za karą śmierci poprzez stare, sprawdzone sposoby. Rozerwanie przez konie (można zastąpić samochodami, żeby się obrońcy zwierząt nie czepiali), wbijanie na pal.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2012 o 21:06
Zanim doczytałem do końca, uważałem że to ochroniarze są piekielni...
OdpowiedzNie Ty jeden ... Ale w sumie domyślałam, się że coś w kwestii kobiet ale że tabletka to już nie. Brawa dla ochrony swoją drogą.
OdpowiedzKoleżanka po takiej "Tabletce" ma pamiątkę w postaci już pół rocznej córci... Młoda dziewczyna, wszyscy patrzą na nią i myślą że dała pierwszemu lepszemu, a to ona jest ofiarą. Więc tępić tych co odwagi nie mają z szacunkiem zagadać do dziewczyny żeby poderwać a rzucają proszki by krzywdzić.
OdpowiedzKluby to wylęgarnia patologii.
OdpowiedzBardzo dobrze zrobili! I powinni go jeszcze czymś 'przeczyścić', tylko bez znieczulenia. Najlepiej kaktusem. Ps. Panowie, takie rzeczy nie przydarzają się tylko kobietom. Słyszałam o kilku historiach gwałtu na mężczyznach po pigułce. W zwykłych klubach (nie tych dla gejów - bo takie rzeczy robią tylko psychiczni i im płeć jest bez różnicy). M.in. ofiarą padł rezydent.. Kilkanaście metrów od lokalu. Takich bydlaków trzeba tępić, stosować zasadę 'oko za oko', a potem okaleczać. To dla nich jedyna sprawiedliwość!
OdpowiedzTo jest tak, że ludzie trochę naiwnie mówią - wezwać policję, bo to nieetyczne, bezprawne tak załatwiać sprawę. Ale gdyby to była siostra/dziewczyna/żona/córka, sprawa wygląda zupełnie inaczej. Ktoś, kto miał przyjemność w tym kraju współpracować z policją bezskutecznie, na drugi raz nie powie, żeby ich wezwać, bo w naszym 'państwie prawa' więcej prawa niż działania. A warto było tego kolesia uszkodzić (jak widać, nie zabić, a dać do myślenia), żeby te 2 niedoszłe ofiary uratować przed gwałtem, a może nawet śmiercią (autorka pisała o znalezionych 2 tabletkach). Takie kwiatki to zwykłe chwasty.
OdpowiedzLudzie. Co wy tu piszecie... Zastanówcie się. Jak możecie życzyć śmierci komuś kogo nie znacie. "Nie sadźcie abyście nie byli sądzeni." i "Wielu spośród żyjących zasługuje na śmierć. A niejeden z tych, którzy umierają, zasługuje na życie. Czy możesz ich nim obdarzyć? Nie bądź więc tak pochopny w ferowaniu wyroków śmierci. Nawet bowiem najmądrzejszy z Mędrców nie wszystko wie.".
Odpowiedz@Grevial, zapomniałeś przesłać pozdrowień z seminarium.
OdpowiedzSesja, ale wiesz, że ten drugi cytat nie pochodzi z Biblii?
Odpowiedzgorzkimem pierwszy cytat jak już coś, drugi to J.R.R Tolkien :P Kiedyś byłem w podobnej sytuacji, chociaż to materiał na osobną historię ;) Znaleźliśmy się w roli ochroniarzy ze znajomymi, nasze rozwiązanie nie było aż tak brutalne ale może przez to bardziej okrutne ;)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 września 2012 o 13:08
Grevial, przestań pier***ć bo głowa boli od tych twoich teologicznych dyrdymałów, bo ja by ciebie wyj***li po tabletce i ktoś by ci takie bajki wklejał nad szpitalnym łóżkiem to ciekaw jestem co byś zrobił. Zemsta jest słodka i najlepiej smakuje na zimno.
OdpowiedzNo żeby kiedyś nie załatwili tego na cacy. I żeby im zimny trup zamiast pokrwawionego kolesia nie został na rękach.
Odpowiedzot co
OdpowiedzJa uważam , ze dobrze zrobili. Interwencja policji w tym kraju jest na poziomie żałosnym, raz może dwa dostanie taki cwaniaczek w tubę to może coś mu się w tym łbie przestawi. Grevial: nie bądź taki do przodu bo ci tylu zabraknie. Inaczej byś śpiewał jakby chodziło o jakąś bliska ci kobietę (żonę/matke/siostrę).
OdpowiedzWiesz co? Nie jestem zwolenniczką samosądu ale obserwując działalność polskiego wymiaru sprawiedliwości to skończyloby się albo na minimalnym wyroku albo na zawiasach a chłopak dalej by radośnie uprawiał swą działalność. A tak- dostał w trąbę i zakaz pojawiania się w klubie więc ochrona uratowała ileś tam zupełnie niewinnych dziewczyn przed przygodą zycia. Dobrze zrobili!
Odpowiedzno na mnie ta historia wywoluje mieszane uczucia bo z zycia wiem ze ochronarze to zwykla kawal sku..ysyna ,nie raz zdarzalo mi sie widziec ich "zachowanie" ,raz wlasnie tak pobili kolesia jak piszesz do sciaglal koszule w klubie.... nie wiesz czy kolega powiedzial Ci prawde bo skad? a nawet jesli to nie oni sa od wymierzenia kar... wiem ze w wiekszych przypadkach oni masakruja dla przyjemnosci
OdpowiedzW moim lokalu ochrona, która stwarza problem, wylatuje. Nie mówię, że chłopaki to niewiniątka. Ale to że piją, palą i ostro imprezują jeszcze nie robi z nich bandziorów. A powiem Ci że nie jeden bandzior zrobiłby to co oni. A jak gościu wezwałby policję, to dostałby jeszcze od nich.
OdpowiedzCo za rycerze cnoty jakiejs pindy z podrzednej spelunie. wiadomo, ze w ochronie pracują sami świeci, praworzadni i moralnie wzorowi. straznicy teksasu. jak ktos napisal - cos im gosc nie pasowal to zmasakrowali i puscili bajke ze cos dosypal
OdpowiedzOstatnie zdanie wywołało u mnie dreszcze. Nie wiem, naprawdę nie wiem, co mam powiedzieć. Niby dobrze, niby źle.
Odpowiedz