Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Zrozumiałem ostatnio, że chyba nie czułbym się gorszy i inny (z racji…

Zrozumiałem ostatnio, że chyba nie czułbym się gorszy i inny (z racji tego, że mieszkałem w Domu Dziecka) od reszty dzieci, gdyby nie to, że na każdym kroku mi uświadamiano, że tak jest.

Piszę to, nie tylko żeby się trochę pooczyszczać z niemiłych wspominek, ale głównie z myślą o tym, by odrobinę rozjaśnić drogę postępowania tym mniej myślącym dorosłym.

W podstawówce zorganizowano przedstawienia jasełkowe. Miały kolejno występować IV, V i VI klasy. Ja wówczas byłem w IV. Gruba impreza ;> Z dyrekcją, nauczycielami, księżmi z parafii i oczywiście rodzicami.

Poprzedni rok był dla mnie bardzo, bardzo ciężki, opuściłem się w nauce, ledwie zdałem do kolejnej klasy. Potrzebowałem czegoś, co mnie dowartościuje, zresztą zawsze zazdrościłem dzieciakom, grających w takich przedstawieniach, odwagi, siły przebicia. I bardzo chciałem, by ktoś zwrócił na mnie uwagę. Występować miała cała klasa, osoby chętne miały podejść pod tablicę i losować role, reszta miała grać baranki i krzaki. Mimo ogromnej nieśmiałości zgłosiłem się do losowania głównych ról, poza mną jeszcze kilkanaście osób.

Wylosowałem nie byle kogo - Króla :>
Fajnie było, zamieszanie, dużo śmiechu.
Pokazałem pani co mam, na to ona zabrała mi z ręki karteczkę i się odwraca do reszty:

- Kto chce być królem, dzieci? Paweeł, chodź! - zawołała jednego kolegę, który miał ambicje grać krzak. - Chodź, będziesz królem. A ty idź, Kuba, usiądź sobie.

Było mi tak strasznie głupio, czułem ogromne rozczarowanie, nie wiedziałem, o co chodzi.
Wszyscy dalej się cieszyli i żartowali ze swoich ról. Nie chciałem płakać, ale łzy same mi pociekły po policzkach, nie nadążałem ich wycierać. Ktoś wygadał:

- Proszę pani, a Kuba płacze!

Pani wyprowadziła mnie całego zasmarkanego z sali, dała chustkę.

- Kuba, płaczesz bo nie będziesz królem? - spytała z troską. Pokiwałem głową. Dokładnie pamiętam co powiedziała, bo wpędziło mnie to jeszcze dodatkowo w poczucie winy, że nie potrafię się zachować:

- Kuba, zrozum, to przedstawienie dla rodziców. Nie będzie ci źle z tym, że zajmujesz miejsce komuś na kogo rodzice przyszli popatrzeć?

I dobrze, że nie grałem tego króla, bo nasze jasełka były beznadziejne.

szkoła

by Jacobs
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Crow
73 83

Skomentuję to tak: co za głupia pi*da...

Odpowiedz
avatar roots
52 56

dla mnie jest to zwykle sk******two

Odpowiedz
avatar ewilek
60 60

Kurcze, ta baba studia pedagogiczne kończyła chyba korespondencyjnie, a i to nie przykładając się zbytnio... Jakim bezdusznym idiotą trzeba być, by małemu dziecku zrobić takie świństwo

Odpowiedz
avatar YamazakiMazak
40 42

korespondencyjnie albo d* bo na pewno nie głową. Zatrważające, że jednych z najbardziej traumatyzujących doświadczeń dzieciakom dostarcza dumna kadra o zgrozo, "pedagogiczna" która tylko potrafi dormozżerać w budżetówce, smędzić na zarobki i bombardować sensowne zmiany obrazy dla reszty pracowników pt. karta nauczyciela.

Odpowiedz
avatar Xenopus
32 32

A wy tak zaraz, że kończyła. W płatkach znalazła.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 21

YamazakiMazak mam nadzieję, że nie mówisz tu o wszystkich nauczycielach. Bo praca nauczyciela to co raz więcej ton papieru i mało czasu na nauczenie dzieci. Moja mama żeby te dzieci (które zdarzają się teraz co raz bardziej gorsze i po staropolsku wku*****ące) przenosi papierki do domu. A i oczywiście jeżeli trzeba jakieś pierdoły wydrukować to na komputerze w domu no bo gdzie indziej? Teraz tak to wygląda, że nauczyciel fizyki nie może na przerwie powiedzieć wychowawcy: "Ej słuchaj ten a ten zachowuje się tak a tak weź coś z tym zrób". O nie! Teraz żeby wychowawca coś z tym zrobił, ww. nauczyciel fizyki musi napisać protokół. Wycieczka szkolna? Protokół! A propo wycieczek. Dlaczego nauczyciel ma poświęcać czas poza godzinami pracy na wycieczki? No tak! w końcu nauczyciel to robot zaprogramowany tak, aby cały czas albo siedział w szkole, a czas wolny spędzał na pisaniu jakiś śmiesznych świstków. Fakt, że ta baba minęła się z powołaniem i język mi się wykręca jak mam ją nazwać nauczycielem no ale w każdym zawodzie znajdą się pracownicy i "pracownicy". Nie ma zawodu, żeby takich nie znaleźć. Nie wiem w jakim kontekście napisałeś ten komentarz. Jeżeli nie miałeś zamiaru obrażać pracowników tego zawodu no to w porządku. Ale jeżeli chcesz mieszać pracowników i "pracowników" to w zgodzie żyć nie będziemy.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 12

W mojej małej miejscowości dziewczyna po ekonomii uczy języka polskiego w podstawówce, cud? Nie bardzo, zważywszy na to, że mąż jest biznesmenem i ma świetnie układy z miejscowym...księdzem :P, jeśli babka miała odpowiednie znajomości to i może nawet tej pedagogiki nie ukończyła, tym bardziej,że historia pewnie ma już parę lat...

Odpowiedz
avatar Redhead
6 8

się z nerwów zalogowałam, bo chciałam napisać jedynie to samo, co ty, nie zostaje mi nic innego jak splusować twoja wypowiedz. stara kretynka, a nie nauczycielka. też miałam podobną w podstawówce.

Odpowiedz
avatar YamazakiMazak
0 6

(...) !!!! A i oczywiście jeżeli trzeba jakieś pierdoły wydrukować to na komputerze w domu no bo gdzie indziej? (...)[sorry, ale cytuję tylko NAJBARDZIEJ WSTRZASAJACE ZAWODOWO FRAGMENTY] Teraz żeby wychowawca coś z tym zrobił, ww. nauczyciel fizyki musi napisać protokół. [U DON'T SAY!] Wycieczka szkolna? Protokół! [...] Jeżeli nie miałeś zamiaru obrażać pracowników tego zawodu no to w porządku. Ale jeżeli chcesz mieszać pracowników i "pracowników" to w zgodzie żyć nie będziemy. Zapachniało grozą, doprawdy zajmuje mnie niezmiernie że syn mamy nauczycielki bedzie minusował moje posty, no straszne. tak się składa ze sama mam uprawnienia pedagogiczne - nie korzystam bo prace mam z dwóch innych dyplomów - lepiej płatną ale z mniejszym pakietem socjalnym i większym ryzykiem (nie narzekam, cuius periculum eius commodum) i powiem szczerze - nie nadawałam się do pracy pedagoga (dlatego też nie krzywdzę dzieci swoją obecnością w szkołach) ale w porównaniu do odpowiedzialności jaka ponoszę teraz stopień kreatywności i odpowiedzialności zajęć WYMAGANYCH nie realizowanych! (bo chęci nauczania przeze mnie więcej jak byłam jeszcze naiwnym dziewczątkiem po studiach były obśmiewane i w końcu musiałam robić za kolejnych 2 leniów bo "skoro tak chcesz robić więcej...") to ten epizod szkolny to były po prostu dla mnie wakacje - a ty mi piszesz że mamusia musi kwity na własnym kompie drukować? No LOL. "Żyj se w zgodzie" czy nie; jak cie forum dyskusyjne przerasta, gwiżdże na to, jeść mi nie dasz. W szkole - publicznej, naszej, nie jestem od wielu lat, sama lata po drugiej stronie klasy jako uczeń - zasadniczo wspominam b. źle. Nauczycieli z pasją moge policzyc na palcach jednej ręki - tych z wiedzą, o zgrozo, jeszcze mniej. Tak - to były wspaniałe, inspirujace osoby, gdyby tak wyglądała polska szkoła choć w polowie - prosze bardzo, niech mają największe przywileje możliwe. Ale powiem szczerze - mam już gdzieś, że polska szkoła niewiele lub nic nie uczy - niech zapewnia godziwa opiekę nad dziećmi przez tych kilka godzin dziennie. Teraz widzę tu i slysze od znajomych (przynajmniej w końcu zaczynaja mówić) na kopy przypadków prostactwa i kałmuctwa kadry pedagogicznej, tak drastycznych, że nawet mnie - pedagogowi tylko z dyplomu a bez powołania nie przyszłoby do głowy tak rynsztokowo traktować drugiego człowieka. Aha - sorry, ale argumenty, śluntania, obsmarkiwania, groźby i fochy natury "nie bedę cie lubic, bo mi obrażasz mamusie" na forum dyskusyjnym guzik mnie obchodzą. Moja grupę zawodową rypie się przykładnie, ze wszystkich stron, często słusznie i robią to ludzie ze 100krotnie mniejszym pojęciem niż moje o pracy pedagoga - takie jest życie, na samym tym forum bylam już minusowana za skandaliczne wyznanie, że ryłam na studiach, że nie lubię rozjeżdzania trawników, że nie chce mieć dzieci, że w mieście Wiedeń nie wolno trabić (!) i wiele innych więc nikomu smarków nie zamierzam obcierać.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 5 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 sierpnia 2012 o 10:50

avatar YamazakiMazak
5 7

aha - powiem otwarcie i to już jest MOJA OBSERWACJA - na ten promil dobrych nauczycieli przypada miażdżący odsetek jednostek niestabilnych emocjonalnie lub poważniej zaburzonych, co do niektórych nie mam wątpliwości, że to były zwykłe sadystki (tak, przyrodzone w macierzyństwie i empatii dla małoletnich kobiety, kwiat kierunków pedagogicznych na które wszyscy płacicie), bywało, że okresowo agresywnych, dla których uczniowie, w szczególności zahukani, nieśmiali, z trudnościami w nauce, z rozbitych "nieznaczących rodzin" (tak, obrzydliwy fakt, dziś już także dla mnie - miałam "ochronę" - jak to nazwac inaczej? - bo mój ojciec był wówczas zatrudniony na wysokim "bardzo ważnym" stanowisku) były tanim obiektem bezkarnego wyładowania frustracji, z "naruszaniem nietykalności cielesnej" włącznie (choć jak dla mnie wielokrotne uderzenie dziennikiem w głowę, na forum klasy, dziewięciolatka połączone z obelżywymi okrzykami; czego uzasadnieniem był wielce obraźliwy dla majestatu dupnej pani pedagog "wczesnoszkolnej-zintegrowanej ja jestem!" fakt, że wyrostek ŻUŁ GUMĘ - no wybaczcie, ale to po prostu przemoc jest). No, protokół spisać, doprawdy paradne.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 sierpnia 2012 o 11:17

avatar LemonTree
1 1

Nie sądziłam, że coś takiego w ogóle jest możliwe. I to w szkole...? W stosunku do dziecka...? Brak słów. Szczerze współczuję Ci doświadczeń z dzieciństwa.

Odpowiedz
avatar waafel
41 43

Taak, niektórzy nauczyciele mają "zdolnośc" do pocieszania dzieci. Szkoda, bo wiadomo że dzieci wszystko mocniej przeżywają. A z innej beczki: lubię czytać Twoje historie.

Odpowiedz
avatar CatGirl
36 38

Ojejku, aż i mi się przykro zrobiło. Kurcze nie wiem co ci ludzie robią w szkołach;/

Odpowiedz
avatar done
34 36

Takim nauczycielom powinno odbierać się prawa wykonywania zawodu.

Odpowiedz
avatar krzyssp
4 6

I jeszcze na wszelki wypadek prawo do oddychania...

Odpowiedz
avatar obserwator
1 3

Odesłać do wujka Wołodii, żeby się takim chłamem zajął. Głosuję na plus!

Odpowiedz
avatar BlackCat
40 40

Kuźwa, jak można takie coś powiedzieć dziecku?;/

Odpowiedz
avatar waafel
37 39

wystarczy nie mieć mózgu.

Odpowiedz
avatar niusia89
0 0

też się nad tym zastanawiam...

Odpowiedz
avatar MojaMalaAmi
24 26

Ot, pie*dolony pedagog sie znalazl... Jak mozna tak potraktowac dziecko? Brak slow...

Odpowiedz
avatar MojaMalaAmi
6 10

Tak izetka, masz racje, takich nieduoczonych pedagogow rzeczywiscie jest na peczki, ale nie wolno wszystkich wrzucac do jednego worka. Dzieki za slowa o nicku :D Amelia to moja coreczka.

Odpowiedz
avatar bobylon89
15 15

Po prostu nie każdy ma predyspozycje do pracy z dziećmi. Skończona pedagogika to tylko papierek. Cieszyłbym się, gdyby ta kobieta to przeczytała.

Odpowiedz
avatar YamazakiMazak
0 0

tragedią jest to, że ani na poziomie kwalifikacji do nauki ani zatrudnienia nikt nie weryfikuje (czy przynajmniej ja się z tym nie spotkałam) czy mgr "pedagogiki wczesnoszkolnej zintegrowanej" w ogóle lubi dzieci. Na kierunkach z uprawnieniami pedagogicznymi - tj. tradycyjnie dobrych 60% nauki na uniwersytetach, jeśli nie więcej - jest jeszcze gorzej, a summa summarum ci ludzie nie mają później problemów zostać "wychowawcą". Na moim uniwerku na byle geografiach, matematykach i fizykach blok przedmiotów pedagogicznych istnieje realnie tylko w grafiku a ogranicza się do wykładów z oceną "za referat" wpisywaną jak za egzamin. Faktycznie ten blok to ndziesiąt godzin z nieobowiązkową obecnością trucia o dupie Maryny przez psychologa na kontrakcie. I nie - on nie ma złej woli w takim wykładaniu przedmiotu - po prostu "nie ma klimatu" na merytoryczne przygotowanie + gdzieś chyba jest jakieś przeświadczenie, że do pracy w szkole ludziom po studiach poza PiPsą właściwie nie potrzeba żadnej szczególnej wiedzy, a to nieprawda.

Odpowiedz
avatar Gatinha
16 16

Jakim cudem to babsko pracuje z dziećmi?! Były jeszcze jakieś "akcje atrakcje" z nią?

Odpowiedz
avatar Jacobs
54 56

Ogółem w szkole chyba nie umieli ze mną postępować. Przykładowo. We własnym mniemaniu miałem prawo narysować na plastyce laurkę "Dla mamy" lub "Dla babci". Żaden problem, byleby trafiła na wystawkę razem z innymi i byleby nie odróżniać się od reszty. Ale nie. Zawsze miałem pisać "Dla swojej Pani Nauczycielki/Przyjaciela/kogośtamkogowymyślę" ? :/ A co do tej konkretnej belferki z historii, było często tak, że jak coś komuś zginęło (poczynając na gumce do ścierania kończąc na pieniądzach) to mnie pierwszego pytała "Kuba, ty nie widziałeś?" Albo mnie nie lubiła, albo ciężko jej przychodziło myślenie.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 sierpnia 2012 o 22:39

avatar Gatinha
32 32

Kiedyś miałam praktyki w Domu Dziecka i akurat w tym okresie dzieci robiły laurki dla swoich rodziców, babć czy kogokolwiek (zbliżały się wtedy CHYBA święta - nie pamiętam dawno temu to było) i najbardziej urzekający był mały chłopczyk, który powiedział, że jego mamusia w niebie się ucieszy z takiej laurki :) Nie wiesz czy ta kobieta jeszcze pracuje w tej szkole? Czy może W KOŃCU zwolnili ją dyscyplinarnie, bo nie wyobrażam sobie, żeby mogła dalej uczyć :|

Odpowiedz
avatar anyanka
8 10

Izetka, ale Jacobs nie powiedział jak zareagowali na to wychowawcy z Domu Dziecka, sama wepchałaś wszystkich pedagogów do jednego wora. Nie rozumiem co masz na myśli, że wychowawcy z domów dziecka są dodatkowo szkoleni. Tutaj zawiniła przede wszystkim nauczycielka od przedstawienia. Może Jacobs nie poskarżył się w domu dziecka.

Odpowiedz
avatar Jacobs
20 20

Nie poskarżyłem. Choć wtedy nawet nie myślałem, że mam powód by się skarżyć. Ale jak wylosowałem króla to planowałem zaprosić Panią Halinkę, moją ulubioną opiekunkę; ale skoro wyszło jak wyszło to nawet nie mówiłem, że biorę udział (jako "chór", pff:/)

Odpowiedz
avatar MojaMalaAmi
9 9

Jacobs> Jak by pani miala racje z tymi gumkani to moglbys teraz sobie sklep otworzyc, albo sciany nimi "wytapetowac". :D:D:D Jak tacy ludzie wogole dostaja sie do zawodu zwiazanego z wychowywaniem dzieci... Trzymaj sie chlopie, na szczescie to juz masz za soba, szkoda tylko ze w tym kraju i tak niedadza ci zyc, teraz z innego powodu... Pozrowienia dla Dawida

Odpowiedz
avatar konto usunięte
21 23

pierwsze co mi się ciśnie na usta to "ku**a" - drugie "jednak są na świecie nauczyciele, którzy zasługują na wsadzenie kosza na ten durnowaty łeb" :/ NIGDY nie daj sobie wmówić, że jesteś od kogoś gorszy z racji pochodzenia czy podobnych pierdół

Odpowiedz
avatar tessove
14 14

Niektórzy ludzie nie powinni być nauczycielami... Nawet nie pytam, jak musiałeś się czuć, kiedy coś takiego usłyszałeś. Jak można być aż tak bezmyślnym? :( PS: Mam nadzieję, że z Dawidem lepiej :)

Odpowiedz
avatar mrs_Slayer
10 12

Naród ciemny..Mam nadzieję, że ją karma dorwała, a jak nie..to jeszcze ją dopadnie. ;) 3ymaj się. :)

Odpowiedz
avatar Zolto_Niebieska
22 26

22 sierpnia 2012 o 22:27 Czytajac ta historie przypomniala mi sie moja nauczycielka z 5 klasy.. "Musisz poprostu zrozumiec ze ty jestes beznadziejna w rysowaniu kochanie. Nigdy ci to nie bedzie dobrze wychodzic bo jestes zle rozwinieta manualnie." W tym roku skonczylam liceum plastyczne.. Od dziecka trafialam zawsze na jakiegos kwiatka ktory mi zatruwal zywot ale ta pani zapadla mi gleboko w pamieci..

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 sierpnia 2012 o 22:31

avatar huudaa
15 15

Aż mi się smutno zrobiło. Boooże kto takim ludziom pozwala z dziećmi pracować. Litości...

Odpowiedz
avatar schroniskowa
25 27

jakiś nieudany sarkazm czy czysta głupota?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
19 21

Czy ty w ogóle masz mózg, żeby tak mówić?

Odpowiedz
avatar Kruczowlosa
15 21

Po co masz cokolwiek komentować? Kogo to obchodzi? Każdy kto Cię zminusuje za głupotę postąpi słusznie.

Odpowiedz
avatar digi51
21 21

Nie, nie, Plastelina to kolejna wyrafinowana mistrzyni ironii na tym portalu.

Odpowiedz
avatar Hanny
19 21

Pani nauczycielka ma tu konto?!

Odpowiedz
avatar NiebieskiSweter
14 16

Kurde, a jakie ma znaczenie przeszłość osób grających główne role?

Odpowiedz
avatar MojaMalaAmi
16 18

Plastelina> Czy twoj nick ma zwiazek z zawartoscia twojej czaszki? Bo na to niestety wyglada...

Odpowiedz
avatar Nikt9012
1 3

Nie da się pokazać sarkazmu poprzez pismo. Zrozum to. A jeśli mówisz to szczerze, znajdź jakąś rwącą rzekę i wskocz do niej.

Odpowiedz
avatar powabnazdzislawa
8 12

przynajmniej nie przylozyles reki do haltury. A tak na marginesie w klasie mojej siostry w przedstawieniach mogly wystepowac tylko dzieci bogatych rodzicow a reszta w czasie prob musiala rozwiazywac zadania z matematyki.

Odpowiedz
avatar Kami3
10 10

kolego, ja jestem niespełnionym pedagogiem, siedzę sobie w domku po 2 kierunkach studiów (pracuję na 1/2 etatu w firmie nie związanej z pedagogiką) i wiesz co, nie poddawaj się, ja też się nie poddam. Czasem się zastanawiam w jaki sposób tacy ludzie jak Twoi nauczyciele dostają robotę...tak wiem po znajomości... Znam z autopsji

Odpowiedz
avatar Falko
4 6

Ot k_u_r_w_a... pani pedagog wydawałoby się...

Odpowiedz
avatar gateway
19 23

Zgiń, przepadnij homofobie durny jeden! Jacobs, już Ci mówiłam, że Cię lubię i żebyś się nie przejmował durnymi uwagami. Jesteś świetny ;) A ta nauczycielka... Ciężko ją nawet skomentować. Jej podejście do dzieci to po prostu LEVEL EXPERT.

Odpowiedz
avatar MojaMalaAmi
21 23

algimorskie> A do ku*wy nedzy co ciebie interesuje kto z kim sypia? Czy Jacob cie nagabuje, czy probowal sie z toba umowic, obmacywac? Przeciez do ciezkiej ku*wy to jest jego sprawa gdzie chce ostrzyc swoj olowek, jak ma ochote niech nawet wsadzi do miksera a tobie i tak ch*j do tego. Jacob nie daj sie, tu jest znacznie wiecej ludzi ktorzy jednak mysla normalnie, masz wiecej normalnosci w sobie niz taki baran jeden z drugim bedzie mial przez cale zycie.

Odpowiedz
avatar Olafior
4 6

@gateway "Zgiń, przepadnij homofobie durny jeden!" Wyjąłeś mi to z ust.

Odpowiedz
avatar nekobaka
5 7

Podpisuje się w pełni pod gateway. ^^

Odpowiedz
avatar Machine
5 7

algimorskie, szkoda, że Ciebie zawczasu nie spotkała kara za niereformowalną i siłą utrzymywaną w sobie głupotę...

Odpowiedz
avatar anyanka
12 12

Jakby do każdego dziecka przyszedł rodzic na przedstawienie, a miała ona pewność, że Twój wychowawca nie przyjdzie? Bo tu chodziło o podlizywanie się rodzicom, pokazanie w ich oczach jakim jest się super nauczycielem.

Odpowiedz
avatar gondela
6 6

smutna historia :..( nauczycielka była okropna! -_-

Odpowiedz
avatar izetka
6 8

Anyanka, może to niewystarczające wytłumaczenie, ale napiszę tylko, że trochę za bardzo poniosły mnie emocje,fakt.I jeszcze to, że doskonale rozumiem, jak mógł się czuć Jacobs w tej i innych podobnych sytuacjach. Jacobs, cieszę się,że miałeś Panią Halinkę.Trzymaj się chłopie i życzę powodzenia:) MojaMałaMi,pozdrowienia dla Amelki:)

Odpowiedz
avatar grupaorkow
6 6

Jak nigdy nikomu źle nie życzę, tak tu mam nadzieję, że ta nauczycielka nadal pracuje, dla odmiany w gimnazjum najgorszego sortu, a rozwydrzone bachory obrzucają ją drugim śniadaniem.

Odpowiedz
avatar kubaproq
10 12

Trochę przypomniała mi się historyjka z moją wychowawczynią: Jakoś w pierwszej klasie gimnazjum mojej koleżance zmarła mama, wiadomo wszyscy zszokowani i smutni. Wtedy moja nauczycielka( około 40-50 lat) wzięła ją na stronę i powiedziała: nie martw się mnie mama też umarła........

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 9

ale ją pocieszyła, nie ma co...

Odpowiedz
avatar Anastacy
8 10

Im wiecej historii takich czytam, tym mniejsza mam wiare, ze moje przyszle dzieci trafia w dobre rece w szkole. A tytul pedagogiczny powinien byc potwierdzony morderczymi testami psychologicznymi.

Odpowiedz
avatar adzata
0 2

Jestem na III roku pedagogiki i w 100% się z Tobą zgadzam.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
8 10

jakbym usłyszała że nauczyciel mówi tak do jakiegokolwiek dziecka chyba bym rozszarpała, a Jacobsa aż mam ochotę przytulić...sama w podstawówce miałam kolegę i 2 koleżanki z domu dziecka i to są naprawdę fajni ludzie (no i były fajne dzieciaki)

Odpowiedz
avatar Ogniowladnawoda
5 5

Ta nauczycielka wręcz tryskała mądrością.... W takim przedstawieniu nie chodzi o to żeby występował ktoś kto ma hm rodzinę? ale żeby zrobić dobre przedstawienie dla wszystkich rodziców na sali. Serio gratuluję inteligencji tej nauczycielki....

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 sierpnia 2012 o 23:40

avatar Ell
5 7

...zabić to mało. Na pedagogice trzeba zdawać jakieś testy psychologiczne, czy coś? Zapewne nie. A szkoda, bo może byłby odsiew takich "nauczycielek"...

Odpowiedz
avatar KomandorX
8 10

Ty to taki samolubny jesteś, chciałeś wyżyć swoje frustracje, robiąc na złość innym rodzicom. Jak koleżanka wyżej, zastanawiam się, dlaczego nie robią żadnych testów psychologicznych na kierunkach po których ma się kontakt z drugim człowiekiem.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 sierpnia 2012 o 21:37

avatar Ell
5 5

koleżanka. Ale to mało ważne w tej chwili...

Odpowiedz
avatar KomandorX
3 3

Ell - Wybacz, mój błąd :)

Odpowiedz
avatar Mleczna11
7 9

No k.rwica mnie złapała! Ja pierd.lę ! Jaka... już się wyrażać nie będe... Ale serio? Aż taka wredota!?

Odpowiedz
avatar Jacobs
15 15

Raczej idiotka ;> Sądzę, że uważała swoje zachowanie za całkiem normalne. Teraz tak piszę, ale wiele lat to ja myślałem że jestem idiotą, że się pcham między normalnych ludzi. I to właśnie przez takie akcje.

Odpowiedz
avatar spy02
6 6

"Pani pedagog" od siedmiu boleści. Przerażające jest to, że coraz więcej takich nauczycieli pojawia się w szkołach. Skończone studia dają papier, nie dają dobrego podejścia do dzieci czy powołania do pracy. Jacobs Tobie współczuję, usłyszenie czegoś takiego jako dziecko musiało być trudne do zniesienia.

Odpowiedz
avatar adzata
0 0

Pisałam już, że jestem na III roku pedagogiki. Im dłużej studiuję, tym bardziej uważam, że studia nie wnoszą NIC, są po protu daremne. Niewielu jest wykładowców, którzy przekazali mi przydatną wiedzę. Całą wiedzę opieram na praktykach - miałam szczęście odbywać praktyki u pedagogów z prawdziwego zdarzenia. Do tej pracy trzeba mieć powołanie, bo kurczę, studia poza wiedzą teoretyczną nie dają nic!

Odpowiedz
avatar aaggaazz
5 7

Ehhh, miałam podobną sytuację, ale nie aż tak... Moi dziadkowie zmarli zanim się urodziłam. W drugiej, może trzeciej klasie podstawówki miało być przedstawienie dla babć i dziadków. Dostałam wierszyk, ale na drugi dzień nauczycielka kazała go oddać koledze. Bo dziadków miał a wierszyka niet...

Odpowiedz
avatar natalia
3 5

Ja mam kompletną rodzinę, mamę, tatę, siostrę, ale jak raz miałam wziąć udział w zawodach dla drużyn z poszczególnych szkół, i nawet z tego powodu zrezygnowałam z wycieczki klasowej, a w ostatniej chwili mnie wykreślili i wpisali jako rezerwową, a koleżankę którą miała być rezerwową wpisali na moje miejsce, to nie wiedziałam komu łeb ukręcić. Ominęła mnie wycieczka klasowa, którą spędziłam na ławce oglądając zawody i słuchając wszystkich dookoła, że czemu marudzę, przecież jak komuś coś się stanie to wezmę udział w którejś konkurencji, więc mój udział w zawodach jest niezwykle ważny. Taaaa tylko jak na koniec roku dawali nagrody za osiągnięcia i nie wyczytali koleżanki, z którą to mnie tak niewinnie zamienili to wszyscy dawali mi do zrozumienia, że to nie dlatego, że o niej zapomnieli, a dlatego, że się pomylili, bo to mnie jako rezerwową powinni pominąć :/

Odpowiedz
avatar Jacobs
10 14

Chyba nie rozumiem pytania. A może się lepiej wczytaj w poprzednie historie? ;>

Odpowiedz
avatar konto usunięte
11 15

przecież on pisał o swoim chłopaku, czytaj uważniej...

Odpowiedz
avatar merctur
0 6

Ja pi..lę...

Odpowiedz
avatar Leia
2 8

Tępa dzida! Nie mogę znieść takiego czegoś...

Odpowiedz
avatar szatjan
-3 7

łe, krzak też zajebista rola, ja mialem Józefa grac ale sie rozchorowalem i kolega z wystaajcymi zebami musial mnie zagrac, pozniej wszysyscy sie smiali ze jak to MAryja i Osioł?

Odpowiedz
avatar adzata
0 0

Ja na studiach grałam wierzę ;d Moja rola życia ;d ale to trochę inna sytuacja, bo miałam nie grać w ogóle (moim zadaniem było przygotowanie dekoracji).

Odpowiedz
avatar adzata
3 3

Oczywiście, że grałam wieżę. Nie wiem jak mogłam walnąć takiego byka, a już edytować nie mogę ;-)

Odpowiedz
avatar itmakessense
1 7

aż chciałoby się powiedziec "co za su..!". btw, Jacobs mam nadzieje, że doczekam się kiedyś piekielno-śmiesznej historii w Twoim wydaniu kiedyś : )

Odpowiedz
avatar zeswirowany
0 6

Po przeczytaniu zacząłem się zastanawiać z jakiej cholera choinki urywają się tacy ludzie, o ile to jeszcze ludziem można nazwać. Naprawdę zaczynam doceniać nauczycieli jakich spotkałem w czasie swojej edukacji.

Odpowiedz
avatar gguusskkaa
10 16

Ale był jej w ryj zaebała!!! Kiedyś się na niej odegrasz.. będziesz właścicielem sklepu "Delikatesy Centrum",będzie losowanie nagród ona wylosuje DVD,a Ty jej wyrwiesz kartkę i zapytasz kto chce DVD..a ty stara Adamska(być może tak nazywa się Twoja nauczycielka) masz tu ciśnieniomierz..o ! albo nie masz zestaw do pielęgnacji podłóg!" Nie przejmuj się, wszystkie Kuby,albo wszyscy Kubowie SĄ NAJLEPSI ;):*

Odpowiedz
avatar Jacobs
5 11

:D Leżę!

Odpowiedz
avatar Nikt9012
2 6

A jak mam na drugie imię Kuba to jestem pół-fajny? :D

Odpowiedz
avatar nekobaka
5 7

Głupia s*ka, nie ma nic więcej do dodania.

Odpowiedz
avatar Rafikk222
7 9

Oj los ci odpłaci za twoje słowa pokaże ci jak to jest może nie dziś nie jutro może nie za 10 lat ale tak ci dowali że nawet ja ci współczuję

Odpowiedz
avatar KomandorX
8 10

Jesteś patentowanym idiotą. Tu nie chodzi o to, że nie dostał roli, tylko raczej dlaczego jej nie dostał. Nie sądzisz, że ta argumentacja jest nie fair, wobec ucznia z domu dziecka? Tekstem "...że zajmujesz miejsce komuś na kogo rodzice przyszli popatrzeć?" wyraźnie dała do zrozumienia, że on jest gorszy bo do niego nikt nie przyjdzie. A co do avatara, radziłbym go zmienić.

Odpowiedz
avatar Rafikk222
3 5

A mnie jako człowiekowi który widział inny świat (tak przy okazji to brohoof) Jest mi bardzo smutno po uważaniu ludzi z domu dziecka za gorszych (ja o mało co bym nie wylądował w takim domu a to dlatego że moi rodzice prawie by spadli maluchem z góry) Jak dla mnie tacy ludzie są tacy jak inni a może nawet i lepsi bo ich że tak powiem życie kopnęło w du-ę już za dzieciństwa a innych może potem kopnie Jak dla mnie ta nauczycielka była nie tyle chamska co zaślepiona stwierdzeniem "O z domu dziecka to pewnie jakiś deb-l czy kto"

Odpowiedz
avatar konto usunięte
8 10

chodzi tez o to, że WolnyStrzelec jest głupkiem (półmózgiem) Widzisz w tej historii cokolwiek na temat orientacji, że się tak dopier***asz? Ile ty masz chłopczyku lat? 13? bo potrafisz się uczepić tylko jednej sprawy i paplesz jak katarynka w kółko to samo - widocznie tylko tyle na raz ci się mieści w głowie :/

Odpowiedz
avatar Nikt9012
5 7

A mnie może obrażają heteroseksualiści. Jesteś? Ja też. Chodź się razem powiesić.

Odpowiedz
avatar KomandorX
6 8

1)To, że ktoś jest homoseksualistą nie oznacza, że jest gorszy. 2)Nazywanie kogoś "pedałem", może się źle dla ciebie skończyć, bo w obecnych czasach za rzucenie takim hasłem można zostać pozwanym do sądu : http://wiadomosci.wp.pl/kat,1347,title,Nazwala-sasiada-pedalem-musi-mu-zaplacic-5-tys-zl,wid,11927240,wiadomosc.html?ticaid=1f0ce 3)Nie chodzi o to, że Jacobs jest homoseksualistą, tylko, że ty jesteś ograniczony umysłowo ;)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 sierpnia 2012 o 14:07

avatar Jacobs
7 9

@3xUP Dzięki :>

Odpowiedz
avatar Sewera
-3 3

Znaczy dzieci z domów dziecka nie są takie "twardsze" jak się powszechnie uważa?

Odpowiedz
avatar bolimnieglowa
3 7

Myślę, że to od dziecka zależy. Nie sądzisz? Dzieci są różne. (Nie wierzę, że muszę to komuś tłumaczyć)

Odpowiedz
avatar boryse
0 6

Przytulam Cię do serca *****Kubusiu, chce mi się normalnie wyć. Łzy same spływają do oczu....w rodzinie męża mam dwie schizofreniczki- nauczycielki. Powinny przejść twarde testy psychiatryczne, bo strasznie krzyczą na dzieci. Ta Twoja byłą bezduszną istotą. Oto POlska właśnie. Gdy odebrałam ocenę opisową synka/niezbyt bystrego, wiecznie spychanego na margines klasy/ to cała rodzina płakała. Miał za wychowawczynię podobną wredną sukę bez serca, starą pannę, co dość istotne. To są dopiero chamki....

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 sierpnia 2012 o 21:17

avatar Librus
5 5

Tobie naprawdę chce się pisać te głupoty pod historiami Jacobsa? Mam wrażenie że niektórzy mają za dużo wolnego czasu. Może byś sobie poczytał jakąś literaturę i uszczęśliwił społeczność piekielnych swoją nieobecnością?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 sierpnia 2012 o 22:35

avatar Diomedes
2 4

Panie komandorze, myślę, że WolnyStrzelec uznał skrót NOP za "Na użytek Oc*ujanych Pomyleńców"

Odpowiedz
avatar Alergiczka
0 2

*jeb* Lol. To co, na logilke, mi powinni zabrać rolę chóru w trzeciej czy tam czwertej klasie, bo matula w szpitalu a tata za granicą chwilowo... Tak to zrozumiałam. Daj nam namiary, mogę ją rąbnąć?

Odpowiedz
avatar dzialkis
-5 5

cd. martyrologii

Odpowiedz
avatar Chorus
-1 3

Ja prawie zawsze gdzieś grałam, chociaż może tak z raz ktoś przyszedł to zobaczyć... Pozdrowienia dla tej kobiety...

Odpowiedz
Udostępnij