Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Działo się to wcale tak nie dawno temu. Tarija pracowała jako kelnerka…

Działo się to wcale tak nie dawno temu.

Tarija pracowała jako kelnerka w dość prestiżowym miejscu, obsługującym imprezy rządowe, wydarzenia "medialne" itp. Nauczono mnie tam wiele - jak dobierać ser i wina, jak ścinać szyjkę szampana, jak nosić obcasy, jak je nosić na złamanym paluchu, jak pracować 36 godzin bez przerwy, jak kraść, jak spać na betonowej wylewce za głośnikiem "koncertowym" w temperaturze -5, jak bić się z żulami o wóz z zapatrzeniem, i - najważniejsze - że chamstwo nie zależy od pieniędzy ani wykształcenia.
Istotne - byłam tam jedyną dziewczyną, i obsługiwałam tylko imprezy bez serwisu - czyli takie gdzie jedzenie można sobie samemu wziąć z bufetu, a obsługa nosi tylko alkohole, albo i to nie. Ew. imprezy gdzie goście stali, a kelnerzy krążyli z tacami.

"Sytuacyja" pierwsza. Posiadaliśmy markowe herbaty eksponowane na bufecie w ozdobnym drewnianym pudełeczku. To że czasem ktoś zabierał po parę torebek do kieszeni to w sumie norma, ale na przyjęciu dla pracowników największego warszawskiego uniwersytetu zginęło też pudełko. Brawo profesura!

Numer drugi: Tarija roznosi napitki na tacy. (Miejsce: multikino, premiera polskiego filmu, gwiazd tyle co okruchów w mojej klawiaturze, żadnej nie znam). Pan "Alternatywny Reżyseż" chce zgasić papierosa. Nie wie gdzie. O, najlepiej wrzucić do niesionych właśnie drinków. Już nie mówiąc o tym że zakaz palenia obowiązuje w całym budynku. Choć w sumie, na innej podobnej imprezie jakiś celebryta zgasił papierosa kelnerowi na mankiecie.

Trzy: Bal telewizji z niebieskim kółkiem. Znany showman, pijany jak ruski niedźwiedź, wdrapał się na najwyższe piętro budynku, gdzie rozstawiono kanapy dla gości. Położył się na ziemi i kazał się zanieść na kanapę. Zignorowany, postanowił dobrać się Tariji do majtek. Gdy cel przemieścił się w innym kierunku wyraził swoją złość na zaistniałą sytuację telefonem do kogoś "Bo stuuu bo... tuuuu... tak urfa... kurtfaaa... jedna...." Po czym zwymiotował do podgrzewacza z ryżem.

Cztery: Bal giełdziarzy. Młody, piękny, pachnący człowiek sukcesu podbija do Tariji.
- Pójdzie pani ze mną do wc za 6 tys złotych?
- Nie.
- Nie umiesz robić interesów. To dlatego zasuwasz z brudnymi garami, ha!

Pięć: Partia polityczna obchodzi rocznicę założenia - Jakiś zupełnie Tariji nieznany człowiek uporczywie za nią łazi i nagabuje, w miarę upływu czasu coraz bardziej zawiany. Tarija wypróbowała już wszelkie dostępne metody na spławienie gościa. Nie działają. Pozostało ignorowanie i w stu procentach profesjonalne zachowanie, ale zmiana długa i nerwy puściły w końcu o 4 rano.
- Czy tyyy wiesz... kim jaaaa jeeestem?
- A pan wie kto ja jestem?
- Tyy to jesteś służba. K-k-kelnerka.
- A nie prostytutka. Zan pan różnicę?

Sześć: Impreza firmy kosmetycznej. Na imprezie same prawie kobiety, w obsłudze sami prawie faceci i to młodzi - drzwi od łazienek się nawet zamykać nie zdążyły. Tarija myślała że będzie spokój - nie. Około północy uwaliła się na niej koszmarnie wyperfumowana kobitka - lubię kobiety w mundurkach, masz tam coś fajnego pod spodem? - zagaiła.

Siedem: Ile czasu musi trwać impreza partii prawicowej, zanim ktoś nie zrzyga się na stół z przepicia? 5 minut. Panowie przybyli już zawiani.

Osiem: Impreza banku. Pani dyrektor po paru głębszych postanowiła przelać sobie czekoladę ze specjalnej fontanny do torebki. Zległa w kałuży płynnego kakao.

Dziewięć: Już nie pamiętam kto, chyba giełdziarze: kilku panów zostało przez obsługę przyłapanych na pluciu do podgrzewaczy z jedzeniem.

Dziesięć: Dwie celebrytki znane z tego że są znane postanowiły ukraść... krzesło. Bo na pamiątkę.

Jedenaście: Kompletnie nagi facet odkryty przy sprzątaniu stołów, zwinięty pod bufetem. Po obudzeniu wstał i wyszedł bez słowa. Razem z moim zdrowiem psychicznym.

Dwanaście: Młody muzyk rzuca kieliszkami przez okno w przechodniów. Kieliszki usunięto z zasięgu - usiadł i się rozpłakał.

Trzynaście: Żona polityka zabiera ze sobą połowę kwiatów z dekoracji stołów. Bo ładne.

Witajcie w wielkim świecie.

Śmietanka towarzyska

by Tarija
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar katka
23 25

No to mamy nasze krajowe ELYTY... Czy Pan nr 3 to prezenter programu 'śniadaniowego' w telewizji z niebieskim kółkiem?:P

Odpowiedz
avatar Zik
13 15

"Bo stuuu bo.." może to pan "bo stół jest upier...ny"? ;)

Odpowiedz
avatar katka
14 18

Niestety nasze typy okazały się nietrafione, bohaterem był Pan z wypożyczonego Ferrari :(

Odpowiedz
avatar belle
5 5

coś właśnie tak czułam, że pan od ferrari

Odpowiedz
avatar Sardonicus
6 6

Ostatnie elity wyginęły z końcem II Wojny Światowej, teraz mamy establishment z awansu społecznego.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 sierpnia 2012 o 19:50

avatar ArekTIGER
-1 3

nie wiem ostatnio malo tv ogladam czy moglbym sie dowiedziec mniej wiecej kto to jest pan od ferrari ( jakas inna wskazowka

Odpowiedz
avatar bazienka
-3 3

eee bylo zazadac conajmkniej 20 tys albo wiecej ;) albo stwierdzic-nie stac cie ;)

Odpowiedz
avatar agathos87
-1 1

@katka: Ten najwyższy PAn w niebieskiej? Znany z duetu z Panem byłym duchownym? :)

Odpowiedz
avatar Gruba
35 37

Nie wiem kiedy wreszcie big business nauczy się od small businessu, że jak chce się zrobić fabryczny ochlaj, to się wynajmuje busa i chatę w Bieszczadach, a nie ekskluzywny lokal... ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
9 9

ale wiesz, dla nich niestety liczy sie prestiż miejsca. kuna. a tak poza tym to moja rodzina grywa na weselach i zawsze największy syf i chamstwo jest w przypadku doktorów i prawników. wieś, wbrew stereotypowym opiniom bawi się grzecznie i kulturalnie. nastąpiło odwrócenie standardów.

Odpowiedz
avatar Gronth
4 4

Ta... Chatkę w Bieszczadach. Pół Podkarpacia (południowe pół)pamięta, jak pan Olbrychski z kolegami bawił w Bieszczadach.... a o tym jak to schlany na koniu do knajpy wjechał, to nawet sam w benefisie swoim opowiadał (nie, to nie był żart. Ale pan Olbrychski zna zajście z opowiadań ;)). Ze nie wspomnę o innych współczesnych mu gwiazdach, co to się w "kofbojuff" bawiły....

Odpowiedz
avatar Cysioland
3 3

Raz byłem na weselu, na średniej wiosce. Zabawa była zajebista, wszyscy byli tak wyluzowani, że aż się zastanawiałem, czy do alkoholu czegoś im nie dodali. Wcześniej, na prawdziwym, miejskim Ę Ą weselu, jedyne co było fajne to żarcie.

Odpowiedz
avatar kiru
15 17

Czy bogaty czy też biedny- zasięg słomy w butach bywa wielki. Jak się jest chamem-to się z chamstwa nie wyrośnie-taki przynajmniej mam pogląd na większość społeczeństwa.

Odpowiedz
avatar obserwator
6 8

Wal śmiało czy z tej telewizji z kółkiem to był pan Powiatowy czy ten, co mu z przeproszeniem upierd_lili stół?

Odpowiedz
avatar Tarija
9 11

Ten pan co był w słoneczku a później w kółku.

Odpowiedz
avatar olkiolki
4 4

Eeeee, ten co reklamuje teraz może całkiem fioletową?

Odpowiedz
avatar olkiolki
4 4

Nie mam "edytuj" więc dopiszę tu: calkiem fioletową sieć?

Odpowiedz
avatar MojaMalaAmi
4 4

Wiedzialem ze chodzi o tego, no, jak mu tam... o wiem! FIDEL POWIATOWY!!! Czy jakos tak podobnie...

Odpowiedz
avatar nighty
3 3

Jak przeczytałam opis nr 3 to tak się właśnie zastanawiałam czy to przypadkiem nie był znany pan juror ze znanego talent show w TVN który przy okazji ma własny program radiowy...

Odpowiedz
avatar Katkaa
5 5

Jestem bardzo ciekawa, który to muzyk był taki "mądry". Czy jest szansa, bym się dowiedziała.?:-)

Odpowiedz
avatar Tarija
4 6

Hmmm... Może tak, śpiewał w reklamie w zeszłym roku.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 4

A który nie spiewał w reklamie? ;) Ten od szukajajaj?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 3

Ten od internetu? Tri, telefono? Czy jakoś tak.

Odpowiedz
avatar Nimfetamina
14 14

Tacy "ludzie z wyższych sfer" są niekiedy gorsi od książkowego dresa na dyskotece w remizie. Raz organizowaliśmy pewien pokaz w pewnym mega drogim hotelu w Warszawie na imprezie dla grubych ryb biznesu (3/4 obcokrajowcy). Pod koniec imprezy pół kibla było zarzygane, eleganccy panowie w garniakach za X tys. leżeli na zgonie pod ścianami (darmowy alkohol, więc trzeba pić, aż się przeleje), niekiedy we własnych wymiocinach. Szkoda, że nie miałam aparatu, byłby świetny fotoreportaż.

Odpowiedz
avatar olkiolki
17 19

Dżiiii, Tarija, masz więcej takich smaczków? Powaliło mnie. Sama obsługiwałam sporo imprez, niekoniecznie takich dla "elity", ale to co piszesz to dla mnie nowości. Czyta się super, spaść z krzesła bardzo łatwo i oczywiście całość smakuje na więcej :-) Plus za całokształt, ale prosimy więęcej :-)

Odpowiedz
avatar ptaszyca
16 56

Jak możesz tak obsmarowywać naszą prawicę?! Na stół to rzyga peło albo inna gejowska żydomasoneria. Toć nasza prawica święta jest, na imprezach nic tylko różaniec odmawia i pieśni nabożne zapodaje :P

Odpowiedz
avatar whateva
-5 19

Jak zwykle, pomimo, że w historii nie ma nawiązań politycznych, jakaś melepeta musiała gdzieś wcisnąć PO, żydów, masonów i cyklistów. Dajcie jeszcze Hitlera i prawo Godwina kolejny raz się potwierdzi.

Odpowiedz
avatar jass
5 7

@whateva, proponuję zapoznać się ze słowem "ironia"...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 sierpnia 2012 o 20:40

avatar Kornelia
-2 2

Noo nie moglam sie doczekac nastepnej Twojej opowiastki. :)

Odpowiedz
avatar izetka
3 9

Tarija,po jedenastce oplułam się ze śmiechu;)Duży plus. Moja koleżanka też obsługiwała takie imprezy dla "ważnych", tyle, że w mniejszej miejscowości.Czasami opowiadała podobne historie, ale dużo im brakowało do tej twojej;)Tak sobie myślę...im ważniejsza "osobistość", tym większy poziom obciachu?

Odpowiedz
avatar zeebee
6 6

Odnośnie 11go Znaleźliście jego ubranie?

Odpowiedz
avatar Tarija
8 10

Nie wiem, pozwolono mi wyjść wcześniej.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 19

- ...jak się nazywa ten skecz? - Arystokraci! Btw patrząc na ilość propozycji z podtekstem jakie otrzymujesz dochodzę do wniosku że może powinni na takie stanowiska zatrudniać osoby które nie widzą w tym problemu. W sumie jak bym był sławny i bogaty i miał ochotę na przechodzącą kelnerkę to strasznie bym się wkurzył na odmowę :)

Odpowiedz
avatar Zik
-1 11

Jak widzisz w większości zatrudniali (vide: drzwi do łazienki, panie i kelnerzy)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 9

Yyy sory może jakaś chwilowa tępota mnie dopadła ale nie czaję o czym gadasz. Jakie drzwi do łazienki? Drzwi do łązienki dąły dupy Ibiszowi..? Jakie panie, jacy kelnerzy? Nic autorka nie wspomniała o ani jednym pracowniku który poszedł na ofertę :/

Odpowiedz
avatar Tarija
9 17

Jak już pisałam: byłam jedyną samiczką w obsłudze. Temu należy przypisywać moje powodzenie.

Odpowiedz
avatar Zik
7 13

Oliwa: nie przejmuj się, zdarza się. Chodziło mi o ten cytat: "Sześć: Impreza firmy kosmetycznej. Na imprezie same prawie kobiety, w obsłudze sami prawie faceci i to młodzi - drzwi od łazienek się nawet zamykać nie zdążyły." - jeśli wolisz więc łopatologicznie - w większości firma zatrudniała osoby nie widzące problemu w kontaktach seksualnych z klientami - stąd ta przenośnia autorki o drzwiach - że tak często klientki z panami z obsługi tam chodziły. Mam nadzieję, że nie będę musiał równie dokładnie opisywać po co?

Odpowiedz
avatar Jalouse
6 12

Tarija, uwielbiam twoje opowiastki :) Jako uzupełnienie dodam dwie dykteryjki opowiedziane mi przez znajomą. - Pan wszystkim znany ( z wiekiem młodnieje :D i wydaje książki :) chodząc na siłownię, bardzo zdziwiony jest że rzeczona znajoma nie ma ochoty na nawiązanie znajomości :D oprócz tego cały czas lustruje otoczenie czy przypadkiem ktoś mu się przygląda... - Celebryta (chyba, bo nie wiem co zrobił, a znany ze związku z "Kobietą-Koniem" w pewnym popularnym reality, oraz Panią sprowadzoną przez Cejrowskiego do poziomu portowej "pani do towarzystwa" :) - na wspomnianej wcześniej siłowni chodzi w czapce z daszkiem, żeby, Boże broń, nikt go nie rozpoznał :):):) pomijając to, że nikt inny w czapce nie chodzi :D

Odpowiedz
avatar MojaMalaAmi
4 4

Ten co z wiekiem mlodnieje to szuka kogos do pary najwidoczniej. Albo do CZAR-u PAR :D A co do samego programu czar par: http://www.youtube.com/watch?v=3RoCCL-vOGM Polecam przeczytanie najwyzej ocenionego komentarza :D

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 sierpnia 2012 o 13:04

avatar vfm
2 2

Najlepsze pozycje: 8, 11 i 12.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 sierpnia 2012 o 13:29

avatar Kubatron
4 6

no i na cholere ty ukrywasz ich dane osobowe, przeciez wiekszosc z nich są osobami publicznymi czy coś takiego :D ja bym chętnie dowiedział się o kim mowa :)

Odpowiedz
avatar Tarija
11 31

Bo nie chcę jechać na znanych nazwiskach. Czy ja jestem pudelek? Po co niby mam pisać czy to Brodzik czy inny Smrodzik jak tak naprawdę nie o to chodzi? A z politykami to jeszcze by mi się tu przekrzykiwali w komentarzach zwolennicy tych czy tamtych. Nie.

Odpowiedz
avatar soul
5 9

Osoby publiczne chyba mają prawo zakładać sprawy o zniesławienie. Jak na miejscu Tariji udowodniłbyś, że ktoś dobierał Ci się do majtek?

Odpowiedz
avatar beatka93
-4 4

Z jednej strony Tarija nie chce jeździć po nazwiskach a z drugiej zaznacza, że to są osoby znane. Wygląda to tak jakby uważała, że "celebryci", politycy i wykształceni ludzie nie mają prawa do dziwnych zachowań.

Odpowiedz
avatar teqkilla
-2 10

Wiesz dlaczego? Bo to wszystko bujda jest :)

Odpowiedz
avatar Zik
-1 1

13: cieszyć się że nie zabrała ze sobą kelnera ;)

Odpowiedz
avatar bzowababa
6 6

Tarija, jeśli o mnie chodzi to chętnie, ba ! bardzo chętnie poczytam dalsze opowieści dziwnej treści o naszych rodzimych celebrytach :)

Odpowiedz
avatar misiafaraona
4 4

więcej więcej poproszę

Odpowiedz
avatar teqkilla
-2 34

Fantazja dalej dopisuje widzę :) Nie tracisz formy.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
24 26

Pisz w 1 osobie a nie na zmiane."Tarija pracowała jako kelnerka w dość prestiżowym miejscu, obsługującym imprezy rządowe, wydarzenia "medialne" itp. Nauczono mnie tam wiele" Nic do Ciebie nie mam a historia swietna tylko to drazniace

Odpowiedz
avatar BukszpanZimotrwaly
12 12

Zgadzam się, ten styl wypowiedzi jest uroczy tylko w wykonaniu Elmo z ulicy Sezamkowej, nie w ustach dorosłej kobiety.

Odpowiedz
avatar ekstramocne
8 8

podpisuję się również. ;)

Odpowiedz
avatar bazienka
1 3

mi nie przeszkadza, moze byc trzecia osoba- ale zeby bylo w jednej caly czas, a nie przeplatanka

Odpowiedz
avatar CytrynowaTrawa
21 37

2 rzeczy. Pierwsza to zgadzam się z luksikiem drażniące jest to mówienie o sobie w trzeciej osobie. Druga to mam pytanie: Czy tylko ja zauważyłam ze w większości historii autorki skrzetnie przemycane są wątki które można skwitować jednym zdaniem: "jestem taka piękna, szczupła i w ogóle cud miód i obcasy, wszyscy na mnie lecą". I nie, nie jestem zazdrosna - nawet jej nie widziałam :)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 sierpnia 2012 o 14:56

avatar BlackMoon
17 29

Rowniez odnioslam takie wrazenie ;) Dziwie sie, ze pan znany, mlody celebryta zaproponowal w historii tylko 6 tys, a nie co najmniej sto tysiecy i oswiadczyny do tego. W koncu Tarija to marzenie kazdego faceta przeciez ;P

Odpowiedz
avatar anulla89
2 20

Chyba się troszkę czepiacie- napisała przecież w którymś komentarzu, że te propozycje brały się głównie stąd, że była jedyną kobietą w obsłudze. Jak dla mnie całkiem zrozumiałe jest, że jeśli grupa facetów ma "do dyspozycji" dziesięciu kolesi i jedną dziewczynę, to, o ile dziewczyna nie wygląda jak troll górski, to po paru głębszych zaczną się takie propozycje- sama nie raz i nie dwa się z tym spotkałam, a miss Polonia bynajmniej nie jestem...

Odpowiedz
avatar BlackMoon
12 18

Ale my wzielysmy pod uwage rozne historie, nie tylko te jedna. Poza tym na imprezy chodza chyba rowniez kobiety, nie sami faceci. Chyba, ze slawni i bogaci lubia tylko kelnerki ;)

Odpowiedz
avatar Sardonicus
1 9

W tą historię uwierzę, bo wiem, że tam gdzie jest impreza, jedna "wolna" dziewczyna i 40-stu pijanych facetów, tam "propozycje" padają z subtelnością armatnich kartaczy.

Odpowiedz
avatar jamayka
-2 12

rany, a może ona naprawdę jest atrakcyjna i dobrze o tym wie? jakbym była, też nie widziałabym powodów do fałszywej skromności.

Odpowiedz
avatar RudaMaupa
4 6

Nie przyczepiałabym się do tej historii z takiego powodu. Jeśli jest kelnerką, musi mieć dobry wygląd, to najczęściej warunek. Nie widziałam jeszcze luksusowych restauracji z brzydką obsługą. Druga rzecz: samce często tak mają, że jedyna samica w stadzie ich przyciąga. Ważyłam kiedyś ciężarówki przy budowie autostrady, byłam jedyną kobietą na stałe będącą "w terenie", i wierz mi, że teksty leciały niewąskie, a pięknością z Hollywoodu nie jestem. Trzecia rzecz: atrakcyjni, PEWNI SIEBIE ludzie są o wiele częściej zauważani i zaczepiani niż reszta społeczeństwa. Bardziej chodzi tu o mowę ciała nawet niż aparycję - każda z nas zna kobitkę nie oszałamiającą urodą, ale mającą tak zwane "branie" ze względu na osobowość, styl bycia, pewne zachowanie i pewność siebie. Tyle.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 września 2012 o 11:45

avatar CytrynowaTrawa
7 7

@jamayka Ja np. uważam, że pewne swojej urody osoby nie muszą tego na każdym kroku zaznaczać :) Ludzie mi w ogóle nie chodziło o to żeby w ten sposób podważyć autentyczność historii, ja nawet wierze w to, że ona jest naprawdę b. ładna. Chodziło mi o to, że prawie w każdej historii Tariji jest o tym wzmianka, nieraz całkiem niepotrzebnie. Wyluzujcie nawet w tym sensie to nie do końca miała być krytyka tylko małe spostrzeżenie.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 września 2012 o 8:59

avatar EmptyPage
5 7

Nasunął mi się fragment piosenki Nosowskiej "Kto rodzi się prostakiem, prostakiem przemija, choćby słoma w butach ze złota była" :) Aż się wierzyć nie chce że ludzie, którzy są znani nie potrafią dać dobrego przykładu.

Odpowiedz
avatar jamayka
6 8

grunt żeby wiedzieć kiedy można się nawalić i w jakim towarzystwie.

Odpowiedz
avatar whateva
6 10

Ja jakoś wiem, jak się zachowuję napruty. Owszem, od pewnego progu już tylko z opowieści, ale powodów do wstydu nie mam - ot, włączył się tryb przyjaciela całego świata.

Odpowiedz
avatar Demolka
0 6

Nie zgodzę się, mi nigdy nie zdarzyło się stracić kontroli czy zrobić czegoś głupiego (albo czegoś, czego bym żałowała) nawet po większej ilości alkoholu. Załączają mi się bardzo mocne hamulce, poza tym zwykle po spożytych procentach zachowuję się grzeczniej niż na trzeźwo. ;D Krąży taki pogląd, że po alkoholu ludzie ujawniają swoją prawdziwą naturę, wszystko to, czego nie pokazują na co dzień.

Odpowiedz
avatar Gronth
2 4

Ta, ja podobno jak się napruję, to po powrocie do domu składam ubrania "w kant". Podobno mi to dość szybko idzie nawet o.O

Odpowiedz
avatar fala
1 7

Masz rewelacyjny styl :D i wielki plus za podpunkty jedenaście i dwanaście. Spadłam z krzesła :D

Odpowiedz
avatar belle
0 0

dziesiątka z kolei przywodzi mi na myśl panie, które bardzo lubią jeść... no bo z czego one jeszcze są znane?

Odpowiedz
avatar Tarija
1 3

nie te czasy, jeszcze tych pań w mediach nie było.

Odpowiedz
avatar belle
0 0

ah, no ok ;)

Odpowiedz
avatar jadeit0basia
-3 3

powinnaś osobiście przyjść wytrzeć mi monitor za punkt 11 :) żartuje oczywiście, świetna historia, styl i pomysł.

Odpowiedz
avatar Irena_Adler
-4 4

Dusze diabłu bym oddała, by się dowiedzieć, kim był ten showman:)

Odpowiedz
avatar wrzeszczoburz
0 4

Tarija, jedyna w swoim rodzaju, niepowtarzalna dostarczycielka historii mrożących krew w żyłach! Mam nadzieję, że zdrowie psychiczne wróci, za co wypiję. Herbaty.

Odpowiedz
Udostępnij