Wczoraj zgodnie stwierdziłyśmy z mamą, że mamy ochotę na jakąś przekąskę, a iż obydwie jesteśmy na diecie wybór padł na owoce. Niestety, musiałyśmy się po nie wybrać do sklepu, który jest oddalony o jakieś 1,5 km. Ale cóż za radość, ojciec zgodził się nas podwieźć! Więc pakujemy się do samochodu i jedziemy. Stanęliśmy na parkingu, a ja stwierdziłam, że nie chce mi się ruszyć tyłka do sklepu i zostanę w środku. Teraz stwierdzam, że to nie był wcale dobry pomysł :). Siedzę sobie, aż tu nagle ktoś puka w okno. Patrzę, a tu pan policjant. Opuszczam szybę i wywiązuje się taka rozmowa:
[P]an policjant: Tutaj nie wolno parkować!
[J]a: (Moja twarz - o_O) Ale my tutaj zawsze parkujemy...
[P]: Ale tutaj nie wolno i już! Proszę natychmiast przestawić samochód!
[J]: Ale ja jestem niepełnoletnia, nie mam prawa jazdy...
[P]: Nic mnie to nie interesuje, proszę natychmiast stąd odjechać!
[J]: Za chwilę ze sklepu wyjdą moi rodzice, wtedy od razu opuścimy ten parking, momencik.
[P]: Czy aby na pewno pani nie może tego zrobić szybciej?
Całe szczęście w tej chwili moi rodzice skończyli zakupy i zainteresowali się Panem Policjantem, który cały czas kazał mi przestawić auto. Szybko stamtąd odjechaliśmy, a na nasze miejsce wjechał... policyjny radiowóz!
Dziwny kraj...
wakacje
Jesteście na diecie... Ale nie chce się przejść 1,5 km? LOL
OdpowiedzDokładnie to samo rzuciło mi się w oczy. Ja korzystam z każdej okazji żeby przejść się choćby 100m.
OdpowiedzTo samo sobie pomyślałem. Więcej dobrego by jej zrobiła przechadzka 3km w obie strony niż ta dieta, pewnie wyczytana w durnym babskim pisemku. Po tym to dopiero można uznać ten kraj za dziwny ;)
OdpowiedzI jeszcze sama, jak na tacy podajesz, że nie chce ci się ruszyć dupy z samochodu O.o I pomimo tego, że chcesz schudnąć, to jesteś zadowolona ze swojej decyzji O.o LOLx2
OdpowiedzDiety to pewnie dwie na raz stosujecie, bo na jednej to w brzuchu burczy?
OdpowiedzTo samo pomyślałam :D Pewnie to sama dieta bez żadnego sportu ;) A zreszta, jak się odchudzasz to na przekąske wybierz sobie warzywa, owoce mają za dużo cukru :P
Odpowiedzwow nawet nie mam co dodac od siebie, wszystko już powiedziane :D
OdpowiedzJa życzę wszystkim noszenia kiedyś toreb z zakupami mniej więcej dwadzieścia kilo na rękę i WTEDY chodzenia z uśmiechem na ustach. -.- Żeby jakikolwiek wysiłek fizyczny dał efekt musi trwać ponad godzinę. Trwający krócej spala produkty trawienia i powoduje tylko wzmożony głód. Więc nie, spacerek krótszy niż godzina nie jest dobry dla figury. Jedyne to daje pewny efekt to dieta połączona z ćwiczeniami.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 sierpnia 2012 o 12:22
Otaku, wyraźnie jest napisane, że nie miały to być zakupy na kolejny tydzień dla całej rodziny, a trochę owoców, więc skąd te dwudziestokilowe siaty? Nie bądź śmieszna. Poza tym takie zakupy to conajmniej pól godziny chodzenia, najpierw do sklepu, pózniej po nim, powrót. Sądzę, że z takim poziomem ochoty do chodzenia to spokojnie zeszłaby godzina. PS. Co sobota jest targ w moim miasteczku, 2 km od mojego domu, często chodzę tam i wracam z torbą ważącą spokojnie z 10 kilo, plus pcham przed sobą wózek z synkiem, który tez swoje waży, wracam z uśmiechem na ustach, ale to pewnie przez to brakujące 10 kilo. I jakoś nie potrzebuję diet, może to jest wyjście dla autorki, przestać narzekać i wierzyć w cud dietki, a zacząć zażywać nieco ruchu?
OdpowiedzOtaku, co za bzdura- "spacerek krótszy niż godzina nie jest dobry dla figury". Każda aktywność fizyczna jest dobra i to nie tylko dla ciała, ale i ducha! Wiadomo, że 1h bieg spali więcej kalorii, ale lepiej robić coś niż nic.
Odpowiedz@Otaku, jak się uprawia fitness to możliwe, że tak jest :) Ilość spalanych kalorii zależy od intensywności wysiłku, a dopiero później od rodzaju aktywności. Spacer 3km + łażenie po sklepie to już całkiem konkretny wysiłek, a jak się go jeszcze połączy z noszeniem siatek to już w ogóle. Tak więc przestań bredzić :)
OdpowiedzTakie trochę "Mc zestaw powiększony i do tego dietetyczną colę poproszę, bo się odchudzam...". A na poważnie: Polecam 45 minut biegania 5 razy w tygodniu. Po 2 miesiącach mam 7 kg mniej. Bez żadnej diety.
OdpowiedzTaaak, tylko nie pomyśleliście, że może byłyśmy zmęczone. Po 'treningu'. I zresztą to nie jest jakaś restrykcyjna dieta, po prostu nie jemy słodyczy :)
OdpowiedzNie napisałaś "byłyśmy zmęczona", tylko "nie chciało nam się". Sorry, większość z nas na zajęciach z wróżenia ściągała i nie przewidzieliśmy, że piszesz jedno, a na myśli masz drugie.
Odpowiedz