Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Kupiłem buty. Z linii dla aktywnych, przeznaczone do całodniowych wycieczek. Po 140…

Kupiłem buty. Z linii dla aktywnych, przeznaczone do całodniowych wycieczek.

Po 140 dniach (aż policzyłem z paragonem) dziura w podeszwie.

Reklamacja odrzucona. Powód: buty zbyt intensywnie noszone.

wojas.pl

by bloodcarver
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Arvenix
17 21

Bo buty nosi się jedynie w niedziele do kościoła nie wiedziałeś o tym.

Odpowiedz
avatar TrissMerigold
21 25

Jakie do kościoła, w domu należy je nosić na miękkich dywanach.

Odpowiedz
avatar Byczek1995
33 35

Buty nosić?! Przeca buty trzeba w szklanej gablocie trzymać!

Odpowiedz
avatar Bruxa
6 8

Nosić można, ale pod pachą, w atłasowym pokrowcu.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
29 29

Spoko, ja kiedyś miałem koszykarskie buty, to jak się rozwalił tył cholewki, to reklamacja odrzucona, bo w butach skakano:)

Odpowiedz
avatar blair
21 23

Mój brat kupił piłkę do gry w nogę, po jakimś czasie zaczęła pękać, reklamacja odrzucona, piłka była kopana!

Odpowiedz
avatar ewilek
15 15

Reklamacje prawie zawsze są pierwotnie odrzucane. Dopiero postraszenie firmy sądem skutkuje, i okazuje się, że jednak buty/piłka itp. były właściwie używane tylko materiał był wadliwy. Nigdy nie można dać od razu za wygraną i należy konsekwetnie domagać się uwzględnienia reklamacji. Mnie również kiedyś odmówiono za piewszym razem uwzględnienia reklamacji udowadniając, że pęknięcie widelca w butach (firma ryłko) było moją winą. Jednak kiepsko rzeczoznawca trafił, bo wtedy właśnie studiowałam technologię obuwia (bodajże 4 rok) i budowę buta, materiały itp miałam w małym palcu:))

Odpowiedz
avatar deepolice
12 14

Mój kumpel miał kurtkę trekingową. Przetarły się szwy na ramionach. Powód odrzuconej reklamacji - szwy pękły od noszenia plecaka (jak to często w górach bywa), co za tym idzie - kurtka używana niezgodnie z przeznaczeniem :D Pozostaje tylko walka przez UOKIK, o ile się komuś chce :-/

Odpowiedz
avatar olkiolki
20 20

A ja jestem na etapie walki z CCC, bo kiedy odeszła podeszwa od buta mojego dziecka, to reklamacji nie uwzględnili, bo buty były użytkowane niezgodnie z przeznaczeniem. Że niby na głowie je nosił i cegła spadła czy jak? Nie odpuszczaj. Powodzenia :-)

Odpowiedz
avatar Iggia
2 2

Ja też z nimi walczę - i nie odpuszczę. Kupiłam buty na obcasie i po 1 dniu użytkowania (przejść z mieszkania w bloku do samochodu stojącego 4 m od klatki, z samochodu do pracy i spowrotem - w pracy zmieniłam buty) odkleił się obcas w jednym bucie. Po pierwszej reklamacji nie dość że nie naprawili buta, to jeszcze zepsuli obcas w drugim bucie - 2 reklamacja, teoretycznie naprawione. Buty założyłam na 2 godz i znowu się rozwalają. Wybieram się z 3 reklamacją, zobaczymy co będzie.

Odpowiedz
avatar Nimfetamina
17 17

Już kiedyś pisałam taki komentarz - na poprzednim koncie, jakby ktoś jakimś cudem skojarzył: kupiłam sobie buty ze skóry, gwarancja jest, do tego dołączone warunki: nie wolno chodzić po piachu, nie wolno ich zamoczyć nawet w kałuży, nie wolno ich wystawiać na słońce, nie wolno ich wystawiać na mróz, nie wolno kopnąć nimi niczego, sól do posypywania chodników to już piekło, zło i szatan... ogólnie niczego nie wolno w nich robić, bo nie przyjmą reklamacji.

Odpowiedz
avatar the
-2 10

ostatnie zdanie mnie tak rozbawiło, że dusiłam się, aby domowników nie obudzić :D

Odpowiedz
avatar ewilek
6 8

No bo kto widział chodzić w butach?? Powinny tylko stać w przewiewnym, suchym i nie kurzucącym się miejscu:))

Odpowiedz
avatar boys_on_sandwiches
4 4

hahaha, rozwaliła mnie historia (chociaż współczuje, że już po butach...) i komentarze! :D

Odpowiedz
avatar Ruda2211
14 14

Miałam tak kiedyś z kozakami. Po około 3 tyg noszenia w zimie kiedy były mrozy i śnieg rozkleiły się. Reklamacje odrzucono ponieważ chodziłam w nich za długo po mokrym podłożu. Wychodzi na to, że w kozakach zimowych nie powinnam chodzić po śniegu

Odpowiedz
avatar TheHolyBlaze
6 10

Jeśli były to białe kozaki - mieli rację. To letnia odzież, koniecznie z różową mini. Masz słabą stylówę ;P

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 sierpnia 2012 o 23:14

avatar bloodcarver
1 11

Chodziłem w nich po fajrancie i weekendami. Owszem, bywało, że weekend zaczynał się o świcie w sobotę i kończył w niedzielę wieczór, z przerwą na sen mniej więcej w środku, no ale...

Odpowiedz
avatar filozof97
9 9

to ja miałem jeszcze podobną historię- miałem buty zakupione do chodzenia po szkole (zmiana obuwia), były używane WYŁĄCZNIE do tego celu, tj. nie narażone na JAKĄKOLWIEK wilgoć poza rozlaną wodą w kiblu. Ale nie, firma od trzeciej literki alfabetu razy trzy nie przyjęła reklamacji (rozkleiły się) z powodu.... zamoczenia obuwia.

Odpowiedz
avatar erystr
4 4

Ja jakieś 4 miesiące temu kupiłem buty w sklepie adidasa (dałem za nie ok.200zł) i po tej historii boję się je reklamować (zdarł się materiał od strony pięty aż do plastikowej obudowy na której te buty są uszyte) bo w końcu ja te buty nosiłem zamiast je podziwiać na półce...

Odpowiedz
avatar bloodcarver
-2 6

Mi się tak zdarły File, ale w 3. roku noszenia. Współczuję, ten plastik jest straszny dla pięt. Swoją drogą te 10-15 lat temu było nie do pomyślenia, żeby buty dwóch lat nie wytrzymały. Trzeba składać reklamacje i nie bać się rzecznika konsumentów oraz sądu, inaczej w końcu za buty będziemy płacić miesięczny abonament.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

To ja mam szczęście. Reklamowałem Rebooki traintony (te z poduszką powietrzną w podeszwie), że powietrze uchodzi. Najpierw była reklamacja odrzucona, że rzeczoznawca nie zauważa wady, po dołączeniu fotki "wklęśniętej" podeszwy przez pracownicę sklepu dostałem nówki sztuki.

Odpowiedz
avatar Crow
13 13

A moje butki turystyczne kupione w chińskim supermarkecie za 50zł przetrzymały właśnie drugi sezon chodzenia po górach (w tym roku lekko nie miały) - i nadal są w bardzo dobrym stanie, tylko muszę już wkładki wymienić :)

Odpowiedz
avatar Lina
1 5

Lubimy z bratem chodzić po górach, tylko że on ma manię na punkcie profeszjonalnego sprzętu, a ja nie. Ostatnio kupił sobie mega wypasione buty za jakąś absurdalną kasę, coś pod tysiaka, a ja zabrałam ze sobą zwykłe chińskie trampki. Po jednym dniu wypasione buty praktycznie zmiażdżyły mojemu bratu stopy: odciski, zdarta skóra, no masakra, mógł chodzić tylko w sandałach. Za to moje trampki spisały się świetnie i nic im się nie stało (a to już ich drugi sezon) ^^

Odpowiedz
avatar jocker
16 16

Bo to generalnie głupi pomysł zakładać nowe buty na dłuższe wycieczki a już szczególnie w góry. Buty zawsze trzeba najpierw rozchodzić o czym sam się kilkakrotnie przekonałem.

Odpowiedz
avatar mariko
10 10

Nic dziwnego skoro założył nowe buty na wycieczkę pieszą :)

Odpowiedz
avatar sziwa
7 11

Aha, chińskie trampki. To dobre na wycieczkę na Równicę albo do Morskiego Oka przy ładnej pogodzie. Powodzenia przy śniegu, deszczu, mokrej trawie, śliskich kamieniach i korzeniach. Brat buty rozchodzi i będzie miał komfort, a Tobie w najlepszym wypadku będzie chlupotać w butach i złapiesz katar, a w najgorszym się połamiesz albo zabijesz.

Odpowiedz
avatar Poecilotheria
12 14

Ehh, bo wy nie wiecie, to trzeba glany nosić. Glany są nieśmiertelne;)

Odpowiedz
avatar theorist
8 8

no też nie zupełnie, potrafią się potargać na zgięciu

Odpowiedz
avatar Zik
2 4

Jeśli dobierzesz zbyt wysokie (nie chodzi mi o cholewki tylko o wysokość 'w stopie', jakkolwiek się to nazywa) to owszem. Niestety to nadal buty i trzeba dobrze dobrać do stopy. Poza tym glany < opinacze ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Bez przesady. W ciągu 15 lat użytkowania zdarłem 4 pary glanów.

Odpowiedz
avatar lamak
2 2

Idź do rzecznika praw konkurencji i konsumentów w swoim mieście, on w Twoim imieniu napisze pismo do sklepu. U mnie podziałało - na drugi dzień telefon z przeprosinami.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
-4 6

Pismo napisałem sam. Czekam aż miną dwa tygodnie. Wtedy będę się martwił.

Odpowiedz
avatar Iggia
0 0

A u mnie niestety rzecznik nic nie pomógł - firma odpisała mu że nie maja sobie nic do zarzucenia.

Odpowiedz
avatar qaro
8 8

Znajomy kupił kiedyś buty do biegania i udał się z reklamacją, bo coś się z nimi stało. Zapytano go czy chodził w tych butach. Odpowiedział, że tak. Wobec tego reklamacja odrzucona, bo to buty do biegania, a nie do chodzenia.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 2

A bo ty nie wiesz jak się traktuje buty. Po przyniesieniu ze sklepu wiesza się je jak obrazek w ramce nad łóżkiem. Kto to widział chodzić w butach! Też wymagania! I to przez 140 dni!

Odpowiedz
avatar Nafek
0 0

hahahaha dobre

Odpowiedz
avatar anro
2 2

Żarty jakieś sobie robią czy co? Reklamuj reklamacje. Mi kiedyś optyk odrzucił reklamacje (źle oprawione szkło zaczęło na brzegu odpryskiwać), zadzwoniłam na infolinie UOKiK i prawnik przez telefon podpowiedział mi co napisać w odwołaniu. Po tygodniu dostałam telefon z przeprosinami i z pocałowaniem ręki szkło wymienili.

Odpowiedz
avatar matias_lok
4 4

ja bezpośrednio przed jednym egzaminem na uczelni kupiłam sobie szpilki na lato, na następny dzień idę w nich na egzamin - droga na przystanek (100 metrów), 2 przystanki tramwajowe, wydział - 30 metrów. Napisałam egzamin, poszłam do toalety, do knajpki naprzeciw uczelni po egzaminie ze znajomymi i spowrotem do akademika. łącznie przeszłam w tych butach może 300 metrów. Całkowicie zdarte fleki. Mimo, że buty nie były nawet dobrze rozchodzone. Idę na reklamację - decyzja odmowna, bo chodziłam w butach :)

Odpowiedz
avatar bloodcarver
-4 6

I jak, udało się coś przewalczyć?

Odpowiedz
avatar matias_lok
0 0

niet. poszłam do szewca po nowego fleka.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Idź do szewca i mów, że chcesz fleki z gumy kauczukowej czy coś w ten deseń. :)

Odpowiedz
avatar Abuignis
1 1

Miałem podobnie. Reklamacja odrzucona, gdyż "Reklamacja nie uwzględnia takich uszkodzeń i uszkodzenia zostały zrobione umyślnie." A odlepiła się tylko podeszwa, po tygodniu noszenia.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 2

to co dowiemy sie jaka firma? bo to akurat dobrze wiedziec, sama mam buty asolo i jestem b. zadowolona.

Odpowiedz
avatar sabath85
1 1

strasznie dużo komentarzy, więc wszystkich nie chce mi się czytać, ale znacie kogoś, kto zna kogoś, komu kiedyś jakakolwiek firma rozpatrzyła pozytywnie reklamację na buty? w ogóle takie osoby żyją na tym świecie?

Odpowiedz
avatar arnid
0 0

Ja tak miałem. I od tego czasu tylko w Deichmanie buty kupuje. Żadnych problemów z reklamacją. Ostatnio kupiłem buty, jakieś 5 miesięcy temu, za 90 zl, pękła podeszwa. Do reklamacji, kasa oddana i od razu kupiłem sobie nowe buty stamtąd. Jak znowu się rozwalą to tez reklamacja. Każdemu polecić mogę ten sklep. Nie to co w innych, buty się rozwalą, kasa stracona, a reklamacja nie przyjęta.

Odpowiedz
avatar NiebieskiSweter
-1 1

Ja po jeździe na rowerze, grze w piłkę z bratem i przeskoczeniu poprzeczki 90 cm przeczytałam na karteczce w pudełku iż "Obuwie Heavy Duty nie jest przeznaczone do uprawiania sportu"... I nic się nie stało :3

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 sierpnia 2012 o 16:31

avatar Sine
0 0

I tu leci kolejny plus. Może komuś się jeszcze przyda "ściąga" w podobnym przypadku.

Odpowiedz
Udostępnij