Portale swappingowe* tak jak allegro, są wylęgarnią ludzi niesamowitych. Przekonuję się o tym średnio raz na tydzień. Niektóre z tych „kwiatków” powodują opad praktycznie wszystkiego.
Na jednym z takich portali wystawiłam bluzkę bardzo dobrej firmy, w stanie perfekcyjnym, opcja sprzedaż bądź wymiana. Znaleźli się chętni i zaczęła się kołomyja.
Podejście pierwsze: „Wymienimy się?”, w ofercie same S, a ja ciut większa jestem. Poza tym ja w różu nie gustuję, w białych kozaczkach też nie. Odpowiedź „nie” i pretensje „Jak to, sama piszesz, że wymienisz, a teraz nie hcesz? Podła jesteś, ja hcę te bluske i mósisz się odmienić ze mną. Ja mam fajne ciuhy. Wbredna damólka. Szanel byś pewnie za szmate hciała”- wiadomość oryginalna, pisowni nie miałam siły zmieniać. Oprócz tej jeszcze kilka innych, których ze względu na język nie przytoczę, ale szewc i stary marynarz mogliby się od pannicy uczyć. Takich wiązanek nie słyszałam ani nie czytałam.
Podejście drugie, facet: „Kupię ale chcę fotkę na tobie, bez stanika”; odpowiedź „Żegnam, oferta nieaktualna”. „Twoja strata, pewnie płaska jesteś i nie masz co pokazać. Idiotka”. W sumie mogłam z patentu jednego z piekielnych skorzystać i wysłać fotkę brata odzianego w bluzkę. Byłoby i goło i włochato.
Podejście trzecie: Kupująca nawet zdecydowana, dogadujemy szczegóły. Po ich dogadaniu miałam zatwierdzić transakcję i podać dane do przelewu. Pada pytanie kiedy wyślę bluzkę. Informuję, że po wpłynięciu pieniędzy na konto.
K- „Ale jak to? Mam wpłacić kasę?”
J- „Zwyczajnie, przelewem na konto”.
K- „Nie mogę robić przelewów”.
J- „W takim razie przekazem pocztowym możesz zapłacić.”
K- „Nie, ja ci wyślę listem zwykłym.”;
J- „O nie, co to to nie, kasy listem się nie wysyła, a już na pewno nie zwykłym.”
K- „To ja nie zapłacę, wyślij bluzkę. Masz dane”.
J- „Nie, najpierw kasa, potem bluzka.”
K- „Wal się, idiotko, nie zapłacę, wysyłaj bluzkę, jest moja”.
J- „Jeszcze nie zatwierdziłam transakcji i nie zatwierdzę. Żegnam.”
Niby mnie to dziwić nie powinno. Naczytałam się już o inteligentnych inaczej kupujących czy sprzedających na piekielnych i nie tylko. Ba, sama tego parę razy doświadczyłam, ale za każdym razem zastanawiam się czy tak ciężko przeczytać stronę „o mnie” gdzie krótko i rzeczowo opisuję warunki dokonywania transakcji. Chyba zacznę umieszczać informacje obrazkowe, może dotrze.
*portale swappingowe to portale gdzie można wymienić ciuchy czy dodatki używane w stanie bardzo dobrym czy będące nietrafionymi prezentami na coś innego. Można też je tanio sprzedać.
Internet
Duże brawa za lekkie pióro, dowcip, no i ten brat! Ubawiłam się, jak nigdy:)
OdpowiedzI ja! Aż mi się przypomniał SS... xD
OdpowiedzCóż- są ludzie i parapety, buraki, klamki i inne betony. A wśród tego tałatajstwa jest grupa, która nie dość, że z kulturą nie ma nic wspólnego, to jeszcze usiłuje na tobie wymóc wszystko, co chce. Bo przecież jestem twoim klientem i ty masz mnie na rękach nosić, wychwalać moje imię i jeszcze płacić za to, że spłynęła na mnie ta "łaska" i muszę się teraz z umysłowym nieogarem użerać... Natomiast w tym 2. podejściu trzeba było posłać tą fotkę brata w bluzeczce. Ale by się nasz ukryty zboczek zdziwił! Co do tych, którzy nie wiedzą, do czego służy słownik ortograficzny i w dodatku nie mają zamiaru poprawiać błędów. Często zasłaniając się durnymi hasełkami typu "mam dysortografia, więc mogę!" mały filmik: http://www.youtube.com/watch?v=FXDCkz72Koo
Odpowiedz@mongol, zboczek zdziwiłby się i to bardzo, bo futro brata zajęłoby idealnie cały dekolt więc widok byłby zaiste powalający.
OdpowiedzMwahahah x). Dziękuję za informację! Nie wiem co zrobić z trzeba workami ciuchów, takie niebieskie worki "na budowę". Nazbierałam od CAŁEJ niemalże rodziny. Cholera jasna, pełno tego. W tym spodnie sprzed 20 lat. Ale one pójdą na moje piórniki, bo kto by chciał zardzewiałe spodnie? (rdza na nich jest)
OdpowiedzJeśli chodzi o wspomniane portale to ja tam najbardziej lubię takie wiadomości: "Hej, chetnie kupie od Ciebie uzywane kapcie domowe. Idealnie, jakby byly takie puszyste i miekkie. Mowie serio, moja oferta jest w 100% powazna. Podaj prosze swoja propozycje cenowa. Pozdrawiam, XXX" czy to znaczy, że mam seksowne stopy? Bo moich kapci (patrz: av) w życiu nie oddam.
OdpowiedzMnie się wydaje, że masz po prostu zarąbiste kapcie i wielu by chciało takie mieć ^^ Można wiedzieć gdzie je kupiłaś? Bo też bym takie chciała ;)
OdpowiedzTriss - Deichmann :]
OdpowiedzTo Deichamann u mnie jest jakiś ubogi bo takich nie widziałam <buuu>
OdpowiedzPewnie jakiś fetyszysta. Chętny na używane kapcie to jeszcze nic, niektóre kobiety robią ponoć niezły biznes na używanej (!) bieliźnie....
Odpowiedzmedeis> Stopy masz seksowne, tylko pazurki troche podpiluj, bo nie mam juz sily co dziennie kupowac ci nowej koldry... :D:D:D
OdpowiedzMiałam identyczne, ale w kolorze tygrysich łapek :))) I też z Deichmanna :D Genialne są :)
OdpowiedzJa kiedyś dostałam papucie w kształcie biedronki, a na bal w podstawówce się za nią przebrałam ;). Tia, ubrałam paputki. Tia... Miały śliską podeszwę i poleciały dokładnie na środek ogromnego koła z całej naszej klasy... ;3
OdpowiedzJestem zwolennikiem kupowania przez internet, oszczędza to mój czas, a nawet nieco grosza. Ale nie zebrałbym w sobie tyle sił, aby przez internet sprzedawać.
OdpowiedzCzyżby Szafa ? :) Też jestem użytkowniczką i wiele podobnych historii to codzienność.
OdpowiedzNie, nie szafa. Z szafą nie zamierzam mieć nic wspólnego.
OdpowiedzJa jestem na szafie i nie powiem, czasem udało mi się zamienić rzecz, którą ubrałam raz na coś, co mi długo służyło, ale raz się zraziłam, jak bluzka na zdjęciu była mocno podrasowana, a po zapachu i rzeczywistym wyglądzie mogłam stwierdzić, że użytkowniczka wyprzedawała rzeczy po swojej babci :/
OdpowiedzSzafa wśród dziewczyn zainteresowanych tematem ma chyba najgorszą prasę. Szafy nie polecam, admini w zasadzie są chyba po to żeby być i w razie problemów niewiele pomogą. Dobry jest portal polecany przez Onet.
OdpowiedzMogłaś wysłać zdjęcie brata, z dopiskiem "Może i płaska, ale chociaż włosy miękkie i puszyste";)
OdpowiedzCo to za portal? Szukam jakiegoś z opcją zakupu lub wymiany, ale nie znalazłam nic ciekawego, a szafa rzeczywiście odpada.
OdpowiedzJest dobry portal z ciuchami w nazwie. Wiadomo, że jak wszędzie trafiają się niepełnosprytne pannice, ale szybko są pacyfikowane. System samopomocy babskiej działa bez zarzutu tam.
OdpowiedzTakie tam, moje ciuchy. :D
Odpowiedz