Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Portale swappingowe* tak jak allegro, są wylęgarnią ludzi niesamowitych. Przekonuję się o…

Portale swappingowe* tak jak allegro, są wylęgarnią ludzi niesamowitych. Przekonuję się o tym średnio raz na tydzień. Niektóre z tych „kwiatków” powodują opad praktycznie wszystkiego.

Na jednym z takich portali wystawiłam bluzkę bardzo dobrej firmy, w stanie perfekcyjnym, opcja sprzedaż bądź wymiana. Znaleźli się chętni i zaczęła się kołomyja.

Podejście pierwsze: „Wymienimy się?”, w ofercie same S, a ja ciut większa jestem. Poza tym ja w różu nie gustuję, w białych kozaczkach też nie. Odpowiedź „nie” i pretensje „Jak to, sama piszesz, że wymienisz, a teraz nie hcesz? Podła jesteś, ja hcę te bluske i mósisz się odmienić ze mną. Ja mam fajne ciuhy. Wbredna damólka. Szanel byś pewnie za szmate hciała”- wiadomość oryginalna, pisowni nie miałam siły zmieniać. Oprócz tej jeszcze kilka innych, których ze względu na język nie przytoczę, ale szewc i stary marynarz mogliby się od pannicy uczyć. Takich wiązanek nie słyszałam ani nie czytałam.

Podejście drugie, facet: „Kupię ale chcę fotkę na tobie, bez stanika”; odpowiedź „Żegnam, oferta nieaktualna”. „Twoja strata, pewnie płaska jesteś i nie masz co pokazać. Idiotka”. W sumie mogłam z patentu jednego z piekielnych skorzystać i wysłać fotkę brata odzianego w bluzkę. Byłoby i goło i włochato.

Podejście trzecie: Kupująca nawet zdecydowana, dogadujemy szczegóły. Po ich dogadaniu miałam zatwierdzić transakcję i podać dane do przelewu. Pada pytanie kiedy wyślę bluzkę. Informuję, że po wpłynięciu pieniędzy na konto.
K- „Ale jak to? Mam wpłacić kasę?”
J- „Zwyczajnie, przelewem na konto”.
K- „Nie mogę robić przelewów”.
J- „W takim razie przekazem pocztowym możesz zapłacić.”
K- „Nie, ja ci wyślę listem zwykłym.”;
J- „O nie, co to to nie, kasy listem się nie wysyła, a już na pewno nie zwykłym.”
K- „To ja nie zapłacę, wyślij bluzkę. Masz dane”.
J- „Nie, najpierw kasa, potem bluzka.”
K- „Wal się, idiotko, nie zapłacę, wysyłaj bluzkę, jest moja”.
J- „Jeszcze nie zatwierdziłam transakcji i nie zatwierdzę. Żegnam.”

Niby mnie to dziwić nie powinno. Naczytałam się już o inteligentnych inaczej kupujących czy sprzedających na piekielnych i nie tylko. Ba, sama tego parę razy doświadczyłam, ale za każdym razem zastanawiam się czy tak ciężko przeczytać stronę „o mnie” gdzie krótko i rzeczowo opisuję warunki dokonywania transakcji. Chyba zacznę umieszczać informacje obrazkowe, może dotrze.
*portale swappingowe to portale gdzie można wymienić ciuchy czy dodatki używane w stanie bardzo dobrym czy będące nietrafionymi prezentami na coś innego. Można też je tanio sprzedać.

Internet

by TrissMerigold
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar kostuchna
2 12

Duże brawa za lekkie pióro, dowcip, no i ten brat! Ubawiłam się, jak nigdy:)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-4 4

I ja! Aż mi się przypomniał SS... xD

Odpowiedz
avatar konto usunięte
13 17

Cóż- są ludzie i parapety, buraki, klamki i inne betony. A wśród tego tałatajstwa jest grupa, która nie dość, że z kulturą nie ma nic wspólnego, to jeszcze usiłuje na tobie wymóc wszystko, co chce. Bo przecież jestem twoim klientem i ty masz mnie na rękach nosić, wychwalać moje imię i jeszcze płacić za to, że spłynęła na mnie ta "łaska" i muszę się teraz z umysłowym nieogarem użerać... Natomiast w tym 2. podejściu trzeba było posłać tą fotkę brata w bluzeczce. Ale by się nasz ukryty zboczek zdziwił! Co do tych, którzy nie wiedzą, do czego służy słownik ortograficzny i w dodatku nie mają zamiaru poprawiać błędów. Często zasłaniając się durnymi hasełkami typu "mam dysortografia, więc mogę!" mały filmik: http://www.youtube.com/watch?v=FXDCkz72Koo

Odpowiedz
avatar TrissMerigold
10 12

@mongol, zboczek zdziwiłby się i to bardzo, bo futro brata zajęłoby idealnie cały dekolt więc widok byłby zaiste powalający.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 1

Mwahahah x). Dziękuję za informację! Nie wiem co zrobić z trzeba workami ciuchów, takie niebieskie worki "na budowę". Nazbierałam od CAŁEJ niemalże rodziny. Cholera jasna, pełno tego. W tym spodnie sprzed 20 lat. Ale one pójdą na moje piórniki, bo kto by chciał zardzewiałe spodnie? (rdza na nich jest)

Odpowiedz
avatar 7medeis
10 10

Jeśli chodzi o wspomniane portale to ja tam najbardziej lubię takie wiadomości: "Hej, chetnie kupie od Ciebie uzywane kapcie domowe. Idealnie, jakby byly takie puszyste i miekkie. Mowie serio, moja oferta jest w 100% powazna. Podaj prosze swoja propozycje cenowa. Pozdrawiam, XXX" czy to znaczy, że mam seksowne stopy? Bo moich kapci (patrz: av) w życiu nie oddam.

Odpowiedz
avatar TrissMerigold
9 11

Mnie się wydaje, że masz po prostu zarąbiste kapcie i wielu by chciało takie mieć ^^ Można wiedzieć gdzie je kupiłaś? Bo też bym takie chciała ;)

Odpowiedz
avatar 7medeis
4 4

Triss - Deichmann :]

Odpowiedz
avatar TrissMerigold
2 6

To Deichamann u mnie jest jakiś ubogi bo takich nie widziałam <buuu>

Odpowiedz
avatar nighty
3 3

Pewnie jakiś fetyszysta. Chętny na używane kapcie to jeszcze nic, niektóre kobiety robią ponoć niezły biznes na używanej (!) bieliźnie....

Odpowiedz
avatar MojaMalaAmi
7 7

medeis> Stopy masz seksowne, tylko pazurki troche podpiluj, bo nie mam juz sily co dziennie kupowac ci nowej koldry... :D:D:D

Odpowiedz
avatar Kamisha
1 1

Miałam identyczne, ale w kolorze tygrysich łapek :))) I też z Deichmanna :D Genialne są :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 2

Ja kiedyś dostałam papucie w kształcie biedronki, a na bal w podstawówce się za nią przebrałam ;). Tia, ubrałam paputki. Tia... Miały śliską podeszwę i poleciały dokładnie na środek ogromnego koła z całej naszej klasy... ;3

Odpowiedz
avatar zaszczurzony
9 11

Jestem zwolennikiem kupowania przez internet, oszczędza to mój czas, a nawet nieco grosza. Ale nie zebrałbym w sobie tyle sił, aby przez internet sprzedawać.

Odpowiedz
avatar kieszonkoowa
1 3

Czyżby Szafa ? :) Też jestem użytkowniczką i wiele podobnych historii to codzienność.

Odpowiedz
avatar TrissMerigold
-1 3

Nie, nie szafa. Z szafą nie zamierzam mieć nic wspólnego.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

Ja jestem na szafie i nie powiem, czasem udało mi się zamienić rzecz, którą ubrałam raz na coś, co mi długo służyło, ale raz się zraziłam, jak bluzka na zdjęciu była mocno podrasowana, a po zapachu i rzeczywistym wyglądzie mogłam stwierdzić, że użytkowniczka wyprzedawała rzeczy po swojej babci :/

Odpowiedz
avatar TrissMerigold
0 2

Szafa wśród dziewczyn zainteresowanych tematem ma chyba najgorszą prasę. Szafy nie polecam, admini w zasadzie są chyba po to żeby być i w razie problemów niewiele pomogą. Dobry jest portal polecany przez Onet.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 6

Mogłaś wysłać zdjęcie brata, z dopiskiem "Może i płaska, ale chociaż włosy miękkie i puszyste";)

Odpowiedz
avatar ogarnijsie
1 1

Co to za portal? Szukam jakiegoś z opcją zakupu lub wymiany, ale nie znalazłam nic ciekawego, a szafa rzeczywiście odpada.

Odpowiedz
avatar TrissMerigold
0 2

Jest dobry portal z ciuchami w nazwie. Wiadomo, że jak wszędzie trafiają się niepełnosprytne pannice, ale szybko są pacyfikowane. System samopomocy babskiej działa bez zarzutu tam.

Odpowiedz
avatar wredzioszka
1 1

Takie tam, moje ciuchy. :D

Odpowiedz
Udostępnij