Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Ludzka znieczulica nie ma granic. Mój chłopak pracuje z przyjacielem. Obaj dojeżdżają…

Ludzka znieczulica nie ma granic.

Mój chłopak pracuje z przyjacielem. Obaj dojeżdżają do roboty rowerami. Miejsce pracy jest na hmmm...zadupiu. Tyle słowem wstępu.

Wczoraj kolega nie dojechał do pracy. W czasie przerwy chłopak zadzwonił do niego,żeby opieprzyć go,że olewa robotę. To co się okazało zmroziło go.

Okazało się,że jadąc do pracy kolega miał wypadek. Ktoś go potrącił. Było koło godziny 7. Około 9 ocknął się leżąc pod rowerem w rowie. Przez cały ten czas nikt nie zadzwonił na pogotowie.

Mało piekielne? Więc proszę wisienkę na torcie. Okazało się,że w międzyczasie ktoś po zadupiu szedł. Widząc kolegę nie omieszkał przeszukać mu kieszeni. Stracił portfel, dokumenty i zegarek.
Po pomoc nie zadzwonił. Bo po co. Niech chłop zdycha w rowie...

_________
Żeby wszystko było jasne. Telefon nie zginął gdyż kolega posiada taki oto niezatapialny i nie zniszczalny model: http://allegro.pl/oryginalna-nokia-3310-nowa-bateria-gwarancja-i2482545693.html

ludzka znieczulica

by luna9119
Dodaj nowy komentarz
avatar sklepowa
-1 7

portfel,dokumenty, zegarek zginęły a komórka została ????? DZIWNE ale czy prawdziwe????

Odpowiedz
avatar luna9119
6 6

Kolega ma nokie 3310. Więc raczej nie drogi nie jest i zarobić na nim by się nie dało

Odpowiedz
avatar bloodcarver
-4 4

Kolega mógł odebrać, ale nie był w stanie sam zadzwonić na pogotowie? Nie wierzę, sorry. W telefon rozwalony bym uwierzył. W ukradziony także. W kolegę nieprzytomnego owszem. Ale przytomny ranny mający telefon w zasięgu ręki i palce dość sprawne, by klawisze naciskać, wiedzący co się z nim dzieje i nie wzywający policji ani pogotowia? Przesada.

Odpowiedz
avatar luna9119
-1 1

czy widziałeś kiedyś firmę w której zaczyna się pracę o 7, pracuje do 18, a przerwa jest o 9? Czy nawet takie pierdoły jak to,że przerwę mają o 12, a kolega był już PO wizycie w szpitalu, gdzie dotarł o własnych siłach(czyt. autobusem, żeby nie było niedomówień) muszę pisać?

Odpowiedz
avatar bloodcarver
-2 4

Był w pełni przytomny, zdawał sobie sprawę co się z nim dzieje, telefon miał sprawny, a nie zadzwonił po pomoc - brzmi jak bzdura i żadne godziny do tego nic nie mają.

Odpowiedz
avatar perpetua
0 2

bloodcarver, naucz się czytać ze zrozumieniem... 7 rano - kolega ma wypadek, traci przytomność | między 7 a 9 - ktoś go okrada | 9 rano - ocknął się w rowie, stwierdził że da radę dojechać, więc pojechał do szpitala (choć to akurat może mało rozsądne) | około 12 - kolega z pracy dzwoni, bo ma przerwę. Gdzie tu bzdura?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 sierpnia 2012 o 16:03

avatar nisza
0 0

Bloodcaver, przeczytaj historie dokladnie. Facet byl nieprzytonny 2h - od okolo 7, gdy szedl do pracy i go potracono, do 9, kiedy to odzyskal przytomnosc w rowie. Telefon odebral kilka godzin pozniej, gdy chlopak autorki dzownil do niego w trakcie przerwy o 12. Rozumiesz juz? Prosze, w skrocie: 7- wypadek 9-budzi sie, zauwaza brak dokumentow, dzwoni po pomoc/sam idzie na pogotowie 12 - pomoc udzielona, odbiera telefon od kolegi z pracy

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 sierpnia 2012 o 16:05

avatar gateway
3 5

Zostawić kogoś samemu sobie i jeszcze okraść, dla mnie to jest niepojęte. Podłe hieny...

Odpowiedz
avatar luna9119
3 3

O znieczulicy ludzi którzy 1) potrącili go i olali ten fakt 2) okradli go

Odpowiedz
avatar lordvictor
-3 3

polska po co zmarłemu telefon portfel itd

Odpowiedz
Udostępnij