Po przeczytaniu historii o dżentelmenie, który skwitowawszy dziewczynę "że płaska" odwrócił się i poszedł w siną dal...
Mnie też łaskawy los postawił podobnego ynteligenta.
Swojego czasu mieliśmy z K półroczną przerwę, bo jednej z wielkich awantur o jakąś totalną duperelę.
I tak jakoś wyszło, że koleżanki postanowiły mnie uszczęśliwić i umówiły mnie z kuzynkiem jednej z nich. Opis w samych superlatywach, no cud, miód i orzeszki. Nie mając nic ciekawszego do roboty, poszłam na tę randkę w ciemno.
Pierwsze wrażenie niezbyt pozytywne. Przyszedł w wymiętym dresie i odrobinę woniało od niego przetrawionym alkoholem i petami. Wytłumaczył, że wczoraj był na kawalerskim i naprawdę przeprasza za swój stan, ale nie chciał odwoływać spotkania, skoro już obiecał.
Zamówił dla nas po piwku, usiedliśmy, gadka szmatka.
Kolejna wpadka gdy po wypiciu pierwszego kufla, zaczął się chwalić swoimi podbojami. W pewnym momencie zapytał mnie o moje "sukcesy" na tym polu. Zgodnie z prawdą odpowiedziałam, że z moim (wtedy) eks straciłam dziewictwo i z nikim innym w łóżku nie byłam.
Niedoszły spojrzał na mnie nieco mętnawym spojrzeniem, uchylił usta i rzecze do mnie w te o to słowa:
- Fajna z ciebie dupa, ale sorry ja resztek po kimś zlizywać nie będę.
Księciu wstał, poszedł i tyle me oczy go widziały.
Cholera, musiałam zapłacić za 4 piwa i paczkę czipsów, z czego ja wypiłam jedno piwo, a czipsów nawet nie spróbowałam.
piekielny typ... ale nie rozumiem po co na pierwszym spotkaniu, obcemu gościowi opowiadałaś o swoim życiu seksualnym?
Odpowiedzcóż, zapytał to odpowiedziałam.
OdpowiedzA ja się pytam, jak było? Zapytałam-odpowiesz?
OdpowiedzOdpowiedziała i się szybko dowiedziała z jakim typkiem ma do czynienia. Zresztą, to już trzeba mieć dyspensę od proboszcza żeby móc coś o swoim życiu powiedzieć, bez stania się kobietą upadłą? A minusy to chyba idą od panien i dżentelmenów podzielających mniej lub bardziej bezpośrednio poglądy tego pana w dresach.
OdpowiedzJa tam dałam plusa, bo sytuacja piekielna i nie chciałabym się w takiej znaleźć :) I nie mówię, że autorka jest taka czy owaka... po prostu wyraziłam swoje zdanie.
Odpowiedz1. "tę randkę" 2. "naprawdę" razem 3. dla takiego najlepsza dziewica, to własna prawica :P
OdpowiedzJak w ogóle można o coś takiego zapytać na pierwszej randce?! Za samo pytanie odwróciłabym się i wyszła, on by zapłacił :D
OdpowiedzAlbo kuzynek poprostu wyczuł okazję na darmowy wieczór :P
Odpowiedzpierwsza randka przy piwku? cóż jaka Julia taki Romeo
Odpowiedzmożesz mi wytłumaczyć co złego jest w piwku na pierwszej randce? przecież nie chlanie do nieprzytomności, a (w założeniu) jedno kulturalne piwko o.O
Odpowiedzbo sklepowa to pewnie na pierwszej randce chodzi do kina albo do sklepu ;)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 lipca 2012 o 14:53
Tips & Tricks: Nie masz obowiązku płacić za coś czego w restauracji nie jadałaś / nie wypiłaś, jeżeli zostawisz dane osoby która wyszła - wtedy ją ścigają o uregulowanie należności.
Odpowiedzinteresujace
OdpowiedzA jak uwiarygodnić takie zeznania? Na słowo uwierzą, że resztę dań pożarł Jan Kowalski z Piekieliska? To spore pole do nadużyć.
OdpowiedzKelner zazwyczaj widzi takie rzeczy.
Odpowiedzno jakoś to musi być, bo co by to było że np. ide sobie ze spotkaną starą znajomą na piwo, nagle prowokuję kłótnię i wychodze z fochem żeby nie musieć płacić, a powiedzmy że to ktoś z kim nie utrzymuje kontaktów, to właściwie mi nie zależy
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 września 2012 o 21:19
Bo facet ma prawo, za przeproszeniem pie*dolić wszystkie dziewczyny jakie spotka, a kobieta powinna zachować dziewictwo aż do ślubu i zostać z mężem do grobowej deski... Nienawidzę takiego podejścia
Odpowiedzdokłądnie! kiedyś na głupim kwejku był głupi obrazek jakie cechy powinna mieć idealna kobieta. z tego co pamiętam: -powinna być dziewicą -jak już z wybrankiem pójdą do łóżka, powinna mieć ułańską fantazję i kamasturę w jednym palcu, no i doświadczenie! -powinna nie pić alkoholu -ale jak już się napije, to ma być bardziej skora do łóżkowych zabaw O___o :D
OdpowiedzA autorem obrazka dziecko w wieku gimnazjalnym...
OdpowiedzJeżeli bierze ta dziewczyna ślub kościelny, to owszem - dziewictwo powinna zachować aż do dnia ślubu i zostać z mężem do grobowej deski. To się zresztą tyczy również faceta. Dla mnie największą parodią są panny młode w ciąży czy pary mieszkajace/sypiające ze sobą na długo przed ślubem. Po co biorą ślub w obrzędzie danego wyznania, jeżeli wcale nie zachowuja zasad tegóż wyznania? To czysta hipokryzja.
OdpowiedzMirame masz taki sam pogląd co ja, nie mam nic do tego jeśli ktoś lubi sobie pociupciać :P ale po ki ciul do ślubu kościelnego ich ciągnie, skoro kościół nakazuje powstrzymanie się z tym do nocy poślubnej. taki katolik że ślub w kościele bierze, to niech sie stosuje :P za duży mam szacunek do religii wszelakich, do katolików którzy naprawde wierzą w zachowanie dziewictwa do ślubu, żeby im "profanować" świątynie moim ślubem bo mi sie zachciało białej sukni z welonem i takiej uroczystości w "klimatycznym miejscu"
Odpowiedz@Mirame, żyjemy w takich czasach, kiedy czasem sytuacja ekonomiczna wymaga wspólnego mieszkania. I dla mnie gorszą hipokryzją jest chociażby chadzanie na każdą mszę, a po niej obgadywanie sąsiadek ;) No ale każdy ma własne sumienie i nie będę nikomu wmawiać, że mieszkanie przed ślubem jest takie super, bo to nie moja sprawa i tyle.
Odpowiedzwielki minus :/ 1. każdemu obcemu opowiadasz o swoim życiu seksualnym? 2. teraz my też o tym wiemy, hurrra :/ uważam że pewnych historii nie powinno się tu umieszczać :/
OdpowiedzNie przesadzaj, nie róbmy z seksu aż takiego tabu. Nie wypada pisać pewnych rzeczy i zagłębiać się przesadnie w szczegóły, owszem. Ale to, co ona napisała, chyba nie jest demoralizujące czy gorszące i nie musi wywoływać takiego oburzenia?
OdpowiedzTo nie średniowiecze.
Odpowiedz