Jestem dziewczyną.
Nie mam starszego brata, nie byłam na randce z Marysią i nigdy nie słyszałam o Damianie, który chowałby Kasię w szafie. Nie jestem z warmińsko-mazurskiego, chociaż często tam bywam.
Wiecie co?
Po ilości prywatnych wiadomości otrzymanych od dziewczyn stwierdzam, że kobiecie może dogodzić tylko kobieta. Dowcip, styl i język... Jesteście moje. Faceci, zgłaszajcie się po porady. A tak serio - przepraszam panie, które liczyły na romans z młodym mężczyzną. Mogę co najwyżej zaoferować romans z młodą kobietą. No i hej, panowie, Wy też macie szansę.
Dlaczego się ujawniam?
Zmęczyłam się udawaniem kogoś, kim nie jestem. Niby to tylko jakiś portal, ale irytuje mnie, że kilku fajnych ludzi tutaj podziwia styl jakiegoś chłopaka, który nie istnieje. Ten styl jest mój. To poczucie humoru jest moje.
Poza tym, prawdę mówiąc, nie wiedziałam, co mam zrobić z ludźmi naciskającymi na bliższy kontakt. Sporo takich było. Głupio byłoby w pewnym momencie powiedzieć im: "Ej, słuchaj, jestem dziewczyną". Zwłaszcza ciężko byłoby z tymi, którzy pragnęli spotkania.
Więc wycofuję się już teraz i ogłaszam prawdę publicznie.
Przypuszczam, że po tym wyznaniu zostanę wyklęta, więc pozwolę sobie co najwyżej odpowiedzieć na kilka komentarzy, które być może się pojawią, a potem zamknę konto.
Hm, chyba należałoby się oficjalnie pożegnać.
Żegnam i pozdrawiam wszystkich, których rozbawiłam, którym podobał się mój styl. Facet czy baba, komplementy cieszą. W przypadku mojej płci chyba nawet bardziej ;)
Miłego wieczoru.
No i przyznajcie, czyż nie było to troszkę piekielne?
piekielni
I tak dalej będziesz pisać z innego konta - masz ich przecież parę...
Odpowiedzmam jedno, które również zamknę ;)
Odpowiedz(jakby co: z drugiego konta nic nie pisałam)
OdpowiedzWielkie gratulacje za udaną prowokację! Wiesz doskonale, że słowem pisanym władasz rewelacyjnie (bez zbędnej egzaltacji, archaizmów, zdań poczwórnie złożonych i przeciętych na pół), więc nic nowego nie napiszę, chwaląc Cię - sam wiem, jaką siłę mogą mieć umiejętnie dobrane słowa, zwłaszcza u ludzi, których ostatnio widzianą książką była telefoniczna w poczekalni u lekarza, a jednocześnie resztka mózgu broni się i ciągnie ją do pięknej polszczyzny ;) Apel do panów - szlifujcie się w tym kunszcie, bo warto, jak dobitnie pokazała koleżanka :D
OdpowiedzDziękuję! Zawsze narzekam na prostotę swojego stylu, ale dzięki takim słowom tych narzekań jest trochę mniej ;) Panowie, apel Alnervika jest jak najbardziej na miejscu! Na "historyjki" też można podrywać!
OdpowiedzKiepski sposób dowartościowania się, get a life.
OdpowiedzW jaki sposób miałoby mnie to dowartościować? Czemu piszesz mi "get a life"? Sądzisz, że napisanie dziesięciu krótkich historyjek zajęło mi całe dotychczasowe życie? ;>
OdpowiedzNiniejszym oficjalnie Cię wyklinam i odsądzam od czci i wiary ;) A poważnie: Żenada. Ten portal służy opisywaniu zdarzeń prawdziwych, z życia. To nie jest portal literacki. Wiadomo że nikt tego nie kontroluje i w sumie można sobie dowolnie farmazony pisać. Ale to nieuczciwe.
OdpowiedzPiłeś alkohol przed osiemnastką? To też nieuczciwe. Powiedziałeś komuś, że ładnie wygląda, bo nie miałeś serca wydusić z siebie smutnej prawdy? To też nieuczciwe. Żenadą jest branie wszystkiego serio. Pośród "moich lubych", "uprzejmych", "kurtyn" i "opadających rąk" znalazło się trochę życia i poprawnej interpunkcji.
OdpowiedzPrzy poprawnej interpunkcji nie wytrzymałam i zaczęłam śmiać się nie tylko w duchu, ale dobrze wiedzieć, że oprócz męskości przymawiasz sobie jeszcze inne rzeczy.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lipca 2012 o 20:33
A mam pytanie. Po co to zrobiłaś? Nie, żeby ruszało mnie to twoje "aktorstwo", tylko ciekawa jestem. Tu jest sieć, tu zdarzają się takie rzeczy. Więc?
OdpowiedzNo i poczułam się jak na facebooku albo mniej inteligentnym forum dla dzieciaków... Ten portal schodzi na gimbazę - psy trochę za dobre by im ubliżać...
OdpowiedzWszystko spoko, ale pozostaje jedno pytanie - na cholerę jasną to zrobiłaś? W sumie nie znam za dobrze Twojej twórczości, więc nie czuję się jakoś szczególnie oszukana, ale zastanawia mnie po prostu jak bardzo musi się komuś w życiu nudzić, żeby zmieniać sobie płeć na potrzeby portalu rozrywkowego. BTW w te prywatne wiadomości pełne ochów i achów ciężko mi uwierzyć ;)
OdpowiedzA ja nie, w zasadzie nawet rozumiem. Niejednokrotnie spotykałam się z takim zjawiskiem Ochoachowości - rzeczywiście kobiety podające się za mężczyzn - zaznaczam, nie zawsze, ale z reguły - mają w sobie to coś. Może zrozumienie obu stron? Ostatecznie, reasumując, zjawisko Ochoachowości nie jest niczym zaskakującym, przynajmniej w mojej opinii. A może jest inaczej i tylko ja miałam takie szczęście/pech (nie wiem, jak to do dziś zaklasyfikować) się z tym spotkać ;)
OdpowiedzGdybyś to napisała i zamilkła to byłoby jeszcze do przełknięcia, ale te przepychanki w komentarzach są naprawdę żenujące i rodem z fotka.pl czy innego portalu IQ<80
OdpowiedzCiekawa jestem co miałaś na celu? Wkurzało cię, że kilka (może -naście, a może -set) historii na tym portalu było zmyślonych, jednak na tyle realistycznych, by uznać je za prawdziwe i wrzucić na główną? Chciałaś pokazać, że też tak umiesz? Wiesz, historie zmyślone tworzą osoby, które przynależą do tak zwanej gimbazy (niekoniecznie fizycznie, ale też psychicznie). I brawo, właśnie zniżyłaś się do ich poziomu! A może tak naprawdę to jesteś tym facetem, masz starszego brata, znasz Marysię, Kasię i Damiana, i jednak pochodzisz z Warmii i Mazur (pozdrawiam, moje okolice), tyle, że bawisz się w Grażynę Żarko, i jako kolejna/-ny chcesz uświadomić internautów, jak bardzo można ich wkręcać? Tak czy siak... Zaniżasz jakość tego portalu. Brawo.
OdpowiedzWśród ślepców jednooki jest królem. Na portalach stricte literackich trudno błysnąć i w krótkim czasie dorobic się fanklubu. Piekielni przyjęli użytkownika malegowno z otwartymi ramionami, a zachwytom nad unikatowym stylem i lekkością pióra nie było końca. A dlaczego akurat "piekielni"? Liczba portali w polskim internecie jest wielkością sporą, ale skończoną. Gdzieś musiało paść. Poza tym takim jednostkom sprzyja formuła tego miejsca - pisanie opowiadać bez konieczności wmawiania sobie posiadania talentu.
OdpowiedzBRAWO! Jak dla mnie piekielnymi są tu ci wszyscy wcześniej slodzacy, a teraz oczerniajacy, dla mnie mistrz! I 0 punktów za historię z taka ilością głosów też godne podziwu :)
Odpowiedz"Irytuje mnie, że kilku fajnych ludzi tutaj podziwia styl jakiegoś chłopaka, który nie istnieje..." Najpierw się pod kogoś podszywa, a potem jej żal, że to nie ją podziwiają. Żenada. Poza tym nie lubię jak się mnie oszukuje, nawet w takich sprawach. Tak nawiasem mówiąc przy każdej historii zastanawiałam się jak ktoś może sam siebie nazwać małym gównem. Ale może i miała rację... :/
Odpowiedz...a najbardziej ze wszystkiego nienawidzę kłamstwa. Mam nadzieję, że nie pojawisz się tu już pod żadnym nickiem.
OdpowiedzBeznadzieja. Po przeczytaniu historii o Marysi chciałem napisać, że śmierdzi zmyśloną opowiastką i wtedy trafiłem na linka kierującego tutaj... Kiedyś było na piekielnych super, naprawdę wyjątkowy portal (tak jak w okolicach 2008 na obczaj.net), a teraz robi się niestety coraz gorzej. Cóż, ja osobiście dziękuję, że nas opuszczasz i mam nadzieję, że nie wrócisz pod przybranym kolejnym nickiem w dalszym poszukiwaniu radości/satysfakcji/dowartościowania.
OdpowiedzCóż za jad... Ja osobiście przyznam, że nie jestem zaskoczona takim obrotem sprawy (zasada ograniczonego zaufania) ale również dziwię się jadem niektórych użytkowników. Zostaliście oszukani, to prawda. Ale muszę zauważyć również, że trudno jest w ogóle przyznać się do tak misternego kłamstwa i obserwować konsekwencje tegoż. Tym bardziej należy docenić fakt, że autorka powiedziała to publicznie. Od siebie wam powiem: Umysł mówi "nie! Kłam dalej!" a serce i sumienie wymagają czegoś innego. Przyznam, że nie oceniam jej za kłamstwa. Tutaj powiedzieć wszystko może każdy, podkoloryzować, opowiedzieć coś innego, niż było. Niejednokrotnie mieliśmy takie przypadki, prawda? Ona nie jest pierwsza, ostatnia i jedyna, jak sądzę. Powinna działać zasada ograniczonego zaufania, jednak trudno ją stosować. Osobiście jestem pod wrażeniem siły woli autorki, bo wiem, że przyznanie się do takiej rzeczy to jest trudna sprawa, do której niełatwo się przemóc, choć niektórzy zapewne sądziliby, że lekko jest to wszystko powiedzieć i zniknąć.
OdpowiedzNo widzisz, może gdyby nie napisała "Niby to tylko jakiś portal" to bym to olał. Ale dla mnie to nie jest zwykły portal, a miejsce szczególne w polskiej części globalnej wioski. Miejsce, które takie właśnie osoby psują.
OdpowiedzTo że jesteś kobietą nie zmienia mojego poglądu. Uwielbiam Twoje poczucie humoru i styl pisania. Szkoda jedynie że historie zmyślone bo nie taki jest sens tej strony.
OdpowiedzPłeć autorów mnie totalnie rybka, tożsamość też, bo przychodzę tu dla historii. Zła jestem, że Twoje okazały się fejkami, bo ten portal traktowałam jako odskocznię od wszelakich yafudów, na których nie umiem dawać wiary w 3/4 wrzuconych tekstów. Nie wiem po co to zrobiłaś autorko (btw od początku uważałam, że jesteś gejem), ale moim zdaniem bardzo nieładnie się zachowałaś. Pal licho wariacje na temat płci, po prostu zasadzasz w nas zwiększoną czujność co do prawdziwości historii tu wrzucanych. A to psuje przyjemność odbioru.
OdpowiedzWyobrażałem sobie malegowno jako ciekawą, miłą i niezbyt piekielną osobę, a tu prosz. To portal O ludziach piekielnych, więc wspomniani nie powinni tworzyć tej społeczności. Czuć gorycz. Gorycz, dlatego, że właśnie tutaj wiele ludzi (w tym ja) szuka prawdy. A ty mocno nadwyrężyłaś nie tylko naszą wiarę, ale i cierpliwość. Po przeczytaniu tego chce się powiedzieć: " Nosz ku*wa, ale perfidia". Nie wykluczam możliwości zabawy w Grazynę Żarko. Muszę jednak przyznać, że dałem się nabrać. But still: naprawdę spodobał mi się ten styl pisania. Kończąc, nie potępiam, ale nie spodobało mi się to co zrobilas. Malegowno będziesz zapamiętane(-a, -y). Pozdrawiam
Odpowiedz