Nie pozdrawiam rowerzysty, który wjechał dziś we mnie z zawrotną prędkością, po czym pozbierał się i zostawił mnie z rozoranymi rękoma i nogami na środku chodnika.
Pozdrawiam za to Panią Jadzię, która pomogła mi się pozbierać i zaprosiła mnie do swojego domu, przed którym doszło do zderzenia, fachowo opatrzyła mi kolana i ręce (emerytowana pielęgniarka), poczęstowała przepysznym kompotem z czerwonej porzeczki i sernikiem na zimno.
Pozdrawiam też moje szczęście, które sprawiło, że sprawca zgubił portfel z dowodem osobistym, kartami i kwotą 500zł. Niedługo się spotkamy.
Kase zostaw powiedz,że ani grosza nie było w środku:) :D
OdpowiedzWłaśnie! To na Twoje straty moralne i zdrowotne! :)
OdpowiedzNie warto tych 500 złotych sobie przywłaszczać. Dużo więcej dostaniesz z odszkodowania, a i piekielnemu trochę narobisz strachu bo ucieczka z miejsca zdarzenia to już jest przestępstwo ścigane z urzędu ;)
OdpowiedzDokładnie. Sądź go.
OdpowiedzKarma to suka... Karma to okropna SUKA! :)
Odpowiedzi dobrze!:D
Odpowiedzzastanawiam się, kiedy wynagrodzi cos mi ;) A ty się koniecznie sadź!
OdpowiedzPozdrawiam Ciebie i czekam na ciąg dalszy :-)
OdpowiedzPytanie zasadnicze czy portfel jego....... może tak szybko spierniczał bo komuś zaiwanił ten portfel
Odpowiedzkrzyssp: CHYBA TROCHĘ ironii nie wyłapałeś :)
Odpowiedz500zł ? mi się wydaje, że tam było maksymalnie 100
OdpowiedzNo no, geniusz... przeczytał historie i już potrafi ocenić czy była prawdziwa, ba, nawet potrafi wskazać gdzie jest kłamstwo i podać prawdziwą informacje!
Odpowiedz@gorzkimem o co Ci chodzi, bo nie rozumiem?...
Odpowiedz@krzyssp: CHYBA TROCHĘ ironii nie wyłapałeś :)
Odpowiedzmacix: CHYBA TROCHĘ nie wiesz, czym jest ironia. To się różni od głupoty. Dość dobitnie.
Odpowiedz@krzyssp Chodzi o to żeby powiedzieć, że była stówka, a 4 sobie zachować dysmózgu.
OdpowiedzDość ukryta ta ironia moim zdaniem. Też się na początku pomyliłem.
OdpowiedzNie ty jeden, skoro komentarz poniżej poziomu... 'dysmózga' można sobie darować.
OdpowiedzRowerzyście na spotkaniu życzę wszystkiego piekielnego ;)
OdpowiedzPo przeczytaniu się zaśmiałem. Opisz spotkanie!
OdpowiedzObierzesz drogę oficjalną, czy prywatną?
OdpowiedzPrywatnej nie warto, prawna da mu większą lekcję i na drugi raz sie zatrzyma...
OdpowiedzWrr... Sam jeżdżę na rowerze, ale takich bezmózgów nie trawię... Od jazdy jest asfalt! Chodnik tylko w drodze wyjątkowego wyjątku, ale powoli...
OdpowiedzChyba najlepsze "pozdrowienia", jakie tu czytałem:)
Odpowiedzjeszcze zapomniałaś pozdrowić pana policjanta, który z uśmiechem na twarzy będzie przedstawiał zarzuty rowerzyście :):)
OdpowiedzChcę wierzyć, że karma wraca. Ja bym powiedział do gostka jak sołtys z Wąchocka do swoich koni... WIŚTA i się powiesiły szkapy.
Odpowiedz