Witam
Historia świeża-z wczoraj. Dla mnie zachowanie kolegi nie jest piekielnością tylko jak znalazł pierwsze miejsce dla Gamonia roku.
Ale do rzeczy.
Kolega M miał dziewczynę K. Przez pół roku byli razem.Kobitka normlana-można z nią było normalnie pogadać.Trochę romantyczka-lubi kwiaty,okazywanie czułości. Kolega-trochę jakby mniej. I to był główny powód ich rozstania miesiąc temu. Koleżanka strasznie to przeżyła,on mniej.Coś jednak mu zależało,bo zakomunikował mi przedwczoraj,że był u niej na rozmowie i jedzie nastepnego dnia do niej,aby określiła się (ona oczywiście),czy chce z nim być. Ja na to-ale weź ze sobą piękny duży bukiet czerwonych róż-aby poczuła,że zależy ci na niej.Jego odpowiedź mnie powaliła:
-Po co kwiaty-przecież byłem u niej już raz.
Wytłumaczyłem mu w prau dosadnych słowach(mając na uwadze rozmowę z nią,kiedy byli jeszcze razem),że kobiety uwielbiają kwiaty.
-Noooo dobra-to wezmę.
-Ale czerwone róże. I nie jedna,tylko bukiet-pamiętaj.
Wczoraj godzina 15:00.Dzwoni do mnie K(kontakt ze sobą urzymujemy) i z niezłym nerwem połączonym z płaczem ,że M był u niej i niestety nie będą razem.Pytam się dlaczego.Odpowiedź jej zwaliła mnie z nóg.
M przyjechał z bukietem,wszedł dał jej kwiaty i mówi:- To weź się szybko określ,czy chcesz być ze mną czy nie,bo za pół godziny muszę być w domu....
Amen....
stosunki damsko męskie w jednym z miast wojewódzkich
hahahahaha przy ostatnim zdaniu padłem.
OdpowiedzA moment of silence for our brother in the Friendzone.
OdpowiedzWitam Zapomniałem dodać-kolega ma prawie 26 lat. Pozdrawiam
OdpowiedzUprzedziłeś moje pytanie, czy jesteście w gimnazjum, bo tak bym obstawiał.
OdpowiedzRomantyk od siedmiu boleści (a ja mam odwrotnie...)
OdpowiedzWywaliłam bym go kopem z mieszkania na zbity pysk...
Odpowiedzto nie jest nawet nie-romantyk, tyko ktoś z mentalnością podeszwy...
Odpowiedzpo prostu burak ;p
Odpowiedzhttp://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2012/01/97b64830109235b370f8cdd602a701fe.jpeg?1325770815 Kolega chyba tego nie znał :)
OdpowiedzWitam Raczej nie.Z resztą-przez cały półroczny okres dostała od niego jeden raz kwiatka....
Odpowiedz