Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Często jeżdżę na tzw. kontrakty. Sytuacja z RPA: Firma kładzie światłowody. Światłowód…

Często jeżdżę na tzw. kontrakty.
Sytuacja z RPA:

Firma kładzie światłowody. Światłowód taki w rurę się pakuje, coby go robaczki w ziemi nie pogryzły ;) Żeby położyć rurę, czasem trzeba pod rurę ową dół wykopać. Proste jak budowa cepa.

Zdziwiło mnie zatem, że do kopania rowu jeździ brygada: czterech kopiących i "patrzałek", czyli ktoś kto siedzi i patrzy jak kopią (wybierany losowo). Nikt nie chce za takiego obserwatora robić, ale szef kazał, co poradzić - prikaz to prikaz, raz na jakiś czas trzeba cztery litery ruszyć i w patrzałka się zamienić.

Siedzę, patrzałkuję.
Rów oznaczony - palik, sznureczek, prościutko, teren kopania pomiędzy sznureczkami. Panowie kopią, ja umieram z nudów, ptaszki ćwierkają, słoneczko praży, populacja ziemi wzrasta, słowem sielanka.
A w mózgownicy mojej rysuje się piękny obraz kubeczka kawusi, czarnej kawusi, kochanej kawusi, ech....
Kawa z poczuciem obowiązku wreszcie wygrała. Ruszam zatem do kanciapy, z pełnym przekonaniem, że co jak co, ale prosty rów wykopać, na dodatek oznaczony palikami, to każdy głupi potrafi.

Wracam po jakiś 15 minutach.
I co widzę? W oznaczonym przez paliki terenie był kamień. Kamień jak kamień - taki średniej wielkości, mało rozmowny jak to kamienie mają, jeden roślejszy facet by go spokojnie do zmiany lokalizacji namówił. Ale po co? Lepiej trajektorię rowu zmienić i koło kamienia zakręt zrobić. W sumie idea zrozumiała - co ma taka rura prosto leżeć, nudne to takie ;)

"Nerw mną targnął", rurę prostą, co to intencji chłopaków nie zrozumiała i się "nie wygła", w łapki biorę i do kierownika kopaczy idę. Pokazuje mu (cały czas prostą) rurę i retorycznie pytam:
- Piri (bo Piri mu było), weź mi wytłumacz jak ja mam tą rurę w ten zakręcony rów wstawić?
Piri popatrzył na mnie jak na zielonego kota, rurę wziął i... zaczął koło kamienia siłą wciskać.
Rura jednak swoje zdanie miała. A że twardziel z niej był, to nie pękła.
Ja się za to załamałam.

I idź tu człowieku na kawę.

praca

by Galiel
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
25 29

Przynajmniej już wiesz, że funkcja patrzałka powstała z pożytkiem dla inwestycji. ;)

Odpowiedz
avatar slapdash
1 1

Brygada robotników i nadzorca wybierany "metodą lodową"? Auć :)

Odpowiedz
avatar citizen
19 19

"Metoda lodowa" - rzucanie na oślep soplem lodu, w kogo trafi, ten wybrany :)

Odpowiedz
avatar Galiel
10 10

Polonusem byłam tylko ja w tym towarzystwie ;)

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
-5 11

a jakiego odcienia skóry była ekipa? ]:->

Odpowiedz
avatar Galiel
17 19

tego, co to nie wolno wymienić, żeby zaraz krzyk się nie podniósł o rasizm i takie tam ;)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 lipca 2012 o 9:28

avatar maupa
3 21

I myślisz, że kolor skóry ma tu jakieś znaczenia? Biali wychowani w takich samych warunkach, takiej samej styczności z "cywilizacją" byliby "mądrzejsi"? Idź i spróbuj żyć w ich świecie, na ich warunkach i nie wleź na pierwszego lepszego jadowitego węża. To co nam w naszym świecie wydaje się proste, im nie musi. I odwrotnie.

Odpowiedz
avatar Galiel
15 17

Maupa - byłam i żyłam w "ich" świecie. Johannesburg to jest miasto większe od Warszawy i żadnych węży dawno już tam nie ma. Lwy też są tylko w zoo. Więc podział na "ich" i "nasz" świat nie ma tu żadnego zastosowania. Wyobraź sobie - są autobusy, kluby sklepy. Powiedziałbym nawet, że warunki życia są tam lepsze niż u nas. Rząd buduje specjalne osiedla domków jednorodzinnych dla Czarnych. Co Oni w tym robią to już inna sprawa. Ciekawi mnie, czemu taki podpis "broniący" nie pojawił się pod komentarzem obrus11?

Odpowiedz
avatar Bryanka
1 3

A czy to prawda, że Johannesburg jest bardzo niebezpiecznym miastem?

Odpowiedz
avatar auchresh
-3 15

Się słuchać,gwoli ścisłości. a poza tym, płytkie. jak kałuża przed deszczem...

Odpowiedz
avatar Anouk
5 5

Nie, słuchać kogoś. Się możesz słuchać wtedy, kiedy prowadzisz monolog.

Odpowiedz
avatar vfm
14 14

Kopanie rowów to praca, w której kreatywność jest niewskazana ;P

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 lipca 2012 o 11:36

avatar jass
-1 7

A jednak potrafisz pisać tak, żeby było zabawnie, ale nie męcząco ;) Gratulacje, ta historia o niebo lepiej opisana niż poprzednia (mogłoby jeszcze odrobinę mniej 'ozdobników' być w drugiej części opowieści, ale i tak jest nieźle)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 lipca 2012 o 12:59

avatar maupa
-3 5

@Galiel Pisałaś w innej historii, że to są ludzie niepiśmienni, którzy nie znają swojej daty urodzenia, nie przywiązują do niej wagi. Z jednej i drugiej historii wynika, że zatrudnialiście ludzi ze skrajnej biedoty, nie wierzę w te "warunki lepsze niż u nas". Tzn. nie wątpię, że ludziom żyje się dobrze w miastach, ale wątpię, żeby ci, których zatrudnialiście do nich należeli. Moja odpowiedź odnosiła się do sugestii, że kolor skóry ma tu jakieś znaczenie. Ludzie żyjący w nędzy, bez edukacji, w środowisku takim a nie innym niekoniecznie będą błyszczeć inteligencją.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 9

Tak jakby nasi polscy budowlańcy przykładowi Zdzisiek i Mietek takich, i innych numerów nie odstawiali i zawsze błyszczeli inteligencją. Co ma do tego kolor skóry? Głupota to zjawisko, które dotyczy całego naszego gatunku i jak widać co poniektórych wyżej komentujących.

Odpowiedz
avatar Mitsuy
1 3

Wniosek? Kawa to zło. :)

Odpowiedz
avatar koniecikropka
0 4

Czytałam już identyczną historię. Skopiowałaś ją, czy zamieszczałaś na jakimś innym portalu?

Odpowiedz
avatar ardilla
1 3

Bodajże w "Cesarzu" Kapuścińskiego jeden czarny narzekał na swoich pobratymców, że nie można z nich oka spuszczać podczas pracy. Gdy "nie czują bata nad sobą", natychmiast rzucają wszystko, co właśnie robią. Albo robią źle.

Odpowiedz
avatar panisko
-2 2

nie wierze, ze w dzisiejszych czasach kopie sie rowy pod swiatlowody. Ponad 10 lat temu na zadupiu, gdzie mieszkalem, widialem ciagnik ktory ciagnal za soba taki jakby miecz, ktory w ziemi robil szeroka szpare, w ktora wciskano rure do ktorej nastepnie zasysano wlasciwe wiazki swiattlowodów.

Odpowiedz
avatar m0rr1s
1 3

w twardej ziemi się sprawdzi, a w piaszczystej? :)

Odpowiedz
Udostępnij