Niestety to nie koniec historii
http://piekielni.pl/34366
Wyobraźcie sobie, że ów Pan jest zagorzałym wielbicielem piekielnych i po przeczytaniu mojej historii wysmarował do mnie sms następującej treści:
"Ty żałosna kretynko. Brak ci nie tylko cycków ale jak widać również rozumu. Obnoszenie się po internecie z informacją, że jesteś mizerną namiastka kobiety, to szczyt debilizmu. Weź się ogarnij, a najlepiej nie wychodź z domu żeby nie straszyć swoją żałosną powłoką prawdziwych mężczyzn".
Koniec cytatu.
Pozdrawiam Cię Pawełku, a dla twojej informacji (jak również całego jak to określiłeś internetu) noszę rozmiar 75B, skończyłam Politechnikę, znam biegle 2 języki, gram na gitarze i uwielbiam Rammstein.
Szkoda, że nie zainteresowało cię nic poza rozmiarem cyca.
Eh, szkoda słów. Chyba chłoptaś ma za wysokie mniemanie o sobie.
OdpowiedzPrzepraszam, że się tak wciskam, ale jako imiennik czuję się zobowiązany przeprosić za kolegę - mam nadzieję, że nie zrazicie się dziewczyny do wszystkich Pawłów, nie wszystkim chodzi tylko o cycki (a także o tyłki) :)
OdpowiedzŻałosne zachowanie. Poza tym 75B jest jednym z lepszych rozmiarów - idealna pierś mieści się w dłoni! :) Niech szuka faktycznie pustych lal, które na twarzy noszą 5kg tynku i cieszą się z puzzli ułożonych w ciągu miesiąca, bo na pudełku pisze "Od 3 lat". Jestem zniesmaczony faktem, że przedstawiciele mojej płci potrafią być takimi bezmózgami.
OdpowiedzTo on jest "żałosnym kretynem" :)
OdpowiedzChłopak coś ma siano w głowie, a nie mózg.
OdpowiedzJa bym obstawiała silikon zamiast mózgu.
OdpowiedzDobrze sie pieści co się w dłoni mieści, sama mam podobny rozmiar i ani ja ani mój chłopak nie narzekamy :)
OdpowiedzTo Pawełek na pewno się dobrze pieści...:)
OdpowiedzKoleś jest po prostu tępym prostakiem i jakakolwiek dyskusja o tym nie ma sensu. W życiu są wartości i wartości. Ja akurat jestem posiadaczką "dużych płuc". Zawsze mi to przeszkadzało (weź dwa melony na klatę i pobiegnij za autobusem nie wybijając sobie zębów :P). Za to mój mąż jest wielbicielem małych cycków. O ironio. I chociaż fizycznie nie byłam w jego typie to dogadaliśmy się tak dobrze że w tym roku stuknie nam dziesięciolecie ślubu. Małe, duże - grunt żeby ludzie się dobrze bawili ze sobą. I już :)
OdpowiedzZ dużą chęcią zamienię 75K na 75B i gratis mogę dorzucić lody czekoladowe... A tak uczciwie mówiąc facet to prostak i tyle. To czy wygląda się kobieco czy nie, wcale nie zależy od rozmiaru miseczki, no ale jak ktoś szuka partnerki po rozmiarze klatki piersiowej to wspaniale o nim świadczy, poza tym nie myśli przyszłościowo. Osobiście uważam, że mniejszy biust zostaje przez całe życie w miarę ładny i kształtny, a mój za x lat chyba w skarpetki będę chować.
Odpowiedzto zalezy jak ty i twoj facet bedziecie go pielegnowac, wystarczy regularnie masowac i pobudzac miesnie odpowiedzialne za napiecie biustu, unikac petow i lykac cos z kolagenem
OdpowiedzCzolgista, co nie zmienia faktu, że im większy biust, tym potencjalnie ma większą szansę na bycie większym zwisem za lata ;) Że o obciążeniu kręgosłupa nie wspomnę. Hajfajf, Reiro, też bym się chętnie odmieniła na jakiś mniejszy rozmiar, niż posiadam :)
Odpowiedzteż oddam trochę ze swoich, wolałam mieć to 80b niż obecne dd. Oddam też w dobre ręce oponkę z brzucha, bo zejść po ciązy nie chce, gratis dorzucę własnej roboty jabłecznik.
OdpowiedzTakiego prostaka jak bohater opowieści nie interesuje jak cyc będzie wyglądał za lata, on jest za głupi żeby o takich rzeczach myśleć.
OdpowiedzA poza tym, tak duży biust to problem przy tak prozaicznych czynnościach jak kupowanie ubrań, bielizny, kostiumu kąpielowego. Albo wygląda źle w danym fasonie, albo nie możesz za nic kupić ubrania, które będzie pasowało i na biust i na resztę ciała (np. u mnie dół sukienki powinien być w rozmiarze 38, a góra 42. kupię kieckę dobrą na biust, to w biodrach wygląda jak worek na ziemniaki). Stanik z sieciówek? Ja już dawno zrezygnowałam - noszę 70F, nie cierpię gdy pasek od stanika podjeżdża prawie pod kark, więc rozmiary typu 85D, a na tym zwykle kończy się rozmiarówka większości sklepów, są nie dla mnie. I na głupi stanik muszę wydać 100-200zł, bo kupuję go w sklepie typowo stanikowym, który ma rozmiary od A do K i obwody 60-100. Duży biust to marzenie wielu kobiet i mężczyzn, ale cholera, jest też przekleństwem.
OdpowiedzDołączam się - też chętnie zmienię na mniejszy. :) @araya - całkowicie się zgadzam. Niestety, duży biust to i duży wydatek.
OdpowiedzJa do swojej miseczki J w porywach do K dokładam tartę szpinakową własnej produkcji :)
Odpowiedz70 C od biedy moze byc? A jakie duze te lody czekoladowe?
Odpowiedz70 C jest super :D nie za gruba, nie za chuda, no i dobre Ce nie jest złe
OdpowiedzSofcik ale zdajesz sobie sprawę, ze 70C jest mniejsze od 75B? większość kobiet które kupuje "klasyczne" (bo bardzo popularne) 75B tak naprawdę powinna miec rozmiar 70 cos tam, ale to też wina sklepów bo ciężko dostać rozmiar 70D czy 65DD, co na szczescie powoli się zmienia. i dla wszystkich którzy słyszą D i myślą o fajnych dużych cyckach, rozmiar 65DD to raczej niezbyt duże piersi :) /edit warto przetestować się w internetowych kalkulatorach dt. rozmiarów stanika, choć bywa, że pokazują rózne wyniki, więc i tak najlepiej pójść do dobrego salonu gdzie pomogą.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 lipca 2012 o 12:03
Rozmiary staników nie są tak łatwe, jak się wydaje :) Noszę 75F i pewnie niektórzy wyobrażą to sobie jako wspomniane gdzieś wyżej "melony". A to nieprawda, mam biust średniej wielkości, tylko właśnie stanikowa rozmiarówka nie jest taka oczywista, jak się wydaje. Również polecam internetowe kalkulatory i wizytę w jakimś fajnym sklepie bieliźniarskim. Przerzuciłam się z 85C i jestem zachwycona :)
OdpowiedzWreszcie ktoś, kto mnie rozumie, bo też to przeżywa. U mnie nawet nie ma się jak wyżalić, bo w towarzystwie same mniej cycate , które myślą że duże cycki to tylko droga usłana różami i błogosławieństwo.:)
OdpowiedzCytrynowa- rozmiar miseczki w 75B i 70C jest równy. Jeżeli mierzysz 75B, ale jest za luźny, prosisz o 70C. Jeżeli jednak ci za ciasno, poprosisz o 80A.
Odpowiedza ja myślę, że nie szkoda, tylko w sumie dobrze. Wyobrażasz sobie wytrzymać całą randkę z takim Ropuchem?
OdpowiedzDokładnie to samo chciałam napisać - nie wyobrażam sobie użerania się z takim idiotą.
OdpowiedzStraszne kompleksy musi mieć ten pseudo mężczyzna:)
OdpowiedzCo za idiota o.O, w sumie dobrze, że to przeczytał, może się w końcu nad sobą zastanowi.
OdpowiedzJa bym w cuda nie wierzyła :)
OdpowiedzWiem. Pomyślałam o tym chwilę później.
OdpowiedzKolejny, co kobiety zna tylko z niskiej klasy pornosów :)
Odpowiedzi zapewne ogląda tylko kategorię "silikonową" :D
OdpowiedzPod jednym względem koleś ma rację: wrzucanie opowieści dotyczących rodziny czy generalnie osób z naszego bliskiego otoczenia jest niesmaczne.
OdpowiedzTiaa.. Należy pisać tylko o osobach nieznajomych, (przy czym jeśli z kimś się widzisz jeden raz, to już jest znajomy, więc nie). Czy naprawdę jesteś aż tak głupi, czy tylko trolowaty?
OdpowiedzPrzecież tu go nikt nie zna, a dziewczyna też raczej nie chce go znać, więc o co chodzi? Piekielne historie nie wybierają komu się przytrafią ani kto będzie zaangażowany...
Odpowiedza widzieli się chyba ze 30 sekund.
OdpowiedzA możesz mi wskazać, gdzie w tej historii występuje rodzina czy "bliskie otoczenie"? Przy okazji sprecyzuj jak bliskie otoczenie jest zbyt bliskie, by opisywać historie z jego udziałem...
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 lipca 2012 o 12:51
A o kim mają tu ludzie pisać, o bohaterach telenowel?
OdpowiedzPawełek?:>
OdpowiedzOliwaDoOgnia - 3/4 historii na piekielnych jest o rodzinach/znajomych ;p I trudno się dziwić skoro czasem iście piekielni są nasi "najbliżsi" ... a chłopak... cóż niech idzie polować na cycate baby, o intelektach jednokomórkowców. Szczerze mówiąc nie widzę w pierwszej historii nic obraźliwego ot opisanie sytuacji nawet bez dodatkowego komentarza ze strony autorki - więc reakcja tego pana jest chyba lekko przewrażliwiona. Ciśnie mi się komentarz na temat wielkości "ego" tego gościa ;p ot... panowie tego typu - proszę idzcie szukać sobie plastików z biustem E, których życiowym problemem jest " w tym sklepie nie ma staników na mój biust łeeeeee" i dajcie reszcie spokój. "Obnoszenie się po internecie z informacją, że jesteś mizerną namiastka kobiety to szczyt debilizmu - Jeszcze info do tego pana - dziewczyna nie obnosiła się w necie ze swoimi walorami - napisała tylko na jakich kretynów można czasem trafić... a przy okazji chamów i prostaków. Szczytem debilizmu jest fakt że zamiast się pośmiać wolisz komuś wjechać z chamskim smsem. Graty człowieku i wyluzuj się. Weź się ogarnij a najlepiej nie wychodź z domu żeby nie straszyć swoją żałosną powłoką prawdziwych mężczyzn - o znaczy ciebie? Taaaa skoro natura obdarzyła nas takimi facetami to ja w opowiedzi na piosenkę "gdzie ci mężczyźni" odpowiadam - proszę byle dalej ode mnie ;p
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 lipca 2012 o 10:25
Jednym z moich życiowych problemów jest "w tym sklepie nie ma staników w rozmiarze 65 FF, łeeeeeee." Nie wiedziałam, że z tego względu jestem plastikiem. Pokornie chylę czoła przed yntelektem, idealnie płaściutkimi cycuszkami i ogólną zajebistością Waćpani Dobrodziejki, i dziękuję za pokazanie mi gdzie jest moje miejsce w szeregu. W końcu Waćpani Dobrodziejka najlepiej się zna, co jest "debilizmem" i kto jest "chamem i prostakiem" ;/ I pomyśleć, że kiedyś myślałam, że IQ nie zależy od rozmiaru biustu, ach jej, jakaż ja byłam głupia. Teraz to widzę: jak nie mieścisz się w Intimissimi, to jesteś tępą dojną krową, która nadaje się tylko do ruc*ania. Dziękuję za wyprowadzenie mnie z błędu ;/
Odpowiedzrzeczywiście jest problem z rozmiarami staników (niekoniecznie o miseczki chodzi, też o obwody, jak masz pod biustem 65 czy 70 to maksymalnie miseczka c/d - czyli średnio-mała, jakbyś chciała większą, to proszę bardzo: obwód 90 i okręć się człowieku 2 razy, do tego wciśnij biust pod pachy, bo tak to się kończy:/), problem można zaliczyć do ekonomicznych, też bym chciała kupować staniki za 15zł, a ja się ciesze, jak za 70 znajdę, ostatnio musiałam kupić za stówę, bo nie miałabym w czym chodzić, w ciąży strasznie biust rośnie. Tak, zazdroszczę, wolałabym mniej wydawać na tą część garderoby i mieć w związku z tym wybór w szafie:(
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 lipca 2012 o 13:12
Nefertina, ty powinnaś mieć podobny problem - nigdzie nie widziałam staników na wklęsłe cycki.
OdpowiedzE to potrafi być naprawde nierzucający sie w oczy biust. moja koleżanka nosiła standardowo B z za dużym obwodem, dopóki nie dowiedziała się że nosi zły rozmiar. kupiła dobry stanik, z prawidłowo dobranym obwodem, okazało się że jednak ma E, a biust miała dość mały. tzn. nie płaski, widoczny, ale żadne tam melony :) ciekawi mnie też dlaczego minusowane są dziewczyny narzekające na duży biust. głupia zazdrość by wam przeszła gdybyście chociaż tydzień pochodziły z F+. ja wychodze z logicznego założenia, że im mniejszy biust tym lepiej, a najbardziej chciałąbym mieć A i móc chodzić bez stanika. bo nawet dobrze dobrany stanik, jednak troszkę przeszkadza, trzeba zapinać zdejmować (może nie duży problem, ale nawet najmniejsze problemy dobrze by było zliwkidować prawda?:), po drugie pieniądze - może staniki nie są drogie, ale i tak wolałabym te 15 zł dołożyć do jakiejś płyty czy coś, 2 staniki i mam nową płyte :P
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 lipca 2012 o 18:18
Sofcik, chciałabym kupować staniki za 15 zł :P Niestety, "nietypowe rozmiary" (czyli inne niż 75B-80D) są dość drogie. I fakt, ciężko je znaleźć...
OdpowiedzAle jak to tak? Przecież w porno nie grają aktorki z 75B, to on nie będzie się "zniżał" to takiego poziomu. Szkoda słów.
Odpowiedzcio ty gadasz jako znawca wiem ze w porno graja nawet takie z A (wybacz jestem ignoratnem nie znam wlasciwych "nazw") co to tylko sutki maja a i tak sa ekstra
Odpowiedzjeśli chodzi o porno, to jednym z moich warunków obejrzenia takiego jest, że obie muszą mieć naturalny biust przede wszystkim, bo sztuczne mnie od razu dorzuca. zresztą porno to porno, a życie to życie. dziewczyna którą kocham mogłaby mieć A, mogłaby mieć K i nie miałoby to dla mnie żadnego znaczenia. porno ma troche inny cel niż związek :P poza tym jak sie kocha to będzie sie podobało nawet coś, co do tej pory nie zgadzało sie z naszym wymyślonym ideałem
OdpowiedzPawełku! Mam do Ciebie prośbę. Weź strzel sobie w łeb i przestań hańbić mężczyzn.
OdpowiedzTe "cycki" są dla dwóch stworzeń . Małe dzieci i koty . Dzieci piją mleko , a koty na nich leżą . Zawsze jak jestem u mojej cioci tu jak kot przychodzi to ląduje na tym miejscu jednym susem :D
OdpowiedzOch cóż za dżentelmen. Złamas jeden, pewnie w spodniach ma depresję, to chociaż w gębie mocny usiłuje być.
OdpowiedzWłaśnie :D Też obstawiam "małe" braki w spodniach
OdpowiedzA może trzeba Pawełka z Darią od SecuritySoldiera skumać? Popracuje trochę, to może cyca zobaczy albo i dotknie:) Ale i tak myślę, że kryterium "dwie torby listonosza zamiast biustonosza" może być trudne do spełnienia.
OdpowiedzJa jestem ciekawa jakiego on ma sisiorka, i czy widział gołą babę na żywo. Umieram z ciekawości.
OdpowiedzPaweł, mam nadzieję, że przeczytasz komentarze, zobaczysz ilu ludzi uważa cię za żałosnego frajera i... zostaniesz pustelnikiem, żeby już nie zawracać głowy porządnym dziewczynom.
OdpowiedzŁoo kurde ... Też mam 75B czyli jestem mizerną namiastką kobiety ;D A mi naiwnej do tej pory wydawało się że moje cycki są okey. Cóż, widać nie są ;(
OdpowiedzSą okey;)
OdpowiedzHaha no dzięki ;D
OdpowiedzDaj zdjęcie, ocenimy rzetelnie, uczciwie, obiektywnie ;)
OdpowiedzJakkolwiek perwersyjnie to może zabrzmieć - Silence91, ja chcę twoje cycki :D Ewentualnie wymienię, w zamian oddając podwójne D:))
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 lipca 2012 o 20:52
też się dołączam, ten sam rozmiar ;D A jakoś namiastką kobiety się nie czuję :mysli:...choć czasami chciałabym mieć większe, tak miseczkę C
OdpowiedzTakich to obligatoryjnie powinno się kastrować.
OdpowiedzMoże być ciężko. Nie wiem czy ktoś się podejmie operacji na tak małym ptaszku :P
OdpowiedzTo jakiś specjalny mikroskopowy sprzęt trza by było chyba :P
Odpowiedzjakiś sprzęt z oddziału chirurgii wcześniaków można by pożyczyć...? ;]
OdpowiedzCiekawe czy jest na tyle odważny żeby podjąć tu polemikę? Czy stać go tylko obrażanie w pw ?
OdpowiedzAle rozmiar 75 B NIE ISTNIEJE. No chyba że jesteś gruba i masz obwód w cyckach 95 cm, przy obwodzie 85 cm. pod biustem. Czy tak wyglądasz?Spróbuj 65 D, albo czegoś w okolicach.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 lipca 2012 o 13:15
Nawet jako facet wiem, że taki rozmiar istnieje. I mimo, że średnio się orientuję, to wydaje mi się, że liczba to obwód pod biustem, a literki oznaczają "pojemność". Więc na logikę - jak ma 75 i "objętość" B, to w jaki sposób ma spróbować 65 D? Z jednej strony się nie zapnie, a z drugiej utonie...
OdpowiedzNo już bez przesady, że nie istnieje. Ale też polecam sprawdzenie innych rozmiarów. Najlepiej niezobowiązująco wybrać się do sklepu, w którym jest brafitting. Można się przy okazji dowiedzieć, jak sobie ładnie pierś w miseczce ułożyć :) @Capitalny, jest możliwa taka zmiana rozmiaru. Przekonałam się na własnej skórze (80B zamieniłam na 70D).
Odpowiedz75 - to obwod w cm pod piersiami
Odpowiedz@bike_me moje standardowe 75 B zamieniło się też na 70 D :)
OdpowiedzNie, 75 cm to jest b. często długość (nienaciągniętej) gumki od stanika pod miseczkami. Biustu, pod którym jest obwód 75 cm takie coś NIE UTRZYMA. Prędzej właśnie 85. Dlatego trzeba zaniżać. Kto ma obwód pod biustem 75 cm, w rzeczywistości powinien nosić staniki z obwodem 60-65. Rozmiarówka staników pochodzi z lat 20tych, kiedy szyto je z płótna bieliźnianego, a materiałów z lycrą jeszcze nie było. Wtedy, gdy stanik miał długość 75 cm, faktycznie mniej więcej pasował na kobietę, która miała taki obwód pod biustem.
OdpowiedzCapitalny - teoretycznie tak, ale w praktyce nie jest tak prosto, obwody staników często się rozciągają, wiec w zależności od rozciągliwości należy kupować o 5 lub nawet 10cm węższe, niż obwód pod biustem. wiadomo, przy stanikach za 15zł nie ma to sensu, ale przy droższych warto zaopatrzyć się w "przedłużkę" z haftkami i nosić ją do momentu docelowego rozciągnięcia, później taki stanik dobrej jakości służy długo. Jeśli kupisz za szeroki - po pierwsze - biust rozjeżdża się na boki - wygląda to tragicznie, oraz zapięcie od stanika wędruje w górę w stronę karku, cały ciężar biustu opiera się na ramiączkach, które wpijają się w ciało, a powinien opierać się na dobrze dopasowanym obwodzie. Ja mając 72 cm pod biustem (przed ciążą) nosiłam staniki o obwodach 60 i 65, wtedy leżały dobrze. Mam nadzieję, ze wyjaśniłam;)
Odpowiedz@ptaszyca-- kto ma obwód pod biustem 75- powinien nosić 70- tak mi tłumaczyła brafitterka, 65-60 będzie za bardzo cisnęło i zrobią się zwyczajne walki nawet szczuplej dziewczynie. Czyli obwod 75 cm- biustonosz bierzesz 70 cm, a później stosujesz haftki:D
Odpowiedz@agness, własnie zależy to od rozciągliwości materiału, ale mi również wydaje się, że 15 cm zapasu to za dużo ;)
OdpowiedzI od rozkładu tkanki tłuszczowej na ciele - jak Ci idzie w plecy, to zwykle te warstwa jest bardzo mięka i "kompresowalna." Wtedy, mimo większego obwodu pod biustem, być może będzie trzeba bardziej zaniżyć.
Odpowiedzracja, przy szerokiej klatce piersiowej (żebrach) nie da się kości skompresować;) znam jedna bardzo szczupłą osobę o sportowych kształtach i szerokim kośćcu - obwód 80
OdpowiedzAno NRDowskie pływaczki też się trafiają. Ale dość rzadko. Tak na marginesie, przekonanie że szczupła/drobna=mały biust, gruba/mocno zbudowana=duży biust jest nieprawdą.
OdpowiedzCapitalny a 65D i 75B mają mniej więcej taką samą miskę, ta w 65 D jest nieco głębsza ale jednocześnie węższa, więc fiszbina zbiera pierś i wysuwa ją do przodu jednocześnie dzięki węższemu obwodowi trzymając się mocno żeber i opierając na nich zamiast na ramionach ciężar biustu (co przy 65D ma niewielkie znaczenie, ale przy 65JJ noszonym przez moją przyjaciółkę już tak), więc żadne "utonie" ;) Sama noszę zarówno 90H-HH (wiadomo, że stanik stanikowi nie równy) jak i 95G-GG a czasem i o 85JJ-K zahaczę. Stanikologia stosowana to naprawdę trudna dziedzina naukowa :D
OdpowiedzIstnieje, w rozmiarówce istnieje. Problem w tym, że u nas kobiety są ograniczone możliwościami finansowymi, albo zwyczajnie nie wiedzą, że można kupić to 65D czy 70FF, które nie będzie podjeżdżało na kark, ani piło w pachę przykrótkim fiszbinem.
OdpowiedzDziękuję wszystkim Paniom (bike_me, MaryAnnn i Olena) za rozjaśnienie tej kwestii i naprostowanie. Mogę już powiedzieć, że moja wiedza to segment wyższy-średni. W szczególności dziękuję Olenie za jakże obrazowy opis "fiszbina zbiera pierś i wysuwa ją do przodu":)
Odpowiedzptaszyca ma po części rację. te cyferki zazwyczaj dobiera się mniejsze niż obwód pod biustem, ja mam np. obwód około 80 cm, a stanik jakieś 65F może, ani nie ciśnie, ani mi sie w góe nie przesuwa. 75 B istnieje bardzo rzadko, B zazwyczaj noszą szczupłe dziewczyny, u których obwód pod biustem to góra numerek 65 (zmierzony w rzeczywistości do 70 cm powiedzmy). aczkolwiek istnieją na pewno dziewczyny mające naprawdę 75B, tylko to rzadko, a 75B jest głupim standardowym rozmiarem w większości tanich sklepów, ale to wiadomo, że większość kobiet ma źle dobrany stanik, moja mama na przykład :P zresztą widze wiele dziewczyn z tymi obwodami na karku prawie :)
OdpowiedzKochani, tylko jedno - ten fiszbin. Jeden. Dwa fiszbiny.
OdpowiedzPawełku, fakt, iż dynda ci penis między nogami mężczyzny z ciebie nie czyni. Chłoptaś mizerny, co gołą kobietę jedynie na redtube widział. Gumową lalę chłopczyku kup, bo to chyba jedyna kobieta, która wytrzyma z głąbem oceniającym kobietę po piersiach.
Odpowiedza jakiej płci określisz człowieka z penisem dyndającym między nogami? nieprawdą jest, że męzczyzna to brzmi dumnie, to faceci głównie są odpowiedzialni za największe zbrodnie gatunku ludzkiego. co nie znaczy, że trzeba źle myśleć o wszystkich facetach, ale nie ma co mówić, że taki idiota nie jest mężczyzną. jak najbardziej jest, mnie sie męski hormon kojarzy głównie z agresją i zbyt dużym popędem seksualnym (w porównaniu do kobiet) dla przykładu, więc takie traktowanie kobiet jest jakby częstym następstwem bycia mężczyzną właśnie. naprawde nie chcę obrażać miłych facetów tutaj :) ale jednak chciałabym usłyszeć biuściastą lesbijkę, która w ten sposób obraża niebiuściastą dziewczynę. i porównać procentowo ilu facetów coś takiego by powiedziało, a ile lesbijek
OdpowiedzZmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 lipca 2012 o 18:41
Triss, zeby mu coś dyndało to 'coś' musiałoby miec odpowiednią długość, której zapewne nie ma... Bo przecież normalny facet, bez żadnego kompleksu w 'tych' okolicach kobiety by raczej tak nie potraktował...
OdpowiedzCzyli otyły mężczyzna z dużymi piersiami jest kobietą? Super, jak facet chce zmienić płeć, niech po prostu utyje. Pawełek chyba ze swoim rozmiarem jest marną namiastką mężczyzny...
Odpowiedztoć lepsze B w ręce, niż D w staniku!! :D cycki to nie wszystko dla prawdziwego mężczyzny :)
OdpowiedzDodam, że piersi wcale niekoniecznie muszą być duże. Gdzieś widziałem artykuł mówiący, że mężczyźni lepiej wykształceni raczej wolą drobniejszy biust, a gorzej wykształceni -- odwrotnie.
Odpowiedza tym jeszcze lepiej wykształconym jest to obojętne :P
OdpowiedzpeeYie4o Nie zgadzam się z Twoją teorią. Ja nie mam żadnego wykształcenia i wole mniejsze biusty. Pawełku masz pozdrowienia ode mnie. Mam nadzieję, że znalazłeś już swoją mleczną krowę prosto z pornoli, o jakiej marzysz:D
OdpowiedzFajnie, że mu zripostowałaś, ale w sumie czemu chwalisz się też "całemu internetowi" tymi językami, uczelnią itp? :)
Odpowiedza nie wiem poniosło mnie w nerwach...teraz widzę że to zupełnie bez sensu
OdpowiedzBardzo dobrze kobziarski, chwal się, trzeba mieć dobre zdanie o sobie :) To wcale nie było bez sensu, po prostu pokazałaś, że warto wiedzieć o tobie coś więcej, a nie tylko to jaki masz rozmiar biustu :) Swoją drogą "prawdziwy mężczyzna" wyzywający kobietę od kretynek... Nie takie miałam wyobrażenie o prawdziwych mężczyznach, oj nie :/
OdpowiedzWiększe, mniejsze, kształtów różnych- to dalej piersi, prawdziwe :). Tylko co Pawełek może o tym wiedzieć, skoro wiedzę o nich z redtube czy pisemek bierze :) A o ile dobrze pamiętam joemonsterowy poradnik "B" oznaczało "Boskie" ;)
Odpowiedzbo joemonster i tego typu "śmieszne obrazki" mianem B podpisują zdjęcie na którym jest dziewczyna posiadająca D. nie pamiętam jak jest podpisane bodajże E, ale jakoś tak, że to już rozmiar z kosmosu, a na zdjęciu cyce większe niż w pornolu
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 lipca 2012 o 18:45
Jakim trzeba być pustakiem, aby opisując bardzo burackie zachowanie jakiegoś prostaka... podać rozmiar swoich cycków. Bez ostatniego akapitu historia byłaby o wiele lepsza, a tak to pozostaje tylko zapłakać. Nad głupotą obydwojga.
OdpowiedzPawełek?
Odpowiedzwidzę że żałosna kretynka to zbyt lekkie określenie...pustak rzeczywiście lepiej do mnie pasuje. Dziękuję za sprowadzenie mnie na drogę prawdy :/ Pisałam wcześniej w komentarzach, że poniosły mnie nerwy i niepotrzebnie dodałam ten ostatni akapit. Widzisz pustaki tak mają :/
OdpowiedzNo i po co ten gniew? Nie przystoi osobie tak wykształconej, utalentowanej, posiadającej ciekawe zainteresowania i obdarzonej tak wspaniałymi walorami zżymać się na kilka słów krytyki. Jaki jest twój ulubiony kawałek Rammsteina, mój to "Dalai lama".
OdpowiedzNo i po co ten sarkazm? ;)Jako "osobie tak wykształconej, utalentowanej, posiadającej ciekawe zainteresowania i obdarzonej tak wspaniałymi walorami" nie przeszkadza mi twoja krytyka, najzwyczajniej w świecie było mi przykro ot co...Co do Rammstein "Mein Teil" i Spring
OdpowiedzTakiego osobnika trzeba po prostu zignorować. Chłopak widocznie się naoglądał zbyt dożo filmów erotycznych i liczył na to ze jak pójdzie na randkę w ciemno to przyjdzie laska z masywnym biustem. Widać się przeliczył. Przy okazji mam nadzieje ze Pawełek czyta to teraz. Koleś nie wiesz co straciłeś przez swoją głupotę, i zbyt wybujałą wyobraźnie, bo dziewczyna, z tego co pisze jest inteligentna, gra na gitarze co jest extra, i słucha Rammsteina(co nie jest zbyt często spotykanie u dziewczyn). A co do biustu, to nie widzę problemu z rozmiarem, ważne ze jest, i to powinno wystarczyć.
OdpowiedzYeah. Słucham Rammsteina, gram na nerwach i lubię książki. Może być? :D
OdpowiedzSłucham Rammsteina, gram na pianinie i nerwach, czytam i uczę się sama języków obcych. Chyba też nieźle;)
Odpowiedza co to ma znaczyć "dużo straciłeś, bo dziewczyna słucha rammsteina, co jest rzadkie u kobiet"?? po pierwsze słuchanie rammsteina nie jest wyznacznikiem wartości kobiety i w sumie to gust muzyczny partnera nie ma zbyt wielkiego znaczenia dla większości ludzi, po drugie może ten chłopak słucha czegoś zupełnie innego?
Odpowiedz@Alorexos Idąc Twoim tokiem myślenia, słuchając Necrophagista powinnam mieć wielkie powodzenie :D
OdpowiedzHmmm... oprócz Rammsteina słucham też Blood Axis, Dimmu Borgir, Absurdu (niemieckiego, tego od "Raubrittera"), Marduka... Coś ze mną nie tak?
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 lipca 2012 o 10:44
Ciekawe jak by Pawełek wypadł jeśli chodzi o rozmiary ;) Polibuda, Rammstein, Gitara - czego chcieć więcej :D
OdpowiedzJa bym chciała małe cycki w parze z małym tyłkiem. Tez mogę dopłacić :)
OdpowiedzPawełku, idź do klasztoru.
OdpowiedzAle możesz sobie pogratulować: nie tak łatwo przestraszyć "prawdziwego mężczyznę" ;)
OdpowiedzJak tak czytam te komentarze to wielu z was obraża kobiety z dużym biustem. Ogarnijcie się trochę, rozmiaru się nie wybiera. Dlaczego jedna grupa dziewczyn musi dowartosciowywać się kosztem drugiej? Rozumiem, że to kwestia gustu, ale dalibyscie spokój z tymi dojnymi krowami itp. Poza tym również nie rozumiem na jaką cholerę napisałas w historii jaki masz rozmiar biustu, mamy Ci gratulować z tego powodu, czy o co chodzi?
OdpowiedzA co tu się dowartościowywać? Nigdy nie zrozumiem kompleksu małych piersi. Mi się podobają wszystkie, młode piersi - aby nie sztuczne :)
OdpowiedzTo fakt. Osobiście nie słyszałam od biuściastych dziewczyn komenarzy na temat czyichś małych piersi. W drugą stronę - oczywiście. Mam cycki - automatycznie jestem gruba, pusta, łatwa, a moja płaściutka koleżanka nie chciałaby mieć takich zwisów. Jej nie mogę nic powiedzieć, bo to nie jej wina a cycki nie mają znaczenia ;) Tak więc drogie mniej obdarzone przez naturę koleżanki - nie leczcie kompleksów czy nie poprawiajcie sobie humoru naszym kosztem, bo to nie nasza wina, że niektórzy idioci powiedzą Wam coś nieprzyjemnego :)
Odpowiedz...powiedziala dziewczyna umieszczajaca w necie swoje zdjecia w bieliznie...
OdpowiedzTysenna I co w zwiazku z tym? Co ma piernik do wiatraka?
OdpowiedzOburzanie się na kogoś, że podaje swój rozmiar stanika, kiedy Ty się pokazujesz w staniku? Mnie to yebie, ale to pachnie malusieńką hipokryzyjką...
OdpowiedzNie oburzylam sie tylko nie rozumiem po co podawac swoj rozmiar stanika w historii na piekielnych? Gdzie tu widzisz hipokryzje? Czy ja pod swoimi historiami dodaje rozmiar?
OdpowiedzTylko cycki w awatarze... A skoro historia jest o rozmiarach, to jest to taaaakie dziwne.
OdpowiedzPoważnie? Nie wiedziałam, że historia jest o rozmiarach cycków. Myslałam, że o burackim zachowaniu tego prostaka. Według mnie to nie ma znaczenia, czy autorka ma rozmiar 75 B, AA czy K- w każdym wypadku takie zachowanie jest idiotyczne, a ostatnie zdanie wygląda tak, jakby musiała zaznaczyć, że wcale nie jest płaska, bo jednak B to nie AA. A w avatarze mam swoje zdjęcie, a jeżeli Ty tam tylko cycki widzisz to Twój problem.
Odpowiedz3 słowa... Wyjdziesz za mnie? :D
OdpowiedzCiekawe czy tan pajac ma tutaj konto? Chętnie poznałabym jego nick. Może być fanem dużych biustów, ot normalna sprawa, według mnie, ale potraktowanie tak dziewczyny na pierwszej randce (nawet jeśli nie spełnię pokładanych w niej oczekiwań) jest prostackie. Jako jedna z przedstawiciel sportowego biustu (no dobra małego :>)jestem oburzona. Sms jaki do autorki wysmarował świadczy tylko, że jest małym, zakompleksionym chłopczykiem...
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 lipca 2012 o 17:31
ja jako przedstawicielka F jestem jeszcze bardziej oburzona. biust mi bardzo przeszkadza w życiu, nie znalazłam ani jednego dobrego stanika (choć mam te w rozmiarze 65F około, za piep**one paredziesiąt złotych, nie że 95D, to i tak mi nie pasuje żaden zbytnio, a to nie podnosi biustu, a to za mały). więc mnie wk*rwia takie podejście jak tego łosia. ja bym chciała mieć dziewczyne z małym biustem, nie dlatego że mam jakiekolwiek preferencje specjalne, tylko dlatego że życzyłabym jej jak najlepiej, a wiem jak źle sie żyje z dużymi cyckami
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 lipca 2012 o 18:53
W czym Ci te cycki niby przeszkadzają? Że stanik ciężko kupić? Dlatego źle Ci się żyje? LOL
OdpowiedzBlackMoon - nie, zapewne dlatego, że jest niewygodny, duży biust też powoduje często ból pleców, utrudnia uprawianie niektórych sportów, powoduje problemy z zakupami odieżowymi (np. sukienke to można co najwyżej na zamówienie uszyć w skrajnych przypadkach)... naprawdę takich rzeczy nie wiesz?
OdpowiedzNie, nie wiem. Jak widać noszę AA. Polacy i Polki zawsze muszą znaleźć powody do niezadowolenia.
OdpowiedzO takich ludziach mozna powiedziec jedno. Gdyby skoczyl z poziomu swojego ego na swoj poziom IQ, to by sie zabil. Daj lepiej namiary na goscia, coby kobiety na piekielnych wiedzialy, kogo unikac ;)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 lipca 2012 o 17:38
Buahahaha co gościu XD Podejrzewam że nie skumał że pogrążył się jeszcze bardziej a i wstydu większego facetom narobił ;/
Odpowiedza tam facetom, tylko idiotka oceni ogół facetów przez jednego typa, a takich idiotek chyba byście nie chcieli, wy faceci, którzy nie przynosicie nikomu wstydu :> :P
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 lipca 2012 o 18:54
Przecież miseczka B to wcale żaden brak cycków. Może nie jest to rozmiar nie wiadomo jaki, ale jednak już spokojnie widać ich obecność... Skąd więc ów Pan wziął stwierdzenie, iż owych cycków autorka nie posiada o.O
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 lipca 2012 o 21:01
"noszę rozmiar 75B, skończyłam Politechnikę, znam biegle 2 języki, gram na gitarze i uwielbiam Rammstein" Gdzie ci się można oświadczyć? :D Pawełek to chyba coś z czerepem miał, albo cierpiał na kompleks małego... hm, małego. Ja tam nigdy nie patrzyłem na kobiety ze względu na wielkość biustu, szczerze powiedziawszy przesadnie wielkie "zderzaki" mnie odrzucają. Cóż, 9 na 10 mężczyzn lubi małe cycki, pozostały mężczyzna woli tych dziewięciu :D. Przekaż więc koledze moje pozdrowienia, nie zapomnij mu też podać adresu lokalnego klubu gejowskiego :P.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 lipca 2012 o 21:51
9 na 10 mężczyzn lubi małe cycki, a ten 10 jest gejem? Kto więc ogląda filmy i gazetki porno pełne biuściastych pań? Wychodzi na to, że geje... Kompletnie się pogubiłam w tej logice ;) Ale ja to powiedzenie znałam akurat w odwrotnej wersji :)
Odpowiedz@pannaInga - To, że lubi się herbatę, nie znaczy, że nie lubi się kawy :). A co do powiedzenia, to ja je słyszałem w obydwu wersjach, ale ta jedna mi przypasowała bardziej do sytuacji :D. Poza tym, żeby nie było - lubię również i duże, tylko mniej mi się one podobają niż takie mniejsze, lub średnie ;).
Odpowiedz"noszę rozmiar 75B, skończyłam Politechnikę, znam biegle 2 języki, gram na gitarze i uwielbiam Rammstein" Niepotrzebnie mu się tłumaczysz. To tak jakbyś czuła się winna, że facet okazał się palantem. Jeśli ktoś ma rozmiar 70A, skończył tylko szkołę średnią i lubi Queen to jest czymś gorszym? Bo zaczyna to tak wyglądać - licytacja kto w czym jest lepszym. A Pawełek okazał się idiotą. Oszczędziłaś czas i nerwy na spotykanie się z kimś takim :)
OdpowiedzZmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 lipca 2012 o 22:00
Myślę, że to nie jest tłumaczenie się, tylko chęć pokazania, co stracił :) I dobrze, że dziewczyna zna swoją wartość :) I jakoś nie odebrałam tego zdania jako przytyk dla dziewczyn o innych walorach czy preferencjach muzycznych, przecież tylko opisała swój przykład, w kontekście przeżytej sytuacji.
OdpowiedzMoze to po prostu kwestia pokazania, ze kobieta nie sklada sie tylko z piersi, niezaleznie od tego, jakie by byly?
OdpowiedzTak czytam te komentarze i czytam... Wychodzi na to, że teraz ten burak z historii musi płonąć ze złości (albo wstydu), biorąc pod uwagę jaką "popularność" tu sobie zdobył tymi dwiema (raczej krótkimi) historyjkami :P
OdpowiedzA ja bym sie z Toba spotkal za samo to ze sluchasz Rammstein...
OdpowiedzNo drogie panie, nie piszcie tak, jakbyście wy nie oceniały facetów po wyglądzie.
Odpowiedzale raczej mało która podejdzie, złapie za krocze i stwierdzi "masz małego" i odwróci się idąc w siną dal?
Odpowiedzbo od takiego chwytu z zaskoczenia on się kurczy...;) ps. znam niestety dziewczyny/kobiety, które potrafią jako przyczynę rozstania (nawet po dłuższym związku) powiedzieć, że miał małego... mały odsetek, ale myślę, że i wśród jednej i drugiej płci się taki uzbiera.
OdpowiedzA wiesz, jaka jest roznica pomiedzy zwracaniem uwagi na osoby atrakcyjne(co robi kazdy), a wyzwiskami wobec osoby, ktorej jedna czesc ciala sie komus nie podoba?
OdpowiedzO matko! Co za debil! Wrzuć jego zdjęcie to pośmiejemy :D:D
Odpowiedzpodbijam prosbe :)
OdpowiedzZostałem wychowany w taki sposób, że chyba nigdy nie pogodzę się z tym, w jaki sposób obecnie ludzie odnoszą się do siebie. Ludzie coraz bardziej stają się egoistami. Nie obchodzi ich zupełnie co czuje druga, często obca osoba. A przecież to także jest człowiek. Rzucanie obelgami jak widać jest teraz na porządku dziennym. Jednak kiedyś tak nie było. Gdyby taki Pawełek kilkaset lat temu odezwał się w ten sposób do kobiety, zostałby wyzwany na pojedynek i wtedy musiałby udowodnić jakim jest prawdziwym mężczyzną. Chociaż podejrzewam, że prędzej zostałby po prostu wychłostany jako niepokorny parobek :) Wiele historii na Piekielnych czytam z przerażeniem. To nadal nie mieści mi się w głowie. Taki sposób traktowania się ludzi nawzajem pokazuje, jak ludzkość zaczyna się cofać w rozwoju. Ludzkość zmierzają ku zdziczeniu. Coraz łatwiej ludziom przychodzi zwyzywanie kogoś, a co gorsza szturchnięcie czy uderzenie. Grozi nam zezwierzęcenie.
OdpowiedzOj tam zaraz pojedynek, jakby jakiegoś mężczyznę to ujęło to miałby święte prawo zabić na miejscu, zwłaszcza jeśli miał plecy. Potyczka była zarezerwowana dla osób które uważali za równe sobie, a taki Pawełek... No szkoda gadać... A w ogóle to muszę pogratulować zagrania. Czekamy na publikację nicku, być może jednego trolla mniej będzie na piekielnych.pl (być może, bo ciekawe jak bardzo i w jaki sposób był aktywny).
Odpowiedzwychowalem sie w specyficznych warunkach i moze dlatego uwazam,ze: - mezczyzni o pieniadzach,kobietach i guscie nie rozmawiaja wogole - mezczyzna w sytuacji "sam na sam" z kobieta komplementowac ja winien,a nie upokarzac - jezeli sa rzeczy,ktore sprawiaja,ze kobieta nie jest dla mezczyzny "idealna" ("wlasciwa") powinien to milo i delikatnie wyjasnic i to nie koniecznie wprost,ale koniecznie po zapoznaniu sie z kobieta jako caloscia jezeli mezczyzna tych cech nie ma,nie spelnia warunkow,powinien nosic na ramieniu opaske z napisem "nie jestem godzien spodni nosic" i to ulatwialoby zycie wszystkim (oczywiscie jest jeszcze kilka warunkow dla bycia mezczyzna,ale te trzy wystarcza w tej sytuacji) no a jak "ten on" juz zachaczyl o "prawdziwych mezczyz" i czyta piekielnych,to gwoli wyjasnienia napisze duzymi literami KAZDY PRAWDZIWY MEZCZYZNA WIE,ZE Z LADNEJ MISKI SIE NIE NAJE,ZA TO Z PELNEJ I OWSZEM... nie wiem Pawelku czy zrozumiales przekaz,ale mam cicha nadzieje...
Odpowiedz"rozmiar 75B, skończyłam Politechnikę, znam biegle 2 języki, gram na gitarze i uwielbiam Rammstein" - ehm... biorę w ciemno :)))
Odpowiedz