Otóż niedawno na bazarku zaobserwowałam piekielną starszą panią sprzedającą owoce leśne i grzybki w słoikach. Otóż miała ona ciekawy sposób sprzedawania swych zbiorów. Gdy nikt z przechodzących nie był zainteresowany jej produktami, ona po prostu.. podrzucała chytrze słoik pod nogi kogoś, a wiadomo, zniszczone, chcąc nie chcąc trzeba zapłacić, a tanie te słoiki raczej nie były, gdzieś mały słoik jagód około 10 zł, nie wspominając o innych wyrobach. Gdy ludzie jej wypominali, że tak się nie robi babcia miała swój stały tekst: "a gdzie jest napisane, że tak nie można, hęęę?" Nie docierały do niej żadne argumenty, że tak się nie robi. Ona musi jakoś zarobić i koniec. Ostatnio babcia podrzuciła duży słoik grzybów mi pod koła, gdyż byłam na rowerze, a portfel lekko wystawał mi z torebki, którą miałam z przodu na koszyku (dosyć ważne dla historii) . Niestety, zgodnie z prawami fizyki słoik się zbił. Powiedziałam babci, że nie zapłacę, gdyż nie chciałam tych produktów a ona mi je podrzuciła. Na co babcia pozbierała grzybki w siatkę, wrzuciła mi je do koszyka, i szybko capnęła mój portfel z torebki. Zaskoczona krzyczę: Co pani robi?! i próbuje wyrwać jej mój portfel, lecz ona się odwróciła, na moich oczach wyjęła 20 zł i wsadziła do kieszeni krzycząc" zapłatę za grzybki biorę! I pani się cieszy, że panią o napaść nie oskarżam, bo mogłabym jeszcze se 50 złotych za to wziąć! (sic!) ". Co mogłam zrobić, siateczkę z grzybkami wrzuciłam pani z powrotem do koszyka, wsiadłam na rower, sprytnie zabrałam pani moje 20 zł i odjechałam, żegnana krzykami "Złodziejka! Łapać złodziejkę!"
Ehh, normalnie brak słów.. Najgorsze jest to, że ludzie w ogóle na to nie reagują.
bazarek
Bardzo mądre jest jeżdżenie z portfelem wystającym z torebki :)
Odpowiedzczytaj uważnie, lekko mi wystawał. sam róg ;).
OdpowiedzNie ma znaczenia czy wystawał lekko czy nie, skoro i tak wystawia się go na widok i pokazuje złodziejowi gdzie on jest.
OdpowiedzDokładnie, sekunda nieuwagi i po portfelu :)
OdpowiedzFankoTesco, BlackMoon i Morticia maja racje - co z tego,ze sam rog, jak babka z historii to spostrzegla i bez problemu portfel zabrala? Myslisz,ze "prawdziwy" zlodziej mialby jakiekolwiek problemy z przywlaszczeniem sobie portfela tak, aby wlascicielka nie zauwazyla?
OdpowiedzTy też na to nie zareagowałaś, prawda? Tylko załatwiłaś co swoje i pojechałaś. Sama należysz do tych najgorszych, którym masz za złe w ostatnim zdaniu!
OdpowiedzA co ja mogłam zrobić, tej babie nikt do rozsądku nie przemówi. Chodzi mi ogólnie, że nikt nie reaguje na chamstwo..
OdpowiedzTy też nie reagujesz. Więc?
OdpowiedzCo zrobić? Bazarki zazwyczaj mają tzw. budkę kierownika, w której kto siedzi? Taaak! KIEROWNIK, czyli pan odpowiedzialny za cały bazarek i wynajem "powierzchni handlowej" :D Babcia musiała wynająć sobie miejsce, żeby móc na bazarku handlować. Bazarki miewają też OCHRONĘ, czyli takich panów co pilnują porządku, a jak nie mają to dzwoni się po Straż Miejską, która podobno zajmuje się takimi sprawami.
OdpowiedzNajpierw piszesz, że jej to wypominają, a potem, że nie reagują.
Odpowiedzwypominanie a reagowanie to dwie różne rzeczy. :) reagować można w różny sposób, choćby zawiadomić odpowiednie służby.
OdpowiedzNajpierw piszesz, że reagować można na różne sposoby, a potem że wypominanie to nie reagowanie.
Odpowiedz@FankaTesco no to dlaczego Ty nie zawiadomisz "odpowiednich służb"?
OdpowiedzBez obrazy ale ile Ty masz lat? Bo jak dla mnie to dziecinada skoro zatrzymujesz sie i placisz za glupote obcej osoby..
OdpowiedzCo za cham jeździ na rowerze po bazarku! A zleź i prowadź w tłumie ludzi cholero! Później będzie narzekać, że na ścieżce rowerowej piesi jej pod koła włażą!
OdpowiedzDroga Autorko, napiszę to co napisali inni: Ty też należysz do tych złych, którzy nie reagują. Piszesz, że nikt nie reaguje, a sama tego nie zrobiłaś, w komentarzu napisałaś "A co ja mogłam zrobić, tej babie nikt do rozsądku nie przemówi." - więc skoro tak uważasz to po kiego ktoś inny ma sobie nerwy strzępić? Wymagaj od innych tego czemu sama jesteś w stanie sprostać. Nikt nie reaguje na chamstwo, owszem nikt - nawet Ty! Druga sprawa, wożenie portfela na widoku publicznym (co z tego, że tylko róg wystawał?) jest zwyczajnie głupie, może napisz sobie jeszcze kartkę i przyczep na plecach: portfel na widoku publicznym, bierz panie złodzieju! A po bazarku to się rower prowadzi a nie jeździ na nim.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lipca 2012 o 8:19
Zjechaliście dziewczynę, a tak naprawdę piekielna była ta nachalna, wredna baba. To, co robiła to nawet gorsze niż tzw. sprzedaż agresywna. A autorka, gdyba miała nawet te 20 zł na czole, to kobieta nie miała prawa ich dotknąć. Tak sobie myślę, no ale może źle myślę...
OdpowiedzMasz rację. Bohaterka historii była tą piekielną, dlatego dałem plusa. Ale wcześniejsze komentarze też są jak najbardziej słuszne.
Odpowiedztaka trochę wiocha jakby, zamiast o historii gadacie o portfelu.
Odpowiedz