Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Świeżutka historia z drogiego butiku... Wchodzę do sklepu, rozglądam się i ku…

Świeżutka historia z drogiego butiku...

Wchodzę do sklepu, rozglądam się i ku moim oczom ukazują się buty cud miód. Od razu w poszukiwanie swojego rozmiaru. No niestety - nie ma mojego. Wzięłam o rozmiar większy i mniejszy. Podchodzi do mnie [p]racownica i zagaduje.
P: Pomóc?
J: To znaczy... czy jest może rozmiar 37? (pokazuję buty)
P: No nie, nie ma.
No i tak stoi nade mną, przygląda się.
W tym czasie założyłam butki (w rajstopach, WAŻNE). Pierwsze za bardzo widać, że za duże, a w drugich stopa się nie mieści...
J: Hm, no niestety. Takie ładne były. (przy czym odkładam na miejsce)
Niespodziewanie kobieta łapie mnie mocno za rękę.
P: Nie pójdziesz!
J: Słucham?
P: Teraz te buty są używane! To jest DROGI SKLEP, TU NIE MOGĄ BYĆ UŻYWANE BUTY!!!
Ja karpik na twarzy.
J: Proszę pani...
P: MASZ TERAZ TE BUTY KUPIĆ!!!
Z trudem wyrwałam się z macek Piekielnej i zawitałam do innego sklepu...

PS. Piekielna goniła mnie przez pół galerii handlowej.

sklepy

by Dominika234
Dodaj nowy komentarz
avatar jw092
12 12

co to za sklep?

Odpowiedz
avatar 19Tomek91
7 7

no wlasnie. sam bym chcial wiedziec

Odpowiedz
avatar justys00
7 7

Musimy wiedzieć, gdzie butów nie kupować. ;)

Odpowiedz
avatar 7medeis
5 5

ślicznie prosimy o pierwszą samogłoskę!

Odpowiedz
avatar slawcio99
6 6

Przez pół galerii??? Wierzyć mi się nie chce...

Odpowiedz
avatar blackpoli
6 6

Goniła Cię? Znaczy, że uciekałaś?

Odpowiedz
avatar obserwator
1 9

[sarkazm] Chylę czoła znajomości jęz. węgierskiego. Tylko co z historią ma hamulec, po węgiersku "fék"? [wym. fyjk lub fijk]. Może od razu "Tárcsáfék"? [/sarkazm] <P>  Jesteśmy w Polsce, mówimy po polsku. Czepię się, bo na niedobór kosmopolitów ani w Rosji, ani w Polsce narzekać nie można. W ogóle, wg modeli matematycznych, naszego narodu nie powinno być już na Ziemi, zaś język polski - podzielić los połabskiego czy Jaćwingów. <P>  To niestety prawda, że polska mowa smakowała najlepiej pod zaborami czy okupacją, gdy za jedno słowo w tym języku można było zginąć w męczarniach...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 2

Elcia, znawczyni fejków, wszędzie była, wszystko widziała, wszystko wie.

Odpowiedz
avatar lightman19
0 0

może oczko Ci poszło i dziura na 3 palce? :)

Odpowiedz
avatar Dominika234
0 2

W sklepie CCC, a "drogi butik" to był sarkazm ;-) Pracownica uważała, że to drogi sklep :-)

Odpowiedz
Udostępnij