Będzie o dziadkach i babciach w komunikacji miejskiej.
Jechałam tramwajem, godziny szczytu, ludzi pełno. Na przystanku wsiadła ostatnimi drzwiami młoda dziewczyna o kulach. Ustąpił jej miejsca starszy pan ok 70. Trochę się krępowała skorzystać, ale z uśmiechem powiedział, że i tak zaraz wysiada, pomógł odbić bilet, w ogóle cud miód.
Podziękowała, usiadła, a z siedzenia obok jakiś babsztyl na cały głos:
- Miejsca dla inwalidów są z przodu!
Dziewczynę zatkało i może całe szczęście, bo wiadomo, że z głupim nie warto dyskutować. Ciekawe, jak miała się przecisnąć przez cały tramwaj o tych "czterech nogach".
tramwaj
Niektórym powinno się uciąć język... Albo przynajmniej na jakiś czas zakleić usta, by nie mogli wygadywać takich głupot.
Odpowiedz"To czemu pani siedzi z tyłu?"... Chociaż też bym pewnie się do niej nie odezwała bo czasu szkoda.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 czerwca 2012 o 19:40
dziewczynę zatkało-ok, ale szkoda , ze zatkało też współpasażerów. A wystarczyłoby gdyby choć ze dwie osoby zjechały babsztyla z góry na dół to następnym razem może ugryzłaby się w ten wredny jęzor.
OdpowiedzTo idź i posadź tam swój durny łeb
Odpowiedz"Przepraszam, nie wiedziałam, że dla psychicznie chorych są z tyłu. Ale wytrzymam, niech się pani nie obawia."
OdpowiedzKurde, co jej do tego, że ktoś ustąpił? Już bardziej bym zrozumiał jej reakcję, jakby ktoś chciał usiąść na jej miejscu (co nie zmienia faktu, że taka odzywka jest po prostu niekulturalna i można to ująć w inny sposób...)
OdpowiedzJak to jak :P na 4 nogach 2 razy szybciej :P Wiec niech sie cieszy, ze w ogole babsztyl za inwalide ja uznal, a nie za osobe uprzywilejowana :P
OdpowiedzPrzeciez babsztyl mial racje. Są z przodu.
Odpowiedz"To co pani jeszcze tutaj robi?"
Odpowiedz