Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Cały czas się pojawiają historie o młodych mężczyznach, którzy w absolutnie wszystkim…

Cały czas się pojawiają historie o młodych mężczyznach, którzy w absolutnie wszystkim byli wyręczani przez mamusie. Dodam swoje pięć groszy w tym temacie. Sąsiadka miała 19-nasto letniego syna, powiedzmy Adama. Adaś przez cały swój żywot może raz samodzielnie zawiązał sznurówki. No zdarza się, nie??? Razu pewnego mama i siostra Adaśka musiały wyjechać. Chłopak został w domu sam. W lodówce żelazny zapas jedzenia, aby starczyło do powrotu rodzinki. Ubrania wyszykowanie, wyprasowane na każdy dzień.

Niby wszystko cacy, a tutaj taki "peszek" - światło w łazience nie świeci. W dodatku to jest jedyne pomieszczenie bez okna, no światło jest tam niezbędne. Co zrobił dzielny Adaś? Wezwał elektryka. Fachowiec popatrzył, posprawdzał, postawił diagnozę i oznajmił:

-Żarówka się przepaliła.

Mimo dobrej diagnozy Adaś sam żarówki wymienić nie potrafił, a po co prosić o pomoc elektryka - skoro gość i tak się pofatygował, lepiej poczekać, aż mamusia wróci i wyręczy synka...

by Nika1a
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
15 15

Jak zapłacił za wizytę elektryka, to piekielny nie był - tacy jak on napędzają gospodarkę. ;-)

Odpowiedz
avatar Stardust
1 1

Prawda, nie każdy musi się znać na takich rzeczach, ale jak już fachurę wezwał i zapłacił, to chociaż mógł zlecić tą wymianę żarówki :)

Odpowiedz
avatar voytek
-2 2

w sumie na zachodzie to standard ze do wiekszosc spoleczenstwa do kazdej blahostki wzywa fachowca i dzieki temu gospodarka sie kreci... tylko ze tam sa normalne zarobki... P.S. a ile zaplacil za wymiane zarowki?

Odpowiedz
avatar Nika1a
0 2

No bez przesady, też nie potrafisz wymienić żarówki? Co za różnica ile dał jak to się działo kilkanaście lat temu... Po za tym jego matka żarówkę wymieniła, nie elektryk...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 czerwca 2012 o 17:36

avatar Jorn
1 1

@voytek: Mylisz się. Tego typu usługi są tak drogie, że ludność tutejsza stara się jak najwięcej robić samodzielnie, nawet jeśli pojęcie o takiej robocie ma nikłe. Stąd taka popularność sklepów w typie Castoramy czy Praktukera w krajach Europy zachodniej.

Odpowiedz
avatar Fomalhaut
1 1

Co za gość! Znalazł numer telefonu do elektyka, zadzwonił, pewnie podał adres i otworzył mu drzwi. Ja z podziwu wyjść nie mogę, a wy na chłopaku psy wieszacie.

Odpowiedz
avatar Nika1a
3 3

Nie, elektryk mieszkał piętro niżej ;o) I dalej tam mieszka...

Odpowiedz
Udostępnij