Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

W czasach dziecięcych miałam koleżankę, powiedzmy Aldonkę. Aldonka charakteryzowała się dobrymi ocenami…

W czasach dziecięcych miałam koleżankę, powiedzmy Aldonkę. Aldonka charakteryzowała się dobrymi ocenami i tym, że nigdy, ale to przenigdy nie chciała skarżyć, ale zawsze jakoś jej się ta skarga wymykała. "Proszę pani, ja nie chcę skarżyć ale Cashianna..." - pamiętam jakby to było wczoraj.

Kiedyś po zajęciach dodatkowych Aldonka zamknęła mnie w szatni, która była w piwnicy szkoły, a klucz oddała woźnemu na parterze. W szatni siedziałam grubo ponad godzinę, aż woźna nie przyszła robić obchodu przed pójściem do domu.
Poskarżyłam się mamie, mama zadzwoniła do matki Aldonki spokojnie mówiąc, że nie życzy sobie takich sytuacji i prosi aby rodzice zapanowali nad Aldonką. Usłyszała, że to tylko takie głupie żarty, że nie mamy poczucia humoru i pa. Mama, nie przewidując skutku, rzuciła tylko żebym następnym razem się nie dała.

W kolejnym tygodniu po tych samych zajęciach dodatkowych Aldonka znowu próbowała zamknąć mnie w szatni. Jednakże tym razem, biorąc sobie do serca radę mamy, nie dałam się i to ja zamknęłam Aldonkę. Skutek? Ledwo mama weszła do domu z pracy (tata wracał później) rozdzwonił się telefon od mamy Aldonki, że jestem gówniarą, jak tak śmiem, że Aldonka siedziała tyle czasu bez obiadu, jestem niewychowana, ona zawiadomi szkołę. Mama zakończyła konwersację stwierdzeniem, że to takie żarty były.

Jeszcze dobrych kilka tygodni mama Aldonki nękała mnie za każdym razem jak mnie widziała, nakazując mi się zastanowić nad swoim karygodnym zachowaniem. A przecież to tylko takie żarty były.

by cashianna
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar alijons
33 35

I to jest dla mnie największa mozliwa piekielność. Ja coś robię, to przecież nic złego, ktoś inny robi to samo, co za cham i idiota.

Odpowiedz
avatar BlackMoon
16 22

Mentalnosc Kalego :)

Odpowiedz
avatar michel87
11 15

Jak kali ukraść krowę to dobrze, jak kaliemu to źle...

Odpowiedz
avatar Fabulous
15 23

Szkoda , że tobie mamusia nie przypomniała żeby myśleć.

Odpowiedz
avatar Mistress
2 4

Jorn może trochę zbyt chamsko wyraził swoje zdanie, ale zgadzam się z jego sensem... Sama nie pomyślałaś o tym, żeby postawić się tej dziewczynie? O_O

Odpowiedz
avatar chocolada
4 4

Ojej, to się Aldonka przejechała xD

Odpowiedz
avatar spy02
13 13

Jak Kuba Bogu tak Bóg kubańskim dzieciom :P

Odpowiedz
avatar Hagen666
-1 3

No tak,"Jask Kali ukraść kura to dobrze,ale jak Kalemu to krzyk"

Odpowiedz
avatar PrincePolo
3 3

Ciesz się, że stamtąd wyszłaś :d Pamiętam, że czasem było ciężko znaleźć kogoś kto ma klucz od tej szatni, czasami i pół godziny trzeba było szukać, bo woźna sobie gdzieś poszła. Woźne w ogóle miały chyba trochę za dużo do powiedzenia w tej szkole. Jak kończyłem gimnazjum to żeby dostać klucz od szatni o jakiejś innej porze niż koniec zajęć to trzeba było się nieźle tłumaczyć, a w pewnym momencie zaczeły sobie życzyć okazania zwolnienia podpisanego przez wychowawcę. Może ja jestem jakiś niedzisiejszy, ale dla mnie to jest paranoja. Pamiętam też akcję z podstawówki jak woźna przy mnie równo opierdzieliła bibliotekarza. Przy uczniach powiedziała mu, że ona wie lepiej od niego co się dzieje w jego klasie i on w ogóle powinien siedzieć cicho. :D A co do samej akcji z historii to niezła, przyznaje. Trzeba było jeszcze klucz "zgubić" :D

Odpowiedz
Udostępnij