Myślałam, że promocja na ptasie mleczko w moim prywatnym rankingu "tłuszcza i zniszczenie" jest przebojem. Błąd. Tłuszcza nie przebiera w środkach, żeby mnie zadziwić.
Byłam na zakupach w markecie. Chciałam kupić pieczarki - nie ma. Zawędrowałam w głąb sklepowych alejek, kiedy z głośników usłyszałam, że cena pieczarek obniżona o ileś tam procent. Czyli, jak wywnioskowałam, grzyby przybyły, zatem obrót na pięcie i wracam do warzyw. Wyszłam zza regału i stanęłam jak wryta.
Ludzie tłoczyli się wokół skrzynek z pieczarkami. Ściskali. Popychali. Wchodzili na siebie. Bili się. Pieczarkami się bili. Na moich oczach krewka staruszka wzięła ich garść i wgniotła je w twarz stojącego obok niej mężczyzny, krzycząc "a udław się, pier*olony ch*ju!!", po czym odjechała z wózkiem, w którym było chyba 6 jednorazówek wypchanych grzybami do granic możliwości plastiku.
Inny gość zwyczajnie zapakował do wózka 4 skrzynki. I zwiał, bo ludzie chcieli mu je wyrwać z rąk. Ktoś przesypywał grzyby ze skrzynki do torby, takiej, jakie czasami dają w sklepach budowlanych. Jakaś parka z dziećmi podawała sobie łańcuchowo wypchane torebki.
Zjawisko niewątpliwie miało charakter rekreacyjno-edukacyjny. Rekreacyjny, bo nic tak nie bawi, jak solidna dawka ludzkiego poj*bania z rana, a edukacyjny, bo można się było nauczyć bardzo, bardzo wielu wulgaryzmów, adresowanych do wszystkich płci, ras, gatunków, wyznań i czego tylko się chciało.
Po niecałym kwadransie pieczarki się skończyły. Ludzie nie zauważyli tego jeszcze przez kilka minut, bo walczyli między sobą o wypchane jednorazówki. Zapytałam dziewczynę z obsługi, czy mają jeszcze jakieś grzyby w magazynie, bo potrzebuję pół kilo. Przyniosła mi, ale powiedziała, żebym przyszła po nie pod kasy, bo tutaj trochę strach. Skwapliwie skorzystałam z dobrej rady.
Tyle debili naraz w jednym miejscu... Masakra jakaś!
OdpowiedzOkazja czyni... debila?
OdpowiedzStardust, poprawiłeś mi humor. Chociaż wcale nie byłem w złym humorze! :)
OdpowiedzStardust, śmiało możesz starać się o posadę copywritera w Bidronce :)
OdpowiedzLudzie dziczeją na widok promocji, nawet jeśli przecena jest minimalna...
Odpowiedzhttp://www.youtube.com/watch?v=pBqA9rO4Q-E
OdpowiedzZbydlęcenie... i dlaczego? Dla kilku grzybów, które nawet wartości odżywczych nie mają, jedynie smak zapewniają. A potem tacy idioci idą do urn i wybierają naszą wspólną przyszłość.
OdpowiedzAle jaki smak ^^
OdpowiedzDlatego właśnie demokracja nie jest dobrym systemem. Jak mówił Cejrowski to jest system, gdzie głos idioty i geniusza ma taką samą wartość(nie tymi słowami, ale sens zachowany)
OdpowiedzSpoko, oni najczesciej do urn nie chodza...
OdpowiedzZbydlęcenie i owszem, ale spowodowane prostym czynnikiem. U nas jest taka bieda że ludziom palma odbija nawet jak grzyby walną w promocji. Jak byśmy żyli na normalnych płacach to by nikt na te grzyby przecenione nie spojrzał bo przecież wiadomo że przecena to jawna oznaka jakiejś wady.
Odpowiedz@Oliwa zrozumiałbym "biedę" gdyby ludzie brali porcje adekwatne do swojego spożycia. Powiedz mi jaka normalna rodzina 2+2 jest w stanie zeżreć kilka skrzynek grzybów? Tym bardziej, że za grzyby wcale bym nie płacił tylko poszedł do lasu i sobie uzbierał jak już taki biedny jestem. Normalna płaca, rozumiesz przez to ile? 8tys miesięcznie? 10? 50? Już tak raz było, że wszyscy mieliśmy zarabiać po równo i lepiej żeby to nie wróciło. Problem mają emeryci, którzy pracowali w poprzednim ustroju. Teraz przynajmniej wiesz że na emeryturę nie ma co liczyć i trzeba trzepać kasę puki można i na czym tylko się da. Nabijanie się z ludzi pokroju Pudzianowskiego, że koleś pcha się wszędzie gdzie tylko się da... a co ma robić jak ciągle się starzeje? Jeszcze parę latek i będzie kompletnie wypompowany, więc zarabia na czym tylko się da, żeby na starość siedzieć na Bahamach i klepać te murzynki po tyłkach popijając zimne Martini. Biedy nie ma, bieda to mit. Są tylko ludzie nieporadni życiowo, którzy nie potrafią zarabiać, albo są zbyt leniwi, żeby się wziąć do pracy. Ty to wiesz i ja to wiem.
OdpowiedzBiedy nie ma? Bieda to mit? O, przepraszam. Mitem to może jest hasło "nie ma pracy" - praca i owszem, jest. Ale że nie ma biedy? Chyba dawno żaluzji w oknie nie podniosłeś.
OdpowiedzShadow, dobrze powiedziane! PS. W lesie to raczej podgrzybki i inne prawdziwki. ;) Pieczarki na łące, w trawie. Do pracy, hej rodacy! <nuci>
Odpowiedz@Oliwa jak jest praca to i pieniądze powinny być. Jak nie ma pracy to to się wolontariat nazywa. Nie martw się widzę dobrze jak wygląda ta bieda. Przejawiająca się zazwyczaj ludźmi, którzy nie chcą wziąć się do pracy, bo wymaga to od nich pewnego wysiłku, a przecież łatwiej zasiłek pobierać. Tylko, że zasiłek choć byłby wart 50 tys miesięcznie to i tak będzie za niski. Założyć własnej działalności tez się nie chce, bo to może się w ogóle nie udać. Biedy nie ma jak jest praca, a że praca jest, to bieda jest mitem.
OdpowiedzMylisz się. Bieda jest, jak nie ma PIENIĘDZY. Bo praca to i owszem, jest, tylko pieniędzy z niej jakoś nie ma.
OdpowiedzShadow, opowiedz o swojej definicji słowa bieda pięciosobowej rodzinie, w której ojciec pracuje całymi dniami żeby zarobić na chleb swoim dzieciom. Powiedz to rodzinie która straciła ojca przez wypadek przy pracy. Powiedz to bezdomnej matce z dziećmi których wyrzucił z domu ojciec-mąż, pijak. Powiedz to staruszce której nie stać na lekarstwa, bo od państwa dostaje marną emeryturę. A co powiesz swojemu dziecku, jeśli i tobie bieda zapuka do drzwi?
OdpowiedzI wybierają nam Tusków,Kaczyńskich itp.itd.Najgorsze,że ludzie głosują na 4 ew.5 partii(tych promowanych przez media) ,mimo że zarejestrowanych ponad 70.I to jest ukazane na przykładzie tej historyjki,gdzie banda idiotów bije się o parę pieczarek,jak zawodnicy o medal na olimpiadzie.PS J..ć POPISSLDPSLRPP!
OdpowiedzGówno wiesz i tyle.
OdpowiedzGówno wiesz i tyle.
OdpowiedzOliwa ma rację.Wiesz shadow ty to wyglądasz mi na osobę która za dużo w dupie i potrafisz tylko do pracy poganiać...I mówię o tym poście z 22 czerwca i 23 czerwca...Nie wiem czy ty chciałbyś zapierdzielać za 1000 na sprzątaczkę gdzie tam odwalają roboty gdzie powinni płacić i nie raz 4000...tak 4000 zł.bo bardzo dobrze wykonują swą robotę...A że w sejmie mamy ,,polaków" pokroju Tuska, którego celem jest wyniszczenie szarej klasy,to tak się potem jest ...
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lipca 2012 o 8:34
Śmieje się jak idiotka....
OdpowiedzTak, kupujcie skrzynkami, bo tańsze, a potem wyrzucajcie, bo kupiliście dużo za dużo i teraz zepsute.
OdpowiedzCiekawa jestem co potem z tą stertą grzybów zrobią...przez dwa tygodnie dzień w dzień grzybowa będą jeść?postawią na półce jako trofeum z polowania? nie ogarniam o_o
OdpowiedzNie bądż naiwna.Już przed"promocją" ta cała banda miała wszystko obcykane:komu ile i za ile sprzedać,ile sobie,ile "pociotkom".Myślisz że ktoś to kisi????Gdzie Ty żyjesz,tak dzieje się ze wszystkimi"okazjami".W końcu na czymś trzeba zarabiać - dlaczego nie na odsprzedaży?Masz jeszcze dużo czasu by się nauczyć reguł takich "kombinacji".
OdpowiedzNo cóż. Jako były pracownik hipermarketu to powiem tylko że "norma" i dodam niestety. W momencie jak wchodziły promocje dnia to ludzie potrafili przychodzić pod market już od 6 rano, gdzie otwieraliśmy o 9. A na pytania w komentarzach co zrobić z taką ilością grzybów, to odpowiedź jest prosta. Umyć, posiekać, obsmażyć, zapakować i zamrozić. Później do krokietów, czy pierogów / uszek w sam raz. ;)
OdpowiedzDo pierogów i krokietów, uszek i innego ustrojstwa to tylko grzyby z lasu:)! Za takie przysmaki mogę zabić:p...
OdpowiedzTeż to znam niestety. Tyle, że tam gdzie ja pracowałem, po otwarciu sklepu był wyścig pod daną półkę. Nie ma to jak sobie poprawić humor na samym początku pracy ;D
OdpowiedzNie mogliście ustawiać/robić min/zasieków/wilczych dołów? Zmniejszylibyście trochę populację kretynów :P
OdpowiedzPromocja jest, taniej, to musimy oszczedzac. A to, ze polowa sie zepsuje to nic :).
Odpowiedz"Raz" i dwa?
OdpowiedzU mnie na otwarciu Auchana baby napierdzielały się schabem. No i widziałam akcję wymierzoną w winogron - biedny chłopak który go przywiózł na paleciaku ledwo zdążył ujść z życiem. Sam wózek miał mnie szczęścia bo został stratowany przez hordę żądnych krwi i soku winogronowego łowców promocji. Nic już mnie nie zdziwi w tej kwestii.
Odpowiedzlewy prosty schabowy :D
OdpowiedzChoćbym się darł ubrany w strój misia Yogi " Kula w łeb darmo komu .. komu .." ,też by się chetni zjawili, poziom bezmózgowia w narodzie rośnie lawinowo.
OdpowiedzOd dawna mnie zastanawialo, czemu w polskich sklepach nie ma sprytnego pomyslu z UK: pod wieczor czesc warzyw, owocow, nabialu i chleba (czyli produktow z krotka data waznosci) jest przeceniana - im blizej zamkniecia sklepu, tym cena jest nizsza. Teraz wiem czemu podobne przeceny nie pojawiaja sie w Polsce...
OdpowiedzW niektórych już tak jest - nie będę pisać nazwy, ale mają takie niebieskie logo na żółtym tle - nabiał z datą na "za trzy dni" za 1/3 ceny można nabyć. Może kiedyś inne wezmą przykład, choć z drugiej strony wtedy ludzie masowo na ustawki za miasto będą jeździć:)
OdpowiedzW Tesco tak jest, produkty, którym kończy się termin przydatności do spożycia, są tańsze np. o połowę. Często z tego korzystam i kupuję rzeczy, na które normalnie szkoda mi pieniędzy :)
OdpowiedzW kauflandzie pod wieczór jest spora obniżka cen warzyw i owoców.
OdpowiedzKiedyś, będąc na zakupach z Mamuśką, widzieliśmy taką akcję, tylko wtedy obiektami "pożądania" były poduszki i kołdry na przecenie. Żadne tam królewskie piernaty, ot zwyczajna pościel, jakości raczej średniej, ale ludzie się mało o to nie pozabijali. Po kilku chwilach oczywiście niektóre poduszki skapitulowały i wypełnienie zaczęło latać po okolicy. Widok niezapomniany.
Odpowiedz...i się autorka obudziła.
OdpowiedzHahahahaha :D Uśmiałam się. Jak można być tak zachłannym?! :P
Odpowiedzwerbena rozje*** system śmiałam się jak głupia:D A za: ,,Zjawisko niewątpliwie miało charakter rekreacyjno-edukacyjny. Rekreacyjny, bo nic tak nie bawi, jak solidna dawka ludzkiego poj*bania z rana, a edukacyjny, bo można się było nauczyć bardzo, bardzo wielu wulgaryzmów, adresowanych do wszystkich płci, ras, gatunków, wyznań i czego tylko się chciało." To mnie rozwaliło kompletnie:D
OdpowiedzNIestety to nie śmieszne.Od biedy zgodzę się z edukacyjnym aspektem historii.Tyle że nie w kontekście inwektyw,bo tych człowiek może się nasłuchać codziennie w wielu sytuacjach. Chodzi mi raczej o aspekt społeczny,a raczej o stopień w jakim zbydlęcono nasze społeczeństwo do tego stopnia iż człowiek bywa śweiatkiem takich scen jak choćby ta przytoczona z pieczarkami.Dla mnie takie sceny są po prostu żałosne i nie tłumaczą ich wcale obiegowe"zdobyłam"czy "ale mam!".Nie tłumaczy ich też tak wyświechtane słowo jak Kapitalizm.....
OdpowiedzLudzie po prostu na samo słowo "promocja" myślą od razu że będzie to towar 1 klasa,świeże,cudne,nic tylko brać garściami,a potem oddawać znajomym,bo można to pojeść 3 dni,a potem co? Gotować nie wiem ile,suszyć,kombinować,aby zmieścić w zamrażarce tego tyle... A na koniec okaże się,że jesteśmy tak naprawdę do tyłu kilka ładnych złotych,bo duża część nie do zjedzenia(jak się bierze skrzynkami to się nie patrzy,że na wierzchu jest jako tako,a pod spodem... :/), bo zwyczajnie już nie wiadomo,co z tym zrobić to do kosza. Przecież wiadomo,że bez powodu sklep nie daje promocji. Coś musi być z tym produktem nie tak! Ludzie łatwo dają sobą manipulować. Tak jak było niedawno z cukrem - cośtam pogadali w wiadomościach,to od razu ceny podwyższone,a ludzie biorą,biorą,z ręki wyrywają,wykupione. A nie tak długi czas potem? Znowu mnóstwo cukru w sklepie i to jeszcze taniej... Ludzie... Jeśli ktoś chce popatrzeć na podobne widowisko jak w historii radzę wybrać się na otwarcie nowego supermarketu czy czegoś podobnego. raz na takim czymś byłam. Mnóstwo ludzi,ludzie się rozpychają łokciami,wpychają,klną a potem się okazuje,że na 300 osób czekających 5 kupiło ten aparat tani,co był w gazetce,bo sklep rzucił na zachętę... Reszta po 2 godzinach stania wreszcie wejdzie i pomyśli "skoro juz tu tyle stałem,to coś kupię. Nieważne,czy mi potrzebne". No i biznes się kręci przez wiarę konsumentów w to,że dostaną coś taniej ot tak,po prostu :/
OdpowiedzRaz byłem, bodajże w 2005 roku na otwarciu Media Markt. Nie spotkałem bydła, a ludzi było od cholery - wiadomo jak to na otwarciu. Nikt się nie przepychał. Oczywiście wierzę w opisaną historię, bo widziałem na różnych filmikach podobne zjawiska, ale sam się nie spotkałem z podobnym. I to chyba dobrze :)
Odpowiedzhttp://www.youtube.com/watch?v=pBqA9rO4Q-E http://www.youtube.com/watch?v=h0nH7I4t06w polecam, fajniej oglądać niż czytać (w szczególnych wypadkach oczywiście ;))
OdpowiedzPierwszy już kiedyś widziałem. Tak sobie pomyślałem, że mogliby zrobić promocję na plazmy - ciekawe czy połowa po dotarciu do domu, ba! do kasy, byłaby sprawna (plazma nie może leżeć). A to drugie... - trzecia osoba, dziadzia jakiś, próbował chyba odlecieć :D
Odpowiedzsytuacja przypomina mi obrazki jak w 2003cim we Wrocku otwarto Auchan... w promocji były banany, o ktore ludziska się tłukli jak o te pieczarki...
OdpowiedzNormalka przy promocjach. Nie zapomnę widoku, gdy tuż przed otwarciem Media Markt, cały parking obsadzony był samochodami z żądnymi zakupów klientami. Przyczyna? Promocja na aparaty cyfrowe po 99 złotych. :)
OdpowiedzPrzepraszam, ale mieszkam kilkaset metrów od dużego centrum handlowego w podobno największym polskim mieście, bywam tam codziennie, i nigdy nie spotkałem się z przedstawioną sytuacją, ani z niczym podobnym. Widziałem setki nieobecnych ludzi krążących od półki do półki, ale nigdy żadnej piekielności.
OdpowiedzPrawda, że to nagrałaś? Powiedz, że tak! :D
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 lipca 2012 o 14:49
Miałaś może przy sobie telefon z kamerką? Nagrałaś? Bo chętnie bym obejrzała :)
Odpowiedza po cholerę im tyle pieczarek
OdpowiedzAle oni się tak bili, bo cena pieczarek niższa o kilka procent? Gdybym zobaczyła taką akcję to bym pomyślała, że w tym sklepie płacą za wzięcie tych grzybów albo że przynajmniej dają je za darmo!
Odpowiedz" Na moich oczach krewka staruszka wzięła ich garść i wgniotła je w twarz stojącego obok niej mężczyzny, krzycząc "a udław się, pier*olony ch*ju!!"," - Chyba jeszcze nic dotychczas na piekielnych mnie tak nie rozłożyło jak to :D
Odpowiedzpadłam!!!!!!!!!!
Odpowiedz