Autobus podmiejski niskopodłogowy (kursy co 4-5 minut), godziny porannego szczytu. Z racji kompletnego przepełnienia stoję, a właściwie leżę na drzwiach przednich (na skrzydle dla wsiadających, skrzydło od strony kabiny dla przewiewu lekko otwarte - przyblokowane cegłą). [K]ierowca z racji przepełnienia przez kilka kolejnych przystanków nawet nie stara się już tych "moich" drzwi otworzyć...
Na ostatnim przystanku przed wjazdem do miasta do przednich drzwi (zamkniętych) podchodzi [P]ani w wieku ok. 60 lat.
[P] No niech pan otworzy te drzwi!
[K] Miejsca tu nie ma!
[P] Otwieraj pan!!
[K] Ale naprawdę pani się tu nie zmieści!
Pani zdjęła torebkę z ramienia i zaczyna walić nimi w drzwi.
[P] Otwieraj!
[K] Niech pani przestanie walić torebką...
[P] Otwieraj!!
Kierowca w końcu uległ, jakimś cudem otworzył drzwi. Pani, widząc moje plecy przed sobą wzięła trzy kroki do tyłu, łokieć przed siebie i ... cóż, kręgosłup mnie bolał przez kolejne pół godziny.
Ale weszła.
komunikacja_miejska
na prawdę - to się pisze razem! Dziękuję za minus, ośmieszaj się dalej.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 czerwca 2012 o 14:14
Okrutny jestem, wiem, ale trzeba ją było wy****ć z tego autobusu, najlepiej twarzą o asfalt. Na nic lepszego sobie chamstwo nie zasługuje, nie ważne ile ma lat.
OdpowiedzJuż bez takiego subiektywizmu proszę, może jej się naprawdę śpieszyło? Do wnuczki, której matka musi za chwilę wychodzi do pracy, do samej pracy? może ona pracuje? Może musiała, ale nie chciała, bo miała powód? Ktoś chory, ciężko chory, do którego musiała szybko dotrzeć? Może lekko spanikowała? TEGO NIE WIESZ, więc nie rzucaj się na osobę, którą znasz wyłącznie z anegdoty, nawet nie wiadomo czy prawdziwej.TO TY TU JESTEŚ CHAMSKI, bo widzisz siebie i tylko siebie.
OdpowiedzI dobrze robi. W momencie jakbym tak dostał z łokcia, tak z łokcia bym odpowiedział.
OdpowiedzTeż uważam że trzeba było ją wypchnąć. Nie jakoś brutalnie, nie twarzą o asfalt, ale tak żeby nie wsiadła. Spieszy się czy nie, nie wolno jej wjeżdżać komuś z łokcia w plecy.
Odpowiedz@Reif A ty jesteś frajerem, na którym z tego co widzę każdy dowolny cham może wymóc co mu się tylko będzie chciało.
OdpowiedzCo "subiektywizm"? Wywalić taką panoszącą się lufę z autobusu - dziękuję za uwagę.
OdpowiedzPewnie jej się spieszyło!
OdpowiedzŁokcie to zła część ciała. Dziś tak przypierdutałam w haczyk od ręcznika (na szczęście zakończony kulką), że teraz jak kicham to mnie boli. Plusik ;D
OdpowiedzA co tam, że pani zapewne emerytka cały dzień ma wolny. Przecież jej się spieszy i jej się należy! -.-'
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 czerwca 2012 o 22:04
Jak nic bym wypchnęła :/ Albo oboma swoimi łokciami potem skutecznie umilała całą podróż. I nie, nie jestem złośliwa z natury, ale inna reakcja (albo i jej brak) na takie chamstwo przekonuje autorów o słuszności swojego postępowania... Smutne niestety.
Odpowiedzjeśli nie posłałeś łachudrze wiąchy toś kiep!Ja osobiście,gdybym był na Twoim miejscu "uprzyjemniłbym"wywłoce podróż na tyle że następnym razem obawiałaby się powtórki.
OdpowiedzBędąc na twoim miejscu po jej wepchnięciu się do autobusu bym ją po prostu wypchnął tak mocno jak tylko bym zdołał. Znając poczucie równowagi osób starszych to raczej zaliczyła by bliskie spotkanie z chodnikiem.
OdpowiedzNie ma to jak jazda na glonojada :D
OdpowiedzCiekawe ile dziewcząt dziewictwo straciło albo w ciąże zaszło w takim autobusie :P
OdpowiedzJakbym była kierowcą to drzwi bym nie otworzyła, chociażby ze względu na walenie torebką, o :D
Odpowiedz