Jestem chyba najłatwiej rozpoznawalnym użytkownikiem piekielnych (chociaż przez to poznałem na żywo sporo innych użytkowników). W mieście gdzie studiuję większość kojarzy, że ja to Ubycher12, podobnie w mieście rodzinnym (z tym, że w tym drugim często ktoś mnie zagaduje czy ja to ja), odwiedzam Wrocław: 3 na 5 wyjazdów ktoś mnie rozpozna, pojechałem do Poznania-to samo. Czasami jest to miłe, rzadziej męczy, jeszcze rzadziej wkurza. O tej ostatniej możliwości będzie traktować ta historia.
Siedzę w knajpie z kumplami. W międzyczasie piszę na komórce z koleżanką (notabene też z piekielnych). Sącze piwo i podchodzi On:
[O]n – przepraszam. Można?
(Ki czort? Sporo ludzi owszem, ale miejsca siedzące jeszcze są, ale może jakąś sprawę ma, poznałem go kiedyś i nie pamiętam albo znajomy kumpla, który właśnie po piwo poszedł?)
[J]a – W sumie…
O – Tak prosto z mostu, bo po włosach patrzę, Ubycher z Piekielnych to ty przypadkiem nie jesteś?
J – No tak, to ja. A o co kaman?
O – O nic w sumie. Ciekawość. Byłem ciekaw czy dobrze z komentarzy włosy rozpoznałem.
Chwilę gadamy o jakichś pierdołach. On dopija piwo, wstaje i pyta czy idę zapalić (w tym barze pali się przed nim). W sumie mój skorupiasty pupil się z głodu odezwał to pomyślałem, czemu nie? Przyda się raczka dokarmić.
Wychodzimy przed bar. Odpalamy i tak w połowie papierosa wypala:
O – Wiesz, przepraszam, ale nie byłem szczery. To nie tylko przez ciekawość do ciebie zagadałem…
J – To znaczy?
Tu dostałem silny cios pięścią prosto w ucho. Zamroczyło mnie, złapałem się ściany, żeby nie upaść, a on nachylił się do mnie i mówi:
O – Z całym szacunkiem, ale jak następnym razem wymyślasz historie, to wysilaj się bardziej. Dobranoc.
I najzwyczajniej w świecie poszedł zanim ja wyszedłem z szoku.
Zastanawia mnie tylko o co mu chodziło? Ani historii nie wymyślam, ani nie wspomniał o żadnej konkretnej.
Czemu nie zareagowałem/broniłem się? Po prostu wziął mnie z zaskoczenia. Zmylił mnie niezwykle grzecznym i uprzejmym tonem wszystkich wypowiedzi.
Ciesz się, masz własnych hejterów!
OdpowiedzKurde, zaczyna sie tutaj robic niebezpiecznie. Werbena jakies pogrozki dostaje, Tobie jakis troll chcial lomot spuscic...co sie dzieje?!
OdpowiedzPiekielny portal to i piekielna inwigilacja...
OdpowiedzTak się dostaje minusy w realu :)
OdpowiedzKoment miazga :D
OdpowiedzOliwa, wyobraź sobie jak wyglądałaby twoja twarz gdyby wprowadzić coś takiego :D
Odpowiedz@wallian jego twarz przypominałaby idealnie rozbitego schabowego albo sznycla wiedeńskiego:D
Odpowiedz@wallian widok byłby poniżej poziomu
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 czerwca 2012 o 16:23
ROTFL
OdpowiedzOliwa, Ty to czasem jednak masz dobre teksty :D I patrz, trochę punktów nadrobiłeś. Jak się dostaje plusy w realu? ;)
OdpowiedzHmm, to co jest nie tak z Twoimi wlosami? Bo chyba sie nie orientuje...
OdpowiedzTeż jestem ciekawa, cóż w nich tak rozpoznawalnego, bo niestety dołączyłam do grona Piekielnych niedawno i dopiero 'zapoznaję się' z większością historii..
OdpowiedzGratuluję pewności siebie. Musiałam zerknąć na opisywane prze Ciebie historie, bo nie kojarzyłam w ogóle nicku. Co do sytuacji, zaskakujący koniec,a le mało to razy ktoś dostał po mordzie za nic. Może zazdrość, może komuś laskę odbiłeś...
OdpowiedzMyślę, że chodziło o rozpoznawalność w sensie łączenia nicka i historii z człowiekiem w realu. Większość piszących na piekielnych chyba pozostaje jednak bardziej anonimowa.
Odpowiedzto jak wyglądają Twoje włosy, że obcy ludzie tak często Cię rozpoznają? ;o
OdpowiedzMoże mają jakiś fajny kolor? Powiedzmy; karmazynowy z domieszką magenty :D Albo limonkowo-morski :)
Odpowiedz.....
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 października 2013 o 15:02
Rozróżniamy słówka "najłatwiej" od "najbardziej" - eh, ta trudna sztuka czytania... ze zrozumieniem.
OdpowiedzChodziło mu raczej o rozpoznawalność na ulicy, a nie na portalu.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 czerwca 2012 o 16:04
Ludzie, przecież nie napisał, że "najbardziej", tylko "najłatwiej". Jest różnica ;) Osobiście też nie mam pojęcia, jak Ubycher wygląda, ale skoro wspomina o włosach, to może faktycznie jakieś charakterystyczne, nie wiem.
Odpowiedzglupi
OdpowiedzDla mnie ta historia to fałszywka. Autor po prostu chciał sobie podbudować ego "jaki to on nie jest znany" cóż, każdy chce być "vip"em
Odpowiedzod ciebie dostał? O.o.
OdpowiedzAle co odemnie dostał? Ja go nie biłem, baa nawet nie wiem jak wygląda i skąd jest :)
OdpowiedzWiesz...nie jestem najbardziej rozpoznawalnym użytkownikiem portalu, ale i mnie zdarzają się sytuacje, kiedy ktoś mnie rozpozna i pyta, czy to ja jestem ten Razjel z piekielnych...więc może nie oceniajmy po okładce dobrze?
OdpowiedzBo wy się "rzucacie w oczy". Ubycher ze swoimi włosami, a ty razjelu... Cóż, zdradzając funkcję w swoim kościele zdradziłeś samego siebie. (Dla niezorientowanych: w jednej z historii razjel opisuje swoje szaty, a w komentarzu zdradza do jakiego kościoła należy. Wklepujesz nazwę w google, sprawdzasz duchownych - już znasz nazwisko. Nie trzeba być detektywem)
Odpowiedz"w tym barze pali się przed nim" - czy tylko ja dostrzegam dziwną neikonsekwencję w tym zdaniu :P ?
OdpowiedzChyba tylko Ty. Chodziło o to, że pali się na zewnątrz, bez żadnych wątpliwości. Ale to może tylko ja jestem takim geniuszem, że zrozumiałam za pierwszym podejściem, sorry :)
OdpowiedzTo taka figura stylistyczna, jak w tym osławionym ogłoszeniu parafialnym: "Spotkanie dzieci komunijnych przed kościołem za kościołem, a po kościele przed kościołem".
Odpowiedzz tego co widzę, to włosy ubychera są- uwaga- DŁUGIE! JAK MOŻNA GO NIE POZNAĆ???
Odpowiedzno ale nie tylko on ma długie włosy..
OdpowiedzTo była ironia
Odpowiedzzdaje się że jeszcze blond;p
OdpowiedzJa tam dostaję zawsze tylko miłe uwagi;) Ale ja generalnie sprawiam wrażenie miłej :D
OdpowiedzGrzecznie i uprzejmie też można w mordę dostać :)
OdpowiedzEch, chyba Cie zamroczyło bardziej niż myślałeś, skoro nie skojarzyłeś. Podpowiem Ci, ktoś Ci kiedyś zwinął rysunek, a jego syn czuje się w obowiązku chronić honor ojca-złodzieja. PS Czemuś tę historię usunął? M.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 czerwca 2012 o 20:35
"TĘ" historię. Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać :).
OdpowiedzTeż o tej historii pomyślałam! Co do tego wydarzenia to szczerze mówiąc w życiu bym się nie spodziewała takiego zakończenia.
OdpowiedzYou have just been trolled. Offline;P Nick mógł chociaż podać. Chyba że to jakiś piekielny bohater Twojej historii, a tak dla niepoznaki o zmyślaniu gadał;P edit: SS, dobrze gadasz tam wyżej:)
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 czerwca 2012 o 20:29
Boże, zaczynam się bać. Jeszcze moi sąsiedzi mnie zlinczują :D
OdpowiedzMnie łatwo rozpoznać. Mam przecież odwróconą twarz.
Odpowiedz