Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Dzięki magii outsorcingu pracuję dla firmy zajmującej się wynajmem samochodów na całym…

Dzięki magii outsorcingu pracuję dla firmy zajmującej się wynajmem samochodów na całym świecie, w tym przypadku na pierwszej linii frontu, czyli w charakterze specjalisty od obsługi klienta, głównie zagranicznego.W rezultacie wiszę na telefonie z różnymi ludźmi z całego globu, pomagając im w przeróżnych problemach od zrobienia rezerwacji, do wyżalenia się na krzywo uśmiechniętego pana z lokalnego biura.
Wiem już jedno. W tej pracy ludzka głupota nie przestanie mnie zadziwiać nigdy.

Dziś krótko, zwięźle i na temat.

[Klient z UK]- Bo ja miałem rezerwację w Barcelonie i miałem oddać samochód na innym lotnisku, ale przyjechałem za późno i nie chciało mi się szukać biura żeby zwrócić samochód, musiałem złapać samolot. Chciałem wam tylko powiedzieć, że wczoraj zostawiłem go na publicznym parkingu pod lotniskiem, żebyście go sobie zabrali.
[Ja(w lekkim szoku)]- Powinien pan zwrócić również kluczyki.
[K]- Ale ja je tam zostawiłem. No... otworzyłem okno w samochodzie i wrzuciłem je do środka.

W tym momencie kompletnie witki mi opadły. Nie dość, że ten okaz inteligencji i bezczelności bezmiernej, zostawił samochód licho wie gdzie z kluczykami i otwartym oknem, to przypomniało mu się dopiero następnego dnia po powrocie do domu.

Koleżanka opowiedziała mi podobną historię, gdy człowiek zadzwonił z UK, żeby dać znać, żeby samochód, który wynajął (i miał zwrócić) w którymś z krajów europejskich, zabrać spod jego domu, bo spóźnił się na samolot i zamiast czekać na następny, ukradł samochód i pojechał sobie nim na wyspy.

call_center

by Sig
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Sig
2 10

A to naprawdę ciekawe, szczególnie, że w tej branży pracuję niecałe pół roku, a telefon takowy dostałam w zeszły poniedziałek.

Odpowiedz
avatar plokijuty
13 15

@gorzkimem - słyszałeś o wojnie? to dobrze. Pytanie: o której wojnie. Tyle ich było a każda inna. Pamiętaj: historia zawsze lubi się powtarzać poza szczegółami.

Odpowiedz
avatar eRKaZet
2 6

Gorzkimem, zacznij pisać własne historie, zamiast krytykować innych.

Odpowiedz
avatar Sig
7 9

@gorzkiem, jeśli zamierzasz mi coś zarzucać pokaż mi konkretne dowody.Proszę bardzo, zacytuj, podaj linka. Zacznijmy od tego, że dotychczas wszystkie moje teksty były w całości prawdziwe, nie podpieram się żadnymi serwisami, bo mi to zwyczajnie nie potrzebne. Żałosne za to są internetowe trolle :)

Odpowiedz
avatar ardilla
4 4

A UK nie jest krajem europejskim? ;-)

Odpowiedz
avatar Lynn
10 12

Jak w UK kupowałam przejściówkę z angielskich wtyczek na nasze, to facet w sklepie zapytał czy jadę do Europy. Więc chyba UK nie jest w Europie ;)

Odpowiedz
avatar Sine
-2 4

J. Clarckson w jednej z książek również skarżył się na brak jednego standardu wtyczek i przejściówek. Apelował do władz UE, by, przy okazji ujednolicania wszystkiego, co się da, zaczęli od najbardziej podstawowych rzeczy. Ot, absurd dzisiejszej rzeczywistości - zaczynanie zmian od dupy strony.

Odpowiedz
avatar voytek
2 2

i jakie grożą mu konsekwencje prawne?

Odpowiedz
avatar Jorn
8 8

Pewnie mu obciążą kartę niezłą sumką za sprowadzenie samochodu z powrotem. I nie będzie miał jak tego zareklamować, chyba, że osoba wydająca mu samochód nie dopilnowała, żeby wszystkie papiery podpisał.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 6

Mówi się, że Brytyjczycy to najgłupszy naród w Europie... Ja po wymianach uczniowskich stwierdzam, że ustępują Niemcom, ale nie zostają daleko w tyle, więc wierzę, że ta historia zdarzyła się choćby 10 razy...

Odpowiedz
avatar serpentinite
0 2

"Dzięki magii outsourcingu" pracuję dla takiej pomarańczowej linii lotniczej, której partnerem jest firma wynajmująca samochody, więc klienci bardzo się dziwią, że nie potrafię im wytłumaczyć, dlaczego w samochodzie nie było gpsa. Obrażają się, gdy odsyłam ich do takiej firmy, w jakiej Ty pracujesz. Czuję się trochę winna;)

Odpowiedz
avatar Sig
-1 1

Fakt. Ta nasza firma współpracuje z kilkoma różnymi liniami lotniczymi i klienci naprawdę często mają problem bo nie mają do czynienia z jedną firmą, tylko rezerwują samochód na stronie linii lotniczych, przez naszą wyszukiwarkę, której tam użyczamy, koniec końców robiąc rezerwację z jedną z firm faktycznie wynajmujących samochody. I ja naprawdę się im nie dziwię, że są wkurzeni.

Odpowiedz
avatar bazinga
1 5

Jak kiedyś wypożyczałam samochód to instrukcją oddania to było właśnie zostawić w wyznaczonym miejscu, odsunąć lekko okno i wrzucić kluczyki do środka a oni sobie przyjadą i już je wyjmą. I było to właśnie w Barcelonie. Więc być może pierwszy klient po prostu spotkał się wcześniej z taką formą oddania auta.

Odpowiedz
avatar Sig
1 1

Może i tak, ale u nas zwykle jest to jasno powiedziane co i jak należy zrobić, podany jest adres i numer kontaktowy do biura, trzeba konkretnie pójść tam, oddać wszystko. Czasem tylko gdy klient oddaje samochód bardzo późno w nocy, albo nad ranem jeśli ma wczesny lot, niektóre biura pokazują mu gdzie ma samochód zostawić i pokazują gdzie wrzucić kluczyki.(zwykle mają przy biurze taką specjalną skrzynkę jak skrzynka na listy).

Odpowiedz
avatar ggggg14
0 0

Kolejny Jaś Fasola !!!! kretynizm widać jest bezgraniczny ponad wszelkimi podziałami !!!!

Odpowiedz
Udostępnij